Właściwa kolejność (2 Ndz C – 220116)

by bp Zbigniew Kiernikowski

W dzisiejszej Ewangelii, która przedstawia scenę cudu w Kanie Galilejskiej, padają słowa starosty weselnego skierowane do pana młodego. Te słowa wyrażają pewne zdziwienie a może nawet szok wskazujący na wprowadzenie jakiegoś nowego – odmiennego niż dotychczas zwyczaju.

«Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino,
a gdy się napiją, wówczas gorsze.

Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory»

Starosta weselny jako odpowiedzialny za porządek i przebieg uroczystości, ma świadomość trzymania się zwyczaju i tradycji.

Zazwyczaj

Wspomniana przez starostę zwyczajna kolejność to zabieganie o to, aby najpierw pokazać tego, co dobre, co atrakcyjne, co wywoła zadowolenie i spowoduje dobre wrażenie u uczestników zgromadzenia. Chodzi bowiem zazwyczaj o nadanie takiego charakteru wydarzeniom, aby było zadowolenie i uznanie. Zrobienie od początku dobrego wrażenia wprowadza dobry nastrój i jest niejako gwarantem dobrego przebiegu całości wydarzenia.

Później, nawet jeśli wyjdą jakieś mankamenty, łatwej zostaną zrozumiane i usprawiedliwione lub jakoś wytłumaczone.

Jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Można powiedzieć, że jest to dość powszechne myślenie a także czasem stosowani takiego sposobu działania jako swoistej reguły w handlu i w innych dziedzinach usług. Trzeba dobrze „chwycić” klienta …

Tymczasem

W Ewangelii została objawiona inna kolejność. A właściwie otwarcie zupełnie innej jakości.

Dobre zostało zachowane na koniec. Zachowane do tej pory. Taki jest odbiór skutków cudownego wydarzenia. Starosta bowiem nie wiedział. Przypisał to jakiemuś rozporządzeniu pana młodego. Nie wiedział jednak, kto jest właściwym sprawcą takiego biegu wydarzeń i takiej nowej „kolejności”.  Okazuje się, że dobre, które jawi się na końcu, objawiło się przy okazji braku.

To, co zaistniało, było owocem cudownej ingerencji innego, prawdziwego Gospodarza. Można też powiedzieć przyszłego Oblubieńca. Tego, kto wobec zagubionej ludzkości miał się objawić jako jedyny Pan i Oblubieniec.

Ta nowość i ta nowa „kolejność” poznawania i doświadczania tego, co dobre powstaje przy okazji braku i wyczerpania się tego wszystkiego, co było w dotychczasowych możliwościach i co było uważane za dobre według aktualnie uznawanych kryteriów. Nawet w najbardziej wyszukanych możliwościach dotychczasowych włodarzy.

Pierwszy cud – otwarcie drogi przemiany

Wkroczenie Jezusa w sprawy ludzkie dokonuje nie tylko przemiany  tego, co kryje się w cudzie przemiany wody w wino, lecz także i przede wszystkim przemiany w myśleniu ludzkim i zmianie kategorii oceny tego, co ważne, tego, co pierwsze, tego otrzymuje właściwą kolejność w biegi wydarzeń.

To był pierwszy cud, o jakim mówi nam Ewangelia. Cud przemiany. Przemiany wody w wino, to „wydarzenie inicjujące”. Dalszym przejawem tego pierwszego cudu jest to, że objawiła się chwała jedynego i prawdziwego Pana i Oblubieńca. Pierwsi uczniowie uwierzyli. Ich wiara będzie poddawana różnym próbom i doświadczeniom. Jednak wszystko będzie się działo w kluczu przemiany ich myślenia i działania.

Uczniowie doświadczą w przyszłości innego braku niż tylko brak wina na godach weselnych. Doświadczą swojej małej wiary. Doświadczą rozproszenia. Poznają, że ich wiara w różnych sytuacjach nie była wystarczająca. Spodziewali się czegoś innego i czego innego oczekiwali. Takie będzie ich „chodzenie” z Jezusem.

