Uroczystość Najświętszej Marii Panny Częstochowskiej. Uroczystość Matki Bożej jako naszej Matki, która czczona w naszym Narodzie od kilku stuleci, wskazuje nam, jak służyć Bogu i człowiekowi. Uczy Ona, jak pojmować swoje życie, by nie było ono tylko „swoim”. Nie jest bowiem dobrze, gdy „człowiek” (Adam) jest sam dla siebie (zob. Rdz 2,18). Człowiek potrzebuje „pomocy”, aby być wyprowadzanym z tego bycia dla siebie i wprowadzanym w koncepcję życia i prowadzanie życia we wspólnocie z drugimi, we wspólnocie na wzór – obraz i podobieństwo samego Boga, który jest wspólnotą Osób i który daje człowiekowi udział w tym Jego życiu i w tej Jego komunii.

Maryja jest stworzeniem, które stało się i zostało powołane przez Boga, aby być przed Bogiem i przed człowiekiem, jako Ta, która służy naprawieniu tego, co zepsuł grzech. W grzechu bowiem człowiek nie tylko okazał się „sam dla siebie”, ale nawet zanegował w sobie tę przedziwną wspólnotę i komunię poznania Boga, w jakiej Bóg dał człowiekowi udział. Za namową kusiciela sięgnął bowiem po „swoje poznanie dobra i zła”

Liturgia stosuje słowa Pisma świętego mówiące o Mądrości Bożej do Maryi. To Ona jest tą, która jest przed Bogiem, jest wśród stworzenia i dla stworzenia, by stworzeniem mogło odzyskiwać swoją prawdę przed Bogiem i swoją godność jako dzieło Boga.

 

Pan mnie stworzył, swe arcydzieło,
jako początek swej mocy, od dawna.

Ja byłam przy Nim mistrzynią,
rozkoszą Jego dzień po dniu, cały czas igrając przed Nim,
igrając na okręgu ziemi,
znajdując radość przy synach ludzkich (Prz 8,22.30n).

Ukoronowaniem dzieła stworzenia był człowiek. W perspektywie dzieła Odkupienia Maryja otrzymuje specjalną rolę, jako ta, która staje się narzędziem czy drogą przyjścia Boga do ludzi.

 

1. Arcydzieło stworzenia – Mistrzyni

Najpierw objawiała się Mądrość Boga w tym wszystkim, co Bóg stworzył i jak urządził świat. W szczególności jak wyposażył człowieka i jak go obdarzył swoją bliskością. Czytaj więcej…

W dwudziestą Niedzielę roku B Kościół podaje nam jako pierwsze czytanie fragment Księgi Przysłów o Mądrości. Krótki fragment, który czytamy w liturgii, pochodzi z kontekstu, gdzie jest opisana stwórcza rola Mądrości, która „współdziałała” z Bogiem w dziele stworzenia. Chodzi o Mądrość, która ma cechy upersonifikowane. Jest jakby architektem wykonującym zamysł Boży.

Ta Mądrość jest więc mądrością praktyczną, prowadzącą do czynu (hbr. hokmach). Mądrość ta zaprasza człowieka ,by do niej się zwracał, ją przyjmował i nią  żył. W takim oto kontekście padają słowa nie tylko zaproszenia, ale wskazania na  to, co zostało przygotowane przez tę Mądrość dla człowieka. „Mądrość zbudowała sobie dom i wyciosała siedem kolumn, nabiła zwierząt, namieszała wina i stół zastawiła. Służące wysłała, by wołały z wyżynnych miejsc miasta”. Z tych wyżynnych miejsc miasta rozlega się wołanie:

Prostaczek niech do mnie tu przyjdzie.
Do tego, komu brak mądrości, mówiła:
Chodźcie, nasyćcie się moim chlebem, pijcie wino, które zmieszałam.
Odrzućcie głupotę i żyjcie, chodźcie drogą rozwagi! (Prz 9,4nn).

Tekst jest poetycki i znajdujemy w nim wiele sformułowań, które tworzą piękną grę słów. Nie możemy tutaj wszystkiego przedstawić w tym krótkim rozważaniu.

