Kategorie
Audycja w KRP

Mój temat w KRP: Chrzest w życiu i misji Kościoła (V/2) i aktualności (121204)

 Dziś kolejna audycja.

Kontynuujemy rozmowę w ramach programu „Chrzest w życiu i misji Kościoła”. Jesteśmy w drugiej katechezie tego roku duszpasterskiego. Tematyka jest związana z instytucjami religijnymi Izraela, czyli Starego Testamentu. To przygotowuje do rozumienia tego, co Jezus czyni w Nowym Testemencie. Drugim tematem, który teraz podejmujemy jest „Synagoga”  jako instytucja, która stanęła u początku gromadzenia się dla sł.uchania Słowa Bożego.  

Nadto zajmiemy się aktualnościami,. jakie jawią się dziś w punkcie naszych zainteresowań.

Zapraszam!

bp ZbK

Podziel się z innymi

31 odpowiedzi na “Mój temat w KRP: Chrzest w życiu i misji Kościoła (V/2) i aktualności (121204)”

Jakis czas temu weszlam glebiej w zycie duchowe. Mam stalego spowiednika, rozwijam sie duchowo. Od jakiegos czasu slucham Slowa z otwartymi ustami, bo czuje sie tak, jakby Jezus mowil do mnie osobiscie. A przeciez slyszalam te Slowa tysiace razy. Ale nigdy nie bralam ich tak do siebie. Ania z okolic Sokolowa.

Przeciez w kazdej katolickiej swiatyni jest obecny w Najswietszym Sakramencie Caly Jezus Chrystus z Cialem i Krwia ,Dusza i Bostwem. Miedzy synagoga, swiatynia protestancka a swiatynia katolicka, gdzie jest Najswietszy Sakramemt jest Nieskonczona Roznica .

Kiedy przepstajč patrzec na siebie a zaczynam patrzec na milosc Jezusa to sluchajŕc Slowa Bozego widzé Jego Dzialanie (Zycie). Alicja S.

Czy można prosić o link do tej audycji?
Zdążyłam wysłuchać tylko ostatnie 5 minut.

Ja ostatnio dostałem na maila taką wiadomość:
” Lepiej dopytywać niż dopowiadać

Krótka, iście twitterowa wypowiedź Jezusa: „Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzkie” oraz opisane jej następstwa: „Lecz oni nie zrozumieli tego słowa i było ono zakryte przed nimi, tak że nie pojęli go, a bali się go pytać o znaczenie tego słowa” są świetną lekcją, jak nie postępować, gdy nie chwytamy sensu czyjejś wypowiedzi. Zawsze lepiej dopytywać, niż dopowiadać. Należy bardziej obawiać się własnego interpretowania cudzych wypowiedzi niż dopytywania autora o ich sens. (Łukasza 9:44-45) ” – ja sam jestem w takiej sytuacji, że lepiej pójść do kogoś i się jeszcze dopytać, niż gdybać sobie: „Ale dlaczego?”, itp.
Lepiej się dopytać i to będę robił, bo coś mi nie daje spokoju.

CD #5:
ja jeszcze dopowiem, że lepiej się dopytać, niż dopowiadać, bo w taki sposób można też kogoś zranić (nie tylko siebie).

#5 chani
Tak już bywa, że cudze wypowiedzi podlegają osobistej weryfikacji. Czy to dobrze, czy źle
można dyskutować!
Jest różnica miedzy dopytywaniem się a dopowiadaniem ,ale obie formy w dyskusji wydają mi się być dopuszczalne. Trudno ganić czyjś punkt widzenia jeśli oparty jest o obiektywizm sądów.
Życzę odwagi w zmaganiu własnego , danego nam intelektu.
„Kochaj Pana Boga swego z całego serca swego, całym swoim umysłem…”
Pozdrawiam 🙂

Nie mogę czy nie potrafię znależć możliwości wysłuchania audycji, do której linku dopomina się Miriam. Dołączam się do tej prośby.

Jeszcze do @5:
Bóg mi zawsze coś podpowiada i to przez innych ludzi. Ostatnio jak było tak ciepło (to chyba w we wtorek tydzień temu) to dosłownie na każdym kroku widziałem matki z wózkami (W tym jednym dniu widziałem tyle wózków jakby z całego miasteczka), a ja nie skumałem, że to Bóg mi podpowiedział żebym zapytał się o wózek, bo tą dziewczynę kiedyś widziałem jak z wychodziła z podwórka z wózkiem.
Pytałem się o różne rzeczy,, a o wózku zapomniałem.

#11 niezapominajka
Udało Ci się?
Ja tylko jako ostatni link „związany„ z Ks.Biskupem ,znalazłam homilię z 11-11-2012.

Może Radio miało problem z zapisem dźwiękowym.
W każdym razie w ostatnich minutach audycji usłyszałam o tym KLUCZU, w którym możemy właściwie odczytywać Nowy Testament, tę nowość, jaką przyniósł Jezus Chrystus – Jego Krzyż i Zmartwychwstanie.
Synagoga żydowska tego nie znała.

