„Aborcja OK” – takie oto przedziwne przesłanie płynie z okładki jednej z gazet i wprowadza zamęt w przestrzeni publicznej. Można przypuszczać i obawiać się, że jest to celowe i zamierzone.

Niepokojące jest, że są ludzie, którzy tak myślą i zmierzają do tego, by popularyzować takie myślenie, aby ono stopniowo przyjmowało się, jako coś zwyczajnego i normalnego.

Wszyscy, którzy mają poczucie godności człowieka i rozumieją człowieka w integralności jego życia od poczęcia do naturalnej śmierci, stają wobec tak ustawionej propagandy nie tylko ze zdziwieniem czy oburzeniem, ale otrzymują wyraźny sygnał, że coś się dzieje bardzo niepoprawnego i niebezpiecznego . Ten sygnał wzywa nas do pobudzenia świadomości i wyostrzenia gotowości zajmowania postaw i formowania w tej materii opinii, które będą wspomagać innych by nie ulegali tej subtelnej propagandzie i nie przyzwalali na rozmywanie się społecznego wczucia

Jeśli w bowiem popularnej opinii ułatwi się przekraczanie granic godności człowieka (powszechne normy moralne), łatwo będzie zatracić orientację życiową. Na dłuższą metę może to prowadzić do potęgowania się wszelkiego rodzaju odchyleń czy odstępstw od podstawowych norm we wszystkich obszarach życia. Grozi bowiem stopniowe wpływanie na kształtowanie mentalności i psychiki nie tylko tych osób, które same w tym biorą udział, lecz udziela się w środowisku – bo „jest OK!”.

Trzeba pamiętać, że mentalność i psychika człowieka to nie coś, co, gdy zostanie rozregulowane, może być łatwo naprawione. Popularyzacja czegoś jako „OK”, podczas gdy jest to poważne naruszenie podstawowych norm i co winno być uznawana za przestępstwo (zabójstwo), łatwo prowadzi do totalnego relatywizmu i kierowania się własnymi upodobaniami i tendencjami z pominięciem prawdy obiektywnej. Stąd też rodzą się wszelkiego rodzaju mniejsze czy większe totalitaryzmy niszczące człowieka i niszczące ludzkość.

Bp ZbK

Podziel się z innymi

Rss Komentarze

11 komentarzy

  1. „Lech Wałęsa w trakcie międzynarodowej konferencji (Wolne Media w Europie) nawoływał do spisania nowego dekalogu.
    Wałęsa chce spisania 10 przykazań i przyjęcia ich przez cała Europę. Warunek jest jeden, nowy dekalog musi być … laicki” – czytam.

    #1 Mirosława
  2. Dzisiaj po Mszy Św. zaszłam do sklepu. Spotkałam tam dwie inne panie z kościoła.
    Jedna zażartowała:
    – Co tu dają za darmo?
    – Nic. Nikt nic nie daje za darmo.
    ale za chwilę się poprawiłam już na poważnie:
    – Tylko zbawienie jest za darmo. Wystarczy tylko przyjąć.
    Na to druga pani za protestowała
    – Zbawienie też nie jest za darmo.
    Myślałam, że chodzi jej o to, że trzeba się nawracać, włożyć w to pewien wysiłek, ale pani wyjaśniła:
    – Zbawienie nie jest za darmo, bo trzeba zamawiać intencje Mszy Świętej a za to się płaci.
    No i wyszło na to, że zbawienie można sobie kupić…

