Wracam ten sobotni wieczór z wizytacji parafialnej w Grabiszycach. Piszę parę słów o pobycie w kościele filialnym w Świeciu. Ujęła mnie zorganizowana wspólnota, która o wszystko sama zabiega i troszczy się zarówno o utrzymanie kościoła jak też o życie duchowe. Jest tam piękny kościół z XVII wieku. Ozdobiony ciekawymi malowidłami. Bogata polichromia na drzewie. Liczne sceny biblijne. Artystyczne na wysokim poziomie. Niestety dość mocno przyniszczone. Wołają o renowację. Problemem są środki finansowe, których ani wspólnota filialna ani parafia nie są w stanie zebrać. Poczynione zostały kroki w kierunku pozyskania dotacji. Do tej chwili oto się nie udało. Będziemy się o to starać. Trzeba to robić, bo zabytek jest bardzo cenny.
W kościele parafialnym podczas Eucharystii udzieliłem grupie młodzieży sakramentu Bierzmowania. Młodzież godnie przeżywała tę liturgię i mam nadzieję, że przyjętą tajemnicę tego sakramentu zabiorą w swoje życie, by dorastać i dojrzewać w wierze i w poczuciu bycia żywym członkiem wspólnoty wierzących. Zdajemy sobie sprawę, że nie jest to zawsze łatwe. Stąd też prośby, abyśmy wszyscy o to się troszczyli, by tworzyć środowisko chrześcijańskiego życia. Tylko wtedy potrafimy pokonywać różne trudności, które stale jawią się w życiu osobistym, rodzinnym, parafialnym, zawodowym itd. Trzeba nam wszystkich stałej odnowy. Trzeba nam światła i mocy Ducha Świętego. On nas tym obdarza, my jednak nie zawsze potrafimy to dotrzeć, docenić i przyjmować.
Pozdrawiam Parafian i Księdza Proboszcza. Szczególnie pozdrawiam Młodzież – tych, którzy dziś otrzymali sakrament Bierzmowania.
Bp ZbK
Komentarze
25 odpowiedzi na „Wizytacja parafii pw. św. Antoniego w Grabiszycach (141115)”
Witam w niedzielny poranek
Kościół w Świeciu to perełka prawdziwa
Jeśli Ksiądz Biskup pozwoli to link do panoramy podaję http://www.viewat.org/?i=pl&id_aut=2637&id_pn=15790&pag=2&sec=pn Druga taka perełka to Kaplica Matki Boskiej Różańcowej w Grabieszycach – niestety ruina
pozdrawiam cieplutko
Młodzież uszanuje sakrament i będzie wartościom wierna, jeżeli spotka się z dobrym przykładem w szeroko rozumianym Kościele.
Młody człowiek buduje wartości, jakie zbuduje zależne są od doświadczeń/obserwacji z czym się bezpośrednio styka.
Grzech pierworodny w nas, niczego co złe nie usprawiedliwia.
Niezależnie od wszystkiego – BÓG JEST. I DZIAŁA.
Bardzo dziękuję Waszej Ekscelencji za piękną homilię z 14 września a Babie ze Wsi za umieszczenie homilii na blogu „wiejska sielanka”.
Odsłuchuję homilii, gdy tylko zaczynam „szemrać” i powoli prostuje się moje myślenie i przeżywanie.
Szkoda, że w taki pośredni sposób można docierać do słuchania nauczania Pasterza Legnickiego, że homilie nie są umieszczane na stronie Księdza Biskupa w jakimś archiwum. Może są a ja nie dotarłam do nich?
Z pamięcią w modlitwie i wdzięcznością za świadectwo wiary JM
ale może …
siedlecka diecezja się przypomina.
Mam pytanie: co konkretnie będą robili katechiści, którzy właśnie zakończyli swoja edukacje i zdobyli misje?
Rozumiem ze to pokłosie księdza biskupa zamierzeń.
Mozna jakąś szersza wizję?
#2 Ka: i całe szczęście, bo naszymi ludzkimi siłami to daleko nie zajdziemy
#3 JM: ależ proszę.
swój blog traktuję jak… skład, notes, zbieram co ciekawsze linki, stronki.
Jeśli Ks. Biskup nie życzy sobie – wystarczy słowo – usunę, ale myślę, że w „dobrym towarzystwie”, to i miło będzie;
a do Was wszystkich prośba: może jakiś link warto tam wrzucić?
Proszę podać w komentarzu.
Ad #5 Baba ze Wsi
Proszę umieszczać linki i korzystać z moich tekstów.
Ja natomiast nie umieszczam wszystkich przesyłanych mi linków.
Wyjaśniałem już wcześniej dlaczego.
Szkoda, że podczas wizytacji nie mogliśmy dłużej porozmawiać.
Dziękuję za „panoramę” kościoła w Świeciu.
Pozdrawiam.
