Księga Powtórzonego Prawa, której fragment jest proklamowany w czasie dzisiejszej liturgii, to nie jest Kodeks Postępowania Cywilnego ani Karnego we współczesnym tego słowa znaczeniu. To jest Księga o charakterze normatywnym, ale i „profetycznym”. Profetyzm to objawianie i komunikowanie woli Pana Boga na tle iw kontekście wydarzeń historii.
Wydarzenia i słuchanie
Rdzeniem i nerwem tego normatywnego objawienia jest wiara w Jedynego Boga, któremu człowiek się poddaje i chce być przez Niego prowadzony. Chce żyć zgodnie z zamysłem Boga, bo doświadcza w historii własnego życia i uznaje w pełnej wolności, że ten Jedyny Bóg to jedyne prawdziwe źródło życia.
Tłem, w jakim są usytuowane mowy Mojżesza, są głównie wydarzenia związane z Wyjściem z niewoli egipskiej, a w szczególności z momentem wejścia do Ziemi Obiecanej. Te mowy regulujące życie Izraelitów nie bezpośrednim zapisem słów wypowiedzianych przez Mojżesza, lecz są późniejszą redakcją. W nich jest również zawarte także szersze doświadczenie i głęboka refleksja nad dziejami Izraela dokonana w późniejszym czasie.
W kontekście wyjścia z Egiptu i wejścia do Ziemi Obiecanej Mojżesz jako Prorok i Prawodawca nie tylko instruuje Izraelitów, lecz przekazuje im ducha i całe doświadczenia obecności i działania Pana Boga. Dokonuje się to m.in. za pośrednictwem słowa: „słuchaj”. Ten czasownik jest użyty w Księdze Powtórzonego Prawa ponad 80 razy. Naturalnie nie zawsze odnosi się bezpośrednio do Pana Boga. Niemniej jednak jest on dominujący w określeniu relacji ludu do Boga. Podobnie zresztą dzieje się u proroka Jeremiasza. Historia toczy się jako historia zbawienia, kiedy Izrael (konkretni ludzie) słucha Boga.
Konieczna potrzeba słuchania Boga
Człowiek został stworzony i jest „formowany” (prowadzony, wychowywany przez działanie Pana Boga. Jest ono wieloaspektowe i dokonuje się przez wydarzenia. Bóg daje swoje słowo. Bóg komunikuje człowiekowi swój zamysł. Zostawia jednak człowieka wolnym.
Na człowieka mają jednak wpływ inne „źródła myśli i działania”. Człowiek może ulegać tym fałszywym obietnicom. Mamy to przedstawione w Księdze Rodzaju jako grzech pierworodny. To posłuchanie inne go źródła, innej propozycji życia, doprowadziło do doświadczenia śmierci. To stało się powodem zamętu i zagubienia się człowieka. Człowiek został oszukany. Dał się oszukać. Ten „stan” oszukania trwa w nas jako grzech pierworodny. Nawet jeśli sakramentalnie zostaje zgładzony, to jego skutki wpływają na nasze życie odwrotnie proporcjonalnie do tego, jak i na ile odnosimy się do prawdy i rzeczywistości Sakramentu Chrztu. Tylko konsekwentne trzymanie się prawdy Chrztu wyzwala nas z zamętu i oszukania.
Chrzest jest posłusznym wejściem i egzystencjalnym zanurzeniem się w Tajemnicy Jezusa Chrystusa. On – jako Wcielone Słowo – przeżył na sobie konsekwencje grzechu – aż do śmierci na krzyżu (zob. Flp 2,7n). Przez swoje posłuszeństwo stał się narzędziem i sprawcą zbawienia dla wszystkich, którzy Go słuchają (zob. Hbr 5,8nn).
Chrześcijaństwo to słuchanie
Cała historia zbawienia to przygotowanie tego wydarzenia słuchania, które uzyskuje swój punkt kulminacyjny w Jezusie Chrystusie – posłusznym Słudze Jahwe. Dobitnie to jest wyrażone w trzeciej pieśni o Słudze Jahwe. Jest tam mowa o obdarzeniu „językiem wymownym” (tak BT), czyli o języku typowym dla ucznia, który słucha i właściwie odpowiada. Nie ma „swojej koncepcji”, lecz w każdej sytuacji najpierw słucha a potem odpowiada i stosownie działa służąc innym, potrzebującym (zob. Iz 50,4n).
