Dzisiejsza katecheza miała jako cel przybliżenie liturgii Wielkiego Piątku i wprowadzenia w niektóre jej części. Najpierw powiedziałem o sensie i naturze tego wielkiego wydarzenia jakim było Wcielenie Syna Bożego, by przyjąwszy naszą naturę mógł przeżyć śmierć i w ten sposób wybawić nad od lęku przed śmierci oraz postrzegania tej śmierci jako końca. Stało się to byśmy mogli spojrzeć na śmierć Jezusa i na naszą śmierć oraz nasze umieranie jako na Paschę, czyli przechodzenie z jednego stanu życia do drugiego.
Kościół w Wielki Piątek (podobnie także w Wielką Sobotę) nie sprawuje Eucharystii. Liturgia Wielkiego Piątku jest liturgią Męki Pańskiej, w której centralną rolę zajmuje adoracja krzyża. Liturgii Wielkiego Piątku ma cztery części:
- Liturgia Słowa (czytania biblijne i rozbudowana modlitwa powszechna);
- Adoracja Krzyża;
- Komunia św.;
- Procesja do Grobu.
Cała liturgii rozpoczyna się gestem prostracji. Głowa zgromadzenia czy li główny celebrans pada na twarz przed ołtarzem i pozostaje w takiej pozycji przez dłuższą chwilę. Czyni to by unaocznić uniżenie Jezusa Chrystusa ale także sprowadzić siebie i wszystkich uczestników Liturgii do właściwego poziomu, jakim jest „humilitas” czyli pokorna prawda o egzystencji człowieka, który jest prochem (humus). To właśnie z tej pozycji można właściwie wchodzić w całe misterium uniżenia Syna człowieczego i odkrywania prawdy własnego życia.
W Liturgii Słowa wsłuchujemy się w proroctwo Izajasza i we fragment Listu do Hebrajczyków. Czytania te ukazują odmienną od naszej ludzkiej (tylko ziemskiej czy doczesnej) perspektywy życia. Otóż „powiedzie się Słudze Pańskiemu ….”. Będzie to jednak droga przez znieważenia i zniekształcenie tego wszystkiego, co w oczach ludzkich zazwyczaj ma uznanie. Sługa ów przyjmie to wszystko na siebie. W tym swoim uniżeniu będzie wołał do Boga, który mógł go wybawić od śmierci. Został wysłuchany jednak nie przez wybawienie od śmierci, lecz przez przeprowadzenie przez śmierć. Stał się w ten sposób narzędziem zbawienia dla wszystkich, którzy Go słuchają.
W drugiej części Liturgii Wielkiego Piątku czynimy znak, który jest tego dnia niejako znakiem sakramentalnym. (Krzyż tego dnia i przez Wielką Sobotę otrzymuje cześć i szacunek na podobieństwo Najświętszego Sakramentu). Tym znakiem (gestem, obrzędem) jest adoracja krzyża. Jest to jeden z przejawów słuchania Słowa Bożego i patrzenia w nasze życie. Adorujemy jeden krzyż. Zbliżamy się do niego w uporządkowanej procesji. W tym czasie mamy możliwość duchowego wpatrywania się w Ukrzyżowanego i łączyć swój własny krzyż z Jego krzyżem. Co więcej odkrywać, że to jest jedyna droga „odkupienia” człowieka. Każdy z nas potrzebuje tej mentalności, tego ducha, jaki był i jest w Jezusie Chrystusie. Adoracja krzyża to nie tyle współczucie względem cierpiącego Zbawiciela. Jest to przede wszystkim uznanie tego, że Zbawiciel dokonał tego ze względu na każdego z nas, byśmy nie uciekali od własnego krzyża, lecz wprost umieli ten krzyż doceniać jako nasze osobiste (dane nam przez Boga) narzędzie zbawienia, czyli naprawiania naszego życia. Byśmy nie błądzili uciekając od krzyża (jakimkolwiek on by nie był) i w ten sposób nie niszczyli innych ludzi. Ważne jest, byśmy świadomie zbliżali się do jednego krzyża, by przyjmować jednego ducha, który może ożywiać całe zgromadzenie i cały lud. To jest nasza Komunia z Ukrzyżowanym, byśmy mogli świętować Komunię ze Zmartwychwstałym Panem.
Trzecia część Liturgii to Komunia św. A czwarta to Procesja do Grobu. Bliższe omówienie tych części liturgii zostawiamy na inny czas.
Zachęcam do pogłębiania tych treści przy pomocy m.in. książki „Od Paschy do Paschy” i wnikania w tę Wielką Tajemnicę naszego zbawienia. Możemy też tutaj dzielić się naszym doświadczeniem i spostrzeżeniami.
Bp ZbK
Komentarze
5 odpowiedzi na „Katecheza paschalna 2/2015 (150331)”
Dzięki piękne za wyjaśnienie znaczeń tej liturgii.
Najtrudniejsza w moim życiu jest „logika Krzyża”. Na krzyżu bowiem nie ma miejsca dla moich czysto ludzkich racji. One na krzyżu tracą iluzoryczną moc życia. Krzyż oznacza dla mnie przekreślanie siebie zwłaszcza wtedy, gdy sprawiedliwość jest po mojej stronie. To jest niezwykle trudne w codzienności. Chrystus uczy mnie jednak, że tam, gdzie przestanę opierać się na ludzkiej mocy, znajdę ramiona Boga Ojca.
„Powiedzie się mojemu słudze…”
Adoracja Krzyża w Wielki Piątek powinna trwać bardzo długo, by jak najgłębiej przeżyć i z całą mocą przylgnąć do tajemnicy Krzyża.
Dziękuję KsBiskupowi za wyjaśnienie znaczenia adoracji krzyża.
Moje dotychczasowe zabieganie w czasie liturgii Wielkiego Piątku o to , aby jak najszybciej zbliżyć się do krzyża postanowiłam /jak Pan pozwoli/ zamienić na dłuższe oczekiwanie , aby z przygotowanym sercem zbliżyć się do Niego. Aby moje liczne krzyże nie ciągnąć w pośpiechu, ale naprawdę z radością podjąć ten trud, który na samą myśl staje się lekki.
link do katechezy o Wielkim Piątku
http://www.legnica.fm/index.php/kosciol/23095-przygotowanie-do-triduum-2-wielki-piatek
Uczestniczę w Liturgii Wielkiego Piątku od lat, ale dopiero dziś zrozuniałam sens procesji do Krzyża. Dziękuję za uświadomienie mi czym tak naprawdę jest ta droga i jak wielkim darem jest tajemnica Krzyża.