Prośba (180807)

by bp Zbigniew Kiernikowski

Ponieważ w komentarzach ostatnio jest coraz to więcej podawanych różnych linków i materiałów „youtube” przypominam, że zasadniczo takich materiałów nie wpuszczam – tylko wyjątkowo po sprawdzeniu, że dany „materiał” jakoś odpowiada myśli przewodniej mojego blogu. Nie wpuszczam też zazwyczaj przesyłanych długich materiałów kopiowanych z różnych stron „medialnych” itp.

Jeśli więc ktoś przesyła jakiś link, to bardzo proszę, aby sam się do tego ustosunkował i napisał, dlaczego to przesyła. A więc także, aby zaznaczył, z czym się zgadza czy też się nie zgadza. To wszystko w tym celu, aby można było właściwiej się odnosić do poruszanych kwestii i czynić to w sposób bardziej personalny, a nie traktować tego blogu, jako przysłowiowego kosza, do którego można wszystko wrzucać.

Bardzo proszę wszystkich Blogowiczów o wyrozumiałość i za to bardzo dziękuję.

Pozdrawiam

Bp ZbK

Podziel się z innymi

Rss Komentarze

32 komentarze

  1. Księże Biskupie!
    Super decyzja!!! 🙂 🙂

    #1 niezapominajka
  2. Księże Biskupie proszę na spokojnie posłuchać ks. Nikosa z tego linku https://www.youtube.com/watch?v=lWI5VXnnrNE i odnieść się w kilku zdaniach do nowości teologicznych proklamowanych przez tego prezbitera rzeczywistości DN. Czy to jest właściwy kierunek dla Kościoła świętego? Proszę znaleźć odrobinę czasu i by usłyszeć nie tyle jego życiowej historii co wartości katolickiej teologii proklamowanej pospólstwu. Chodzi o teologię z 45 minuty powyższego linku gdzie głosi, że Chrystus wszedł do Nieba z moimi i Twoimi świństwami/grzechami/. Dla mnie to katolicki odlot nie wiem po czym. Jeśli nie chce ks. Biskup odpowiedzieć na blogu to proszę choć w kilku słowach zrobić na barankatolicki@wp.pl Pozdrawiam janusz

    #2 baran katolicki
  3. Dobra decyzja ks. Biskupa.
    Blog powinien budować człowieka i naprowadzać na prawdę w poznawaniu Słowa Bożego.
    Jak do tego czasu to więcej krytyki i przepychu kto tu jest mądrzejszy i silniejszy w wierze.
    Dlatego przestałem pisać a czytam tylko komentarze ks. Biskupa dla budowania mego przekonania i zrozumienia Słowa Bożego.
    Choć wywodzę się z religii katolickiej to mam wiele zarzutów i krytyki do Kościoła Katolickiego.
    Ile czasu duchowieństwo w Kościele Katolickim będą przewodzić to tego nie wiem.
    Wiem tylko że narzucają ludziom nie prawdę do zbawienia człowieka zakrywając życie wieczne z Panem Bogiem.
    Przepraszam że tak napisałem ale tak jest w tym zagubionym Kościele Katolickim.

    #3 Józef
  4. #2
    Tego aroganckiego belkotu nie da sie sluchac

    #4 Jurek
  5. W dzisiejszych czasach to raczej trzeba nauczyć się umiejętności ignorowania wiadomości mało wartościowych… Ponieważ informacji mamy zalew, sztuką jest odrzucać to, co drugorzędne, mało ważne,nieistotne, itp. a skupić się na małej ilości wiarygodnych źródeł.
    To moje refleksje od jakiegoś czasu.
    Pozdrawiam i jestem za tym, by skupić się na komentarzach Księdza Biskupa. To w zupełności wystarczy 🙂 Wg mnie oczywiście 🙂

