Ziemia Święta (5) – Gamala i Betsaida (110710)
by bp Zbigniew Kiernikowski- Opublikowane:10 lipca, 2011
- Komentarze:15 komentarzy
- Kategoria:Spotkania i wizytacje
Dziś udaliśmy się na tereny północno wschodnie – patrząc od Jeziora Genezaret. Konkretnie do Gamla. Jest to teren i ruiny miasta znamiene ze względu na ich rolę i znaczenie podczas wojny żydowskiej w drugiej połowie pierwszego wieku po Chrystusie.
Był to teren „zelotów”. Nie jest wykluczone, że niektórzy z „zelotów”, jacy znaleźli się w gronie uczniów Jezusa, właśnie stąd pochodzili. Także Judasz, który ostatcznie okazał się zdrajcą, gdyż – jak się wydaje – miał wobec Jezusa inne, swoje plany i chciał Jezus wykorzystać do ich przeprowadzenia.
Wspólnota miasta Gamla, położonego na bardzo trudno dostępnym terenie, potrafiła oprzeć się w pierwszej fazie ataku Rzymian (lata 60 I wieku). Ostatecznie jednak została pokonana i wielu z nich zginęło. Mówi się o kilku tysiącach wymorodowanych przez Rzymian i o kilku tysiącach, którzy podjęli decyzję o swej śmierci samobójczej, aby tylko nie zostać pokonanym i aby nie dostać się do rzymskiej nieowli jako jeńcy. Podobna więc sytuacja do tej, jaka zaistniała na Masadzie, na południu Morza Martwego.
Dziś w Gamla istnieją tylko ruiny. Patrząc na całą sytuację stratograficzną, a więc ułożenie terenu i warunki – także klimatyczne – trzeba podziwiać determinację zarówno atakujących tę miejscowość Rzymian jak i jej obrońców, a więc miejscowych Zydów. Było to jedno z najbardziej krwawch wydarzeń wojny żydowskiej I wieku.
Od strony archeologicznej zostało to miejsce wydobyte na światło dzienne przy okazji tzw. wojny „sześciu dni” (1968). Od tego czasu zostały podjęte tam prace archeologiczne i dziś możemy widzieć i podziwiać tego owoce.
Drugim miejscem, które dzisiaj zwiedzaliśmy i w którym, zatrzymaliśmy się na dłuższy cza,s to resztki miasta Betsaida, a więc miasta Apostołów Piotra i Andrzeja oraz Filipa. Nazwa Betsaida oznacza miasto (dom) rybaków, albo obfitości ryb. Trzeba pamiętać, że jezioro Galilejskie (Genezaret) w czasach Jezusa było większe. Późniejsze ruchy sejsmiczne (7 wiek) sprawiły zapadnięcie się zachodniego brzegu Jeziora i podniesienie jego wschdniego brzegu. Wskutek tego takie miasta jak Kafarnaum (zachodni brzeg) znalazły się pod wodą. Natomiast Betsaida w północnej części Jeziora, która kiedyś była miastem rybackim, dziś znajduje się trochę oddalona od jeziora.
W Betsaidzie (na ruinach miasta) wysłuchaliśmy najpierw Ewangelii odnoszącej się do tego miasta i podobnych sytuacji życiowych, a następnie katechezy, którą wygłosił don Felipo, prezbiter z Drogi Neokatechumenalnej (Chilijczyk), który nam towarzyszy.
Ostatnią częścią programu dzisiejszego dnia była przejażdżka po Jeziorze i wysłuchnie odpowiednich fragmentów Ewanglii związanych z działalnością Jezusa przy Jeziorze i na Jeziorze.
Obiadem w Ginnosaar, gdzie mogliśmy spożyć „il pesce di san Pietro”, zakończyliśmy dzisiejszy pielgrzymi dzień.
Popołudnie jest przeznaczone na modlitwę i osobistą refleksję.
Pozdrawiam
Bp ZbK