Jeden z uczonych w Piśmie zbliżył się do Jezusa i zapytał Go:
„Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?”.
Jezus odpowiedział:
„Pierwsze jest: «Słuchaj, Izraelu, Pan, Bóg nasz, Pan jest jedyny.
Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą».
Drugie jest to: «Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego». Nie ma innego przykazania większego od tych”.
Słuchanie kogoś jako pana (czyli posłuszeństwo) to na zgoda kształtowanie swego życia przez niego, to powierzenie mu własnej historii, wejście z nim w jedność myślenia i działania. Gdy jest mowa o słuchaniu Boga jako Pana, nabiera to szczególnej i wyjątkowej wagi. Ten Pan jest bowiem jedyny. Wejście w jedność i komunię z jedynym oznacza niepodzielność, oznacza wykluczenie wszelkich innych relacji z innymi panami, to znaczy z innymi zasadami czy principiami życia (idolami czy bożkami). Wyraża to sformułowanie, które definiuje tę niepodzielną i wyłączną relację jako realną miłość: „Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą”.
Te słowa wskazują na totalność tej relacji, obejmującej serce, duszę, umysł i moc. Bez wchodzenia w szczegółowe rozróżnienia, które powstają, gdy porównujemy tekst hebrajski i grecki Starego Testamentu oraz ich zastosowanie w Nowym Testamencie, możemy ogólnie powiedzieć, że serce i dusza określają tożsamość osoby, jej wewnętrzną jedność i świadomość siebie, natomiast umysł i moc wskazują na to, co jest przejawem aktywności osoby w poznawaniu i działaniu. Chodzi zatem o przylgnięcie całego człowieka w pełni jego człowieczeństwa do jednego i jedynego Boga.
Odkrycie i akceptacja tej prawdy to najpewniejsza stabilizacja życia. To odkrycie skały, na której człowiek może z całą pewnością opierać swoje życie. To jest pierwsze i najważniejsze przykazanie. Z tego pierwszego przykazania wynika drugie. Człowiek zjednoczony z Bogiem – będąc obrazem i podobieństwem Boga – będzie miłował swego bliźniego i będzie z nim w jedności i komunii. Kto otwiera się na to, słuchając głosu Boga jako jedynego Pana, ten jest blisko królestwa Bożego.
Bp ZbK
Komentarze
7 odpowiedzi na „Piątek 3TygWilkPostu (180309)”
Szczęść Boże Ojcze Biskupie …
Pozdrawiam Wszystkich…
Wczoraj, było o działaniu zła, przed którym jedyną obroną, to słuchanie … kierowanie, się i … wypełnienie, Bożej Woli.
Trzeba być bardzo blisko i nieustannie przy Bogu. Taka, bliskość owocuje … poznaniem. To tak jak w życiu codziennym małżonkowie poznają się … doskonale znają siebie i coraz bardziej doskonałe staje się, wypełnianie obowiązków, spędzanie razem wolnego czasu. Zadowolenie z siebie, to nie wszystko… tak na prawdę wiąże, ich prawdziwa Miłość.
Człowiek, ma nieustanną potrzebę akceptacji, zrozumienia, porozumienia, ochrony.
Człowiek, taki który został sam, człowiek jako grzesznik… zrozumiał, że Nadzieja tkwi w Bogu. Bóg, pozwala Siebie poznawać, kiedy jest przyjmowany sercem czystym i prawym.
Określa się, że poznawanie nie jest wiarą…. A, jednak poznanie Boga w bezpośrednich relacjach, kiedy chcę i pragnę być blisko Boga, jest przywilejem.
Owocem bliskości…. Jest, Miłość.
… „Zakochałam się, w Jezusie …”
Usłyszałam/byłam blisko … przy Sercu Jezusa … Zbawczą Prawdę … „Bóg, Miłuje mnie” ….a, ja uczę się, Bożej Miłości. Trwanie przy Bogu, blisko pozwala wsłuchać się, w Dobroć Boga.
Pan Bóg, uczy mnie Siebie.
