Nie lękaj się . . . (4. Ndz C – 190203)

by bp Zbigniew Kiernikowski

W czwartą Niedzielą roku C jest proklamowany jeden z początkowych fragmentów Księgi Proroka Jeremiasza. Jest to część dialogu powołania Jeremiasza do tej przedziwnej i posługi, która jest bardzo odpowiedzialna a jednocześnie ryzykowna – z punktu widzenia ludzkich kalkulacji i ludzkich przewidywań. Prorok ma bowiem mówić w imieniu Boga do ludzi. Nie jest t jednak mowa typu populistycznego i zazwyczaj tak sformułowana, by była z entuzjazmem przyjmowana przez ogół, a w szczególności przez przedstawicieli władzy. Zadaniem proroka jest bowiem mówienie w imieniu Boga. Wzywa on ludzi do zmiany myślenia i działania. Dalej jest zawsze jakimś mocnym wezwaniem do zmiany wszelkich koniunkturalnych układów i polityki interesu partykularnego określonych grup społecznych, które mają możliwość takiego zabierania głosu i takiej narracji, by doprowadzać do narzucania innym swojej wizji życia i prowadzenia polityki społecznej.

Wprowadzenie Proroka

Wprowadzenie Proroka do świata życia społecznego jest więc wydarzeniem, które przekracza zwykłe ludzkie siły, kalkulacje i przewidywania. Takie wprowadzenie jest manifestacją mocy Boga doświadczanej przez tego wybranego a proroka i jest – z jego strony – posłusznym poddaniem się i oddaniem się na całkowitą posługę. Temu wybraniu towarzyszy zapewnienie ze strony Boga, który powołuje. To zapewnienie może przybierać różne formy, ale zawsze będzie miało w sobie te treści, jakie znajdujemy w sowach zapisanych w Księdze Proroka Jeremiasza:

Ty zaś przepasz biodra,
wstań i mów wszystko, co ci rozkażę.
Nie lękaj się ich,
bym cię czasem nie napełnił lękiem przed nimi

Jeśli zwrócimy uwagę na drugą część tej wypowiedzi, to możemy słusznie domyślać się, że tutaj nie chodzi o zwykły lęk czy strach przed czymś, co z różnych powodów i w różnych okolicznościach może powstawać w człowieku. Ten lęk jest tutaj przedstawiony jako w pewien sposób „sterowany” przez samego Boga. Analogicznie musimy też przyjąć, że jeśli powołany do funkcji proroka przyjmie postawę odwagi i będzie wykluczał lęk, Bóg jako ten, który nim si posługuje, spowoduje w nim to, że nie będzie ulegał lękowi. Będzie mocny w przeciwstawianiu sią wszelkim siłom, które działają niezgodnie z zamysłem Boga. A będą to zawsze siły tego świata wyrażające się we wszelkich typach władzy, która szuka partykularnego interesu.

Wezwanie i propozycja dla wszystkich nas wierzących

Sformułowanie „nie lękaj się” skierowany do człowieka przez samego Boga albo Jego posłańca czyli anioła lub proroka występuje w Biblii w różnych formach. Niektórzy z uczonych w Piśmie komentowali, że tych zapewnień – naturalnie w różnych formach – jest ponad 360, a więc praktycznie jedno zapewnienie na każdy dzień roku.

Nie musimy ani tego dochodzić ani doliczać się. Jednak to zapewnienie jest nam bardzo potrzebne. I wystarczy, że pamiętamy o Duchu Pocieszycielu. To o nas wyzwala z niewłaściwej bojaźni i lęku przed wszystkim, co zdaje si nam zagrażać ze strony świata.

Możemy i powinniśmy jako wierzący odwoływać się do twego wezwania do nie lękania się w oparciu także o zapewnienie Jezusa skierowane do swoich uczniów, aby w momentach krytycznych nie martwili się ani nie obmyślali co mają mówić i jak postępować, bo im to będzie dane przez Ducha Świętego (zob. Mk 13,11).