Tego słuchania głosu Boga (odkrywania Jego zamysłu i chodzenie Jego drogami) uczył się Izrael. Różnie to się działo. Czasem w miejsce „głosu Boga” wchodziły różne propozycje i różne tradycje oparte na „polepszaniu” koncepcji Boga. Na pozornym udoskonalaniu. Czasem na „wmawianiu” Bogu tego, co człowiek chce i co sam uważa za ważne. Sam „decyduje”, co powinno się Panu Bogu podobać.
Jezus w swoim życiu spotkał się z tym. O tym mówi czytana dzisiaj Ewangelia. Odwołując się do słów proroka Izajasza (Iz 29,13) Jezus mówi wprost:
Uchyliliście przykazanie Boże,
a trzymacie się ludzkiej tradycji.
Ze słów Jezusa wynika jasno, że istnieje rozbieżność i niekompatybilność między tym, co pochodzi od Boga jako Jego przykazanie a tym, co człowiek (ludzie) ustanawia jako swoją tradycję. Nawet jeśli ta tradycja w jakiś sposób jest związana z religijnością i pierwotnym przyjęciem przykazań, ale w dalszej konsekwencji staje się coraz bardziej ludzka i zbyt ludzka tracąc odniesienie do Boga.
Szukając życia człowiek zagubił się –
Każdy z nas pranie dobra i szczęścia. Pragnie życia. Szuka tego życia i stara się o to, by je czynić coraz bardziej humanitarnym, czyli bardziej ludzkim. Udaje się człowiekowi wiele osiągnąć. To nie ulega żadnej wątpliwości. Z drugiej jednak strony człowiek (myślę ogólnie o nas wszystkich zarówno w wymiarze indywidualnym jak i społecznym aż do najszerszych kręgów) doświadcza coraz większego zagubienia się, zamętu a nawet chaosu. Tak bardzo wiele spraw i rzeczywistości „stwarzanych” przez człowieka wymyka się z jego ręki i spod jego władzy. Jesteśmy wszyscy tego świadkami w sferze ekonomii, zdrowia, koncepcji nauczania i wychowania, polityki w małych lokalnych wspólnotach i we wspólnocie międzynarodowej.
Dlaczego?
Bo zbyt mało jesteśmy gotowi słuchać jedynego prawdziwego Głosu. Jest nim Dekalog i Ewangelia. Lepiej formułując: Dekalog rozumiany i pojmowany w świetle Ewangelii.
W tym zestawieniu Dekalogu i Ewangelii zachodzi spotkanie dwóch kierunków czy raczej dwóch jakości. Dekalog jako prawo – prowadząc człowieka do prawdziwego życia zawsze w jakiś sposób człowieka ogranicza w tym życiu. Ewangelia natomiast rzuca światło: nad odgraniczeniem i nad śmiercią zabłysła prawda zmartwychwstania. To dzięki niej nawet najbardziej trudne dla człowieka prawa i czasem wydające się jako najbardziej ograniczające go będą przez niego odnoszone do Dekalogu. Oświecone prawdą Ewangelii ograniczenia wynikające z Dekalogu zawsze poprowadzą do życia. Do życia nowego. Do życia, które potrafi tracić i żyć nową mocą. Do życia, które już tutaj na ziemi ma udział w prawdzie i rzeczywistości zmartwychwstania.
Aby to się mogło dziać, trzeba umiejętności i gotowości słuchania zarówno Dekalogu jak i Ewangelii. Chrześcijaństwo żyje dzięki takiemu rozumieniu Dekalogu i Ewangelii. Potrzebne jest wprowadzenie w takie rozumienie Dekalogu i Ewangelii. Na tym polega jeden z rysów chrześcijańskiej inicjacji. Tej i takiej inicjacji potrzebujemy.
Bp ZbK
Komentarze
11 odpowiedzi na „Słuchaj…, … abyś żył (22 Ndz B – 210829)”
Dekalog i Ewangelia – aby znać umiar i porzadek wszystkiego i znależć szczęście w posłuszeństwie Ewangelii…
……………….
„Szukałam Miłości , mojego życia,
szukałam lecz nie znalazłam…
Znalazłam Miłość mojego zycia,
pochwyciłam Go i nigdy juz nie puszczę…”
Słucham, ale najwyraźniej człowiekowi niewłaściwie odpowiadam.
Moja to wina, czy jakaś skaza w słuchaniu?
Kiedyś się dowiem.