Bóg, Ojciec ma dla mnie zadanie. Domyśliłam się, że przekazuje o tym wiadomość Wolą. Pozwolił odkryć/poznałam że trzeba być blisko bardzo, żeby usłyszeć Boże Tchnienie : bo Boże Tchnienia są bardzo ciche.
Nie jestem doskonała, dobra, gorąca … ale, Bóg Ojciec i Jezus ,Syn Boga Dobrego znając mnie nie pozwala wymknąć się zostaję zobowiązana do Wierności .
Bóg, teraz okazuje Łaskę i pozwala tak myśleć, i mówić.
Bez Wiary, nie jestem w stanie żyć.
Wierzę, całym swoim sercem i duszą… całym poznaniem/wiedzą. To nic złego poznać Dobroć Boga … ?
Jak … żyć, dla Miłości Bożej w prawie i posłuszeństwie, słuchając Słowa pociechy, chociaż wiem, że moja Miłość jest za mała i taka, niedoskonała.
Chciałam po prostu powiedzieć, że tak , i to mam …
Bóg, działa przez/w człowieku , aby objawiły się sprawy Boga/ i Boża Chwała.
Przepraszam, jeśli w czym się poczułam pewna …
Pozdrawiam …
danuta
„…serce i dusza określają tożsamość osoby, jej wewnętrzną jedność i świadomość siebie, natomiast umysł i moc wskazują na to, co jest przejawem aktywności osoby w poznawaniu i działaniu”.
Księże Biskupie, co w takim razie z wiarą?
Czym ona jest w człowieku? Wiar boska i katolicka, która daje nam pewność zbawienia czym jest?
Pozdrawiam
janusz
Danusiu, pozwól, ze tutaj Ci odpowiem na Twoje: „Januszu, dlaczego oczekujesz po przebaczeniu, zadośćuczynienia niejako warunku ..?”.
Nie warunku, lecz skutku doznanego przebaczenia. Zobacz Łk 19,1-10.
Chodzi o zobaczenie siebie jako grzesznika, który realnie rani swoim grzechem bliźnich. Pana Boga nie rani lecz niszczy najbliższego człowieka. Pan Bóg da sobie radę z przebaczenie naszych win natomiast czekają na zadość uczynienie skutki naszych grzechów. Tu nie chodzi o bycie pokrzywdzonym i wybaczenie lecz o bycie świadomym grzesznikiem, który zdaje sobie sprawę jak bardzo niszczy wszystko wokół siebie grzesząc.
Zadość uczynienie jest otwartością na zbawienie po osobistym doświadczeniu odkupienia. W wierze boskiej i katolickiej jesteśmy wezwani do zadość uczynienia na miarę swoich możliwości. W wierzeniu protestanckim takiej konieczności nie ma. Tam wystarczy przeprosić i poprosić o wybaczenie/zapomnienie/. Wierzenie protestanckie nie jest wiarą lecz ufnością. To ogromna różnica w relacyjności społecznej i ludzkiej pomiędzy Stwórca i stworzeniem.
Zadość uczynienie jest poniesieniem konsekwencji własnych grzechów co do kary doczesnej. Karą wieczną poniósł za nas Jezus Chrystus natomiast każdy z nas odpowiedzialny jest za swoje złe czyny dokonane w doczesności. Tego wymaga zdrowy rozsądek i trzeźwe myślenie.
Wiara boska i katolicka była, jest i będzie racjonalnym przylgnięciem do PRAWDY objawionej w Jezusie Chrystusie.
Pozdrawiam
janusz
1. Pisalem; ‘b. Wiec moze miast “TAK SOBIE MYŚLĄC: «USZANUJĄ MOJEGO SYNA».” Bardziej logiczne jest, KTOREGO POWINNI JEDNAK USZANOWAC. JAKO “MOJEGO SYNA”
c. A moze “TAK SOBIE MYŚLĄC” jest to wyrazenie, cala przypowiesc raczej na sposob ludzki a nie Boski jak to sie tez ma w innych przypadkach. Bo/aczkolwiek Bog Milosierny jest nam bardziej bliski/ludzki niz Sprawiedliwy i taki tez wystepuje w P.S. c/f Nineva w objawieniach etc…’
http://blogs.radiopodlasie.pl/bp/?p=4747
2. KWESTIA CZASU. Dzis po Mszy sw. wlasnie przyszla mi mysl, ‘nothing is PERFECT’, TYLKO BOG (Mt 5, 48). Jak bp mowi Bog nie jest najlepszy, Bog jest DOBRY, czyli nie ma stopniowania.
