Dobiega końca okres wielkanocny. Nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy, czyli Zesłania Ducha Świętego. Zostaje ukoronowane dzieło Boga dokonane w Jezusie Chrystusie na rzecz ludzi, których rozproszył grzech. Zanim stało się to, co opisuje św. Łukasz w czytanym dzisiaj fragmencie Dziejów Apostolskich, to święto było upamiętnieniem nadania Prawa Wybranemu Narodowi i tym samym ukonstytuowaniem tego Narodu.

W dniu Zesłania Ducha Świętego dokonuje się natomiast ukonstytuowanie Kościoła jako ludu, który będzie w świecie znakiem obecności i działania Boga.

 

Kiedy nadszedł dzień Pięćdziesiątnicy,
znajdowali się wszyscy razem na tym samym miejscu.
Nagle dał się słyszeć z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru,
i napełnił cały dom, w którym przebywali (Dz 2,1nn).

 

To, co stało się w Wieczerniku, stanowi paradygmat czyli wzorzec stawania się Kościoła w każdym pokoleniu i na każdym miejscu. Jest to bowiem doświadczenie przemiany relacji międzyludzkich dzięki mocy Ducha Świętego. Jest to stałe stawanie się Kościoła – Ciała Chrystusa, w którym ludzie żyją mocą Jego Ducha.

 

1. Byli na jednym miejscu

Byli zgromadzeni w miejscu, który miało dla nich wielkie znaczenie i zawierało tyle wspomnień. Byli zgromadzeni na modlitwie. Przeżywali zapewne obawy co do swojej przyszłości. Czytaj więcej…

W dzisiejszej audycji będziemy ponownie mówić o naszym II Diecezjalnym Synodzie.

Przejdziemy ewentualnie również do aktualnoci.

Zapraszam

Bp ZbK

Posłuchaj audycji:

http://archiwum.radiopodlasie.pl/?p=16012

W Niedzielę, w którą obchodzimy w Polsce Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego czytamy bardzo znamienny fragment Dziejów Apostolskich. Jest to prolog drugiego dzieła św. Łukasza, które podejmuje treści i przesłanie pierwszego jego działa, jakim jest  Ewangelia. Ten prolog nie tylko wprowadza Dzieje Apostolski, ale stanowi łącznik i nawiązanie do wydarzeń opisanych w Ewangelii. Tym samym zostaje ukazana ciągłość historii zbawienia w tym, co było jej wypełnieniem w działalności i Męce, Śmierci i Zmartwychwstaniu Jezusa i tym, co jest jej kontynuacją i urzeczywistnianiem w dziejach pierwotnego Kościoła rzutujących na dzieje Kościoła aż do końca czasów.

Trzeba było, aby Jezus, dokonawszy dzieła zbawienia, odszedł spośród nas ludzi, i był w inny sposób obecny między nami. Jest to Jego obecność jako jednego z nas, ale Wywyższonego i tym samym wskazującego nam nasze docelowe miejsce. Idąc do Ojca właściwe nas nie opuścił. Podobnie jak we Wcieleniu wychodząc od Ojca, aby być wśród nas, nie opuścił Ojca. Tym, który nas „przekonuje” o obecności Wywyższonego Pana jest Duch Święty. To On nam przypomina wszytko, co Jezus nam powiedział i objawił. My zaś mamy szansę uczyć się słuchania natchnień Ducha Świętego i korzystania z Jego mocy. Nie zawsze jednak jest to dla nas tak oczywiste. Nie zawsze tego oczekujemy. Często mamy, podobnie jak Apostołowie przed Zesłaniem Ducha Świętego, pytania, w których wyrażamy potrzebę rozwiązania naszych oczekiwań i problemów. Apostołowie wówczas pytali Jezusa:

Panie, czy w tym czasie przywrócisz królestwo Izraela?
Odpowiedział im: Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec ustalił swoją władzą,
ale gdy Duch Święty zstąpi na was,
otrzymacie Jego moc
 i będziecie moimi świadkami w Jerozolimie i w całej Judei, i w Samarii, i aż po krańce ziemi (Dz 1,6,nn).

 

To pytanie skierowane do Jezusa przez uczniów jest znakiem tego, że oni jeszcze nie rozumieli misji Jezusa. Potrzebowali światła na rozumienie tego, co stało się z Jezusem, w Jezusie i przez Jezusa, oraz rozumienia tego, co to wydarzenie Jezusa niesie dla ludzi.