#2 Ka
Według niektórych jak nie jesteś z nimi to jesteś przeciwko nim. Taka dziwna prawda.
Odczytać wolę Boga jest bardzo trudno…
Kilka tygodni temu, gdy okazało się, że dostałam zaproszenie na rekolekcje akurat w terminie mojego urlopu, bardzo się ucieszyłam. Byłam pewna, że Bóg mnie na nie wysyła. Można powiedzieć, że już poczułam się „właścicielem” tych rekolekcji. 🙂
Tymczasem dzień wcześniej zachorowałam i nie mogłam pojechać…
Na drugi dzień koło południa poczułam się na tyle lepiej, że zaczęłam się zastanawiać: Może zbyt łatwo zrezygnowałam z wyjazdu? Może jednak Pan Bóg chce, abym pojechała? I zaczęłam kombinować po swojemu, jakby jeszcze dojechać na nie. Lecz ledwo pojawiły się te myśli, pogorszyło mi się…
To był test na miłość bliźniego i miłość Boga.
Bóg postawił mi dwa pytania: Czy będziesz narażała zdrowie towarzyszy podróży i uczestników rekolekcji, bo ty czegoś chcesz?
A potem w czasie medytacji na temat Ewangelii o synu marnotrawnym spytał: CZEGO PRAGNIESZ? MNIE SAMEGO, CZY TEGO, CO CI KIEDYŚ DAWAŁEM?
I jeszcze wczoraj w Psalmie 92 przeczytałam:
„Bo weselę się , Panie, Twoimi czynami,
raduję się dziełami rąk Twoich.
Jak wielkie są dzieła Twoje Panie,
i jakże głębokie Twe myśli.”
Odczytałam te słowa jako wezwanie do radości i zaufania Bogu. On wie, co jest dla mnie dobre. 🙂
I tak Bóg zamienił mój smutek w radość. 🙂
” Dobrze jest dziękować Panu,
śpiewać Twojemu imieniu Najwyższy” 🙂
Pozdrawiam Ks. Biskupa i uczestników rekolekcji. 🙂
Basia
#3
Chani
Ależ oni pilnie strzegą swojego wybraństwa.
Ludzka logika i ludzka obrona swojego interesu w nich /mówię o „wybrańcach”/.
Ja już zrażona w pełni. Spróbowałam jako dziecko, spróbowałam jako osoba dorosła. Wystarczy. Wpychanie się, rozbijanie łokciami /choć Kościół tak naucza/, to nie ja.
Nie pozwolę też siebie zastraszyć /bo lubią/.
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Drogi nam Księże Biskupie!
Dziękuję za błogosławiony czas rekolekcji i materiały, do których można powracać i rozważać w Duchu i prawdzie o sobie i o wydarzeniach, których jesteśmy świadkami. Czasami podłość ludzka krzyżuje
bardzo boleśnie a szczególnie wtedy, kiedy krzyżują chrześcijanie tworzący Kościół Święty…
Zakrywasz, Boże Ojcze, swoje plany wobec nas i stajemy się Bożymi Barankami w tym zakłamanym świecie – wśród wielu uważających się za chrześcijan…
Za pozwoleniem Księdza Biskupa, nadmienię, że otrzymaliśmy jasno przedstawione dwie drogi, które dzisiaj stają przed nami, chrześcijanami:
1- Droga Prawa, działania starego człowieka i jego faryzeizm
2- Droga Obietnicy/ Ewangelii, gdzie objawiana jest postawa mesjańska:
………..
—Natura : Stosunek do Kościoła
—Droga Prawa: Paweł faryzeusz i inni podobni, prześladowca KOŚCIOŁA, prześladowca mentalności Chrystusowej(zob Flp 3,6 ;Dz 9,4)
Prześladowanie nie tylko z zewnątrz, ale przede wszystkim wewnątrz
—Droga Obietnicy/Ewangelii: KOŚCIÓŁ – CIAŁO
CHRYSTUSA, Jedność w wierze.
Prawdziwe POTOMSTWO ABRAHAMA (Rz4,16; por.J8-39-59)
znoszenie prześladowania i niesprawiedliwości (1P 3-4)
Logika i duch mesjański (zob.np. Ps 89; Mt 16,20n; Łk24,26)
………..
