Wizytację rozpoczęliśmy w Niedzielę, 14 grudnia, w kościele filialnym w Miedzianej. W zabytkowym po ewangelickim kościele gromadzi się wspólnota kilkuset osób. Życie tej wspólnoty przedstawił, najpierw kościele Ksiądz Proboszcz, a następnie przedstawiciele Rady Parafialnej. Kościół wymaga, oprócz różnego rodzaju bieżących interwencji, większej inwestycji, która zaradziłaby naprawie dachu. Bieżące sprawy są dokonywane przez Parafian gromadzących się w tym kościele filialnym (Miedziana) i ich środkami. Naprawa dachu będzie wymagała wsparcia tych wysiłków parafialnych przez jakąś pomoc z zewnątrz. Będziemy starali się temu zaradzić. Liturgia była dobrze przygotowana. Za co dziękuję. W homilii mówiłem o tożsamości chrześcijańskiej nawiązując do niedzielnej Ewangelii. W Ewangelii bowiem padało pytanie o tożsamość Jana Chrzciciela. A on z kolei wskazywał na Jezusa, który już stał między ludźmi, ale jeszcze nierozpoznany. To On miał się ukazać jako Ten, kto chrzci ogniem i Duchem Świętym.
W kościele parafialnym w Zawidowie miało miejsce m.in. Bierzmowanie, które przyjęło około 40 młodych członków tamtejszej wspólnoty. Następnie odbyły się spotkania z Radą Parafialną. Mogłem zobaczyć, a właściwie usłyszeć o trosce Parafian o wszystko, co stanowi dobro parafialne – zarówno duchowe, czyli organizacja duszpasterstwa we współpracy z Księdzem Proboszczem, jak i też materialne, czyli dbanie o substancję materialną.
Specjalnym momentem było spotkanie z grupami i stowarzyszeniami działającymi w Parafii. Były to grupy modlitewne młodzieżowe i dorosłych (Koła Różańcowe i Żywy Różaniec, Wspólnota Krwi Chrystusa). Był także Zespół charytatywny oraz Młodzieżowa Schola i Ministranci. Nadto Młodzieżowy klub sportowy. Wszystkie te grupy współpracują ze sobą i z Księdzem Proboszczem dla dobra i ożywiania całej wspólnoty Parafii.
W poniedziałek, 15 grudnia, zająłem się kancelarią parafialną, w szczególności księgami parafialnymi. Następnie odwiedziłem jedną rodzinę. O godzinie 12 spotkaliśmy się za liczną grupą Parafian na cmentarzu, by modlić się za zmarłych i dokonać refleksji nad naszym życiem.
Kolejnym wydarzeniem było spotkanie z Uczniami i Nauczycielami w Zespole Szkolnym. Dzieci i młodzież śpiewały i przedstawiały się ukazując tym samym swoje umiejętności. Następnie spotkałem się z Gronem Nauczycielskim. Wywiązała się interesująca rozmowa. Początkiem tej rozmowy była refleksja nad ewangelijną sceną, jaka miała miejsce w domu Szymona Trędowatego krótko przed wydaniem Jezusa na śmierć. Gest, jaki wtedy uczyniła pewna kobieta (anonimowa i enigmatyczna) jest kluczem do rozumienia ewangelijnego przesłania płynącego z faktu Męki Jezusa i z głoszenia Ewangelii. Nas kanwie rozmowy o tym wydarzeniu pojawiły się pytania dotyczące wielu aspektów życia chrześcijan i Kościoła jako instytucji. Podczas tej rozmowy podkreślałem, że dzisiaj potrzebujemy wprowadzenia w chrześcijaństwo (inicjacja, formacja katechumenalną). Niestety czas nie pozwolił nam wyczerpać rodzących się tematów. Obiecałem, że jeśli będzie taka wola, to chętnie będziemy te rozmowy kontynuować. Możemy też to czynić tutaj na blogu – chociaż wiem, że nie wszystko jest takie łatwe do wyjaśniania tą drogą. Ale możemy próbować.
Pozdrawiam Parafian i Duszpasterzy z Zawidowa oraz Uczniów i Nauczycieli z Zespołu Szkół w Zawidowie.
Bp ZbK
Komentarze
4 odpowiedzi na „Wizytacja Parafii św. Józefa w Zawidowie (141214-15)”
„….dzisiaj potrzebujemy wprowadzenia w chrześcijaństwo (inicjacja, formacja katechumenalna).” Ks.Biskup
To bardzo ważne!
Pięknie to wyraził Ksiądz Biskup w swych rozważaniach adwentowych „Światło na mojej ścieżce” –
Dla każdego wierzącego Maryja jest Matką, która wskazuje drogę wcielania zamysłu Bożego, drogę inicjacji spełniania się woli Boga w człowieku. Inicjacja bowiem to nie tylko teoretyczne wskazanie, ale wprowadzanie w określoną rzeczywistość.
Gdy stajemy wobec tego, co nam wydaje się niemożliwe lub co przerasta nasze możliwości, możemy patrzeć na Maryję, która uwierzyła, że u Boga nie ma nic niemożliwego./str.68/
Bardzo dziękuję za spotkanie w naszej szkole.
Było ono dla mnie radosnym umocnieniem w tym, co staram się robić na co dzień z życiu osobistym i pracy.
Niektóre sprawy nie mają znaczenia, jeśli patrzy się z perspektywy tej kobiety z Ewangelii, o której rozmawialiśmy – ona postawiła na Straceńca. Powyższe słowa szczególnie do mnie przemówiły.
Jestem napełniona nową nadzieją, że nauczanie Księdza Biskupa pomoże nam umacniać wiarę.
Serdecznie pozdrawiam i zapewniam o modlitwie.
ślepy prowadzi ślepego… dokąd dojdą/
Jeśli NIK przyjeżdża i Fabrykę, która jest bankrutem, wychwala, to jakże wielka to ciemność….
#3 Trzeba dojść /obiektywnie/ do przyczyny bankructwa.
Czasem dochodzi się przez pochwalenie.