    #5 Miriam
  6. Mój wpis dotyczy zarówno dyskusji z Januszem jak i szerszego kontekstu.
    Papież Franciszek dodał swój głos w dyskusji o karze śmierci. Pojawiły się opinie (również ze środowisk konserwatywno-wolnościowych) o zmianach w nauczaniu Kościoła, „poprawianiu” ustalonego już od wieków poglądu a nawet stawaniu w poprzek natchnieniom Ducha Świętego, który naszym przodkom podpowiadał o słuszności tej kary.
    Z uwagą i zainteresowaniem wysłuchałem katechezy Ks. Nikolasa (Januszu, dzięki za link 🙂 oraz za ciekawą dyskusję poza blogiem).
    Pytania o „nowości teologiczne” DN czy też Franciszka, niechęć do odczytywania ducha i wskazań Soboru Watykańskiego II są dla mnie znakiem wielkiej potrzeby Światła, potrzeby znajdowania orientacji na Jego Oblicze, jeszcze większym bodźcem, przynagleniem do ” spożywania chleba, który zstąpił z nieba – Ciała Chrystusa ” jak słuchaliśmy we wczorajszym fragmencie J 6, do Ewangelii, do akceptacji sposobu życia z nich płynącego już teraz w „świecie”.
    Jak wielka jest przewrotność szatna, który Ewangelię , Chleb z Nieba zamyka dla wielu w paragrafach KKK, kościele sprowadzonym do hierarchii i wytycznych, do anonimowo adresowanych pouczeń…

    #6 grzegorz
  7. #6
    Grzegorz, więc jak to jest z nikosowym Chrystusem, który z moimi i Twoimi grzechami za aprobatą Boga Ojca wszedł do Nieba? Czy to jest Ewangelia święta, boska, katolicka i Apostolska? Jak jest ze śmiercią Katolika w grzechu ciężkim? Co z Czyśćcem i odpustami? Czy taka jest Ewangelia powierzona Kościołowi Rzymskokatolickiemu? Tu już nie chodzi o jakieś środowiska konserwatywno-wolnościowe lecz zdrową Ewangelię, o zdrową wiarę, która nas ochrzciła w konkretnych wodach depozytu wiary. Nawet nasz Biskup wspominał, że życie człowieka nie jest najwyższą wartością dla niego samego. Człowiek, żyje dla Boga nie dla siebie samego i zawsze powinien być postrzegany na drugim miejscu po Stwórcy. Co ty piszesz? Szatan to bestia bardzo inteligentna ale zarazem bardzo głupia. Puki co żyjemy w doczesności i dlatego musimy mieć przejrzyste drogowskazy na drodze ku wierze dojrzałej. Niestety obecny KKK zamiast rozjaśnić ta drogę w wielu miejscach ją zaciemnia. Jest napisany w stylu jaki sam używasz. Zobacz „Pytania o „nowości teologiczne” DN czy też Franciszka, niechęć do odczytywania ducha i wskazań Soboru Watykańskiego II są dla mnie znakiem wielkiej potrzeby Światła, potrzeby znajdowania orientacji na Jego Oblicze, jeszcze większym bodźcem, przynagleniem do ” spożywania chleba, który zstąpił z nieba – Ciała Chrystusa ” jak słuchaliśmy we wczorajszym fragmencie J 6, do Ewangelii, do akceptacji sposobu życia z nich płynącego już teraz w „świecie””. Kto taki styl zrozumie z dzisiejszych apologetów?
    Pozdrawiam
    janusz

    #7 baran katolicki
  8. Popieram papieża Franciszka we wszystkim. Bóg nam zesłał tak dobrego pasterza. A za to, że zabrał się za zepsuty, chciwy i łasy kler – podwójny Bóg zapłać.

