Prorok wśród swoich (4 Ndz zw C 2010)

by bp Zbigniew Kiernikowski

 W tę 4 Niedzielę roku C czytamy dalszą część opowiadanie o pobycie Jezusa w Nazarecie i Jego wystąpieniu w miejscowej synagodze. Pierwsza część tego spotkanie ze współziomkami przebiegała – jak referuje Łukasz – w pewnym entuzjazmie. Oczy wszystkich były wpatrzone w Jezusa, a On mówił o spełnianiu się dla Jego słuchaczy prorockich obietnic. Coś musiało się jednak stać, że Jezus przytacza przysłowie, które wskazuje na brak wzajemnego zrozumienia między Nim a Jego współziomkami. Jezus wkłada w ich usta słowa nieprzychylne dla Niego –  tak  jakoby mówili do Niego:

 

Lekarzu, ulecz samego siebie;
dokonajże i tu w swojej ojczyźnie tego, co wydarzyło się, jak słyszeliśmy, w Kafarnaum
(Łk 4,23).

 

Dlaczego zaczęli mówić do Jezusa czy o Jezusie: Czyż nie jest to syn Józefa? A więc czyż nie jest to jeden z nas, taki jak my. Mogła to być dalsza forma podziwu. Jednak Jezus odebrał to inaczej. Jako wyraz zwątpienia w Niego. Tak nas o tym informuje Ewangelista. Stąd rozpoczyna się swoista konfrontacja, w której Jezus przejmuje inicjatywę.

1 Czy tylko zwątpienie, czy coś więcej ?

Najpierw oni przecież słuchali Jezusa , przyświadczając i będąc zdumionymi z powodu słów pełnych łaski, jakie wychodziły z ust Jego. Taki jest bowiem możliwy, a nawet bardziej uzasadniony, przekład tego wersetu. Nie chodzi bowiem o piękno słów i wdzięk, jaki one wzbudzały, lecz o fakt, że słowa te, które Jezus głosi, obwieszczają łaskę. Czytaj więcej…

Konntynuujemy temat kapłaństwa.

Kapłaństwo zaś służebne, czy hierarchicznie służebne,  posługuje urzeczywistnianiu komunii i jedności wynikającej z chrztu tak, by całe Ciało było kapłańskie i – dając świadectwo jedności w świecie –  było znakiem zbawienia dla świata.

O kapłaństwie hierarchicznie służebnym będziemy mówić podczas dzisiejszej audycji.

Zachęcam do udziału.

Naturalnie jak zazwyczaj będzie możliwe połączenie telefoniczne i elektroniczne. Pan Redaktor poda na początku audycji wszystkie dane  adresowe. 

 Dźwiękowy zapis audycji: http://archiwum.radiopodlasie.pl/?p=3088

W Liturgii Słowa trzeciej niedzieli roku C  Kościół odnosi nas do początku Ewangelii wg św. Łukasza. Łukasz to ewangelista, który – jak sam pisze – dołożył starań, by zbadać dokładnie wszystko, co odnosiło się do Jezusa i przekazać to wiernie dostojnemu Teofilowi a tym samym ludziom wszystkim pokoleń. Nie możemy z całą pewności stwierdzić, czy ów dostojny Teofil, to postać historyczna, czy imię symbolicznie obejmujące wszystkich potencjalnych „przyjaciół Boga”.  Tak bowiem daje się wyrazić znaczenie imienia Teofil. Z całą pewnością możemy odebrać tę Ewangelię, jako skierowaną do każdego z nas. Napisaną z życzliwością i przychylnością ludzką, ale też przede wszystkim ze starannością, którą możemy określić jako teologiczną i historyczną.

 

Postanowiłem zbadać . .  .  i opisać ci po kolei,
dostojny Teofilu,
abyś mógł się przekonać o całkowitej pewności nauk.
których ci udzielono
(Łk 1,3n).

 

Jesteśmy zaproszeni do bardzo osobistego podejścia do lektury trzeciej Ewangelii. Można wprost powiedzieć, że Autor piszę ją do mnie. On zapewnia o rzetelności jego badań i życzliwym przedstawieniu tego, co stanowi dla niego samego wielką wartość. Nie narzuca też swojej wizji, lecz przez przedstawienie faktów pragnie doprowadzić odbiorcę do tego, aby sam wyrobił w sobie odpowiednie przekonanie mając te i inne informacje.

