Ziemia Święta – 3 (180712)

by bp Zbigniew Kiernikowski

Zakończyliśmy nasze pielgrzymowanie po wybranych miejscach Ziemi Świętej. Ostatni dzień był pod znakiem czy motywem Jezusa w Galilei. Szczególnym momentem było odwiedzenie Cezarei Filipowej (Banias) i źródeł Jordanu. To właśnie na tamtejszym terenie tak bardzo oddanym w czasach Jezusa kultowi pogańskiego bożka „Pan” i ludzkich spekulacji oraz hołdowaniu człowiekowi przez układy i zależności, Jezus stawia swoim uczniom pytanie o Jego tożsamość. Najpierw co ludzie o Ni mówią i za kogo Go uważają. Następnie to pytanie kieruje do Apostołów. A wy za kogo Mnie uważacie?

Jest to jeden z momentów w relacjach Jezusa z uczniami, które stopniowo ujawniają tożsamość Jezusa. Nie było to łatwe i w pewnym sensie wiele dokonywało się drogą błędów i poprawek (nawróceń), dzięki którym i przez które Jezus przygotowywał uczniów, aby ostatecznie nie ulegli zgorszeniu krzyża. Właściwie przygotowywał ich na to, że kiedy w pierwszej chwili Jego „próby” ulegną zgorszeniu i rozproszą się, umieli skorzystać z tej „zdolności” (nabytej umiejętności) nawracania się. Najlepszym przykładem tego jest właśnie Piotr.

To, co stało się z Piotrem i w Piotrze pod Cezareą Filipową jest znamiennym przykładem a właściwie paradygmatem wchodzenia w jedność i komunię z Jezusem jako Synem Bożym i Synem Człowieczym. Najpierw wyznał, co mu zostało objawione, a po chwili powiedział, co wiedział od siebie.

Prawda, że Jezusa Jest Mesjaszem Synem Boga żywego. To było objawienie w którym uczestniczył Piotr. Gdy jednak Jezus powiedział, co to dla Niego konkretnie oznacza, że mianowicie pójdzie do Jerozolimy i zostanie wydany w ręce ludzi, zostanie ukrzyżowany i zmartwychwstanie, w Piotrze doszła do głosu jego ludzka natura, która w tej danej chwili nie rozumiała i nie mogła zaakceptować całej prawdy o Jezusie jako Mesjaszu.

Jezus go zgromił, ale nie odrzucił. Dał mu okazję do „poprawki”. To był wstęp do tego, co Piotr miał przeżyć na dziedzińcu Arcykapłana podczas procesu Jezusa przed Sanhedrynem. Wtedy stały się też prawdą słowa Jezusa wypowiedziane wcześniej do Piotra o jego zaparciu się swego Mistrza. Kiedy Jezus to mówił, Piotr nie chciał przyjąć odkrywanej przed nim prawdy. Po wydarzeniu na dziedzińcu, ukonkretniły się te słowa Jezusa. I chociaż było to bardzo bolesne – Piotr bowiem gorzko zapłakał – to jednak to było uzdrawianie Piotra jako tego. Który miał si stać skałą, na której Jezus buduje swój Kościół. Piotr stał się skałą przez swoje nawrócenie i w swoim nawróceniu. To było niejako drugą częścią (koniecznym elementem składowym) wyznania Piotra.

Pozdrawiam

Bp ZbK

Podziel się z innymi

Rss Komentarze

81 komentarzy

  1. Jaka jest tożsamość historycznego Nazarejczyka/Jezus Chrystus/ dla nas dzisiaj żyjących? Jaką wartość podmiotową ma ta osoba z punktu widzenia historycznego dla nas dzisiaj istniejących?
    Mówić o historycznym Nazarejczyku zapominając o jego tożsamości osobowej/boskiej/ jest biciem z Objawienia.
    Apostołowie z Piotrem na czele na co dzień adorowali? No właśnie kogo? Kogo słuchali? Kogo widzieli? Jak wierzyli? Czas ucieka i przemija postać tego świata. Już przeszło dwadzieścia wieków minęło i nadal nie wiemy jak żyć? Jaki jest sens i cel człowieka/stworzenia/?
    Dlaczego nie chcemy wiedzieć? Bo „wykasowali” nam człowieczą pamięć i „uśmiercili” człowieczego ducha. Tak „im”/duch tego czasu/ się to wydaje.
    Jaka jest tożsamość/osobowość/ Nazarejczyka, Księże Biskupie?
    Tu nie chodzi o człowieczy punkt widzenia. Nie chodzi o człowieczą/ludzką/rację stanu. Chodzi o katolicki punkt widzenia Nazarejczyka, w duchu człowieczym i Prawdzie o Stwórcy?
    Pozdrawiam
    janusz

    #1 baran katolicki
  2. ad.1 powinno być „biciem piany” z Objawienia. Przepraszam za szybką jazdę. janusz

    #2 baran katolicki
  3. Dziękuję Radio Podlasie – odpowiedzialnym za emisję tego bloga w internecie, nareszcie jest tak jak trzeba 🙂 🙂 🙂

    #3 niezapominajka
  4. Byłam w wielkiej rozpaczy – żle traktowana przez synową , która dąży do zerwania kontaktów…
    Po kilku dniach ,licząc na rozsądek syna , wszedł z wnukami na skajpa…
    Jest to jakieś pocieszenie i nadzieja…
    Bardzo sądzę synową i nie jestem jeszcze w stanie uwolnić się od tych sądów…
    Podczas modlitwy proszę Pana Boga by uwolnił mnie od osądzania jej …
    Proszę was o modlitwę w tej intencji. Dzięki

    #4 niezapominajka
  5. #1
    Nie „oni” wykasowali. To my swoją wolą /nawykli do naocznego naszego interesu/ kasujemy. Ja,ty i każdy z nas.
    Nieliczni potrafili zbudować w sobie mocny fundament z Jezusa cnót.
    #4
    Pozwól synowej by samoistnie /czas/ dojrzała. Im bardziej będziesz dociskała, tym dalej ona będzie się oddalała /a Ty cierpiała/. Nie walczy się siłowo bo zawsze z zainteresowanych stron jedna wychodzi poszkodowana.
    A nie o to chodzi, prawda?