    #2 basa
  3. Oglądałem publikowane w telewizji zdjęcia i filmy z niemieckich obozów koncentracyjnych.
    Nie były to tylko zbrodnicze idee ale również biznes. Koszt utrzymania jednego więźnia (oczywiście w krótkim czasie jego życia) wynosił ok.70 fenigów. Zarząd obozów wynajmował więźniów niemieckim firmom za 7 marek. W okresie całej wojny ten „rynek” warty był miliardy marek.
    Zbrodnicza ideologia aborcji oparta jest na podobnym projekcie.
    Płodność staje się regulowanym skutkiem seksualności a ta stawiana jest wyabstrahowane prawo człowieka. Większość narzędzi do realizacji tego „prawa” dostarczają koncerny, przeważnie farmaceutyczne.
    Ten proces wspomagany jest destrukcją więzi społecznych.
    Płodność bowiem skutkuje również odpowiedzialnością, buduje poczucie wartości i ważności ” małych ojczyzn”, przede wszystkim rodziny, daje niezależność od zakusów propagandy konsumpcji.
    Autonomizowana seksualność atomizuje jednostkę, osłabia fundamenty jej niezależności, czyni ją łatwo sterowalną , również w wydatkach na poszczególne dobra.
    Cytat z filmu: Koncerny farmaceutyczne są podobne do mafi, mają jedynie więcej pieniędzy.

    #3 grzegorz
  4. Nie nazywamy rzeczy po imieniu. Zamiast mówić „zabicie” mówimy „aborcja” „zabieg”; zamiast „kradzież” jakieś „przywłaszczenie”…
    Jeśli „aborcja OK” to i ci, którzy tego dokonują są OK. Rozwadnia się nam sumienia – bo tak wygodniej… smutne to. Dobrze, że jeszcze są Odważni, którzy mówią Prawdę.

    Pozdrawiam ze Wsi

    #4 Babcia ze Wsi
  5. „…wyraźny sygnał, że coś się dzieje bardzo niepoprawnego i niebezpiecznego „.
    Dzieje się nie od dziś. Ten świat ulega strukturalnej deformacji napędzanej przez ideologię zrównoważonego rozwoju. Ci u góry władzy świeckiej i duchowej powinni doskonale zdawać sobie sprawę z utopi nowej lewicy.
    Grzegorz i nie tylko na pewno dotarli do „Agenda na rzecz Zrównoważonego Rozwoju 2030”, przyjętej w 2015 r. obejmującej 17 celów i 169 zadań, które mają być osiągnięte do 2030 roku. Dla mnie Katolika świat i Kościół to dwie różne rzeczywistości ze sobą koegzystujące aż do skończenia świata.
    Dzisiejsza rewolucja widzi człowieka jako największego szkodnika Ziemi. To człowiek ma służyć stworzeniu a nie stworzenie człowiekowi. Absurd odwracający dobre dzieło Stwórcy.
    O przepraszam, dla tej ideologi stwórcą jest natura. Zielone serce w brunatnym ciele. Oto produkt ludzki 2030.
    Idziemy na gorzkie żale
    janusz

    #5 baran katolicki
  6. Ile kosztuje moje zbawienie? Wszystko co mam, wszystko co moje muszę oddać Stwórcy by otrzymać/kupić/ zbawienie. „Idź/rusz tyłek z kanapy/ sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną.” Mk 10, 21.
    Basiu, ceną za zbawienie jest śmierć starego człowieka/grzesznika/ w mojej duszy. „Dzieło paschalne Chrystusa można podzielić na trzy zagadnienia: odkupienie, usprawiedliwienie i zbawienie”. https://opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/lu_soter.html
    Basiu, pani znajoma z Kościoła to Twoja siostra w wierze, która razem z Tobą była na Mszy Świętej. To nic, że Eucharystia parafialna. To bardzo dużo, że Msza święta jest parafialna i Ty masz potrzebę być razem ze swoją starszą siostrą w wierze. Twoja opowieść jakość nieświeżo się kończy.”No i wyszło na to, że zbawienie można sobie kupić”.
    Basiu, odkupienie w Jezusie Chrystusie jest darmowe natomiast zbawienie kosztuje wszystko co masz. Chodzi o grzechy.
    Za zbawienie/uświęcenie/ zapłatą grzesznika są jego grzechy. Nie da rady do Nieba prześliznąć się z jakimkolwiek grzechem. Konieczne jest oczyszczenie własnej duszy polegające na jej uświęceniu. Pomiędzy moim odkupieniem/miłosierdzie Boga/ a zbawieniem /miłosierdzie darowane bliźniemu/ jest długa i realna droga usprawiedliwienia/uświęcenia/.
    Prawdziwe miłosierdzie/tak dzisiaj modne z Watykanu/ nie kończy się na przebaczeniu, pojednaniu, dialogu, otwartości, itd.
    Moje miłosierdzie względem grzesznika dopełnia się wtedy gdy biorę na siebie skutki/karę/ za szkody wyrządzone w doczesności. To nie jest tak, że na przepraszam sakramentalnym wszystko wraca na swoje miejsce tu na Ziemi.
    Ceną za zbawienie własnej duszy są właśnie dobre uczynki co do duszy i co do ciała. Zobacz w KKK. Taka zapłata/strata/ jest nam grzesznikom a nie Bogu koniecznie potrzebna.
    Pozdrawiam
    janusz

