Uroczystość Bożego Narodzenia pobudza nas do refleksji nad prawdą o wcieleniu Syna Bożego – Słowa Bożego. Ta prawda otrzymuje pełen wymiar w łączności z wiarą paschalną. Jezus bowiem narodził się po to, aby umrzeć jako człowiek. Podjął to by człowiek otrzymał możliwość wnikania w znaczenie i doniosłość śmiertelności swego ciała. Ta prawda odczytana właściwie pozwala człowiekowi właściwie przeżywać całe życie cielesne (ziemskie), łącznie ze śmiercią, i przygotować się na pełnię życia wiecznego w zmartwychwstaniu.
To właśnie w świetle tajemnicy Wcielenia Jezusa i Jego Paschy spotykają się w człowieku na nowo i właściwie cielesność i duchowość. To dzięki tej tajemnicy te aspekty egzystencji integrują się w człowieku dla urzeczywistniania obrazu Boga, zgodnie z oryginalnym Jego zamysłem (zob. Rdz 1,26n.). Nadto, dzięki temu otwierają się przed człowiekiem perspektywy i możliwości stale nowego podchodzenia do tego wszystkiego, co dotyka go w jego ziemskiej egzystencji: co go rani, upokarza, co go cieszy i pociąga, co jawi się mu (realnie czy pozornie) jako sukces lub porażka, co jawi się mu jako życie czy umieranie. Człowiek, dzięki wierze, może to w jakiejś mierze pojmować i przyjmować, aby Bóg dokonał w jego życiu tego, co zostało spełnione w Jezusie Chrystusie.
Bez znajomości tajemnicy wcielenia Syna Bożego człowiek nie jest w stanie przeżyć dobrze i w pełni swego życia. Mam na myśli życie i śmiertelność oraz wszystkie wydarzenia i aspekty życia, które człowiekowi przypominają o jego śmiertelności.
Tajemnica Wcielonego Słowa Bożego oświeca śmiertelność człowieka, umożliwia człowiekowi pełne zrozumienie siebie. To Bóg „musiał” się wcielić, aby człowiek na nowo poznał wartość swej cielesności i nie pozostał tylko „ciałem” dla siebie, lecz mógł docenić swe ciało, właściwie go używać i przeżywać swoją śmiertelną cielesność zgodnie z duchem (zamysłem) Boga. To Bóg, w przyjętej przez Jezusa cielesności, „musiał” umrzeć, aby człowiek nauczył się i miał moc umierać i w ten sposób stawać się dzieckiem Boga (zob. J 1,11n.).
Święta Bożego Narodzenia wprowadzają nas w przedziwny cud dokonujący się w historii ludzkości i spełniający się w każdym wierzącym w Jezusa Chrystusa. To właśnie fakt śmiertelności ciała, widziany w świetle tajemnicy wcielenia i Paschy, pozwala człowiekowi zdobyć prawdziwą mądrość i sztukę życia. Odtąd człowiekowi dane jest odkrywać przedziwną prawdę: w świetle tajemnicy wcielenia śmiertelność staje się pomostem powrotu człowieka do Boga. Przeżywanie tej prawdy stanowi zasadniczą treść życia każdego człowieka wierzącego w Chrystusa.
Wszystkim Blogowiczom i wszystkim, którzy tutaj zajrzą oraz tym, którzy nie zajrzą, życzę głębokiego i jak najbardziej prawdziwego przeżycia Świąt Bożego Narodzenia. Niechaj Książę Pokoju dokonuje w nas stale dzieła pojednania i jedności na podobieństwo Jedności Boga w Jego trynitarnym życiu i działaniu.
Bp ZbK
3 odpowiedzi na “Boże Narodzenie 2021 – życzenia”
Dziękuję.
W te święta życzę abyśmy umieli żyć w prawdzie i prawdą i to nie tylko o sobie ale i o innych.
„Tylko prawda nas wyzwoli” – tak powtarzał mój nauczyciel ze szkoły średniej a jak widze i obserwuje to wszędzie na karmią kłamstwem: w reklamach, w mowie i na opisach produktów.
Staramy się mówić prawdę a jednak kłamiemy.
Z nauk ścisłych wiemy, że wszystko jest chemią a czasami rolnicy na przykład mówią, że nie używają chemi w rolnictwie. To moim zdaniem już jest kłamstwo.
To tylko taki przykład. Wystarczy się rozejrzeć wokół.
Inną sprawą jest to, że jednak chyba bardziej lubimy kłamstwo niż prawdę.
Wolimy siebie okłamywać.
Przykładem niech będą Żydzi ze Starego Testamentu, którzy zabili Jezusa, który mówił prawdę o nich.
Woleli zabić Jezusa i dalej robić swoje.
Prawda jest skryta i stoi tuż za drzwiami. Wystarczy jej otworzyć ale czy już nie będzie wtedy za późno?
Może się okazać, że otworzymy drzwi prawdzie ale już jej wtedy nie będzie.