    #5 Ka
  6. Januszu,
    A propo’s spojrzenia ze strony Boga i ze strony człowieka.
    W przesłanym przez Ciebie linku do homili o.Augustyna Pelanowskiego słyszę, jego wypowiedź, że nie wszyscy jesteśmy dziećmi Boga, są nimi jedynie ochrzczeni. Pozostali są to ludzie stworzeni przez Boga.
    Podobne wypowiedzi słyszałem z ust ks. Prof. Edwarda Stańka.
    Ze strony człowieka, z tego co wiemy od siebie, może być to jakoś zasadne.
    Jednak ze strony Boga wszyscy jesteśmy Jego dziećmi.
    Pięknie to opisują Dzieje Apostolskie – cały rozdział 10 o powołaniu setnika Korneliusza a w jednym zdaniu:
    „Wtedy Piotr przemówił w dłuższym wywodzie: «Przekonuję się, że Bóg naprawdę nie ma względu na osoby.” Dz 10,34

    #6 grzegorz
  7. #7 baran katolicki
  8. #6 Grzegorz.
    Jaki jest stosunek Stwórcy do kosmosu/stworzenia/? Jaka jest zależność pomiędzy Stwórcą a stworzeniem? Jedni powiadają, że Stwórca jest poza stworzeniem, inni zaś mówią o Stwórcy jako stworzeniu, które dochodzi do samoświadomości bycia Bogiem. Jak Ty to widzisz w sobie i wokół siebie? W tej pierwszej koncepcji Boga nie wszyscy ludzie będą zbawieni. W tej drugiej wszyscy ludzie są częścią Boga, który sam się zbawia/przemienia/. Jaki jest Twój Bóg/Stwórca?
    janusz

    #8 baran katolicki
  9. Rozmawiałam dzisiaj z panią po trzech fakultetach, byłą dziennikarkę…
    Politycznie totalna opozycja, jakie bzdury wygadywała, że wszystko się we mnie gotowało…
    Na czarne , mówi białe, a na białe- czarne.
    Jak można być głuchym i ślepym na starania tego Rządu i jak – na podłość opozycji – przeinaczanie i zaprzeczanie faktów, kłamanie,atakowanie słowem bezczelnym i także czynem, wywracanie kota ogonem, w ogóle walka totalna z prawdą i Prawdą naszej wiary…
    Jestem wielce zasmucona takimi ludżmi z totalnej opozycji i pełna obaw o naszą Polskę, kiedy do decydowania dojdą po prostu głupcy…

    #9 niezapominajka
  10. Nasza , kochana, święta Polska ziemia gdzie toczy się walka o prawo i sprawiedliwość wobec każdego obywatela a złym i nieuczciwym to nie odpowiada i buntują się we wstrętny sposób czego wszyscy obserwatorzy są tego świadkami…

    #10 niezapominajka
  11. #10 niezapominajko,
    Wiele wskazuje ,że rzeczywistość jest jeszcze bardziej brutalna.
    Zarówno PO jak i PiS realizują swoje projekty polityczne a ich ważnym elementem jest zdobycie i/lub utrzymanie władzy. W tych projektach myślenie o tym co uczciwe, sprawiedliwe, dobre dla naszej Polski widoczne jest na dalszym planie. Wiele dobra publicznego poświęciła PO w zamian za utrzymanie władzy, podobnie teraz PiS.
    Ataki, przeinaczanie słów, propaganda partyjna, wyprowadzanie majątku publicznego do prywatnych kieszeni , zawłaszczanie instytucji publicznych
    poprzez obsadzanie osobami dyspozycyjnymi są to metody „pracy” obydwu stron. PiS być może potrafi to czasem lepiej ukrywać.
    Bawią się nami jak dzieci, mało w tym jednak dziecięcej szczerości i prostoty, dużo niedojrzałości i nieodpowiedzialności.
    Sorki za szczerość.

    #11 grzegorz
  12. #9 niezapominajka. #11 Grzegorz.
    „Na czarne , mówi białe, a na białe- czarne”.
    Skąd ta pani po trzech fakultetach ma wiedzieć co jest czarne a co białe? Co dobre a co złe? Co piękne a co brzydkie? Co prawdziwe a co fałszywe? Rzeczywistość/to co jest/ dla współczesnego człowieka jawi się taka jaką ją poznaje zmysłami to znaczy tym co czuje/jak mu w duszy gra/.
    Dzisiejsza nauka, kultura, religia polityka jest postrzegana jako owoc immanencji człowieka rozumianego globalnie a nie jednostkowo.
    Problem czysto zewnętrzny rzeczywistości społecznej współczesnych Polaków leży odłogiem w duszy polskiej a co gorsze jest uprawiany/formowany/ na wszystkie możliwe sposoby by wykasować transcendentalnego ducha człowieczego już od żłobka poprzez przedszkole, szkołę, uniwersytety, itd. Rzeczywistość, w której przeszło nam żyć ma swoje korzenie modernizmie od lat nam dawkowanego z zewnątrz i wewnątrz Kościoła Katolickiego jako nowa religia. Warto wpisać w Google http://www.ultramontes.pl/pius_x_pascendi.pdf i zapoznać się z choćby tą encykliką. Biadolić można ,ale po co? Lepiej samemu coś nieco poznać i wiedzieć czyim owocem jest współczesna polska klasa naukowa, polityczna, kulturowa, religijna, biznesowa, itd.
    Pozdrawiam
    janusz

    #12 baran katolicki
  13. Grzegorzu, dla wielu Polaków PIS- to prawo i sprawiedliwość…
    Są przy władzy po wygranych wyborach ale chcą i robią dla Polski i Polaków jak najlepiej.
    Potrafią przyznać się do błędów i odpowiednio reagować.
    Są czytelni , prawi i sprawiedliwi, są nadzieją dla Polski i Polaków…
    A co z naszym czcigodnym Księdzem Biskupem, ilu ma przeciwników czy wręcz wrogów – niedawno na ziemi siedleckiej… My wiemy jaka jest prawda i jaki Ksiądz Biskup jest – stajemy murem za JE
    Tak samo jest z PIS-sem, tylko ludzie złej woli lub bez wyczucia o co chodzi ,nie widzą w PISie prawa i sprawiedliwości …
    Totalna opozycja jest tragicznie głupia…
    Opozycji chodzi właśnie o władzę aby było tak jak było i jeszcze gorzej…
    Ja też – sorki za szczerość, chociaż za szczerość nie ma co przepraszać , chyba , że kogoś urazimy
    pozdrawiam 🙂

    #13 niezapominajka
  14. Jeśli chodzi o obsadzanie stanowisk ludżmi dyspozycyjnymi to zauważ, że nie da się pracować z nieuczciwymi, niekompetentnymi, robiącymi na złość, patrzącymi tylko na swoje interesy.
    Założenia i to co robi PIS są bardzo dobre. Chce porozumienia i ustępuje tam i na ile może.
    Oglądajcie program ” W tylewizjii” , super…

    #14 niezapominajka
  15. #8 Janusz,
    Czytałem rozważania na ten temat u platoników : Plotyna i Jana Szkota.Są one bardzo rozbudowane i nie podejmuję się w tym momencie fachowej dyskusji na ten temat.
    Najprostszą odpowiedzią dla mnie na pytania o to kto, jak i dlaczego zostanie zbawiony jest imię Jezus – Bóg zbawia.
    I nie jest to pójście na łatwiznę. We Wcieleniu bowiem zawiera się stosunek Stwórcy do stworzenia, w Nim jest moje, nasze zbawienie.