Wszyscy , którzy znają Księdza Biskupa i Jego nauczania, widzą, jak niszczące są plotki i wredne postawy niektórych ludzi Kościoła,- doprawdy żenada i wstyd na cały świat…
takimi prześladowaniami kieruje sam szatan …
Jesteśmy z Tobą Księże Biskupie na dobre chwile i te krzyżujące….
Niech Dobry Bóg daje nam wszystkim Swego Ducha Pocieszyciela
Serdecznie pozdrawiamy- TT
#5 Ka
Krystyno,
Powinnaś o czymś wiedzieć:
Bożych wybrańców jest bardzo dużo na całym świecie 🙂
Ty też możesz przynależeć do tego grona, jeśli będziesz miała postawę mesjańską, czego Tobie życzę, by zmienić swą mentalność modląc się i przyjmując Bożą Łaskę potrzebną, by wyjść ze skorupy starego człowieka…
A tak jeszcze dodam, że zazdrość jest nie mądra i jest jednym z głównych grzechów starego człowieka
Szczęść Boże Czcigodny Ojcze Biskupie.
Tak wiele się dzieje zła w postaci niesprawiedliwości … braku, Miłości i Prawdy … brakuje, tolerancji w Duchowości … Miłość Boża nie jest Kochana … człowiek zwalcza drugiego człowieka … przewraca słabszego urąga i stosuje kłamstwa i manipuluje wymyśla „prawo własne ” posługuje się nim wybiórczo stosuje niejednakowe kryteria. Kłamie. Unika konfrontacji. Ucieka od prawdy. Człowiek gdy „ślepnie” nie „słucha” nikogo … Nie słucha nawet Samego Boga.
A tu, mocne Słowo na Niedzielę … wybrzmiewa, do którego Czcigodny Ojciec Biskup w „E SŁOWIE” napisał: …„W kontekście wyjścia z Egiptu i wejścia do Ziemi Obiecanej Mojżesz jako Prorok i Prawodawca nie tylko instruuje Izraelitów, lecz przekazuje im ducha i całe doświadczenia obecności i działania Pana Boga. Dokonuje się to m.in. za pośrednictwem słowa: „słuchaj”.
Czcigodny Ojciec Biskup również dziś …w „Rozmowach” przekazuje nam swoje Kapłańskie i człowiecze doświadczenie Woli Boga … by, i w nas, Ducha poruszać ku rozważaniu i zamyśleniu nad tym Bożym Słowem.
Czcigodny Ojciec Biskup czyni tak niestrudzenie by Słowo było kontynuowane i stawało się sensem Życia w nas, aby, Słowo … „słuchaj” … mogło wydać Plon / Owoc, aby, Ono miło Życie.
Jak w Bożej Matce Maryi „Fiat” stało się Życiem, i we mnie/ w nas przyjmowanie Życia niechby wypełniać ,mogło Słowo/ „słuchaj” … „słuchaj” …. by żyć aż, Ewangelia stanie się w sercu Świadectwem Życia, w Łasce Prawdy.
Jezus, to potrafił …
Jezus, tylko On był jak Bóg Dobry … Święty Święty Święty ….
Nie stanę się taka jak Jezus, ale mogę chcieć Go naśladować … chcę !
Nie będę taki jak Bóg, który jest Pełnią, ale chcę pragnienia abym tylko Jemu Jednemu mogła służyć … … Nie będę miała innego, memu Bogu Jednemu , chcę być wierna, chcę mieć Życie, w którym ON Jest Jedyną Prawdą … Miłością … Zbawieniem. Przyznaję, pewne sytuacje, były już i już się wydarzyły. Było inaczej niż Jezus nauczał. Choć starałam się, Nadal … Wierzę Jego Obietnicy.
Mój Pan … Bóg Jedyny, któremu ufam jest blisko przy mnie zawsze, a kiedy będę w potrzebie nagłej przybędzie na wezwanie. Jemu zaufałam.
Mojżesz jest wybrany przez Boga. Bóg rozmawia tyko z Mojżeszem w sprawach ludu któremu z „Urzędu” przewodzi. Każdy naród … i, współcześnie, każdy człowiek z osobna żeby mógł żyć dokonuje wyborów i czynić to musi nieustannie … musi …
Człowiek musi, nieustannie poruszać się pośród dochodzącego Głosu Boga i wszechobecnego oddzielającego od Boga szumu świata.