    #8 Janusz
  9. #3 Józefie,
    a jednak wszystkie wpisy coś przekazują: komentują, pouczają,krytykują, – samo życie…
    Nie mogę zrozumieć twojego nastawienia do tych wpisów. Każdy „gra” jak potrafi a dysonanse zgrzytem są dla ucha ale są też zwolennicy Pendereckiego, czego ja nie lubię…
    Pisz proszę malując swoimi barwami te strony – od szczególnie wyrazistych i tych subtelnych barw jest
    Ksiądz Biskup 🙂
    My jesteśmy uczniami Mistrza 😉
    pozdrawiam i zachęcam byś się nie zniechęcał 😉

    #9 niezapominajka
  10. #4 Jurku,
    katolicki baran uprawia abstrakcjonizm 😉

    #10 niezapominajka
  11. 35
    Droga nam Miriam,
    cóż by był za blog bez wszystkich wpisów. Jest tu dialog z Księdzem Biskupem 🙂
    Twoje wpisy ubogacają mnie również, więc nie bądż „egoistką” i dawaj tu siebie również 😉 🙂
    pozdrawiam życząc dobrej decyzji 🙂

    #11 niezapominajka
  12. #6 Grzegorzu,
    no, no odwagi w poglądach Tobie nie brakuje ;)!!!
    Osobiście , nie widzę nic do krytyki w KKK.
    Poczynania Hierarchów Kościoła są jakie są i dobrze się dzieje, że są głosy krytyki, może to coś da ku lepszemu…
    Według mego przekonania, każdy swoje mniejsze czy większe „podwórko” powinien pozamiatać i posprzątać…
    dziekuje Tobie za Ciebie tu na blogu i w ogóle…
    pozdrawiam 😉 🙂

    #12 niezapominajka
  13. Ad9
    Wpisy Księdza Biskupa są najważniejsze , a jednocześnie różne nasze przemyślenia są dobre a odniesienia do komentarzy Gospodarza Bloga, są najwłaściwsze, ja też to widzę i nie tylko my Droga Miriam :)…
    Zatem odnoś się do tego, co pisze Nasz Biskup, a ubogacisz nas wszystkich czytających 😉 🙂

    #13 niezapominajka
  14. #12 niezapominajka,
    Również z uwagą czytam wskazania KKK. Jest to element Tradycji Kościoła w której odciska się działanie Ducha Świętego-na ile Go przyjmuję w moim życiu.
    Co do hierarchii – struktury muszą być, bo tak funkcjonujemy w świecie, są jednak one ze świata. Dlatego jest zawsze napięcie między nimi a żywą wiarą. Jeśli przeżywamy to w Duchu Ewangelii- dobrze się dzieje, jak piszesz 🙂
    #7 januszu
    Nie ma Chrystusa grzegorzowego, nikosiowego, januszowego. Jest Jeden, nasz Pan.
    Nie wiem co się dzieje z moimi i Twoimi grzechami, co ze śmiercią Katolika w grzechach, chociaż Kościół napomina o Piekle i to warto też rozważać. Ks. Nikos mówił swoją homilię do żywych a nie do trupów. Do tych, którzy są jeszcze na ziemi a nie do tych , którzy tak jakby ” bez szans” w ślepej uliczce swoich grzechów stoją u wrót św. Piotra. Jest to homilia pokory i nadziei , aby nam „poprawnym religijnie” wyleciały muchy z nosa, aby wlać w serca bezradnych rodziców czy małżonków nadzieję na okruchy nieba jeszcze tu , na ziemi. Że język księdza ostry, że ton narzucający? Taki jego urok!
    Przykro mi Januszu, moja rolą jest Ewangelia o życiu, a nie o śmierci.
    Co do odpustów – jeśli służyły lub służą zarabianiu kasy lub handelkowi: modlitwa za zbawienie jestem przeciw. Jeśli służą nawróceniu jestem za.Trzeba to ludziom wyjaśniać.
    Co do czyśćca ( widzę dyżurny zestaw pytań mający wyłapać protestanta w katolickiej skórze) – nie umiałbym wytłumaczyć moim uczniom tej rzeczywistości, ale nikt nie jest doskonały i na szczęście nie muszę się na wszystkim znać. Skoro Kościół tak naucza, coś w tym musi być. Jest wiele ruchów modlitewnych za dusze w czyśćcu cierpiące, myślę że nawet z moją niewiedzą w tym temacie mają te dusze odpowiednią pomoc.Pytasz kto zrozumie ” styl który używam” ? Nasza wiara dostępna jest miedzy innymi przez znaki , które celebrujemy.Światło Chrystusa, Ciało Chrystusa, świat itd.,w te znaki i pojęcia należy wprowadzać, właśnie przez katechumenat.Nie chodzi tu tylko o zrozumienie, ale o przyjęcie treści,rzeczywistości które te znaki wyrażają, za swoje, za konstytutywne dla myślenia i działania. Pierwszymi z tych znaków są Sakramenty.