    #15 grzegorz
  16. #13,#14 niezapominajko
    Rozumiem Twoje nadzieje i oczekiwania. Też bym chciał aby tak było.Jednak nie jest.
    Dam kilka przykładów dla zobrazowania:
    1.System wyborczy : po wygranych wyborach, powinni zmienić system wyborczy na taki, który daje równe szanse również tym osobom z małych ugrupowań, niezależnym, mającym autorytet w regionach ale niewpisującym się w duże ruchy polityczne. Tymczasem obecna ordynacja praktycznie eliminuje wszystkich nienależących do partii. PiS i PO ograniczają naszą wolność wyboru. Dla swojej własnej korzyści, nie naszej Polski.
    2.Dofinansowanie partii politycznych : Olbrzymie środki budżetowe ( nasze, wypracowane przez nas) są zawłaszczane przez duże partie i obracane w przeciwko nam przez finansowanie propagandy partyjnej, walki z innymi partiami, synekury partyjne aby wynagrodzić tych, którzy pracują dla aparatu partyjnego itp.Te dotacje i subwencje za 2017r dla PiS wyniosły ponad 47mln.zł, dla PO ponad 42mln.zł. Przyznali je sami sobie głosując zgodnie nad tymi przepisami. Kuriozalne wydaje się być tłumaczenie, że jeśli dotacji by nie było, partie pobierałyby środki z nielegalnych źródeł.
    3.Reforma sądownictwa : gdyby rzeczywiście zależało PiS-owi na rozbiciu kasty sędziowskiej , wprowadziłoby jako większość sejmowa wybory na stanowiska sędziów w Sądach Rejonowych i prokuratorów i dopiero spośród nich metodą szablonu zapełniały by się stanowiska w KRS, SN,TK. Wtedy sędziowie byliby zależni tylko od nas, obywateli. Taka kontrola jest potrzebna. Tymczasem od 1990r. te najwyższe sądownicze gremia są zależne od polityków. Obecna reforma zmienia tylko osoby, nie system. Partia przecież musi dbać, aby praktyka sądowa chroniła ich interesy.Nie jest to dbanie o dobro naszej Ojczyzny.
    Wiele można by pisać: o narastającej produkcji przepisów, regulacji , ograniczeń w aktywności gospodarczej po to tylko, aby urzędnik w każdym momencie mógł „złapać” zdezorientowanego w tym przedsiębiorcę na pomyłce ( wielotysięczne kary),o uzależnianiu wyborców od państwowych dotacji w stylu 500+, aby wzrastali w przekonaniu, że bez łaskawości władzy nie będą w stanie przeżyć do pierwszego itd.
    Gdybym miał wybór wyłącznie miedzy PO i PiS zagłosowałbym na PiS , bo jestem legalistą i szanuję prawo jakie jest.
    Trzeba jednak stać twardo na ziemi jeśli chodzi o praktykę polityczną.

    #16 grzegorz
  17. Grzegorzu, Januszu, na dodatek ta pani, o której wspomniałam jest bardzo kościołowa i aktywna w kościele. Smutny Paradoks !!!

    #17 niezapominajka
  18. Grzegorzu,
    pozwolisz ,że będę broniła tego Rządu , a to dlatego:
    ad1. O ile się orientuję, to w ordynacji wyborczej biorą udział te partie i nie tylko partie, które chcą wystawić swoich kandydatów.
    ad2. Dofinansowanie partii politycznych na działalność to jest ogólnie przyjęte we wszystkich krajach , bo i skąd mają brać fundusze?
    Duża partia- wielu zwolenników, daje możliwości wygranych wyborów i rządzenia krajem. I cóż w tym złego jeśli rządzący spełniają oczekiwania obywateli nawet nieświadomych tego i buntujących się dla zasady aby namącić i mataczyć, co czyni obecna totalna opozycja.
    ad3.Na miły Bóg , co w obecnej sytuacji- bagna w sądownictwie- / zaznaczam nie wszyscy są umoczeni w nieprawość ale jest większość zdemoralizowana i bezkarna/- ma począć Rząd ? , tylko ustalić rozsądne wybory i ustawy ale takie, które są zgodne z prawem i sprawiedliwe, bez klik i kolesiostwa co było do tej pory.Ma to obecnie miejsce…
    -Jeśli chodzi o 500+ i 300 wyprawki, to są fantastyczne decyzje rządzących ,a kto widzi w tym minusy , wybacz to jakieś nieporozumienie w tym co jest dobrodziejstwem a co nie. Różne bzdury słyszę na ten temat i wybacz ale w twoich „ustach” brzmi to niesmacznie i zaskakująco…
    Są bardzo mądrzy ludzie w obecnym Rządzie , którym bardzo ufam ,bo stoją na straży takich wartości o jakie walczyła Solidarność popierana przez Kościół np J.Popiełuszko i ludzi wielkiego serca…

    Słucham wypowiedzi wszystkich i jestem zażenowana poziomem etycznym i moralnym totalnej opozycji.
    „Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził.”
    ” Niebo nade mną , a prawo moralne we mnie „- także prawo polityczne, bo od polityki zależy byt każdego z nas ,tu na Ziemi.
    Oczywiście wola Boża na pierwszym miejscu ale aktywności Pan Bóg nie zabrania …
    Jeszce inaczej powiem : Bóg nade mną i Bóg w moim sercu – bronić prawdy i Prawdy w tym świecie , tak jak jest mi to dane i zadane… Tym również kieruje się ten Rząd i obecny Prezydent …
    <> jeśli chodzi o obronę najwyższych wartości, w tym prawa i sprawiedliwości…
    pozdrawiam i liczę na Twój rozsądek w ocenie tego Rządu 🙂

    #18 niezapominajka
  19. „Trzeba jednak stać twardo na ziemi”- nie znaczy że mamy poddać się układom ale należy stać na straży najwyższych wartości w tym prawa i sprawiedliwości…

    #19 niezapominajka
  20. Grzegorzu, zaciekawiła mnie Twoja trzecia opcja polityczna, aż boję się domyślać…