1. Wielu bowiem starało się ułożyć opowiadanie

Chodzi o opowiadanie o wydarzeniach, jakie się dokonały pośród nas. Chodzi naturalnie o wydarzenie, które były zapowiedziane, a które się teraz wypełniły – tak można bardziej precyzyjnie rozumieć użyty tutaj grecki czasownik. Te wydarzenia się dopełniły i trwają pośród nas czy nawet wprost w nas. Czytaj więcej…

W dzisiejszej audycji w naszym Radio tematem rozmowy będzie wydarzenie „Wyjścia z niewoli egipskiej„.  Jest to trzeci temat drugiego roku katechez w ramach programu „Chrzest w życiu i misji Kościoła„. Przedmiotem głoszopnych katechez w drugim roku tego programu jest reakcja Pana Boga na grzech i na sytuację człowieka po grzechu. Pan Bóg dokonuje cudu wyprowdzenia z niewoli egipskiej, która jest znakiem (typem, obrazem) wszelkiej niewoli, w jaką człowiek sam wchodzi szukając niewłaściwych (grzesznych) rozwiązań we własnym życiu. Bóg pochyla się nad sytuacją człowieka, by go wyprowadzić z tej zniewolonej sytuacji. Co więcej, wiąże się z człowiekiem przez swoje Przymierze, aby dać człowiekowi możliwość odwoływania się do Jego wierności.

Pascha jest tym szczególnym momentem, który w życiu Jezusa Chrystusa nabierze pełnego znaczenia, jako Jego WYJSCIE, jako Jego Pascha. To w tym wydarzeniu Jezus nam przekaże najistotniejszą Tajemnicę swego życia, śmierci i zmartwychwstania. Ta tajemnica jest nam komunikowana w Sakramentach Kościoła.

W studium KRP będzie kilka Osób, które w ostatnim czasie odbyły pielgrzymkę do Ziemi Swiętej.  Dzięki temu będziemy mogli jakby na świeżo nawiązać do niektórych realiów topografii biblijnej. Mam nadzieję, że audycja będzie interesująca nie tylko na płaszczyźnie realiów historyczno geograficznych, lecz także w odnieiseniu do naszego życia. Ostatecznie bowiem chodzi o naszą historię, o umiejscowienie naszego życia w historii i geografii zbawienia.

Naturalnie jak zazwyczaj będzie możliwe połączenie telefoniczne i elektroniczne. Pan Redaktor poda na początku audycji wszystkie dane  adresowe.

Zachęcam do udziału w audycji a następnie do wymiany zdań na tym miejscu

Bp ZbK

Dźwiękowy zapis audycji: http://archiwum.radiopodlasie.pl/?p=3021

Wydarzenie, o którym opowiada Ewangelia czytana w drugą niedzielę roku C, wskazuje nam na okoliczności, w jakich dokonuje się zainicjowanie dzieła zbawienia. Ewangelista mówi wprost: to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Jezus objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie. Dzięki temu, że uwierzyli w Niego, mógł On dalej ich prowadzić i mogli oni pojmować kolejne Jego dzieła i w ten sposób dalej wzrastać w wierze. Chcę zwrócić uwag na wspomniane okoliczności, w jakich czy z powodu jakich dokonał Jezus tego początku cudów czyli znaków, które prowadzą do wiary.

Ogólną okolicznością było odbywające się wesele w Kanie Galilejskiej. Jest to wydarzenie ważne dla każdej rodziny, dla każdego człowieka, a w szczególności dla tych, którzy z danym weselem są związani. I oto stało się coś, co nie było przewidziane i z czego nie wzięto pod uwagę w przygotowaniach.  

Wina nie mają.
Uczyńcie cokolwiek wam powie.

I napełnili aż po brzegi (J 2,3.5.7).  

Okolicznością szczególną był właśnie ten brak wina. Wino wyraża radość i szczęśliwość. Ważne szczególne w takich momentach, jakim są gody weselne, które w tamtych warunkach zazwyczaj trwały więcej dni. 

1 Stwierdzenie braku

Trudno jest nam odtworzyć to wszystko, jak do tego doszło, że brakło wina. Podobnie też trudno odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Matka Jezusa interweniuje w tej sprawie. Jedyną odpowiedzią jest to, co zaznacza na początku tego opowiadania Ewangelista, mianowicie: była tam Matka Jezusa. Czytaj więcej…

Podczas dzisiejszej audycji w naszym Radio rozmawiamy o życiu i problemach młodzieży. W studium KRP będzie kilkoro Młodych wraz z jedną z Pań Katechetek.  Naturalnie jak zazwyczaj będzie możliwe połączenie telefoniczne i elektroniczne. Pan Redaktor poda na początku audycji wszystkie dane  adresowe.

Zachęcam do uziału w audycji a następnie do wymiany zdań na tym miejscu.

Bp ZbK

Dźwiękowy zapis audycji: http://archiwum.radiopodlasie.pl/?p=2900

Okres Bożego Narodzenia kończy się Niedzielą Chrztu Pańskiego. Jest to szczególny moment w życiu Jezusa a także w życiu Kościoła, który rozpamiętuje życie Jezusa i Jego zbawcze dzieło i korzysta z tego dzieła. Kończy się rozpamiętywanie Tajemnicy Wcielenia i Narodzenia a także tych krótkich wydarzeń z życia młodzieńczego Jezusa, o których wspominją ewangelie. Po latach spędzonych w Nazarecie Jezus, mając około 30 lat, poodejmuje swoją publiczną działalność. Otwarciem tego nowego rozdziału życia i dzieła Jezusa jest przyjęcie z rąk Jana Chrzciciela chrztu w Jordanie.   

