W trzecim spotkaniu z Rodzicami Dzieci przygotowujących się do I Komunii św. poruszyłem zagadnienia wspólnotowego charakteru tego Sakramentu. Przede wszystkim chodzi o to, jak Sakrament Eucharystii jest przeżywany i przyjmowany we wspólnocie i jak służy budowaniu wspólnoty. Spożywanie bowiem Ciała i Krwi Pańskiej z natury rzeczy prowadzi do budowania wspólnoty – Ciała Chrystusa. Są różne płaszczyzny i różne zakresy czy wymiary przżywania tej tajemnicy. Ostatecznie zaś będzie to uzdalnianie do bycia iżycia w komunii czyli we wspólnocie jako rodzina, jako wspólnota parafialna i wszelkiego rodzaju gromadzenie się i współdziałanie chrześcijan karmiących się Eucharystią. Eucharystia to bowiem ten Chleb, w którym Jezus wydaje się za nas. Daje swoje Ciało i swoją Krew, byśmy mogli żyć w jedności i komunii.

Jeśli ktoś z uczestników wczorajszej katechezy czy poprzednich zechce się podzielić, to bardzo zapraszam. Zapraszam też wszystkich zainteresowanych tematyką przygotowania do I Komunii św. i w ogóle przeżywania tego Sakramentu w naszych wspólnotach i w życiu osobistym.

Podziel się z innymi

Rss Komentarze

10 komentarzy

  1. DZIEKUJE KS BISKUPOWI za to że przybliżył nam i przypomniał jak ważna jest wspólnota w kosciele JAK WAŻNA JEST PRZEDE WSZYSTKIM KOMUNIA że to ja muszę dać siebie Jezusowi ale bez swoich korzyści teraz lepiej moge dzieci moje przygotowć na przyjecie JEZUSA .w naszych czasach wazniejsze jest dla ludzi uroczystosc po komuni a nie sama komunia takie rozwazania i katecheza uswiadamia mi jak ważne są sakramenty im wiecej takich katechez tym lepiej bo człowiek słuchając zatrzyma sie na chwile i zrozumie że komunia to nie tylko cos co trzeba zaliczyc lecz to że moje dziecko” bedzie uzdalniane do bycia i życia w komuni do osobistego spotkania sie z JEZUSEM „

    #1 K.....
  2. Dziecko które przystępuje do I-komunii napewno będzie przeżywać inaczej niż osoba dorosła ono się cieszy tym co ma lub co będzie miało to słychać od dzieci jak się wypowiadają to od chrzestnej a to od chrzestnego i.t.d…
    Dla mnie komunia jest odzwierciedleniem Ostatniej Wieczerzy która była posiłkiem paschalnym,a Krew Chrystusa została przelana za moje grzechy na krzyżu.”To czyńcie na moją pamiątkę”.Ew.Lukasza 22.19. Ilekroć bowiem spożywacie ten chleb albo pijecie z kielicha,śmierć Pana głosicie,aż przyjdzie List do Koryntian 11.26. Pan Jezus,kiedy ustanowił Wieczerzę,sam był obecny w ciele,a obecnie ciałem przebywa w Niebie.Złożywszy raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy,zasiadł po prawicy Boga.List do Hebrajczyków 10.12.Ew. Mateusza 26.27-28 pisze „Pijcie z niego /z kielicha/ wszyscy bo to jest moja Krew Przymierza,która za wielu będzie wylana.” I tu nie mogę znaleźć dla siebie odpowiedzi czumu ludzie nie otrzymują od celebransa picie z kielicha ./czy z tego księża będą usprawiedliwieni nie wykonując polecenia Jezusa/.Ks.Biskupie a może między innymi warto by było wprowadzić do Synodu ten właśnie punkt do omówienia./może chodzi księżom aby szybciej rozdać komunie tego nie wiem./ Józef.

    #2 Józef
  3. #2 To prawda.DZIECKO SIĘ CIESZY.Komunijnymi prezentami zaś,zazwyczaj/patrząc głębiej/cieszą się rodzice.