    #20 niezapominajka
  21. #13 niezapominajko,
    Piszesz:
    „Tak samo jest z PIS-sem, tylko ludzie złej woli lub bez wyczucia o co chodzi ,nie widzą w PISie prawa i sprawiedliwości …”
    Rzecz jest w tym, że Ksiądz Biskup nie zrealizował w Siedlcach PRAWA do obrony swojej racji (jestem przekonany jak najbardziej słusznej) i nie dochodził swojej SPRAWIEDLIWOŚCI która wg mnie jak najbardziej mu się należała. Owszem, wyraźnie wypowiadał swoje zdanie ,argumentował wobec przełożonego, ale stanął w posłuszeństwie wobec Pana i usnął się ze świecznika bo tak rozpoznał Jego wolę.
    PiS do bólu realizuje swoje (słuszne) prawo do przegłosowywania ustaw i bezwzględnie dochodzi swojej sprawiedliwości w starciu z przeciwnikami politycznymi.
    Jest tu zasadnicza odmienność postaw.
    Prawa polityki są bezwzględne. Jeśli PiS chce rywalizować z PO na płaszczyźnie skuteczności politycznej, musi niszczyć przeciwnika wszelkimi dostępnymi metodami i trzeba przyznać robi to skutecznie patrząc na słupki poparcia. Chrześcijanin nie niszczy przeciwnika, ale go kocha.

    #21 grzegorz
  22. niezapominajko/ nie pamiętam Twojego imienia ze chrztu/ polecam krucjatę różańcową z ojczyznę. http://krucjatarozancowazaojczyzne.pl Jeśli zależy Ci na Polsce Katolickiej to musisz tam być ze swoim duchem i ciałem. Wszystkim wam tu polecam ten kierunek. TOTUS TUS. MARYJA to jedyny kierunek ku CHRYSTUSOWI. Tam gdzie jest Maryja tam jest Chrystus/Jezus/. Pozdrawiam i zapraszam do działania/życia/. janusz

    #22 baran katolicki
  23. Grzegorzu,
    polityka jest polityką i całe szczęście ,że słupki poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości rosną – dla właśnie – prawa i sprawiedliwości…
    Trudno aby PIS poddawał się tak głupiej opozycji, było by to nienaturalne w polityce aby rezygnować ze słusznej polityki.
    Należy i koniecznością w polityce jest ukazywać fałsz i zakłamanie totalnej opozycji.

    #23 niezapominajka
  24. Grzegorzu, jeśli chodzi o sytuacje Księdza Biskupa , to o ile się orintuję, nie pozostał Ksiądz Biskup bez prób naświetlania prawdy i demaskowania oszczerstw i to jest postawa właściwa i niezbędna wobec prawdy….
    Jeśli chodzi o postawę chrześcijańską, to PIS upomina, i ostrzega przed łamaniem prawa przez nie tylko totalną opozycję.
    Kochać wrogów – totalną opozycję, to ukazywać jej pogubienia i błędy oraz fatalne postępowanie słowne i w czynach.
    Trzeba być tylko i aż uczciwym aby nie podlegać sądom , ale i z tym też różnie bywa niestety …
    Ile plotek, manipulacji ze strony złych ludzi, dziennikarzy, sędziów , polityków nawet księży.
    Podobno prawda się sama obroni tylko trzeba ją uświadamiać tak jak m.inn. robi to Rząd obecny…

    #24 niezapominajka
  25. #18 niezapominajko
    tak krótko.
    1.Jeśli w swoim okręgu wyborczym osoba znana i powszechnie szanowana zebrałaby wszystkie głosy, nie zostanie wybrana do Parlamentu , bo taki jest system wyborczy. Partiom chodzi o to, aby takie właśnie osoby to Parlamentu nie trafiły, bo byłyby niezależne od partii.
    2.Skąd brać fundusze? Pieniądze biorą się z pracy. Jeśli ktoś nie chce lub nie umie zapracować na swoje potrzeby, może prosić innych o pomoc-są to dobrowolne składki partyjne.Jeśli nie znajduje odpowiedniego wsparcia na swoje pomysły, oznacza to, że musi zmienić pomysły.Jeśli dalej upiera się przy swoim, -wtedy musi ukraść. Tak w tej chwili robią partie w Polsce. Wybacz, ale mało to pocieszające tłumaczenie , że w innych ( nie wszystkich) krajach też kradną. Czy Sąd przyjąłby od Ciebie lub ode mnie takie argumenty?

    #25 grzegorz
  26. #21 grzegorz. „Chrześcijanin nie niszczy przeciwnika, ale go kocha”. Grzegorz, jeśli Biskup nie ma racji to kto ma rację? Ksiądz Biskup zrezygnował ze swoich racji? Racji może nie mieć Zbigniew Kiernikowski ale Ekscelencja Zbigniew Kiernikowski to co innego. On ma obowiązek kochać PRAWDĘ, bronić PRAWDY i żyć nade wszystko PRAWDĄ. Za PRAWDĘ oddać swoją doczesność/oddać życie/. Abdykacja jest zdradą Chrystusa na każdym poziomie katolickiej wiary. Abdykacja chodzi za mną już od wielu lat. Mam się poddać? Uciec bo mnie nie chcą. Nie lubią. Bo rady sobie nie daję. Dajcie spokój z tym tchórzostwem obranym w szaty tak zwanej miłosiernej miłości. Zostawić owieczki po dwunastu latach posługi pasterskiej? Dlaczego? W imię jakiego posłuszeństwa? Mój ukochany Biskup „sam usunął się ze świecznika bo tak rozpoznał Jego wolę”. Grzegorz, to jest tak jakby Nazarejczyk/Jezus Chrystus/ sam z własnej woli usunął się ze świecznika tego świata i zniknął nam z horyzontów wiary. Nie mam pojęcia co /lub kto/ zmusiło Księdza Biskupa do abdykacji. Mogę jedynie podejrzewać subiektywizm wiary we współczesnym katolicyzmie. Pozdrawiam janusz

    #26 baran katolicki
  27. #18 niezapominajka
    3.Rząd powinien oddać wybór Sędziów i Prokuratorów w ręce obywateli a nie zawłaszczać dla siebie.
    4.Pieniądze na wypłaty 500+ i podobne są najpierw nam odbierane w podatkach, opłatach itp. To nie są pieniądze rządzących ale nasze!Jaka w tym ich zasługa , że odbiorą 1000zł – 500 łaskawie oddadzą a co z pozostałymi? To jest system wsparcia Partii a nie obywateli. Jak wcześniej pisałem, partia nie chce przecież zarabiać na siebie.

    #27 grzegorz
  28. #18 niezapominajka
    5.Partia stoi na straży wartości która nazywa się własny interes partii. Gdy inna wartość jest z nią sprzeczna-tym gorzej dla niej. Masz przykład z ustawą o ochronie życia poczętego , którą ten katolicki, solidarnościowy Rząd po prostu zablokował.