    #14 grzegorz
  15. #8 Janusz. Tylko PRAWDA może nas zbawić. „Popieram Franciszka we wszystkim”. Jak rozumiesz milczenie papieża Franciszka odnośnie dubia kardynałów? Pytają z synowską miłością a ojciec milczy? Dlaczego milczy? Dlaczego nie powie Prawdy, którą powinien znać? Pozdrawiam janusz

    #15 baran katolicki
  16. #10 niezapominajka. Tylko Prawda objawiona i przechowywana w depozycie świętej wiary boskiej, katolickiej i apostolskiej nie jest abstrakcją choć taką może się nam współczesnym Katolikom jawić/wydawać/. Święta Prawda wcieliła się w Jezusa Chrystusa i dlatego tylko z takim świadectwem wiary osobistej możemy się spotkać w doczesności i wieczności. Pozdrawiam janusz

    #16 baran katolicki
  17. Księże Biskupie!!!
    Przepraszam za wszelkie swoje i nie tylko – nietakty, które dostrzegam lub nie … 🙂

    #17 niezapominajka
  18. #14 grzegorz. Obiektywnie rzecz biorąc masz rację. Jest tylko jeden Pan Jezus Chrystus ten PRAWDZIWY. Problem polega, że my dzisiejsi „chrześcijanie” wierzymy w takiego Chrystusa jakiego doświadczamy zmysłami. Wszystkie denominacje protestanckie w rzeczywistość duchową/wieczną/ wchodzą bez rozumowo. Im wystarczy subiektywne/uczuciowe/ obranie sobie za zbawiciela Jezusa uchwyconego zmysłami w Biblii. Sola scriptura odbierana subiektywnie jest dla nich jedynym źródłem Objawienia. Jakiego Chrystusa wtedy mamy do wierzenia? A no takiego jakiego doświadczyłem w swoim życiu. Czy zmysłowe doświadczenie może być miarodajne i obiektywne? Grzegorz, Ty, ja, ks. Nikos, i inni mamy wszyscy szczątkowy obraz Chrystusa namalowany na przez nasze uczucia/zmysły/. To błędna droga, która prowadzi na manowce osobistych pożądań. Jaki jest ten prawdziwy/obiektywny/ Pan Jezus Chrystus? Ks. Nikos, Ty i ja to katolickie nasienie wiary. Jeśli ochrzciła nas święta wiara Kościoła Rzymskokatolickiego to winniśmy patrzeć na takiego Chrystusa jaki jest zdogmatyzowany w naszych wodach chrzcielnych. Obiektywnie jest jeden Pan Jezus Chrystus ale subiektywnie widzimy go inaczej. Obiektywny Chrystus dla Katolika jest zdogmatyzowany przez Kościół święty i tu nie powinno być żadnych niedomówień i prywatnych insynuacji. Piszesz:” Nie wiem co się dzieje z moimi i Twoimi grzechami, co ze śmiercią Katolika w grzechach, chociaż Kościół napomina o Piekle i to warto też rozważać”.Jak to nie wiesz? Czy święta wiara wiara Ci nie wystarczy? Czy by uwierzyć musisz poczuć cielesnymi zmysłami? A gdzie Twój rozum, duchowa pamięć i duchowa wolna wola? Gdzie Twój duch? Grzegorz, ks. Nikos nadaje do żywych trópów/wampirów/. Nie wiem może sam został ukąszony herezją? To co proklamuje nie nadaje się do wierzenia i nie ma nic wspólnego z święta wiarą katolicką. To są jego prywatne insynuacje. Nie da rady opowiadać komuś o życie pomijając śmierć. Zdrowa Ewangelia to Chrystus umarł, zmartwychwstał i powróci. W czyściec Katolik wierzy a to znaczy uznaje w swoim rozumie/umyśle/ za prawdę Objawioną Kościołowi świętemu, zdeponowanej w dogmatach. Tu nie chodzi o Twoja wiedzę leczo wiarę. Pozdrawiam janusz

