Noc wyzwolenia (19 Ndz C 2013)

by bp Zbigniew Kiernikowski

W dziewiętnastą niedzielę roku C jako pierwszą lekturę Liturgii Słowa otrzymujemy fragment Księgi Mądrości. Jest to fragment końcowej części tej Księgi. Autor Księgi w różnych antytezach, czyli zestawieniach przeciwstawnych sobie elementów, dokonuje refleksji nad stworzeniem i nad dziejami Izraela. Tak są zestawiane np. plagi egipskie z dobrodziejstwami, jakimi Bóg obdarzał swój lud. Tak jest ukazane zestawienie szarańczy i węża miedzianego, gradu i manny, ciemności i światła. Ostanie, szóste z kolei zestawienie, ma za przedmiot noc.

Chodzi o noc, podczas której jedni wyginęli, a drudzy zostali uratowani. Odnosi się to przede wszystkim do nocy wyjścia Narodu Wybranego z Egiptu, ale nie tylko. Jest w pewnym sensie wzorcem (paradygmatem) dla wielu podobnych działań Boga, jakie miały miejsce i zawsze będą miały w historii ludzkości. Bóg bowiem „posługuje się” wybranymi, których wprowadza czy pozwala wejść w trudne warunki życia czyli w ciemności, by niejako na nich i przez nich dokonać swojego zbawczego działania i objawić blask nowości.

Tak też stało się w wydarzeniu zbawczym, dokonanym przez Jezusa Chrystusa. Ciemności ogarnęły całą ziemię, gdy Jezus umierał na krzyżu. Blask nowego dnia i wschodzącego Słońca objawił się w Jego zmartwychwstaniu. Tego doświadczył Szaweł w swoim nawróceniu. Tego doświadczało tylu wybranych przeżywających różnego rodzaje noce ciemności, poznać blask światła i nim żyć. To też dzieje się w jakimś stopniu i w jakieś mierze w życiu każdego z nas. Każdego z nas ogarnie też mrok śmierci i dla każdego z nas jest możliwe doświadczenie blasku nowego życia i zmartwychwstania.

Noc wyzwolenia oznajmiono wcześniej naszym ojcom,
by nabrali otuchy, wiedząc niechybnie, jakim przysięgom zawierzyli.
I lud Twój wyczekiwał ocalenia sprawiedliwych, a zatraty wrogów.
Czym bowiem pokarałeś przeciwników,
tym uwielbiłeś nas, powołanych  
(Mdr 18,6-8).

 

Te słowa Księgi Mądrości wprowadzają nas w tajemnicę poznawania sensu nocy, jako obrazu i wyrazu naszej życiowej sytuacji (conditio) po grzechu, w której się znajdujemy tak długo, dopóki nie spotkamy światła Jezusa Chrystusa – Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego.

 

1. Dlaczego przeciwności – jaki ich sens

Przeciwności na drodze człowieka pojawiły się z chwilą, gdy wkroczył na własną drogę wybierając własną wolę i własne poznanie dobra i zła, czyli drogę grzechu. To wtedy poczuł się nagi i zagrożony. Przeżył lęk o siebie i trudności w realizowaniu własnego planu życiowego. Czytaj więcej…


css.php