    #28 grzegorz
  29. ad.23. Święty Mikołaj/ten od prezentów dla dzieci/, obecny na soborze Nicejskim biskup Miry, postanowił rozprawić się z bluźniercą – podszedł do niego i uderzył w twarz. W zamian Ariusz złamał mu szczękę. Choć nie spodobało się to ojcom soboru i postanowili pozbawić go sakry biskupiej, to w obronie Mikołaja stanął sam Bóg. Mikołaj nie przyjął i dialogu z heretykami – przekuł słowa w czyn, pokazując, czego czasem wymaga obrona wiary. janusz

    #29 baran katolicki
  30. Grzegorz zadziwia mnie Twój odbiór rzeczywistości politycznej w Polsce. Z jednej strony jawisz się jako człowiek bardzo liberalny i ugodowy względem grzeszników różnej maści a z drugiej strony widzę jak krytycznie podchodzisz do polityki partyjnej. Zło zawsze umiało się jednoczyć wokół kłamstwa i gromadziło wokół siebie zdegradowane tłumy głodne władzy. Nie trzeba nam tu na blogu górnolotnej polityki bo ona i tak toczy się poza nami nakręcana interesem małej garstki sługusów ducha tego czasu. Próbujmy sami jeden drugiego pociągać w stronę Prawdy na tyle ile wiary starczy. Trzeba nam ratować jeszcze to co pozostało zdrowe i katolickie w człowieku współczesnym. Nie damy rady sami o własnych siłach przechytrzyć inteligentne a zarazem głupie ideologie współczesnej polityki. W
    http://www.ultramontes.pl/pius_x_pascendi.pdf wystarczy zapoznać się na stronie 34 jak widzieli moderniści Kościół a potem Kościół i państwo, by nieco zrozumieć w jakiej rzeczywistości przyszło nam żyć dzisiaj. Tu tylko modlitwa różańcowa z Maryją na czele może zmienić kierunek dziejowy najbliższej przyszłości. Ci katolicy z PIS muszą zobaczyć i odczuć że naród jest świadomy swojej katolickiej tożsamości. Budzenie samoświadomości narodowej jest obowiązkiem władzy duchownej w strukturach kościelnych. Kardynałowie, biskupi, prałaci, proboszczowie, księżą na mocy swojego kapłaństwa nie mogą milczeć gdy naród płonie. Nie mogą schodzić ze świeczników społecznych i chować się pod kołdrę świętego spokoju. Niestety tak nie rzadko bywa z naszymi „pasterzami”. Pozdrawiam janusz

    #30 baran katolicki
  31. A czym jest sprawiedliwość…? Czym jest nasza sprawiedliwość dobrze wiemy, jesteśmy gotowi dużo za nią walczyć. Ja potrafię… Tylko, że nokautuje mnie Jego sprawiedliwość. Tak, nie potrafię. Przebaczenie, miłosierdzie, i usprawiedliwianie drugiego, nieustanne, bez końca, którym On się nie męczy. Dla mnie to ciągle jest szokujące! Usprawiedliwianie drugiego! Nawet kiedy to piszę, coś we mnie chce się tym zgorszyć. Czy na końcu gorszymy się samym Jezusem, że zmartwychwstał nie po to żeby udowodnić coś Piłatowi, tym którzy Go bili, tylko po to żeby ich usprawiedliwić?
    Usprawiedliwiać drugiego… chyba tym jest prawo i sprawiedliwość…przynajmniej dla tych, którzy nazywają się uczniami Chrystusa.
    Ja tak to rozumiem
    pozdrowienia z Syberii

    #31 Karina
  32. Grzegorzu, są to Twoje tłumaczenia krzywdzące działania tego Rządu.
    Bądż tak dobry i posłuchaj uważnie jednej i drugiej strony i wywnioskój , kto jest za głoszeniem prawdy , a kto jej zaprzecza.
    Manipulować prawdą można na różne sposoby , co robi właśnie opozycja totalna….i mam wrażenie i takie odczucie , że Ty także do tej opozycji należysz głosząc takie ,wybacz ale bzdury.
    Komuś w polityce trzeba zaufać, a taki mandat ma właśnie Prawo i Sprawiedliwość…

    #32 niezapominajka
  33. Pani po trzech fakultetach i bardzo kościołowa , wypowiada również polityczne androny, żenada…

    #33 niezapominajka
  34. Ad 26 baran katolicki.
    Podglądam ten blog co najmniej od 6 lat,Jeszcze za czasów siedleckich i nigdy nie włączałem się w dyskusję.Ale posty janusza -barana katolickiego- coraz bardziej mnie skłaniały do odpowiedzi., a ta wypowiedź przeważyła szalę. Cytuję: „Abdykacja jest zdradą Chrystusa na każdym poziomie katolickiej wiary” Mam pytanie do Janusza-
    W takim razie papież-emeryt Benedykt XVI jest ZDRAJCĄ ??? A co pomyśleć o postawie chilijskich biskupów, którzy WSZYSCY oddali się do dyspozycji Papieża?
    Januszu – dla mnie nie jesteś baranem katolickim, ale wilkiem w owczej skórze

    #34 Bogumil
  35. #23 niezapominajka
    Tak, zgadzam się. Dlatego systemy polityczne są moim zdaniem z natury nieharmonijne z Objawieniem.
    Błędem jest oczekiwanie, aby prawo i sprawiedliwość rozumiane tak, jak zapowiada Jr 23,1-6 było przypisywane partii politycznej. Jest to możliwe tylko przez Jezusa Chrystusa o czym bardzo mocno mówi Paweł Ef 2,13-18.
    Nazwa PiS jest w najlepszym wypadku wynikiem niezrozumienia a niewykluczone ,że jest to celowe niestety.
    Dziękuję niezapominajko za twoje wpisy w tym temacie. Prowokują bowiem do pytania co w związku z tym ma robić chrześcijanin w swojej aktywności na polu społecznym/politycznym.
    Moim zdaniem są ważne dwa kierunki.
    1. najważniejszy to katechumenat. Kształtuje on bowiem inne postawy społeczne niż te, które powszechnie spotykamy w polityce.
    2. zabiegi, aby systemy wyborcze i struktury dotyczące różnych władz były maksymalnie otwarte, aby osoby kształtowane przez ten katechumenat miały szanse w nie wchodzić.
    Wtedy nie doskonałości systemowe, ale decyzje poszczególnych osób, nawet w ramach ułomnych z natury struktur będą niosły to Prawo i tą Sprawiedliwość, o których słuchamy w minioną niedzielę.