Pozostanie jednak zawsze po naszej stronie sprawa gotowości i zaufania. Jeśli te będą i będzie żywe odniesienie do tego, kogo uznajemy za naszego Pana, który wprowadza nas codziennie w prorocką formułę życia, to lęk nie będzie obejmował i przenikał naszego życia. Nie będzie go paraliżował. A przecież nasze życie chrześcijańskie w świecie ma zawsze charakter prorocki. Jest świadczeniem (a czasem też brakiem tego świadczenia) o mocy Boga i o Jego prawdzie w tym świecie, który łatwo ulega złudzeniom i daje się zwodzić przez fałsz i półprawdy.

Bp ZbK

Dzień Życia Konsekrowanego (190202)

by bp Zbigniew Kiernikowski

Wszystkim Osobom Konsekrowanym w ten Dzień Wkroczenia Pana i Władcy do swojej Świątyni składam jak najserdeczniejsze życzenia światła i mocy płynącej od tego Niezwykłego Pana. To On wkracza do swojej świątyni narażając się, że zostanie przez niektórych (wielu) swoich (tych którzy nie zawsze akceptują przynależność do Niego) odepchnięty, wzgardzony. Stanie się wśród swoich „znakiem sprzeciwu” a jednocześnie światłem na oświecenia pogan i chwałę swego ludu – Izraela.

Konsekracja to stałe wchodzenie razem z Nim w te paradoksy życia, przez które Jego mocą dokonuje się zbawienie człowieka.

Poniżej pozwalam sobie przytoczyć fragment mojego listu na Dzień życia Konsekrowanego z roku 2003.

Pkt 6. listu

Krańcowe przejawy ziemskiej egzystencji Jezusa, a więc blask Jego chwały i ciemność nocy poniżenia przepełnione Bożą obecnością, stają jako wyzwanie i propozycja w sposób szczególny przed osobami, które weszły na drogę konsekracji swojego życia. Wyznaczają charakter całego życia konsekrowanego. Nie można sobie wyobrazić życia konsekrowanego, w którym ktoś chciałby mieć tylko udział w objawieniu się blasku Zmartwychwstałego, bez przeżywania tajemnicy Oblicza spotwarzanego. To właśnie stawanie wobec tego przejawu Oblicza Jezusa stanowi istotną część życia konsekrowanego.

Będą w tym życiu momenty przeniknięte blaskiem, ale zasadniczo istota konsekracji rozgrywa się w sferze całkowitego i bezwarunkowego oddania się, które ukonkretnia się w przechodzeniu przez ciemności, będą­ce skutkiem grzechu. Formułując całą prawdę o życiu konsekrowanym musimy stwierdzić, że osoby konsekrowane oddają siebie na posługę, by to i takie Oblicze Jezusa, czyli udostępnienie się w posłudze człowiekowi – grzesznikowi, nadal mogło się objawiać i urzeczywistniać w świecie, między ludźmi. Tajemnic tych osoby konsekrowane nie przyjmują dla sie­bie, lecz dla swych sióstr i braci – jako Dobrą Nowinę wśród doświadczeń. Takie życie będzie wówczas światłem dla ludzi szukających i zagubionych – ulegających fascynacji każdy swoim obliczem i swoją koncepcją życia.

Dobrze, że jesteście!

Cieszymy się we wspólnocie Kościoła z Was wszystkich, czcigodne Osoby Konsekrowane. Dobrze, że jesteście! Dobrze, że jesteście znakiem! Znakiem, który czasem jest uznawany i wychwalany, ale czasem też niezrozumiany, odrzucany i prześladowany. Ale przecież taki jest sens znaku!

Jeszcze raz serdeczne życzenia i modlitwa oraz pozdrowienie. Niechaj świadomie przeżywana konsekracja w każdej chwili i w każdej sytuacji będzie objawianiem mocy Pana!

Bp ZbK


css.php