 

1. Mądrość zbudowała sobie / swój dom i działa na rzecz człowieka

Zbudowanie domu przez Mądrość to obraz jej wejścia między ludzi. Przekład tekstu hebrajskiego umożliwia rozumienie go jako czynność zwrotną: zbudowała sobie dom, albo jako czynność wskazującą na to, że zbudowała swój dom, czyli typowy, a więc charakterystyczny dla niej dom. Czytaj więcej…

Mocą tego pokarmu (19 Ndz B 2012)

by bp Zbigniew Kiernikowski

W 19 Niedzielę roku B mamy w pierwszym czytaniu kolejny epizod z życia proroka Eliasza. Po pokonaniu proroków Baala, wskutek próby polegającej na złożeniu ofiary najpierw przez proroków Baala a następnie przez niego. Ofiara przygotowana przez proroków Baala nie została przyjęta natomiast ofiara złożona przez proroka Jedynemu Bogu, Bogu Izraela, została przyjęta. To jednak nie doprowadziło do uznania działalności Eliasza. Wprost przeciwnie, Izabel, żona króla Achaba, która faworyzowała kult Baala i jego proroków, tym bardziej chciała dokonać zemsty na proroku Eliaszu. Posłała mu nawet wiadomość z wyraźną groźbą dotyczącą życia Eliasza, że ona postąpi z nim, jak on postąpił z prorokami Baala (zob. 1Krl 19, 2).

Wobec takich wiadomości o zdecydowanym zagrożeniu życia Eliasz zląkł się i zbiegł z terytorium Izraela (królestwo północne) do Beer-Szeby, na teren Judy (królestwo południowe). Tam przeżywał swój kryzys.  I tak oto zwracał się do Boga:

 

Wielki już czas, o Panie!
Odbierz mi życie, bo nie jestem lepszy od moich przodków.

Po czym położył się tam i zasnął.

A oto anioł, trącając go, powiedział mu:
Wstań, jedz!
Eliasz spojrzał, a oto przy jego głowie podpłomyk i dzban z wodą.
Zjadł więc i wypił (1Krl 19,4nn).

 

1. Ucieka przed grożącą mu śmiercią i udręczony prosi o śmierć

Możemy sobie wyobrazić to, że Eliasz uciekał prze zemstą Jezabel, która go nienawidziła jako proroka Bożego i która groziła mu niechybną śmiercią. Jest to poniekąd naturalny odruch i reakcja, by chronić swoje życie. Dziwić zaś może to, że kiedy uciekał w bezpieczne miejsce, poza zasięg władzy prześladującej go Jezabel, wtedy właśnie prosi Boga o śmierć. Czytaj więcej…

Pokarm z nieba ( 18 Ndz B 2012)

by bp Zbigniew Kiernikowski

W osiemnastą niedzielę roku B Kościół daje nam jako pierwszą lekturę fragment z Księgi Wyjścia. Wydarzenia opisane w tym fragmencie mają miejsce na pustyni po wyjściu z niewoli egipskiej. Jest to czas, w którym Izrael doświadcza prowadzenia przez Pana szczególnie w sytuacjach trudnych. Jest przez samego Boga wielokrotnie wystawiany na próbę, czy będzie posłuszny i pozwoli się prowadzić przez różnego rodzaju doświadczenia, by ostatecznie nabyć wiary takiej, która pozwoliłaby bardziej być opartym na Bogu niż na ludzkiej przewidywalności, zabiegom i staraniom.

Jednym z doświadczeń, które muszą przeżyć jest brak pokarmu. Jest to doświadczenie tym bardziej bolesne, że zostali wyprowadzeni z Egiptu, gdzie – jak wspominają – mieli pokarmu pod dostatkiem, chociaż nie mieli wolności i musieli pracować na rzecz obcego dla nich władcy, czyli faraona.

Obyśmy pomarli z ręki Pana w ziemi egipskiej,
gdzieśmy zasiadali przed garnkami mięsa
i jadali chleb do sytości!
Wyprowadziliście nas na tę pustynię,
aby głodem umorzyć całą tę rzeszę (Wj 16,3).

Te słowa, skierowane przez synów Izraela do Mojżesza i Aarona, są z jednej strony krzykiem i wołaniem o pomoc i możliwość przetrwania a pustyni z drugiej zaś są szemraniem skierowanym przeciwko tym, którzy działali jako narzędzia w imieniu Boga i tym samym wyrzutem skierowanym także przeciwko Bogu.

1. Szemranie

Jest bardzo znamienne, że szemranie jest związane głównie z wędrówką Izraelitów prze pustynię. Czasownik „szemrać” pojawia się w Księdze Wyjścia w rozdziałach 15 – 17 oraz w Księdze Liczb w rozdziałach 14 ‑ 17. Oprócz tego tylko w Ps 59,15 (w BT jest oddany przez polski czasownik „skowyczeć” – mowa o psach, które nie znalazły pokarmu) i w Joz 9,18. Czytaj więcej…


css.php