    #35 grzegorz
  36. #30 Januszu,
    Z partiami może trochę przerysowuję, bo są oczywiście jakieś niuanse.
    Powszechnie spotykana jest jednak tendencja do wybielania tych, na których się głosuje. W ten sposób wzmacniam moje przekonanie, że postąpiłem słusznie podczas wyborów.
    Jest jeszcze jeden głębiej leżący powód.Jednym ze skutków grzechu pierworodnego jest jego społeczny wymiar.Ksiądz Biskup napisał całą katechezę na ten temat w programie ” Chrzest w życiu i misji Kościoła”. Mamy kłopot , a do końca jest to nawet niemożliwe , aby przyjąć, zaakceptować, tolerować ( w znaczeniu przyjmowania na siebie jego ciężaru, grzechów, błędów) kogoś innego niż ja, nie postępującego wg. moich oczekiwań,koncepcji.
    Dlatego wielu sympatyków partii do pewnego stopnia nie zauważa błędów lub złych intencji swoich przedstawicieli. Jest wtedy łatwiej z nimi „współżyć”, akceptować jako swoich. Odbywa się to oczywiście kosztem fałszowania w jakimś stopniu rzeczywistości w czym ci przedstawiciele partyjni z całego serca pomagają, tuszując publicznie swoje przewinienia a pokazując błędy konkurencji. I niewiele jest tam niezapominajko z intencji pomocy błądzącym , wiele natomiast jest z niszczenia przeciwnika. Jest to najbardziej popularny w tech chwili schemat ” debat” publicznych z udziałem polityków. Media to oczywiście wzmacniają, bo wyższy poziom emocji sprzedaje się lepiej niż merytoryczna dyskusja.
    Jako chrześcijanie stajemy się uczniami Chrystusa, Tego , który jedna świat ze sobą i posyła nas, mnie abyśmy jednali się z drugimi, nie dlatego, że się wzajemnie jakoś,dopasujemy,znajdziemy wspólne racje w tym przypadku społeczne czy polityczne. Może to się odbywać tylko z Niego samego.
    Wtedy mogę niezapominajko głosować na PiS uważając to w danych warunkach za wybór optymalny i nie „przyspawywać” się do propagandy typu dobra zmiana – patrzeć krytycznie ale prawdziwie.Politycznie jest mi bardzo daleko do tzw. totalnej opozycji.

    #36 grzegorz
  37. #26 Januszu
    Flp 2,5-11
    Dziękujemy Panu za taki dar jakim było wszystko związane z przyjściem, obecnością i odejściem Księdza Biskupa w naszej Diecezji.

    #37 grzegorz
  38. #31 Karina.
    Czytając Twój post zadaję sobie pytanie ; dlaczego stawiasz w opozycji sprawiedliwość człowieka do sprawiedliwości Bożej? Dlaczego gorszysz się swoja sprawiedliwością? Kim jest Twój duch w Twojej duszy i co ma jej do zaoferowania? Karina, usprawiedliwienie w katolickiej wierze ma moc odkupienia.
    Jednak do katolickiego zbawienia nie wystarczy samo odkupienie/usprawiedliwienie/. To może wystarczyć tylko w wierzeniu protestanckim gdzie Boga spostrzega się jako samoświadomość stworzenia/kosmosu/. Bóg/Stwórca/ wiary boskiej i katolickiej jest bytowo poza stworzeniem/kosmosem/. Usprawiedliwić drugiego nie masz potrzeby bo wystarczy mu usprawiedliwienie Nazarejczyka/Jezus Chrystus/. On każdego człowieka odkupił/usprawiedliwił/ to znaczy umiłował całym sobą. Samo jednak odkupienie nie daje nam zbawienia, to znaczy nie uzdalnia nas z automatu do pokochania Nazarejczyka/Jezus Chrystus/.
    Zbawienie to umiłowanie Jezusa Chrystusa nie tylko takiego jakiego znamy Go z Pisma Świętego ale przede wszystkim tez takiego jaki jest w IHS/teraz obecny pod postacią chleba i wina/. Sprawiedliwość ,która usprawiedliwia to jak otwarcie klatek w zoo i proklamowanie zwierzętom urodzonym w niewoli JESTEŚCIE WOLNE. Co taki słoń z ogrodu zoologicznego ma zrobić ze swoją wolnością? Jak ma przeżyć w rzeczywistości mu niepojętej?
    Klaro, co porabiasz na Syberii? Jak tam jest?
    Pozdrawiam
    janusz

    #38 baran katolicki
  39. #34 Bogumił.
    Nie ma co kibicować i się wymądrzać na anonimowych trybunach. Jakim cudem przez te sześć lat kibicowania ani razu nie wyskoczyłeś ba boisko by pokazać jak wierzyć po katolicku w dzisiejszej spartakiadzie? Zauważ, to bardzo ważne.
    Pisałem nie o byle jakiej abdykacji lecz o konkretnym przypadku w wymiarze wiary boskiej i katolickiej. Tak jest, słowo abdykacja jest poddaniem się do dymisji przed samym sobą, przed innymi. Abdykacja jest zejście komuś z drogi by mu nie przeszkadzać, by go nie obrazić, by mu towarzyszyć jako nieobecny, itd. Można by tu wiele opowiadać. Abdykacja papieża Benedykta XVI jest dla mnie zdradą katolickiej wiary na miarę, a może gorsza w skutkach jaką dopuścił się święty Piotr podczas zaparcia się Nazarejczyka/Jezus Chrystus/ skazanego na śmierć.
    Bogumił, Kościół Katolicki to dzieje papiestwa ponad dwudziestu wieków. Nie tylko tych po Soborze Watykański II. Warto o tym nie zapominać.
    Kościół Katolicki nie narodził się na Soborze Watykański II. Przykro mi, że widzisz we mnie wilka przyobleczonego w katolicką baraninę.
    Masz prawo tak myśleć bo wiem jak trudno dzisiejszemu człowiekowi zakochać się w katolicyzmie.
    Pozdrawiam
    janusz

    #39 baran katolicki
  40. Grzegorzu i Karino,
    moje przekonanie i postawa katechumenalna, to zawsze stać po stronie prawdy, prawa i sprawiedliwości…
    Jeśli chodzi o nazwę partii PIS, to określa ich intencje,starania, zobowiązania wobec wyborców i puki co Rząd obecny cechuje to, co mają w nazwie – prawo i sprawiedliwość.
    PIS nadzieją dla Polski i Polaków!!!
    Oby nie trzeba było po wyborach nas czekających, powiedzieć „Miałeś chamie złoty róg,
    ostał ci się jeno sznur”