Nie wiem co niezapominajko znalazłaś, ale ja napisałem maila do Archiwum. Zobaczymy co się okaże.
Pozdrawiam wszystkich też i czytających.
Krzyś 🙂

Szkoda, że nie ma zapisu tat cennej dla mnie audycji bo i nie miałem szansy słuchania na żywo. janusz

#17 Janusz
Na pociechę – zdaje się, że są już płytki z tymi katechezami.

O ” mamma mija” , okazało sie, że to jest link 🙂

Już jest audycja, znalazłam.
Cieszę się, że mogłam w całości ją wysłuchać.
Dużo mi rozjaśniła, przybliżyła.
Wiele lat temu przeczytałam nowelę znanej pisarki Gertrudy von le Fort pt. „Die Tochter Jephthas” (1964r.) – Córka Jeftego. Piękna jest. Mówi ona o stosunkach między Żydami a chrześcijanami. Były to czasy /w tym opowiadaniu/ pary królewskiej Ferdynanda i Izabeli z Aragonii. autorka włożyła w usta ówczesnego Arcybiskupa słowa : „Synagoga jest jak Maryja, ponieważ ona była bramą, przez którą przyszło do nas zbawienie świata”.
A główna bohaterka – Michals, córka Rabbiego Charona ben Israel była niewidoma.
W kontekście tego, o czym mówił Ksiądz Biskup (ikonografia) niewykluczone, że pisarka właśnie to miała na uwadze przedstawiając tę postać.
A z audycji najbardziej pozostały mi słowa :
„Kościół jest nową synagogą, bo akceptuje Krzyż, bez którego Słowa Bożego nie da się zrozumieć”.

# 22 Miriam.
Siedzę i rozważam twoją wypowiedz słowa Arcybiskupa „Synagoga jest jak Maryja,ponieważ ona była bramą”….
Coś mi tu nie pasuje ponieważ Jezus powiedział Ja jestem bramą do Ojca a kto przechodzi przez inną bramę jest złodziejem,oprawcą.
Byłbym zdania że jest to tylko zamysł Pana Boga co do zbawienia świata które się dokonuje przez Jego Syna Jezusa Chrystusa.
Maryję uważam za ziemską Matkę Jezusa która staje w posłuszeństwie przed Panem Bogiem żeby Słowo Ciałem się stało a nie bramą .
Synagogi też bym nie porównał z bramą ponieważ jest to miejsce tylko do wspólnych spotkań na czas modlitwy i rozważaniu Słowa Bożego dla uwielbienia Pana Boga.

#24 Józef
No tak Jezus jest bramą prowadzącą do Ojca, ale jak śpiewa grupa WMU: „Miriam Tyś jest bramą do nieba
Moim niebem jest Twój Syn…”

Synagoga, jako miejsce zgromadzenia modlitewnego przez te analogię upodobniona jest do kościoła w którym słuchane jest Słowo.
” Z powodu Synagogi, Jezus zostaje oskarzony i skazany”…/za Ks. Bpem/
Jezus glosił Słowo w synagodze i powiedział tam:
” Obietnice zostaly wypełnione”/ za Ks.Bp/
Rozumiem, że od tego momentu był to zwiastun powstania kościoła jako miejsca zgromadzenia do słuchania Słowa Bożego i miejsca sprawowania Liturgii. Zaś Kościół powstał dopiero po
„zburzeniu światyni i w ciagu trzech dni – odbudowaniu JEJ – PO ZMARTWYCHWSTANIU JEZUSA.


nie potrafimy słuchać”
Autorytet Słowa jest o tyle uznawany o ile idzie sie za jego prorokami, w posłuszeństwie Słowu.
Trudno jest zrozumieć a najpierw rozpoznać autorytet autentycznego przekazu nauki samego Stwurcy w Starym i Nowym Testamencie.
Wydaje mi się, że gdy taki autorytet rozpozna się
wtedy nie ma innej alternatywy by wybrac pójście za tą propozycją bądż szukać po omacku, „gdzie los pokieruje”.
Widze to tak: oparcie na skale lub dryfowanie po falach dalszych od brzegu docelowego portu.
Ponieważ Pan Bóg dał czlowiekowi wolną wolę, to nią kierujemy w wolności.Stale mogę dokonywać wyboru…Czy dostrzegam współczesnych proroków, którzy dopływaja do brzegu ludzkich dążeń i pragnień?!!!