1. Dlaczego jeszcze nie rozumieli ?

Stawiamy tak pytanie, chociaż wiadomo, że nie będziemy w stanie dać jednoznacznej i wyczerpującej odpowiedzi. Możemy tylko wskazać kierunek szukania jej. Faktem jest, że uczniowie doświadczyli co prawda już tego wielkiego wydarzenia, które otwierało im oczy na rozumienie Jezusa. Czytaj więcej…

W dzisiejszej audycji chcemy zatrzymać się nad sprawą przygotowania do II Synodu Diecezjalnego.

Będzie też okazja poruszyć niektóre aktualne sprawy.

Zapraszam

Bp ZbK

Posłuchaj audycji: http://archiwum.radiopodlasie.pl/?p=15937

 

W szóstą Niedzielę Wielkanocną roku B czytamy fragmenty opowiadania z Dziejów Apostolskich o bardzo znamiennym wydarzeniu, jakie miał miejsce w Cezarei, w domu setnika Korneliusza. Ludzkim protagonistą tego wydarzenia jest św. Piotr. Właściwym zaś jest Duch Święty. To wydarzenie jest w pewnym sensie ukoronowaniem działalności św. Piotra w sposobie, jak przedstawia św. Łukasz w Dziejach Apostolskich rozwój Kościoła. Po niedługim czasie od opowiedzianych tutaj wydarzeń ludzkim protagonistą opowiadań św. Łukasza w Dziejach stanie się św. Paweł.

To, co stało się w Cezarei, przedstawia bardzo znaczące wydarzenie nie tylko dla św. Piotra, ale także dla całego Kościoła. W czytaniu niedzielnym słyszymy tylko bardzko krótkie fragmenty opowiadania o tym wydarzeniu. Kto chce zapoznać się z całym opowiadaniem, winien sięgnąć do 10 rozdziału Dziejów.

Kiedy Piotr jeszcze mówił,
Duch Święty zstąpił na wszystkich, którzy słuchali nauki.
I zdumieli się wierni pochodzenia żydowskiego,
którzy przybyli z Piotrem,
że dar Ducha Świętego wylany został także na pogan.
Słyszeli bowiem, że mówią językami i wielbią Boga (Dz 10,44nn).

 

Zdumieli się, bo widzieli, co się stało. Zstąpił bowiem Duch Święty na pogan. Piotr miał z tym sam trudności. Po pierwsze dlatego, że wszedł do domu poganina. Po drugie, że zobaczył, iż jego dotychczasowe przekonania religijne ‑ co do tego, kto może być obdarzony darami Bożymi, w szczególności Duchem Świętym – zostały zachwiane. Zaczął bowiem dostrzegać, że te Boże dary nie są tylko dla narodu wybranego, bo – jak to sformułuje później sam Piotr – Bóg nie ma względu na osoby.

 

1. Pięćdziesiątnica pogan

Wydarzenie w domu setnika Korneliusza w Cezarei jest wydarzenie analogicznym do tego, jakie miało miejsce w dniu Piećdziesiątnicy w Jerozolimie w wieczerniku. Nie było to łatwe dla przyjęcia przez Piotra chrześcijan pochodzenia żydowskiego. Czytaj więcej…

W piątą Niedzielę Wielkanocną czytamy dalszy ciąg Dziejów Apostolskich.  Jest to opowiadanie, w który zostaje podjęty delikatny temat integracji nawróconego Szawła / Pawła we wspólnocie Jerozolimskiej.  Do Jerozolimy przybył po ucieczce z Damaszku, gdzie usiłowali go zgładzić wyznawcy judaizmu. Paweł bowiem zdecydowanie głosił w synagogach w Damaszku o tym, że Jezus jest oczekiwanym Mesjaszem i jest takim jako ukrzyżowany i zmartwychwstały.

Po przybyciu do Jerozolimy nie było mu łatwo wejść w kontakt z tamtejszą wspólnotą:

 

próbował przyłączyć się do uczniów,
lecz wszyscy bali się go,
nie wierząc, że jest uczniem  (Dz 9,26).

 

Pomógł mu w tym Barnaba, który opowiedział o tym, co stało się pod Damaszkiem oraz o tym, co Paweł podjął i z jaką siłą przekonania przemawiał w Damaszku w imię Jezusa. To umożliwiło mu pełne wejście do wspólnoty.

 

1. Przebywał z nimi w Jerozolimie

Wejście Pawła do wspólnoty jerozolimskiej i wyznawanie Jezusa oraz głoszenie zmartwychwstania i wolności obwieszczonej przez Ewangelię – a więc wolnej od Prawa musiało stanowić z jednej strony wielkie ubogacenie tej wspólnoty. Z drugiej jednak stawiało wiele pytań w odniesieniu do dotychczasowych zwyczajów. Czytaj więcej…


css.php