    #40 niezapominajka
  41. #35 Grzegorz.
    W polityce zawsze chodzi o władzę i pieniądze. Polityk jest urzędnikiem świeckim i ma za zadanie zaspokajać ludzkie potrzeby względem materialnego ciała i zmysłowej duszy. We współczesnej polityce jak i innych dziedzinach nauki nie ma rzeczywistości transcendentnej to znaczy poza materialnej. Współczesna polityka, również ta polska, jest ubocznym skutkiem ewangelizacji nowoczesnymi metodami zrodzonymi z wolności kulturowej 68. Nie tylko w Europie ale i na całym życie stało się pożądaniem/seksualnym/.
    Skutkiem tego przeforsowano rozdzielność dwóch rzeczywistości. Kościelnej i państwowej. I tak w katolickim narodzie powstał problem pomiędzy tym co obywatelskie a tym co wierzące. Wiarę dzisiaj rozumie się jako zjawisko kulturowe, które jest nieustannie zmienne, nie stabilne, nie pewne, regionalne, subiektywne, itd. Dlaczego dzisiejszy polityk wierzący podczas Mszy świętej w niedzielę w następny dzień, poniedziałek głosuje po obywatelsku a nie po katolicku? A no dlatego, że wie dobrze jak to wszystko działa i nie chce być idiotą zastrzelonym przez snajpera z opozycji.
    Mówisz, że lekarstwem na uzdrowienie tej osobowej schizofrenii katechumenat.
    Pytanie tylko jaka opcja partyjna ma ten katechumenat prowadzić? Proszę pamiętać, że duch tego czasu krąży jak lew ryczący szukając kogo by pożreć. Ludzie jak muchy lgną do lepu nieświadome śmierci wiecznej.
    Grzegorz, moim zdaniem trzeba pokojowo wyjść na ulice z katolickim różańcem w ręku pod sztandarem IHS.
    Wyjść na kilka dni i noce ze współczesnego Egiptu. Nie bać się jakości naszej katolickie wiary lecz tacy jacy jesteśmy stanąć przed obliczem Najwyższego i upaść przed nim na kolana.
    Reszta dziejów należeć będzie do Stwórcy. On ma moc wyprowadzić nas na „zielone pastwiska”.
    Pozdrawiam
    janusz

    #41 baran katolicki
  42. Myślę Niezapominajko, że zbyt krytycznie oceniasz poglądy Grzegorza, one są w opozycji do narracji partii politycznych ale nie należą do opozycji totalnej.
    Podstawowy problem to nasze partie są wodzowskie i nie ma w nich demokracji a jedynie kolesiostwo. Gdyby partie były demokratyczne wtedy utrzymywały by się ze składek swoich członków.
    Jakoś układało mi się tak życie, że znam wielu wysoko postawionych działaczy w wielu partiach i także w partii obecnie panującej. Znając tych ludzi muszę szczerze powiedzieć, nie mam do nich 100% zaufania. Przez pięć lat mieszkałem w akademiku przez ścianę z jednym z obecnych ministrów. Przez pięć lat nigdy nie poszedł z nami do kościoła. Gdy dzisiaj widzę go w kościele w ławkach rządowych zawsze zadaję sobie pytanie: czy on się nawrócił, czy może wykorzystuje Kościół i patriotyzm polaków do własnych celów?

    #42 lemi
  43. #42 lemi,
    W obecnej sytuacji politycznej biorę pod uwagę poglądy i działania partii , która stara się o mandat zaufania wyborców.
    Ludzkie poglądy mogą ulec zmianie gdy poznaje się prawdę będąc do tej pory oszukiwanym i naiwnym.
    Każdy obywatel kraju , w tym katolicy i osoby konsekrowane, są zarówno obserwatorami jak i uczestnikami w polityce danego kraju. Inaczej być nie może bo w demokratycznym kraju, każdy może być wyborcą i osobiście głosować za programem wybranej partii.
    Ja głosowałam zarówno za programem i światopoglądem oraz za konkretnymi autorytetami politycznymi jakim dla mnie są minn J.Kaczyński, A.Duda, B.Szydło, K i M Morawieccy , z.Ziobro,A.Macierewicz i inni a także politycy z Kukiz 15 a nawet Pan Piotrowicz…
    Trzeba wsłuchiwać się kto, co mówi , kto tłumaczy cierpliwie / czasami denerwując się na idiotów politycznych/ a kto wszczyna awantury, jest chamski i głuchy i ślepy na prawdę logicznie wykładaną przez obóz rządzący.
    Gruba kreska czasami jest konieczna jeśli ktoś się autentycznie nawraca, każdy grzesznik ma takie możliwości ale to, co wyprawia totalna opozycja , woła o pomstę do Nieba.

    #43 niezapominajka
  44. lemi

    …”Gdyby partie były demokratyczne wtedy utrzymywały by się ze składek swoich członków.”…
    W każdym kraju są dotacje na działalność partii i słusznie…

    #44 niezapominajka
  45. #38 Januszu
    Co to znaczy, że Kościół jest Sakramentem Zbawienia dla świata?

    #45 Karina
  46. #41 Janusz,
    Ja w głębi duszy jestem może jeszcze trochę niepoprawnym optymistą co do polityki: że służba, że dla dobra publicznego, że dobre intencje itd.
    Trudno mi jednak, chociaż bardzo się staram słuchać, odnajdywać te elementy w działaniach konkretnych polityków. Widzę natomiast mechanizmy selekcji negatywnej: jeśli nawet taki Marek Jurek wejdzie po drabinie partyjnej dość wysoko aby móc skutecznie działać, to i tak go utrącą.
    Rozdzielenie jak piszesz dwóch rzeczywistości kościelnej i państwowej czy też ogólnie sacrum i profanum dokonało się we wnętrzu człowieka na wskutek podszeptu szatana: Będziesz jak Bóg Rdz 3,5 i ujawnia się w różnorodnych okolicznościach historii człowieka, również mojej i Twojej historii życia. Jest to rozdzielenie nieprawdziwe, jest to fałsz egzystencjalny, bo istnieje tylko Jeden a my z Niego.

    #46 grzegorz
  47. #44 niezapominajko
    Łatwo wydajesz nieswoje pieniądze.
    To jest prawdziwa partyjna sprawiedliwość.