    #3 Ka
  4. #2 Józef,
    chcę odnieść się do dwóch elementów Twojej wypowiedzi.
    1. Na pewno rozumienie Komunii św. przez dzieci i przez dorosłych jest różne. Ale przeżycie pierwszej Komunii św. przez dzieci jest takie, jakie jest przeżycie dorosłych (Nie można przekazać tego, czego się samemu nie ma. Trafny przykład dał dziś Ksiądz Biskup w homilii).
    Gdy rodzice i chrzestni mówią tylko o prezentach – dzieciom się wydaje, że w tej uroczystości o to właśnie chodzi. Gdy rodzice wprowadzają swoje dzieci „w postawę umiejętności tracenia (także przez świadectwo o swoim traceniu)” (Ks. Z. Kiernikowski „Eucharystia i jedność”, s. 242) – dzieci mają szansę przeżyć spożywanie Eucharystii jako źródło jedności (komunii) z innymi przez tracenie siebie.
    2. W Ogólnym Wprowadzeniu do Mszału Rzymskiego czytam:
    „dziś bynajmniej nie podaje się w wątpliwość teologicznych zasad o PEŁNEJ MOCY KOMUNII, gdy przyjmuje się Eucharystię POD JEDNĄ POSTACIĄ CHLEBA, Sobór (Watykański II) pozwolił przyjmować NIEKIEDY Komunię pod obiema postaciami, gdy przez bardziej wymowną formę sakramentalnego znaku nadarza się szczególnie dogodna sposobność głębszego zrozumienia sakramentu, w którym wierni uczestniczą”(OWMR 14)
    „Miejscowemu biskupowi udziela się też władzy zezwalania na Komunię świętą pod obiema postaciami, ilekroć uzna to za słuszne kapłan sprawujący pasterską pieczę nad powierzoną mu wspólnotą. Winien być jednak spełniony WARUNEK, aby wierni zostali przedtem NALEŻYCIE POUCZENI, by wykluczone było niebezpieczeństwo znieważenia Najświętszego Sakramentu, a sam obrzęd nie okazał się za trudny do wykonania z powodu zbyt dużej liczby uczestników lub z innej przyczyny” (OWMR 283).
    W katedrze wiele razy były głoszone przez Księdza Biskupa katechezy o przyjmowaniu Komunii św. pod dwiema postaciami.
    Podczas Mszy świętej, celebrowanej przez naszego Pasterza, pewnej grupie wiernych jest udzielana Komunia św. pod dwiema postaciami. Ksiądz Biskup z jednej strony zachęca duszpasterzy, by niekiedy umożliwili wiernym Komunię św. pod dwiema postaciami, z drugiej strony zachęca wiernych, by o to usilnie prosili swoich duszpasterzy. Być może duszpasterzy przeraża wymóg „należytego pouczenia”…
    Pozdrawiam Cię 🙂

    #4 julia
  5. Kiedyś przyjmowałam Komunię świętą z oczekiwaniami opisanymi przez Księdza Biskupa jako niewystarczające: niech Pan Jezus do mnie przyjdzie, niech mi pomoże być lepszą (jeszcze lepszą 🙂 ), przygotowałam przecież dla Niego czyste serce… LATAMI dochodziłam i dochodzę do Prawdy, jak odczytywać gesty i znaki związane z Eucharystią i co to znaczy spożyć Eucharystię. Przytoczę pewne punkty zwrotne:
    a. dowiedziałam się, co znaczy gest łamania chleba. Że Chrystus dał się złamać (wydać) dla mnie, bym ja dawała się łamać przez innych dla budowania z nimi jedności.
    b. usłyszałam, że picie z kielicha to gotowość do wybaczania nieprzyjaciołom i wzięcia na siebie skutków ich grzechów. To nie jest łatwe. Bo gdy piję z kielicha na oczach innych (moich nieprzyjaciół) – można tę gotowość wykorzystać przeciwko mnie… To znaczy pozornie przeciwko mnie… Bo przecież chodzi o to, by pokazać, że przyjmuję kielich i godzę się na życie, które wynika z picia kielicha…
    c. pewnym wstrząsem była dla mnie wiedza, że Pana Jezusa w Komunii św. można gryźć… Był to wstrząs dający dużo do myślenia… Skoro Jezus daje mi się pogryźć, to znaczy, że dzięki Niemu mam moc dawania się gryźć, kąsać przez innych bez złości…
    🙂