Ostatecznie – po doświadczeniu rozproszenia wobec tego swoistego „braku” życia, jakim jest krzyż – zgromadzą się wokół Zmartwychwstałego. Wtedy to Jezus sprawi, że zostaną napełnieni Duchem Świętym i staną się świadkami prawdy i Chwały Jezusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego.

Bp ZbK

Podziel się z innymi

Rss Komentarze

5 komentarzy

  1. Tak sobie pomyślałem, że dzisiaj żyjemy w trudnych czasach i nie chodzi mi o wojny na słowa.
    Chodzi mi o to, że dzisiaj według mnie zło udaje dobro żeby zwieść miliony.
    A dobro jest dzisiaj nazywane złem. Wszystko jest zafałszowane i nie wiadomo co jest czym.
    Wszyscy wiemy jak szatan zwiódł Ewę do zjedzenia owocu poznania dobra i zła.
    Dzisiaj jeszcze bardziej potrafi nas wszystkich zwieść abyśmy tylko mu wierzyli.
    On ciągle wykorzystuje to co Bóg zrobił.
    Tak było w raju i tak jest i dzisiaj.
    Ja powiem wam szczerze, że już nie wiem w co wierzyć.
    Dla mnie to wszystko jest takie zagmatwane.
    „Ludzie ludziom zgotowwali ten los” – ciągle mam to zdanie w pamięci i tak jak obserwuje i czasami słucham w mediach co niektórzy wyprawiają to jednak zadaje sobie pytanie „czy rzeczywiście Bóg jest w Komuni Świętej czy Go ktoś udaje”?

    #1 chani
  2. Gdyby nie istniał brak, może ludzie byliby względem siebie lepsi?

    #2 Ka
  3. Szczęść Boże Czcigodny Ojcze Biskupie.

    Pytanie… :czy, naprawdę ?… „trudna jest Ta mowa ?” …
    Pokój … lekkość myśli, to stan którego nie zawsze doznaje człowiek, nie chodzi o pewność z siebie i jakieś w samym sobie przekonanie do własnej racji, lecz o Wiarę. Wiara, bierze się ze słuchania Słowa, jak też z patrzenia. Niechby…to Słowo, działo się, na naszych/moich oczach, lecz ożywione zamieszkało Duchem w sercu i by wydało Owoc. Człowiek, patrzy a, nie widzi … słucha, a nie słyszy. Czuje wówczas pustkę i jakiś wewnętrzny ciężar … stan z którego nie może się wydostać. Następuje cisza.

    Pytanie: Dlaczego to Maryja zwraca się do Syna „nie mają już wina” ? Jezus, widział … Jezus, wiedział … odpowiedział: „ czy to moja sprawa ?” .
    Ta odpowiedź jest dla mnie zastanawiająca i jakoś sobie z nią nie mogę poradzić. Myślę, że chodzi o porządek i odpowiedzialność za swoja pracę, a na tym przykładzie o coś ważniejszego, jest to Życie Nowe.
    Objawienie Pańskie … ma związek z Chrztem Jezusa w Jordanie … tak Objawia się, Bóg w postaci Gołębicy Białej i Głos … „ Oto Syn Mój umiłowany Jego słuchajcie”…
    … przez Chrzest Jezusa Objawia się nowy porządek / nowy człowiek, będzie miał Nowe życie…( Kairos)
    Jezus, będzie udzielał Chrztu Duchem Świętym.
    Wesele w Kanie, to uczta radości… a, tymczasem nastąpił kryzys, bo„…nie mają już, wina” .
    Cud w Kanie Galilejskiej to, życie w obfitości. Oblubieniec Jezus Mesjasz symbol Ostatniej Wieczerzy w Wieczerniku przyszłej Ofiary Jego Własnej Krwi … Eucharystia, jest Pamiątką Miłości .. . a jest to, Miłość która nie Umiera, bo Bóg jest Miłością, która nie oczekuje, ani nie żąda zrozumienia lecz wzajemności. Nie lubi Pałaców lecz ma upodobanie w ubóstwie.
    Boża miłość chce być Kochana … Boża Miłość żywi się Pragnieniem … Jezus, powiedział… „Mnie nie zawsze mieć będziecie…”
    Jezus mówi: „ Kto ma uszy niech słucha” i kto ma oczy niech patrzy” …a, wy… „patrzycie a nie widzicie i słuchacie a nie słyszycie.”
    Czcigodny Ojciec Biskup odkrywa nam tę perspektywę: „Jednak wszystko będzie się działo w kluczu przemiany i myślenia i działania.”
    Uczniowie doświadczą w przyszłości innego braku niż tylko brak wina na godach weselnych. Doświadczą, swojej małej wiary.”
    Jezus został posłuszny Bogu Ojcu i Ziemskiej Matce Rodzicielce.

