Publikuję mój wpis z roku 2012 – z małymi zmianami.
Kościół jako wspólnota wierzących, a więc „świętych z powołania” (zob. Rz 1,7), oddawał i stale oddaje cześć Świętym. Za takich uważa tych, którzy od nas odeszli, a którzy podczas swego ziemskiego życia tak współpracowali przez wiarę z łaską Bożą, że dokonały się w nich wielkie dzieła Boże.
Kościół uważa ich za tych, którzy dzięki tej współpracy w posłuszeństwie wiary i przyjęciu w sobie tych dzieł Bożych, są przykładem dla wszystkich wierzących na ziemi i zmierzających do Królestwa Bożego. Co więcej, nie tylko są przykładem, ale orędują za nami i są dla nas pomocą, abyśmy i my po naszym ziemskim życiu dołączyli do ich grona.
Początki kultu Świętych
Pierwszą, w której objawiły się wielkie dzieła Boże i która to wyznała, to Maryja Ona też powiedziała o sobie: Błogosławioną zwać mnie będą wszystkie pokolenia, gdyś wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmogący (Łk 1,45.48n).
Już bardzo wcześnie – bo zdobnictwie katakumbowym (III wiek) – Maryja była przedstawiana z atrybutami, które wskazywały na jej wyjątkową rolę i udział w chwale Chrystusa. Kolejno rozszerzało się pojęcie i praktyka kultu świętych, w szczególności męczenników.
Uroczyście były obchodzone rocznice ich męczeństwa a miejsca ich męczeństwa i ich groby stawała się celem pielgrzymek. Stopniowo kultem byli obejmowani poza męczennikami także inni przede wszystkim jako wyznawcy, głównie wybitni nauczyciele i pasterze, którzy kształtowali myśl teologiczną i praktyczne życie wiernych w Kościele. Do tego dochodzili święci, którzy odznaczali się szczególnym życiem ascetycznym i pokutniczym a także dziewice.
Dalszy rozwój kultu
Kult świętych przybierał coraz to bardziej oficjalne i urzędowe formy. Oprócz imiennych wspomnień poszczególnych świętych kształtowała się stopniowo myśl, by wspominać wszystkich świętych. W roku 608 papież Bonifacy IV przeznaczył starożytny Panteon, czyli pogańską świątynię z czasów rzymskich poświęconą „wszystkim bogom”, na miejsce kultu Matki Bożej i świętych męczenników. Na początku X (935 r.) wieku papież Jan XI postanowił, że dzień 1 listopada będzie dniem, w którym Kościół oddaje kult wszystkim świętym.
Dzień 1. Listopada
Dzień 1 listopada to nie jest, jak to zazwyczaj się mówi, „święto zmarłych”, lecz Uroczystość Wszystkich Świętych. Tego dnia wierzący w Chrystusa, czyli cały Kościół oddaje Bogu cześć i Go uwielbia oraz składa mu dziękczynienie podziwiając i wpatrując się w tych wszystkich, w których Boża łaska i Boże działanie okazały się tak skuteczne, że przemieniły ich życie. Tego dnia jest po prostu Święto Świętych.
Naturalnie święci, którym oddajemy kult, to są ci, którzy już umarli. Trzeba nawet powiedzieć, że oni umarli dla świata zanim odeszli z tego świata. Umarli dla siebie z Chrystusem i jeszcze na tym świecie żyli z Chrystusem jako ci, którzy prawdziwie przeżyli sakrament Chrztu jako zanurzenie w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa i według ducha tego Chrztu kształtowali swoje życie.
Po ich śmierci – po przeprowadzeniu odpowiedniego procesu kanonicznego w celu zbadania ich życia, jako odpowiadającego prawdzie Chrystusa – Kościół uznał tę ich świętość zaliczając ich do katalogu Świętych, czyli do „martyrologium”.
Modlitwa za zmarłych
W tym dniu naturalnie też wspominamy wszystkich ochrzczonych, którzy od nas odeszli. Dzięki wierze i przyjętemu sakramentowi Chrztu należą do grona wybranych, nawet jeśli nie zostali formalnie ogłoszonymi świętymi i nawet jeśli – jak wierzymy – dokonuje się w nich czyścowe oczyszczenie. To za nich modlimy się, by zostali włączeni do grona zbawionych.