    #18 baran katolicki
  19. Januszu,
    Pytasz jak nie wiem co się dzieje z grzechami? Normalnie nie wiem.Nie spotkałem jeszcze nikogo, kto by mi to wyjaśnił.
    Wiem jedynie, że czasami nie wzbudzają reakcji tego, kogo dotknąłem. Tak spotykam Jezusa Chrystusa, bo teraz już wiem,że to jest Jego działanie.
    Twoje podziały na poznanie uczuciowe co równasz z subiektywnym(?) i rozumowe jest dla mnie niezrozumiałe i tym bardziej nie rozumiem dlaczego przypisujesz mi akurat jedno z nich.
    Używam zarówno rozumu ( co też może być subiektywne) jak i nie jestem wolny od uczuć to o sobie mogę powiedzieć.
    Wracając tymczasem do tematu.
    Niesprawdzalne jest twierdzenie że każdy katolik wierzy w czyściec.
    Nie jest prawdą,że to jest dogmat Kościoła. Tradycja wysnuwa myśl o czyśćcu prawdopodobnie z dogmatu o nieśmiertelności duszy, wypowiadają się na ten temat doktorowie Kościoła i jest to nam dane dla wzmocnienia naszej wiary. Wiary, że Bóg jest moim Panem. Tradycja Kościoła daje wiele różnorakich instrumentów jako pomoc właśnie po to, aby korzystać z nich na miarę jaką Bóg każdemu przeznaczył. Nie miejmy więc do siebie nawzajem pretensji , że ten mniej odmawia różaniec, a tamten więcej lectio divina. Odwrotnie, wspierajmy się wzajemnie , bo
    „Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem – Panem jedynym.Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił. Niech pozostaną w twym sercu te słowa, które ja ci dziś nakazuję. Wpoisz je twoim synom, będziesz o nich mówił przebywając w domu, w czasie podróży, kładąc się spać i wstając ze snu. Przywiążesz je do twojej ręki jako znak. Niech one ci będą ozdobą przed oczami. Wypisz je na odrzwiach swojego domu i na twoich bramach.”Pwt 6,4-9

    #19 grzegorz
  20. #19 grzegorz. Ks. Biskup jest dobrym arbitrem i powinien nas pojednać doktryną rzymskokatolicką. Co się dzieje z naszymi grzechami? Co to jest grzech? Czy Czyściec to rzeczywistość zdogmatyzowana w wierze rzymskokatolickiej? Mówisz, że używasz rozumu. W takim razie czym jest Twój rozum? Czy to cielesny umysł? Jak wchodzisz rozumem w wieczność. Dla mnie rozum , duchowa pamięć i duchowa wola wola to mój duch. Czy twoja dusza ma w sobie ducha? Spróbuj zmierzyć się z elementarzem rzymskokatolickim. janusz

    #20 baran katolicki
  21. #20 Januszu,
    Jak najbardziej doktryna może być pomocna w naszym jednaniu. Jednak kluczową rolę odegrał tu Chrystus, w którym już jesteśmy jedno na ile uznamy Go za Pana.
    Jeśli chodzi o pozostałe pytania : rozwiązaniu jakiego problemu mają służyć odpowiedzi na nie, jakie praktyczne zagadnienie mają rozświetlić? Obawiam się, że mogą to być takie tylko teoretyczne dywagacje, na które może szkoda czasu?