    Czcigodny Ojciec Biskup: „Cud przemiany wody w wino, to „wydarzenie inicjujące”. Dalszym przejawem tego pierwszego cudu jest to, że objawiła się chwała jedynego i prawdziwego Pana i Oblubieńca. Pierwsi uczniowie uwierzyli. Ich wiara będzie poddawana różnym próbom i doświadczeniom.”
    Największym niedostatkiem Duszy człowieczej i, najbardziej bolesnym stanem jest poczucie braku Wiary.
    Czasem, dzieje się tak dlatego, że „inny” wyśmiewa nasze starania pragnienia, powątpiewa… wyśmiewa Miłość do Boga.
    Maryja wstawia się za nami. Maryja, Bogu mówi „Fiat”… Ona pierwsza Bogu Oddała wszystko … Dała Życie Słowu Boga… Ona ma Wiarę … Bóg przemawia przez Maryję …: … „czyńcie wszystko cokolwiek Syn Mój, wam powie”.
    Maryja widzi … słyszy… i wprowadza Słowo w czyn….Nową Mowę/język/ myśl
    Gdybym, tak jak Maryja potrafiła słuchać, patrzeć … odpowiadać, Bogu „Fiat”.
    Niech Pan Bóg, nieustająco ma w Opiece Czcigodnego Ojca Biskupa …. bo, dokąd pójdziemy … słuchać tak, aby zrozumieć dlaczego „Nie mają już wina” … jak, poznamy tę Nową Mowę.danuta

    #3 miłosierna samarytanka
  4. Księże Biskupie!
    Od dziecka uczono mnie,że tylko człowiek ma duszę
    Zwierzęta mają instynkt i niewątpliwą inteligencję różną dla różnych gatunków – tak myślę
    Zastanawia mnie brak czy też nie duszy u zwierząt
    Mieliśmy przez 15 lat , dwa koty
    Wczoraj jeden zginął śmiercią tragiczną. Bardzo nam go żal
    Obserwowaliśmy te koty i widzieliśmy ich zachowanie . Czuły miłość i strach jak ludzie
    Bardzo przywiązaliśmy się do tych kotk9w i też bardzo nam jednego brakuje
    Oboje z mężem pragniemy dla zwierząt również życia wiecznego
    Podobno w
    Raju mają być i zwierzęta, a wszystko we właściwej kolejności🤩🐏🦓🐤😊♥️

    #4 niezapominajka
  5. Oto na weselu mamy przekrój jakby społeczeństwa. Są młodzi a raczej Pan Młody, Starosta Weselny, a cud zostaje odczytany i zauważony przez służbę, gdyż bardzo dobrze wiedzieli, czym napełnili stągwie.
    To właśnie słudzy, w oczach Pana są godni poznać prawdę. Sługa Pana jest sługą ludzi.

    #5 lemi

Sorry, the comment form is closed at this time.


css.php