Bp ZbK
Ad #4 Zuza
Nie rozumiem, o co chodzi
Czy chodzi o katechistów czy katechetów?
O jakie zakończenie edukacji chodzi?
Moje zamierzenia – na jakim polu i w odniesieniu do czego?
Szersza wizja – w stosunku do czego?
Bp ZbK
http://ekai.pl/diecezje/siedlecka/x83907/siedlce-katechisci-pomoga-w-przygotowaniu-chrzestnych
zalinkowałam:)
Sakramenty. Kto jest godny, kto powinien poczekać, komu udzielić, komu nie… Trudne to…
Uczę chłopca: 11 lat, autyzm, u. umiarkowane. Czy powinniśmy zabiegać o I Komunię? Ile on zrozumie z mszy? Ile on WOGÓLE rozumie? Czy uszanuje Ciało Chrystusa? a jak go (ewentualnie) wyspowiadać? milion pytań i … chyba NIKT mi nie jest w stanie odpowiedzieć. Na szczęście problem mojego ucznia się sam rozwiązał: rodzice niepraktykujący i najprawdopodobniej niewierzący. Ale pytanie zostawiam otwarte: jak z sakramentami dla ludzi niepełnosprawnych intelektualnie. Oj, wiadomo, że Każdego trzeba traktować indywidualnie, recepty gotowej nie ma szans dostać… zostaje modlitwa.
Pozdrawiam
#5 Baba ze Wsi
Jeśli Ci się spodoba:
„Rozważanie na wybieganie”-blog nie tylko dla biegaczy
http://blogs.radiopodlasie.pl/greg/
Pozdr.
#4 Zuza,
na stronie diecezji siedleckiej czytam:
„Osiemnastu absolwentów Diecezjalnej Szkoły Katechistów Parafialnych
otrzymało w sobotę, 15 listopada z rąk Biskupa Siedleckiego Kazimierza Gurdy
misje upoważniające do głoszenia katechez
przygotowujących do przyjęcia sakramentów w parafiach diecezji siedleckiej”
To chyba wyjaśnia wszystko?
…
🙂
Wydaje mi się, że Zuza pytała o to wydarzenie:
http://www.podlasie24.pl/miasto-siedlce/kosciol/pierwsi-absolwenci-diecezjalnej-szkoly-katechistow-parafialnych-14ee4.html
Ale szczerzę wątpię czy to była inicjatywa bpa Zbigniewa – chyba raczej już bpa Kazimierza. Pokój
Ad #12 bodzioslaw
Wspomniana inicjatywa szkoły katechistów to szersza inicjatywa.
Także obecna w wielu innych diecezjach.
W Diecezji Siedleckiej powołałem tę szkołę ja.
Pozdrawiam
Bp ZbK
Ad #9 Baba ze Wsi
Do przyjmowania sakramentów potrzebna jest wiara.
W przypadku człowieka dorosłego jego wiara. W przypadku dziecka niemowlęcia i dziecka z ograniczonymi zdolnościami i z ograniczoną odpowiedzialnością (np. w wieku szkolnym) – wiara rodziców bądź rzeczywistych (prawnych) opiekunów oraz pewna (choćby mała) świadomość dziecka co do samego sakramentu.
Pozdrawiam
Bp ZbK
Szanowny Panie / Pani „j” !
Chętnie nawiązałbym bezpośredni kontakt.
Wysyłana poczta na podany adres wraca.
Bp ZbK
#9,#14.
„Ile on WOGÓLE rozumie?”
Kochani rozum nie jest miarą wiary. Wiara zaczyna się tam gdzie ludzki rozum się kończy. Wiara zaczyna się tam gdzie jest nasz/powiadam nasz krzyż/.
Pokaz mi jak umierasz na swoim krzyżu a powiem ci jaka jest twoja wiara.
Proszę pamiętać, że tylko na własnym krzyżu jesteśmy prawdziwi/autentyczni/. Nasz rozum stawia przed nami milion pytań na które jest tylko jedna odpowiedź.
Zobacz jak on umiera na swoim krzyżu a zobaczysz jak wierzy. Krzyż to branie na siebie nie swojej winy.
Dzieci ukrzyżowane fizycznie i intelektualnie to najmniejsi bracia i siostry Jezusa Chrystusa zmartwychwstałego, którzy już żyją na wieki w chwale Chrystusa/Kościoła/. Toż to święci wśród nas.
Oczywiście jak każdy z nas grzeszników, potrzebują wiary Kościoła/wspólnoty/ i na gruncie tej wiary owocne będą wszystkie sakramenty.
Owocem dojrzałej/prawdziwej wiary jest nasz chwalebny krzyż. Wiary nie można zobaczyć rozumem.
Rozum widzi tylko naszą religijność.
Pozdrawiam
janusz
„…pewna (choćby mała) świadomość dziecka co do samego sakramentu”.
Tej pewności nigdy nie będziemy w stanie określić.
