Mateusz Markiewicz – Liturgia sprawowana po łacinie (2)

Na pytanie Mateusza Markiewicza, czy nie żal mi, że tak wiele zmian dokonało się po Soborze, muszę przyznać, że nie obyło się to bez trudności. Piszę o tym między innymi w mojej książce „Eucharystia i jedność”. Z czasem zobaczyłem, jak wielkim dobrem była posoborowa reforma liturgiczna. Naturalnie, o ile była właściwie wprowadzona. Powiem bardzo wyraźnie i w pewnym sensie krytycznie, iż obecnie prawdopodobnie więcej nam brakuje niż jest zostało zrealizowane z tego, do czego zmierzał Sobór i co nam podał m.in. także przez reformę liturgiczną. Szczególnie chodzi o ducha odnowy. Wprowadzanie reformy liturgicznej nie obyło się bez pomyłek, zaniedbań i wypaczeń, i to na różnych poziomach, a także nie bez szkody dla wspólnot.

Obecnie trzeba stwierdzić, że istnieje nagląca potrzeba pogłębienia i zrozumienia liturgii w duchu soborowym, potrzeba katechezy. Trzeba również pokory i nawracania się, by móc sprawować święte tajemnice i żyć ich mocą. Tylko w ten sposób uniknie się zawłaszczania sobie liturgii. Od lat, gdy zacząłem to pojmować, już jako młody ksiądz, dziękuję Panu Bogu za Sobór Watykański II i za to, co dzięki niemu już się stało. Dziękuję w liturgii i za liturgię. Jestem przekonany, że liturgia jest najlepszym i najstosowniejszym środowiskiem kształtowania ducha i postaw chrześcijańskich. Robiłem wszystko, co możliwe na tym polu jako rektor Papieskiego Instytutu Polskiego w Rzymie i robię to także w diecezji siedleckiej od początku mojej posługi biskupiej.

Bp ZbK


Komentarze

Jedna odpowiedź do „Mateusz Markiewicz – Liturgia sprawowana po łacinie (2)”

  1. Awatar Konrad
    Konrad

    Prosze księdza biskupa czy orędzia Vassuli Rygen prawosławnej mistyczki są prawdziwe,czy lepiej na nie nie zwracać uwagi?