Życzę więc wszystkim i sobie abyśmy odkryli tą prawdę, którą Bóg włał w nasze serca.
Szczęść Boże Czcigodny Ojcze Biskupie.
Ojcze Biskupie dziękuję, za Życzenia Bożonarodzeniowe, z osobna obejmują każdego/Cały Świat w nich odnalazłam też, siebie …pełne, są Bożej Miłości i Łagodności w Słowie. Dziękuję, za wprowadzenie w rozważnie Słowa Bożego … co do wyboru Drogi życia, wyboru Prawdy i sensu jaki jest w Pojednaniu…
Człowiek, nie wie… jak?, i kiedy?… pyta, dlaczego? … Maryja ma jedno, pytanie:… „ Jak ?” …„ jak, to się, stanie?…….” … „jak, to, możliwe .”
… i, dostaje odpowiedź: …„Dla Boga nie, ma nic niemożliwego” (Łk 1, 37).
Działanie Boga, dzieje się, za sprawą Ducha Świętego. Potężny Bóg, Nieosiągalny w Sacrum, Siebie uniża, by, w Osobie Syna-Króla przyjąć fizyczność człowieka, przyjmuje na Siebie Śmierć na Krzyżu za grzechy człowieka. Jezus, jest poza wszelkim grzechem. Modli się … we wszystkim posłuszny Woli Ojca-Boga. Jaki w człowieku Duch, takie i ciało. Duchowości nie odzieli się, od cielesności … Tam, gdzie jest Wiara, wszystko jest PO UKŁADANE/ PO BOŻEMU pełne SENSU i LOGIKI, to MĄDROŚĆ Z GÓRY. Bóg nas dotyka z płynącej w Miłości Łaską… KS.Bp:„Uroczystość Bożego Narodzenia pobudza nas do refleksji nad prawdą o wcieleniu Syna Bożego – Słowa Bożego. Ta prawda otrzymuje pełen wymiar w łączności z wiarą paschalną. Jezus bowiem narodził się po to, aby umrzeć jako człowiek. Podjął to by człowiek otrzymał możliwość wnikania w znaczenie i doniosłość śmiertelności swego ciała.”
Wiele we mnie myśli … łagodnych, jakby stanął, na chwilę czas. I… taka chwila! … gdy, Maryja, mówi … „Fiat” … Czy, nazbyt cicho nie odpowiadam „Fiat”na Boże wołanie.
Jezus, Wcielone Słowo Boże przyszedł na świat, żeby umrzeć za grzech człowieczy … by, odkupić, ten grzech… pokazać jak żyć , by Życie zachować w Wieczności. Czcigodny Ojciec Biskup podkreśla znaczenie Wielkiego Aktu Wcielenia Słowa: następująco … „Tajemnica Wcielonego Słowa Bożego oświeca śmiertelność człowieka, umożliwia człowiekowi pełne zrozumienie siebie. To Bóg „musiał” się wcielić, aby człowiek na nowo poznał wartość swej cielesności i nie pozostał tylko „ciałem” dla siebie, lecz mógł docenić swe ciało, właściwie go używać i przeżywać swoją śmiertelną cielesność zgodnie z duchem (zamysłem) Boga. To Bóg, w przyjętej przez Jezusa cielesności, „musiał” umrzeć, aby człowiek nauczył się i miał moc umierać i w ten sposób stawać się dzieckiem Boga (zob. J 1,11n.)”.
„Poznanie” … i … „docenienie”… „swojego ciała” ….”używanie/przeżywanie z duchem”… „cielesności”…w świetle Wiary prowadzi do wrażliwego odczytania Zamysłu Boga. Pozwala wykorzystać Dobro i Mądrość od Boga, i wszystko, co go ubogaca Duchowo na Bożą Chwałę. Też dochodzi wszelki trud, grzech … cierpienie …
Czy, Wierzę we Wcielenie Słowa?
Czy, Wierzę Słowu Wcielonemu ?
Czy, cierpliwie znoszę trud … poniewierkę doczesną i cierpienie ? Czy myślę w czas trudny o Jezusie w Betlejem Nowo Narodzonym Emmanuelu ?
Czy, słucham Ducha ?
Czy, wiem ile razy został zraniony, że umarł na Golgocie na Krzyżu a dnia trzeciego Zmartwychwstał?
Czy, jestem na właściwej Drodze i, idę Jego śladem ?
Mam jeszcze dużo do zmiany w sobie tak w sferze Ducha. Zmiany postawy. To jest trudne . Poddam siebie Bogu … „Dla Boga bowiem nie ma rzeczy niemożliwych.”
Czcigodny Ojcze Biskupie życzę Błogosławieństwa od Boga Ojca, Jezusa Emmanuela, i Świętego Ducha na Nowy Rok 2022 i pozostanie w dobrym Zdrowiu dla Owocu Dobra Dzieła.
Pozdrawiam Wszystkim życząc światła niegasnącego na Ścieżce do Nieba.