Dążymy do Boga… chcemy pójść za Głosem … jest dobro i zło, a … Tchnienia Boże są bardzo ciche. …
Grzech-zło w człowieku teraz to lepiej rozumiem… pochodzi z wnętrza człowieka … rodzi się w woli i pełnej świadomości i zniewala całkowicie umysł i rozum … gdy szatan kusi a ja grzech chcę uczynić lecz sprzeciwia się wola we mnie, nie ma grzechu. Pomimo, zdarzenia? Nie usprawiedliwiam się. Próbuję poznać jak do tego nie dopuścić więcej.
Co wchodzi nie jest zepsute …
… jeśli … słucham się Boga i oddaję miejsce w sercu zło nie ma dostępu.
Uczynione przez człowieka wszelkie ocenianie … porównywanie … i, sądzenie według siebie … opiniowanie nie jest dobre i sprawiedliwe.
Tak jak może wydać Sąd Bóg, w Mądrości i Miłości Pełni…tego, człowiek nie potrafi .
Bowiem Bóg to Miłosierdzie Wielkie i niepojęte, którego nie pozna człowiek nawet jak go już doświadczał .
Czcigodny Ojciec Biskup: „Tak bardzo wiele spraw i rzeczywistości „stwarzanych” przez człowieka wymyka się z jego ręki i spod jego władzy. Jesteśmy wszyscy tego świadkami w sferze ekonomii, zdrowia, koncepcji nauczania i wychowania, polityki w małych lokalnych wspólnotach i we wspólnocie międzynarodowej. Dlaczego?
Bo zbyt mało jesteśmy gotowi słuchać jedynego prawdziwego Głosu. Jest nim Dekalog i Ewangelia. Lepiej formułując: Dekalog rozumiany i pojmowany w świetle Ewangelii.
W tym zestawieniu Dekalogu i Ewangelii zachodzi spotkanie dwóch kierunków czy raczej dwóch jakości. Dekalog jako prawo – prowadząc człowieka do prawdziwego życia zawsze w jakiś sposób człowieka ogranicza w tym życiu. Ewangelia natomiast rzuca światło: nad odgraniczeniem i nad śmiercią zabłysła prawda zmartwychwstania. To dzięki niej nawet najbardziej trudne dla człowieka prawa i czasem wydające się jako najbardziej ograniczające go będą przez niego odnoszone do Dekalogu. Oświecone prawdą Ewangelii ograniczenia wynikające z Dekalogu zawsze poprowadzą do życia. Do życia nowego. Do życia, które potrafi tracić i żyć nową mocą. Do życia, które już tutaj na ziemi ma udział w prawdzie i rzeczywistości zmartwychwstania.”
Dziękuję za Lekcję Chrześcijańskiej Pokory … oddawania siebie dla Życia prowadzącego do Prawdy poszukiwanej w Woli Pana Boga. Niech Łaska Boża spłynie Usprawiedliwieniem Życiem a Duszy Zbawieniem.
Błogosławię Czcigodnemu Ojcu.
Pozdrawiam Wszystkich. danuta
#7
Niezapominajka
A możesz mi uprzejmie powiedzieć, kiedyż to i co, komukolwiek ja zazdrościłam ?
/Wybraństwa, mesjaństwa? Chyba źle w dniu w którym pisałaś się czułaś/.
Nasuwa mi się spostrzeżenie. Ludzie nie chcą być ludźmi.
Nie wiedziałam. I tu najprawdopodobniej problem.
Od razu święci. Tylko święci.
Szczęść Boże Czcigodny Ojcze Biskupie.
Niech będzie pochwalony i uwielbiany Jezus Chrystus Pan we wszystkich Dziełach Swoich…
Słowo Boga: …„Tylko się strzeż bardzo i pilnuj siebie, byś nie zapomniał o tych rzeczach, które widziały twe oczy: by z twego serca nie uszły po wszystkie dni twego życia, ale ucz ich swych synów i wnuków. W dniu, w którym stanąłeś w obliczu Pana, Boga swego, na Horebie, rzekł Pan do mnie: «Zgromadź Mi naród, niech usłyszą me słowa, aby się nauczyli Mnie bać przez wszystkie dni życia na ziemi i nauczyli tego swoich synów». „ (Pwt 4,9-10)
Takie mam w sercu tchnienia, których nie spodziewałam się wyjawiać inaczej jak na Świętej spowiedzi.
Nie boję się, bo czuje Siłę Prawdy, która pojawiła się. Chciałabym o tym porozmawiać .. teraz , ale na TERAZ (to dane czasowe dziś) to chyba nikt w dostępnym mi miejscu nie wystarczy … nie będzie potrafił zapomnieć o sobie, by z odwagą przed ukrytym w nim Jezusem w Sakramencie Kapłaństwa postawił Światło na mej Drodze Życia.