    #5 julia
  6. PROTESTUJĘ. Dzieci nie myślą tylko o prezentach, lecz mało kto rozmawia z nimi poważnie! Pamiętam dokładnie swoją pierwszą komunię, jak myślałam, że wszyscy zajmują się moją sukienką, fryzurą, rowerem, zegarkiem, kotletami na obiad(zepsuła się lodówka), a nikogo nie obchodził Pan Jezus. Przed wyjściem z domu weszłam do łazienki, rozpłakałam się z tego powodu i powiedziałam: Panie Jezu ale ja idę do Ciebie.
    Wytarłam oczy i poszłam (dobrze, że dzieci się nie malują 😉 ) Pewnie tak nie było, mój chrzestny był księdzem, ale ja to tak przeżywałam i myślałam bardzo prosto, że On tam JEST! A nie sądzę, że tylko ja tak w ten sposób.
    Pozdrawiam

    #6 AnnaK
  7. PROTESTUJE.dlaczego tylko ksiądz ma prawo do sporzywania komuni pod dwoma postaciami,kto dał im takie prawo.Tłumaczą sie tym że to kłopotliwe,a ja mysle że to dla nich jest koszt.We wspulnocie Bizantyjskiej u naszych braci prawosławnych rozwiązano ten problem i przyjmują komunie pod dwoma postaciami.Czy tylko oni mają byc zbawieni,coraz wiecej zmian w kosciele katolickim,wiara nasza coraz bardziej odbiega od tej którą nauczał nas Jezus.Już w przeszłosci Jan Hus chciał to zmienic i przywrucic komunie pod dwoma postaciami,wiemy z histori jak to sie wszystko skonczyło zwabiono go do Rzymu pod pretekstem zalegalizowania jego nauk ,a nastepnie uwieziono i spalono na stosie jak cheretyka

    #7 krzysztof.kolejarz
  8. PROTESTUJE.co sie ma wmawianiu dzieciom na lekcjach religji że pan Jezus narodził sie w szopce betlejemskiej,a na dachach tych szopek kładzie sie wate że to niby snieg i zima.Gorszej bzdury nie widziałem i nie słyszałem,przecierz Jezus narodził sie w grocie gdzie spedzano bydło i trzode.Dzisiaj stoi w tym miejscu bazylika Bożego Narodzenia.Moje dziecko z lekcji religi miało w domu namalowac tz.szope,jakierz było zdziwienie katechetki i kolegów i kolerzanek kiedy namalował grote w niej żłubek, dzieciątko Jezus a na zewnącz palmy kokosowe drzewa oliwne pozdrawiam

    #8 krzysztof.kolejarz
  9. PROTESTUJE.intryguje mnie sprawa produkcji obrazów z wieczernika w której Pan Jezus sporzywał z apostołami wieczerze gdzie łamał sie chlebem pili z jednego kielicha,a nie jak to jest przedstawiane na obrazach które morzna kupic we wszystkich dewocjonaliachi i na targach ,straganach gdzie jezus siedzi z dwunastoma apostołami ,gdzie jest dwanascie kielichów tylerz bochenków chleba co jest nie tak bo sporzywano mace żydowską wypiekaną z jenczmienia.Orginalna wieczerza jest przedstawiona w filmie Gibsona ”Pasja..pozdrawiam

    #9 krzysztof.kolejarz
  10. PROTESTUJE.sprawa sie tyczy przyjmowania przez osoby duchowne tz. co łaska za sakramenty,nie zgadzam sie z tym,poniewarz niemówi sie o tym głosno ale osoby duchowne otrzymują normalną pensje,a bank Watykanski to bardzo bogata instytucja która nagromadziła bardzo dużo dobra materialnego,osób które wstepowały w szeregi klasztorne.Rodziny tych osób do dziś nie odzyskały swojego mienia które Watykan normalnie zagrabił dla siebie.Sprawy toczą sie latami,a majątki nie do odzyskania skoro osoba była osobą duchowną a nieoczekiwanie zmarła pozdrawiam

    #10 krzysztof.kolejarz

Sorry, the comment form is closed at this time.


css.php