    #21 grzegorz
  22. „Ponieważ Kościół katolicki – pouczony przez Ducha Świętego, w oparciu o Pismo Święte oraz starożytną tradycję Ojców, podczas świętych soborów, a ostatnio na tym powszechnym soborze – nauczał, że istnieje czyściec, a dusze w nim zatrzymane wspierane są wstawiennictwem wiernych, szczególnie zaś miłą [Bogu] ofiarą ołtarza, święty sobór nakazuje biskupom pilną troskę o to, by chrześcijanie wierzyli, zachowywali, byli nauczani oraz by wszędzie głoszono zdrową naukę o czyśćcu, przekazaną przez świętych ojców i święte sobory.
    Gdyby ktoś mówił, że po otrzymaniu łaski usprawiedliwienia każdy pokutujący grzesznik uzyskuje takie odpuszczenie winy i zmazanie wiecznej kary, że nie podlega już żadnej karze doczesnej do odpokutowania w tym świecie lub w przyszłym w Czyśćcu, zanim będzie mógł wejść do Królestwa Niebieskiego – niech będzie wyklęty”./Sobór Trydencki/.
    Z doktryny tej jasno wynika, że wiara w istnienie Czyśćca jest dogmatem Kościoła Katolickiego i ci, którzy ją odrzucają nie mogą nazywać się katolikami.
    janusz

    #22 baran katolicki
  23. #22 Januszu,
    Dziękuję za pouczenie!
    Niestety znów zastosowałeś Ctrl+C-Ctrl+V. To nie jest Twoja wypowiedź, ale fragment artykułu dr Remi Amelunxen w tłum. Igora Pokory.
    Z Twojego wklejenia nie wynika , że jest to dogmat Kościoła , ani że ci ,którzy ją( tą naukę ) odrzucają nie mogą się nazwać katolikami.
    Jest to dopowiedzenie autora artykułu a nie nauka soborowa.
    Wynika natomiast wskazanie o przekazywaniu zdrowej nauki o czyśćcu.
    Mi takiej nauki jeszcze nie przekazał , ale cieszę się ,że będziesz tym pierwszym, bo widzę że czujesz temat.
    Czekam wiec na zdrową naukę o czyśćcu, ale nie kopiuj-wklej, ale od Ciebie.

    #23 grzegorz
  24. #21
    Grzegorz, tym problemem jest wiara, która daje zbawienie/szczęście/. Wiara jest posiadaniem Boga i zarazem szukaniem Boga. Każde stworzenie szuka własnego szczęścia. Pomóc mu by go odnalazł i już nie był sam. Odnalazł najpierw w sobie a potem poza sobą. janusz

    #24 baran katolicki
  25. Ad #23 grzegorz
    Grzegorzu, bardzo i dziękuję i pozdrawiam – całą Rodzinę!
    Bp ZbK

    #25 bp Zbigniew Kiernikowski
  26. #25
    Ks. Biskup.
    Proszę nam przekazać zdrową naukę o katolickim Czyśćcu. Warto głosić prawdę póki jeszcze czas ucieka. Czy jest to dogmat naszej wiary?
    Pozdrawiam
    janusz

    #26 baran katolicki
  27. #23 Grzegorz.
    Zaczęliśmy od Ks.Nikosa, który odleciał w swojej eschateologi katolickiej. Dotarliśmy do Czyśćca i zanegowałeś dogmatyczność takiego stanu. W ostatnim wpisie podałem Ci dwie wypowiedzi soborowe, które jasno ukazują nam dwie prawdy naszej wiary. Mimo to nadal próbujesz uciec dziurą od płotu z depozytu świętej,boskiej i katolickiej wiary. Czepiasz się kropki na końcu zdania. Mam przed sobą „Dokumenty Soborów Powszechnych” tom IV. Na stronie 779 jest „Dekret o czyśćcu” a na stronach od 311-319 jest wprowadzenie do katolickiej nauki o usprawiedliwieniu.
    Poczekajmy na Ks. Biskupa.
    Pozdrawiam
    janusz