…”Człowiek w swych intencjach błądzi. Chętnie słucha słowa , które nas potwierdza…trudno słuchać Słowa, które wzywa nas do nawrócenia”…/za ks.Bp
…”Potrzebujemy wejścia w logikę umierania, aby utworzyła sie nowa jakość, nowy Kościół wewnątrz kazdego, kto chce wejść w taką logikę”…

#24 Józef
Tak, tylko Jezus jest bramą owiec, Zbawicielem.
Tutaj, w tej wypowiedzi chodzi o bramę w innym znaczeniu. Spróbuję obronić to.
Otóż nowela ta (nie wiem, czy jest w jęz. polskim dostępna) powstała w czasie kształtowania się dokumentu soborowego, Deklaracji „Nostra aetate” (o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich)
Punkt 4 mówi właśnie o więzi, którą lud Nowego Testamentu zespolony jest z plemieniem Abrahama.
Żydowskie jest przecież pochodzenie Jezusa, Jego Matki Maryi i Apostołów.
„Posłanie Maryi zostało przygotowane w Starym Przymierzu przez posłanie wielu świętych kobiet (Rut, Judyta, Estera, itd.) KKK, 489
Maryja „zajmuje pierwsze miejsce wśród pokornych i ubogich Pana, którzy z ufnością oczekują od Niego zbawienia i dostępują go.
Wraz z Nią wreszcie, wzniosłą Córą Syjonu, po długim oczekiwaniu spełnienia obietnicy, przychodzi pełnia czasu i nastaje nowa ekonomia zbawienia”/Lumen gentium,55/
c.d.n.

c.d.
A w Lumen gentium nr 9 szczegółowo jest to wyjaśnione. Fragment: „Nauka Soboru za św. Piotrem ( 1 P 2, 9-10 ) podkreśla ciągłość Ludu Bożego w stosunku do Starego Przymierza, a równocześnie uwydatnia nowość poniekąd absolutną (…)”.
Czyli ciągłość (Synagoga) i absolutna nowość – Chrystus i Jego dzieło zbawienia, lud Boży Nowego Przymierza, Tajemnica Paschalna.
A za św. Ireneuszem: „Maryja – będąc posłuszną, stała się przyczyną zbawienia zarówno dla siebie, jak i dla całego rodzaju ludzkiego”.
Nie wiem, może się mylę, ale ja widzę tutaj tę bramę. Synagoga i Maryja – myślę, że nie ma tu błędu teologicznego, w tym porównaniu do „bramy”.
Ksiądz Biskup mówił o tym powiązaniu Kościoła i synagogi w piątej części katechez „Chrzest…” :
„Głoszenie Ewangelii Jezusa Chrystusa przez Apostołów rozpoczęło się od synagogi. Było to naturalne miejsce, w którym należało obwieścić wypełnienie obietnic, o których mówiły wszystkie święte pisma”.
A już czymś innym będzie to, że tylko część przyjmowała wiarę.

Z dużym opóźnieniem, ale posłuchałam jeszcze, co Ksiądz Biskup mówił 8 grudnia. Też było o „bramie”, jeszcze w takim znaczeniu:
„Maryja nazwana jest „Bramą Niebios”. Ona uczy nas wchodzić nas przez bramę, która wiedzie do komunii z Bogiem i drugim człowiekiem. Próg tej bramy możemy przekroczyć, kiedy głoszone jest Słowo Boże, a serce poddaje się kształtowaniu przez łaskę, która przemienia. Maryja była na drodze wiary przez całe swoje życie. Uznała, że sama z siebie jest nikim, jak to pięknie obrazuje witraż z katedry siedleckiej, na którym Maryja ma podniesione dłonie.
Maryja jest nowym początkiem, w którym po raz pierwszy po grzechu pierworodnym człowiek odzyskuje obraz bycia niepokalanym przed Bogiem i przyjmuje postawę niepokalaną. Maryja w całej swej istocie jest skoncentrowana na tym, by być jedynie narzędziem w realizacji zamysłu Boga. Poprzez swoją odpowiedź wiary, poprzez swoje „tak”, potwierdza pokorną postawę służebnicy: własną „nicość” bez Boga. Ona wie, że nie ma nic swojego i kładzie to swoje „nic” przed Bogiem, żeby zostać przyobleczoną w sposób niepokalany w łaskę Boga. Jest to postawa całkowicie przeciwna od tej, z jaką normalnie ludzie stają przed Bogiem. My, niejednokrotnie chcielibyśmy Niepokalaną uczynić „boginią”. Tymczasem Maryja nie jest kimś obok Boga. Ona jest cała w Bogu, bo nie żyje dla siebie
My, ludzie stworzeni w grzechu, mamy możliwość nowego narodzenia w chrzcie świętym. Nie zawsze jednak o tym pamiętamy i nie żyjemy mocą chrztu. Za mało słuchamy słowa Bożego, a zbyt często opieramy się na tym, co wiemy. Maryja wolna od grzechu nie szukała siebie. Była, jest i pozostaje pełną łaski. Dzisiejsza uroczystość jest zaproszeniem do wejścia w bramę wiary na wzór Maryi. Ona jest Niewiastą, którą Pan postawił przy nas, byśmy uczyli się słuchać Bożego słowa i żyć mocą Jego łaski” – mówił Ksiądz Biskup.

Możliwość komentowania została wyłączona.

css.php