Jedynym pewnikiem/miarą/ wiary jest osobisty krzyż i tam należy kierować rozum po odpowiedź.
Jaką świadomość choćby minimalną ma chrzczone niemowlę? Żadną.
Jaką świadomość ma człowiek nieprzytomny, do którego przychodzi ksiądz z namaszczeniem chorych? Żadną.
Jaką świadomość daje nam nasza religijność? Świadomość czego ma mieć dziecko ukrzyżowane umysłowo? Świadomość własnego umierania?
Tylko wiara Kościoła daje moc/prawo/ do przyjmowania sakramentów.
Mam za sobą mocne doświadczenie autyzmu wiary w Kościele. To prawda, że na co dzień jestem ukrzyżowany razem z Piotrem i dlatego mogę wołać/krzyczeć/ na cały ten świat: Pozwólcie dzieciom prawdziwie ukrzyżowanym/wierzący/ przychodzić do Chrystusa w sakramentach.
Takie dzieci ukochane to światełka Ducha Świętego, który pragnie naszego nawrócenia się do własnego krzyża.
Pozdrawiam
janusz
Szersza inicjatywa ..ale jak klikam, to wyskakuje mi tylko nasza, tj siedlecka diecezja.
Julio mi akurat ten kawałek nie tłumaczy nic a wręcz przeciwnie w głowie pojawia sie wiele pytań.
Czy wspomniani katechiści będą teraz zastępować księży wikariuszy np. w tych spotkaniach przygotowujących rodziców i chrzestnych do chrztu?
Będą przychodzić do domu?
Rozumiem, że ogólny zamysł to włączenie świeckich?
#18 Zuza
Jest też Szkoła Katechistów w Archidiecezji Poznańskiej utworzona w 2010 r przez abp.Stanisława Gądeckiego.
„Czy wspomniani katechiści będą teraz zastępować księży…?”
Myślę, że celem jest wspieranie.
#18 Zuza,
Dużo zależy od nas , jakie my będziemy mieli pomysły na pomoc w katechizacji.
Nie ma tu miejsce zastępowanie księży, ale wykonanie pracy, której księża nie są w stanie wykonać.
O włączeniu świeckich w katechizacji możesz przeczytać w dokumentach soborowych.
Papież Franciszek podkreśla mocno rolę świeckich i zachęca do włączania się czy nawet tworzenia inicjatyw duszpasterskich.
Księże Biskupie, Januszu – dziękuję.
Rozjaśniło mi się trochę w głowie.
#18 Zuza,
właśnie tak,
1. zamysł to włączenie świeckich, to zwrócenie uwagi na to,
że za sprawy Kościoła odpowiedzialni są wszyscy członkowie Kościoła,
2. będą głosić katechezy przygotowujące rodziców i chrzestnych do chrztu ich dziecka,
będą pomagać w przygotowaniach do sakramentu bierzmowania,
będą dawać świadectwo swojej wierze.
3. czy to tylko inicjatywa Biskupa Zbigniewa w diecezji siedleckiej? Nie.
Czytam:
Szkoła Katechistów Archidiecezji Poznańskiej
została erygowana 15 maja 2010 r. przez Ks. Arcybiskupa Metropolitę Poznańskiego Stanisława Gądeckiego.
Celem Szkoły jest przygotowanie osób świeckich do prowadzenia katechezy dorosłych w parafiach.
Szkoła działa we współpracy z Wydziałem Przekazu Wiary, Nauczania i Wychowania Katolickiego Kurii Metropolitarnej w Poznaniu.
4. świeccy katechiści to odpowiedź na wnioski II Soboru Watykańskiego
…
Pozdrawiam 🙂
# 9 Baba ze Wsi
Jest taki link http://katechetyka-specjalna.wyklady.org/wyklad/903_przygotowanie-do-przyjecia-sakramentow-swietych.html Klikając na „Katechetyka specjalna” można dojść do artykułu:
„Formacja religijna dzieci autystycznych”
Warto zapoznać się z tym tematem Nam wszystkim. Takie osoby żyją „obok” nas. Postawa każdego z nas jest ważna.
JANUSZ często pisał: my umieramy, Wy otrzymujecie życie,
ja bym dodała: Wy umieracie, my otrzymujemy życie.
To działa w dwie strony.
Mam tu też na myśli aspekt finansowy.
Znam osobę o znacznym upośledzeniu, na którą rodzice do jej czterdziestego roku życia nie otrzymywali żadnego wsparcia socjalnego.
Takie były przepisy (obecnie ma ona 61 lat).
Ad #4 j i wiele kolejnych komentarzy
Szanowny Panie / Pani / Księże „j” !
Powtarzam, zaproszenie.
Chętnie nawiązałbym bezpośredni kontakt.
Jeśli sprawa jest poważna, trzeba ją poważnie potraktować.
Wysyłana poczta na podany adres wraca.
Bp ZbK