    #27 baran katolicki
  28. #27 Januszu,
    Cieszę się, jeśli:
    Dekrety piętnastowiecznych soborów o czyśćcu prowadzą Cię do życia Ewangelią, do wydawania siebie bliźniemu jako uczeń Jezusa Chrystusa, do miłości nieprzyjaciół protestantów, grzeszników w grzechach ciężkich itp., miłości prowadzącej aż do śmierci za nich.
    Miłości nie podszytej Twoimi odpustowymi zasługami a czerpanej z jedynego źródła: przebaczenie płynącego z Krzyża. Darmo dostałeś-darmo oddawaj.
    Jeśli…

    #28 grzegorz
  29. Janusz.
    Domagasz się od ks. Biskupa głębszej wiedzy o czyśćcu.
    Tyle co mi wiadomo po pierwsze nie jest to dogmat.
    Po drugie odmawiając pacierz codzienny na koniec mówisz w pacierzu ” niebo albo piekło’i nie dodajesz i czyściec bo go po prostu niema w niebie u Pana.
    Natomiast z całą odpowiedzialnością możesz się oczyścić za życia na ziemi z swoich grzechów w krwi Baranka jak tylko zechcesz.
    I to jest czyściec dany ci od Pana Boga najlepszego Ojca u Jego Syna Jezusa Chrystusa.
    Zasady znasz jak to zrobić.
    Jeżeli byś nie znał służę ci pomocą jak będzie taka potrzeba.

    #29 Józef
  30. #29.
    Józef, poczekajmy na Księdza Biskupa z dogmatem czy nie dogmatem rzeczywistości katolickiego Czyśćca. Czyściec to przedsionek Nieba. Czyściec jest Niebem dla nieczystych gdzie mentalnie dochodzą do czystości. Z Czyśćca nie idzie się do piekła lecz tylko do Nieba. Tak więc możemy uznać Niebo i piekło jako dwie rzeczywistości eschatologiczne duszy człowieczej. Katolicki Pan Bóg jest Bogiem Miłosiernym, który daje duszą zmarłych w stanie łaski uświęcającej możliwość oczyszczenia/uświęcenia/ w Czyśćcu. Nic co nieczyste, grzeszne nie może być w Niebie.
    janusz

    #30 baran katolicki
  31. Janusz, powiedzmy niech to będzie dogmat to dla mnie już jest sprzeczne z nauczaniem Kościoła Katolickiego.
    Te niżej zdania które napisałeś dla mnie są jak najbardziej prawidłowe dla zbawienia człowieka.
    Jeżeli się nie oczyścimy tu na ziemi z naszych grzechów i nie przyjmiemy dla siebie tej łaski po łasce od Jezusa to nie wejdziemy do Nieba.
    Dopowiem że żaden dogmat nie doprowadzi do zbawienia człowieka.

    #31 Józef
  32. #31 Józef.
    Tak jak drogowskaz nie zawiezie Cię do celu. Dogmat to zdefiniowana Prawda przez Kościół Rzymskokatolicki. Tak jak znak drogowy nie jest drogą ani celem jazdy tak i dogmaty są nam dane do wierzenia na drodze do świętej i boskiej wiary katolickiej. Mogą pomóc ale nigdy nie są celem samym w sobie. Drogą i celem jest poznanie Prawdy Objawionej w Jezusie Chrystusie. Dogmat o Czyśćcu mówi o oczyszczeniu duszy po śmierci cielesnej.
    janusz

    #32 baran katolicki

Sorry, the comment form is closed at this time.


css.php