    #6 baran katolicki
  7. Może Ksiądz Biskup wie, jak wypełnić ma aborcjonista/aborcjonistka/ piąty warunek dobrej Spowiedzi świętej?
    Chodzi o zadość uczynienie Bogu i bliźniemu/pokrzywdzonemu/. W tym morderczym czynie głównym pokrzywdzonym jest zamordowane z premedytacją dziecko.
    Czy spowiedź po aborcyjna całkowicie usprawiedliwia grzesznika? Co z karą doczesną?
    Pozdrawiam
    janusz

    #7 baran katolicki
  8. #6 Janusz
    Już myślałam, że się na mnie pogniewałeś.
    Prawie 2 dni i żadnego komentarza, wykładu czy pouczenia do mojej wypowiedzi. 🙂

    #8 basa
  9. ad moje #2
    Muszę się przyznać, że wtedy w sklepie przejęzyczyłam się. Chciałam powiedzieć, że miłość Boga jest za darmo. I wtedy, gdy ta kobieta powiedziała, że zbawienie nie jest za darmo, przeleciały mi przez głowę te wszystkie argumenty, które wymienił Janusz i myślałam, że ona też to powie. A z drugiej strony czułam, że rzeczywiście zbawienie jest mi dane za darmo.
    Ale wytłumaczenie, że nie jest za darmo, bo trzeba zapłacić za intencję, po prostu zamurowała mnie. Już nic nie byłam w stanie powiedzieć.

    #9 basa
  10. #6 Janusz
    Zgodnie z twoją sugestią zaczęłam czytać KKK, aby się przekonać, co mówi o zbawieniu. 🙂
    A ty, czy przeczytałeś wszystkie 96 paragrafów dotyczących zbawienia? ( a nawet więcej, bo przy niektórych odnośnikach jest nn)
    Ja dotarłam na razie do 1045.
    I przekonuję się, że zbawienie jest dziełem Boga i jest mi dane za darmo. 🙂 Jak pięknie mówi katechizm – jest uprzedzającym darem łaski. 🙂
    Jeszcze nie było basy, a Bóg poprzez śmierć Jezusa podarował jej zbawienie. Ona oczywiście może to przyjąć lub odrzucić, ale już ten dar otrzymała.
    Niektóre określenia w katechizmie dotyczące zbawienia są przepiękne np. „W odpuszczaniu grzechów kapłani i sakramenty są tylko narzędziami poprzez które nasz Pan, Jezus Chrystus, jedyny sprawca i dawca zbawienia, gładzi nasze nieprawości i udziela na łaski zbawienia”. 🙂
    Dawca a nie sprzedawca. Łaska a nie zasługa.
    Tak sobie myślę, gdybym to ja sama mogła siebie zbawić poprzez różne uczynki, to śmierć Pana Jezusa byłaby zupełnie zbędna.
    Jednak zbawienie jest to dar. 🙂
    Jutro będę nadal kontynuowała czytanie o zbawieniu w KKK. 🙂

    #10 basa
  11. # 6 Janusz
    A co ty masz przeciwko Eucharystii parafialnej, że napisałeś: „To nic, że Eucharystia parafialna.” ?

    #11 basa

Sorry, the comment form is closed at this time.


css.php