Kiedy cały lud przystępował do chrztu,
Jezus także przyjął chrzest.
A gdy się modlił, otworzyło się niebo
i Duch Święty zstąpił na Niego, w postaci cielesnej niby gołębica,
a nieba odezwał się głos:
«Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie»
(Łk 3,21n).

 

W tym wydarzeniu mamy zasadnicze elementy całego dzieła zbawienia, jakie przez Jezusa się spełni dla dobra człowieka. Najpierw bardzo ważne jest uświadomienie prawdy, że Jezus stanął pośród ludu, który przystępował do chrztu janowego i sam przyjął ten chrzest. Stanął więc w pozycji każdego człowieka szukającego nowej relacji z Bogiem. Stanął po stronie grzeszników, którzy przez nawrócenie chcą skorzystać z tego, co Bóg daje, aby człowiek na nowo mógł znaleźć właściwą i pełną relację z Bogiem..

1.Otworzyło się niebo 

Możemy powiedzieć, że Jezus – będąc Bogiem – w momencie chrztu w Jordanie objawił się (został objawiony) jednocześnie jako pierwszy człowiek, w który i na którym dokonuje się to odkrycie i urzeczywistnienie nowej relacji człowieka do Boga. To objawienie nie jest dla Jezusa, lecz jest dla nas grzesznych, którzy z powodu grzechu nie mamy właściwej relacji di Boga i Go nie znamy właściwie jako Boga – Ojca i Dawcy życia. Czytaj więcej…

Podejmuję tutaj rodzaj odpowiedzi i refleksji wobec dwóch komentarzy Pana Longina, umieszczonych pod moim wpisem „Z Jego pełności . . .” (2 Ndz po Narodz Pańskim 2010). Chodzi o komentarze #17 i #24. Ponieważ uważam, że dotknięte sprawy mogą interesować więcej osób, umieszczam tę moją wypowiedź jako oddzielny wpis i zachęcam do wymiany myśli na poruszone tematy. Czynię to tym bardziej chętnie z powodu tego, że zostają dotknięte ważne sprawy koncepcji pastoralnej. Oczywiście zostają tutaj dotknięte tylko niektóre aspekty.

Z konieczności musiałem też się odnieść do wywołanych  wątków osobistych. Mam nadzieję, że moja wypowiedź jest wystarczająco jasna – formułuję ją w punktach. Naturalnie nie wszystkie są jednakowej wagi. Idą one raczej według porządku komentarza Pana Longina. Mam nadzieję, że nie będzie to też odebranie jako kolejny próba bicia piany.

Ja traktuję to miejsce wymiany myśli poważnie i mam nadzieję, że przyczynia się ono do wzrostu naszej świadomości chrześcijańskiej i kościelnej. Zapewne też daje okazję do przeżywania pewnej jedności – chociaż dzięki tylko wirtualnym więziom. Szczerość wypowiedzi jednak i modlitwa to coś więcej niż tylko wirtualność. Dziękuję wszystkim, którzy zabierają głos. Dziękuję Panu Longinowi za sformułowane obiekcje i zagadnienia.

Oto przedstawiam kolejno:

1.

Nie jest moim zamiarem, aby ten blog (czy jak inaczej nazwiemy to, co stanowi niniejsze miejsce wymiany myśli), był kółkiem wzajemnej adoracji czy kółkiem adorującym biskupa. Wielu to chyba rozumie. Czytaj więcej…

Myślę, że  także to dzisiejsze nasze spotkanie w Białej Podlaskiej jest godne uwagi i godne podzielenia się tym, czego Pan Bóg dokonuje w naszym życiu.

To świadectwo może pomóc tylu naszym siostrom i braciom, którzy borykają się ze sobą, tzn. ze swoim problemem  i nie znają drogi wyjścia.

Zachęcam do tej posługi. Pan obdarował nas, bądźmy szczodrzy wobec naszych braci i sióstr! Możemy pomagać pozostając nadal anonimowymi, a jednocześnie tworząc nową wspólnotę, która wspiera i pomaga potrzebującym. 

Bp ZbK

Zachęcam uczestników spotkania i wszystkich członków Domowego Kościoła, szczególnie z naszej Diecezji, by na tej stronie dawali świadectwo swego doświadczenia namaszczenia, o który mówiliśmy czy też wogóle swego doświadczenia chrześcijańskiego życia. 

Tak  bardzo potrzebne jest świadectwo życia chrześcijańskiego a zwłaszcza chrześcijańskiej rodziny – Kościoła Domowego.

Proszę więc o to świadectwo!

Bp ZbK

Następna strona »

css.php