Odczuwam wielkie rozdarcie w Kościele. Wielką niesprawiedliwość względem Prawa Spisanego jakim dla mnie jest Ewangelia – Słowo BOGA.
Na ile dał mi Bóg, rozumiem ( w pewnym/ludzkim stopniu/ możliwościach) to, co widzę … mogę też czuć Duszy ból, a wszystko co mogę pojąć niech będzie od Boga …a, wszystko tylko w zgodzie z Wolą Jego.
Grzech, to przekroczenie Prawa ustanowionego dla Miłości Boga.
Bóg jest Wielki … Miłosierny.
TEN BÓG JEST OJCEM … a, Ojciec Kocha… pilnuje … ochrania, lituje się w Dobroci Swojej . Przebacza wszystko.
Uczy.
Jest … Miłością.
Jest … Miłosierdziem.
Wymaga posłuszeństwa.
Jest … Zazdrosny.
Wymaga Wiary.
Jest … Sędzią Sprawiedliwym.
Jest … Panem Czasu.
Bóg Jest Pełnią bez Początku i Końca … a, w Nim Początek i Koniec Wszystkiego .
Stwórca i Dawca Życia przez Obietnicę i Ofiarowanie Jezusa Chrystusa Syna.
W takiej świadomości żyjemy w Jego Kościele.
Jezus, jednał nie podburzał ludzi.
Łagodził spory, przyjmował z godnością biednych, a nawet wstępował do ich domów …
Nauczał … leczył choroby … wypędzał złe duchy …
Jezus … milczy .
Kiedy Jezus milczy?
Jezus milczy, kiedy prowadzono nad Jezusem sąd.
Sądzony, na podstawie spreparowanych zarzutów, oraz za Prawdę o Sobie mówił „Ja Jestem Królem .. a, Królestwo Moje nie jest z tego Świata”.
Jezus milczy nawet wtedy gdy Go wyszydzali, pluli, rzucali obelgi, bili, dręczyli i wyśmiewali się, szarpali za włosy.
Mówili nieprawdę.
A, On milczał.
Mógł … zejść z Krzyża, aby pokazać Boskość … ale, Jezus Umarł na Krzyżu jak Zbawiciel Świata.
I nie było pod Krzyżem tych którym dawał Siebie. Byli ci, którzy Jezusa Miłowali do końca bez względu na wszystko … na niesprawiedliwie hańbę płynącą z tego Krzyża.
A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego i siostra Matki Jego, Maria, żona Kleofasa, i Maria Magdalena. Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: Niewiasto, oto syn Twój. Następnie rzekł do ucznia: Oto Matka twoja. I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie (J 19, 25-27).
To wielki zaszczyt być z Jezusem … stać do końca jakby w kolejce po usprawiedliwienie Jego Słowem wypowiedziane z Krzyża do zwykłego człowieka choć on był winien i „słusznie poniósł karę”…
Bóg ma moc wybaczać wszystkie winy od czasu gdy Jezus stal się Narzędziem Zbawienia.
(…)
Człowiek w swoim sądzie nad drugim nigdy nie będzie sprawiedliwym sędzią.
Bóg tylko jest Sprawiedliwym.
Bóg, bowiem … nie ma względu na osobę. Człowiek ma … to, interesowność.
„Który naród ma bogów tak bliskich, jak Pan, Bóg nasz, ilekroć Go
wzywamy? Któryż wielki naród ma prawa i nakazy tak sprawiedliwe, jak
całe to Prawo, które ja wam dziś daję?” (Pwt 4; 7-8)
Dziękuję i przepraszam jeśli jeszcze po staremu myślę. Ziarno zostało zasiane, pozwolę go doglądać Panu.
Błogosławię Czcigodnemu Ojcu Biskupowi prosząc Ojca w Niebie o Sprawiedliwość oraz Mądrosć serca i prowadzenie Duchem Świetym w Zgodzie z Bożymi Planami.
Dziękuję za Słowa Nauki o Dobrej Nowinie danuta
#7
Niezapominajko jest w tobie Anioł Pokoju. Dziękuję za to że byłaś pomagając na każdym kroku.
Wszystkim dziękuję za rozmowy spojrzenia i wspólną Modlitwę