a. Wiec to moje glowkowanie sie chyba rozwiazalo. Oto Pan Jezus mowil doskonale I na ludzki sposob “mniej doskonale” przypowiesci, tej powyzej jednak nie mozna bylo powiedziec doskonalej w naszej rzeczywistosci, gdzie ograniczonymi jestesmy CZASEM. U Boga zas nie ma czasu.
b. Inna np. (27) Pan ulitował się nad tym sługą, uwolnił go i DŁUG MU DAROWAŁ… 28 Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: „Oddaj, coś winien!” 29 Jego współsługa upadł przed nim i prosił go: „Miej cierpliwość nade mną, a oddam tobie”. (30) On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. (31) Współsłudzy jego widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. (32) Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. 33 Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?” 34 I UNIESIONY GNIEWEM PAN JEGO KAZAŁ WYDAĆ GO KATOM, DOPÓKI MU CAŁEGO DŁUGU NIE ODDA. 35 Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu». (Mt18)
c. Kiedys dyskutowalem o tym z Fr Malcolm, jak Bog mogl to uczynic, przeciez “DŁUG MU DAROWAŁ…”
3. Kto z was chce byc SWIETYMi? I slysze rozne odpowiedzi w radio. (10/03/18 11:02 am)
4. Czytam na Katolik humor: ‘W pewnej parafii tegoroczne rekolekcje wielkopostne rozpoczęły się od poznania historii o dwóch braciach. Paweł i Gaweł żyli w tak wielkiej zgodzie, wzajemnym zrozumieniu i współpracy, jakby braćmi nie byli. Dzięki przebiegłości i nadużyciom wkrótce dorobili się wielkiego majątku. Aż niespodziewanie stało się nieszczęście. PAWEŁ UMARŁ. Przychodzi więc na plebanię Gaweł, kładzie na stół przed proboszczem worek pieniędzy i mówi:
– Daję te pieniędze, ale pod warunkiem, że na cmentarzu nad grobem ksiądz powie, że Paweł był ŚWIĘTYM.
Ksiądz proboszcz bystrym wzrokiem przeliczył pieniądze. Starczy nie tylko na budowę nowej plebanii, ale i na dokończenie remontu kościoła, łącznie z odnowieniem fresków. Zgodził się. Na drugi dzień nad grobem proboszcz spełnił obietnicę.
– Paweł – powiada – był złodziejem, oszustem, kłamcą, przeklętnikiem i jeszcze długo można by wymieniać podobne przymioty, JEDNAK W PORÓWNANIU ZE SWYM BRATEM BYŁ ON PO PROSTU ŚWIĘTYM.
8. Kto z was chce byc SWIETYMi? I slysze rozne odpowiedzi m. in.: sluchacz odpowiadal BĘDZIESZ MIŁOWAŁ PANA, BOGA SWEGO, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą». Drugie jest to: «BĘDZIESZ MIŁOWAŁ BLIŹNIEGO SWEGO jak siebie samego» w radio. (10/03/18 11:02 am)
9. ‘bp Zbigniew Kiernikowski Marzec 8th, 2018
Jeden z uczonych w Piśmie zbliżył się do Jezusa i zapytał Go:
„Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?”.
Jezus odpowiedział:
„Pierwsze jest: «Słuchaj, Izraelu, Pan, Bóg nasz, Pan jest jedyny.
Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą».
Drugie jest to: «Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego». Nie ma innego przykazania większego od tych”.’
#3 Januszu,
Gdy rzeczywiście uwierzysz, że zadośćuczynienie jest skutkiem przebaczenia, przestaniesz o tym pisać.
Pozdr 🙂
Gdyż zarówno przebaczenie jak i zadośćuczynienie jest dziełem Boga we mnie , ślepcu wołającym : Jezusie , synu Dawida zmiłuj się nade mną grzesznikiem!