Szczodrość Siewcy (14 Ndz A 2011)
by bp Zbigniew Kiernikowski- Opublikowane:9 lipca, 2011
- Komentarze:22 komentarze
- Kategoria:Rozważanie Ewangelii
Perykopa ewangelijna 15 niedzieli jest wzięta z centralnej części Ewangelii wg św. Mateusza. Jest to zbór mów Jezus w przypowieściach. Fragment czytany w tę niedzielę otwiera ten zbiór przypowieści Jezusa o Królestwie Niebieskim. Jest to przypowieść o siewcy, który wyszedł siać.
W tym rozważaniu chcę zwrócić uwag na pewien szczegół, który może nie jest wprost zamierzony jako główny i ważny, ale który może mieć duże znaczenie w interpretacji nie tylko tych przypowieści, ale całego przesłania ewangelijnego a przede wszystkim w rozumieniu głoszenia słowa Bożego. Jezus rozpoczyna przypowieść tak po prostu:
Oto siewca wyszedł siać.
A gdy siał, niektóre ziarna padły na drogę,
nadleciały ptaki i wydziobały je.
Inne padły na miejsca skaliste, gdzie niewiele miały ziemi;
i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka (…)
i dalej następne przykłady (Mt 13,3-8).
Pierwsza rzecz, na którą, moim zdaniem, trzeba zwrócić uwagę, to fakt, że siewca nie wyszedł na pole, aby je zasiać czy obsiać, lecz wyszedł, aby siać. Nie jest więc na pierwszym miejscu postawione jako celowe to, że trzeba jakieś pole obsiać czy je zasiać, lecz jest to, że siewca wyszedł, aby siać.
1. Chodziło o zasianie (obsianie) określonego pola, czy o sianie ziarna?
Jest to pewne jakby uderzenie naszej ukierunkowanej na „celowość” mentalności. My robimy coś, aby doprowadzić do przewidzianego czy oczekiwanego przez nas rezultatu. Po prostu coś chcemy zrobić i coś osiągnąć. Czytaj więcej…