Jednak dzień poświęcony modlitwie za naszych zmarłych to jest przede wszystkim dzień 2 listopada: Wspomnienie wszystkich wiernych zmarłych.
Dobrze jest o tym pamiętać, żeby nie przesuwać akcentów ulegając po części pewnym tendencjom zeświecczenia Uroczystości Wszystkich Świętych przez zredukowanie tego dnia do „święta zmarłych”. Najpierw składamy uwielbienie Bogu, który dokonał wielkich dzieł w swoich Świętych i oddajemy im cześć, jako tym, którzy przyjęli Bożą łaskę i Boże działanie, a następnie z ufności we Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych, albo jak popularnie mówimy w Dzień Zaduszny, modlimy się za naszych bliskich Zmarłych.
Jaka liturgia w dzień Wszystkich Świętych
Mając to a uwadze nie jest wskazane, aby w Uroczystość Wszystkich Świętych odbywały się Msze Św. na Cmentarzach. Winny odbywać się w Kościołach. W godzinach popołudniowych, po II Nieszporach Uroczystości Wszystkich Świętych, może odbyć się uroczysta procesja z kościoła na cmentarz, aby podkreślić związek tej Uroczystości z następnym dniem modlitwy za zmarłych.
Trzeba też przemyśleć, czy w ogóle są dobre warunki do sprawowania Eucharystii na cmentarzu. Bywa, że w takich wypadkach trudno jest o skupienie i zachowanie liturgicznego charakteru celebracji Eucharystii. Jeśli podchodzimy do celebracji liturgicznej z wiarą, to nie jest to takie ważne, że ona odbędzie się na cmentarzu, gdzie często nie ma warunków godnych do sprawowania liturgii. Może ona odbyć się równie dobrze w kościele, a przy grobach odbędzie się osobista czy wspólnotowa modlitwa podczas procesji i podczas indywidualnych nawiedzeń grobów naszych Zmarłych.
To wszystko ku przemyśleniu i naszej refleksji nad świętością i przemijalnością naszego życia .
Niech będzie Bóg uwielbiony w swoich Świętych a wszystkim wiernym Zmarłym niech da wieczny odpoczynek.
Z pozdrowieniem dla wszystkich, którzy są na drodze do świętości
Bp ZbK
Komentarze
2 odpowiedzi na „Uroczystość Wszystkich Świętych (181101)”
„Wszyscy Święci balują w Niebie,
złoty sypie się kusz”,
a ja pragnę iść Boże do Ciebie,
Ty do Nieba masz klucz 🙂
Warto zajrzeć również do naszych komentarzy pod tym wpisem Księdza Biskupa z 2012 roku. Dzisiaj powtórzę się jeszcze raz; „„Uroczyście były obchodzone rocznice ich męczeństwa a miejsca ich męczeństwa i ich groby stawała się celem pielgrzymek. Stopniowo kultem byli obejmowani poza męczennikami także inni przede wszystkim jako wyznawcy, głównie wybitni nauczyciele i pasterze, którzy kształtowali myśl teologiczną i praktyczne życie wiernych w Kościele. Do tego dochodzili święci, którzy odznaczali się szczególnym życiem ascetycznym i pokutniczym a także dziewice”.
Na ich grobach budowano ołtarze dla Eucharystii. Czy nie jest to powrót do tradycji? Sama Eucharystia na cmentarzu nie jest niczego winna i jak najbardziej pasuje do miejsca świętego.
Problem jest nie w samej Eucharystii lecz w organizacji /estetyce/ tej Uczty. Na każdym cmentarzu są mogiły świętych /tych którzy pogodzili się z Bogiem/ i jak najbardziej na ich grobach powinna by odprawiana Eucharystia. Eucharystia dla nas.
Pozdrawiam
janusz
#14 baran katolicki” Dodam tylko, że to tylko polski zwyczaj pamiętać o zmarłych. Pamiętać, że byli dobrzy dla nas. Byli święci dla nas. Miłość nie pamięta zła na tyle ile wybaczyliśmy im. Jesteśmy na cmentarzu po to by wreszcie przebaczyć naszym przodkom i wpuścić ich do Nieba. Oni potrzebują nasze przepustki przepustki. Potrzebują tylko naszego przebaczenia bo cali już są święci.
Pozdrawiam
janusz