    #47 grzegorz
  48. #45 Karina.
    W Twoim pytaniu warto najpierw w świetle Prawdy objawionej/Jezus Chrystus/ spotkać się pojęciowo z tym co znaczy dzisiaj dla nas wyraz „Kościół”, „Sakrament”, „Zbawienie” i „świat”. Dobrze ułożyła się kolejność tych pojęć. W boskiej i katolickiej wierze „Kościół”, „Sakramenty”, „Zbawienie” i „świat” są dziełem Boga/Stwórcy/ w stworzeniu. Weźmy na to „Kościół”. Jest on doskonałym i przepięknym dziełem Jezusa Chrystusa/Boga/ dla nas, w nas i z nas. Niektórym się zdaje wśród „katolików”, że Kościół jest tworem Apostołów i uczniów Nazarejczyka.
    Kościół wymyślony przez człowieka nie ma sensu dla świata bo bytowo jest światem sam w sobie. Taki „kościół” to tylko kafejka lub kawiarenka wspólnej adoracji siebie na wzajem. Podobnie jest z „Sakramentem”, „Zbawieniem” i „światem”. Właścicielem i pomysłodawcą Kościoła Rzymskokatolickiego jest Bóg objawiony w Jezusie Chrystusie. Nie Piotr czy Paweł lecz Chrystus jako Osoba Syna Bożego. Taki Kościół jest święty, doskonały, bardzo dobry i przepiękny. Ma wtedy sens jako Sakrament Zbawienia dla tego świata. Jeśli jest to kościół grzeszny, zmienny, ułomny, nie prawdziwy, brzydki, itd. to taki byt sam z siebie jest światem i z świata pochodzi.
    Karina polecam to co na ten temat powiada KKK http://www.teologia.pl/m_k/kkk1k10.htm
    Pozdrawiam
    janusz

    #48 baran katolicki
  49. #44
    Dotowanie partii z budżetu (naszych pieniędzy) jedynie ugruntowuje negatywne struktury i relacje kolesiowskie. Brak dotacji wymusi konieczność pozyskiwania funduszy a co za tym idzie członków. Fundusze partyjne powinne być szczegółowo prześwietlane przez np. urzędy skarbowe a przepływ pieniędzy publikowany.

    #49 lemi
  50. #43
    Dlaczego nie mam zaufanie do PiS?
    Doradcą ś.p. L.Kaczyńskiego był R. Bugaj Unia Pracy (skrajna lewica). Doradcą B.Komorowskiego był T. Nałęcz też Unia Pracy, bardzo mnie to dziwiło.
    Ś.p. L.Kaczyński reaktywował oddział Polin – żydowskiej loży masońskiej B’nai B’rith. Jest ona powiązana z Partią Konserwatywną w Anglii oraz Partią Republikańską w Stanach. Teraz chyba jasne dlaczego rządzący mają tak dobre relacje z obecnie rządzącymi w tych krajach. Czy nie zastanawia Ciebie dlaczego PiS wycofał się z ustawy IPN? Czy jesteśmy suwerennym krajem?

    #50 lemi
  51. #48 Januszu
    Czy dobrze rozumiem, że świat to wszyscy? Więc jeśli Kościół jest Sakramentem Zbawienia dla świata, to znaczy dla wszystkich? Nie tylko dla tych, którzy są członkami Ciała Jezusa? Nie tylko dla siebie? Jeśli tak, jak to się odbywa? Tak konkretnie. Jakbyś mógł bardziej egzystencjalnie mi wytłumaczyć.
    Piszesz, że jeśli jest to kościół grzeszny (…), to taki byt sam z siebie jest światem i z świata pochodzi. Cóż więc znaczą słowa, że Kościół jest wspólnotą odkupionych grzeszników?
    Na Syberii jestem w ad gentes. Jest tu bardzo mała rzeczywistość Kościoła rzymskokatolickiego, dlatego biskup zaprasza misje. Jesteśmy taką zbieraniną z różnych stron. Dopiero zaczynamy bycie tutaj. Miasto Barnauł, módlcie się proszę czasem za nas.

    #51 Karina
  52. #50
    skąd ty czerpiesz tak bzdurne informacje?

    #52 niezapominajka
  53. „Polin (hebr. פולין) – nazwa Polski w języku jidysz (wymawiana jako pojln) i języku hebrajskim, w którym słowo to można odczytywać jako „tutaj spocznij”.”
    ….
    O jakiej ustawie IPN piszesz?

    #53 niezapominajka
  54. „Program wydarzeń w Muzeum POLIN – lipiec 2018 … Czytelnia POLIN: Michał Wójcik „Treblinka 43. Bunt w fabryce śmierci” …”

    #54 niezapominajka
  55. „Żydowskie Stowarzyszenie B’nai B’rith w Rzeczypospolitej Polskiej (B’nai B’rith – Loża Polin) – międzynarodowa organizacja założona w Polsce 22–23 października 1922 w Krakowie jako XII okręg polski, będąca filią międzynarodowych stowarzyszeń B’nai B’rith – najstarszej, nieprzerwanie działającej organizacji żydowskiej na świecie.

    Stowarzyszenie powstało na bazie wcześniejszych organizacji działających w Galicji. Pierwszym prezydentem sekcji polskiej został dr Adolf Ader z Krakowa, natomiast wiceprezydentem urodzony w Przemyślu Moses Schorr, wcześniej pełniący funkcję prezydenta XII okręgu Leopolis. Do chwili rozwiązania organizacji w roku 1938 przez władze polskie, skupiała kilkuset członków będących przedstawicielami elity intelektualnej ówczesnej Polski.

    B’nai Brith została restaurowana ponownie w Polsce 9 września 2007[2]. Obecnie nosi nazwę B’nai B’rith – Loża Polin. Głównymi ojcami odrodzenia tej organizacji w Polsce są Michel Zaki z Antibes oraz Witold Zyss z Paryża.

    Siedziba stowarzyszenia znajduje się w Warszawie, w budynku Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich, przy ulicy Twardej 6.”

    #55 niezapominajka
  56. Większość z nas pamięta czystkę ludności żydowskiej za komuny… ilu intelektualistów wyjechało, – wygonieni z Polski…

    #56 niezapominajka
  57. http://www.youtube.com/watch?v=z3JuLJVURcA
    Jak „prawdziwy katolik” atakuje A.Macierewicza

    #57 niezapominajka
  58. #49 lemi.
    Trzeba/potrzeba/ nam dzisiaj dobrze odróżnić państwo od narodu. Państwo to władza. Dzisiaj taka. Jutro inna. Państwo to ci, którzy rządzą w danej chwili/czas/. Państwo jest zmienne, nie stabilne, nie obiektywne, itd. Naród natomiast to fundament i źródło rodziny społecznej. Naród jest stały, stabilny, rozwijający się lub umierający społecznie/wspólnota/. Partie/wspólnoty/ państwowe zawsze mają jako cel władzę i pieniądze. Partie/wspólnoty/ narodowe bronią dzisiaj jeszcze honoru, ojczyzny i wiary katolickiej przekazanej nam z pokolenia na pokolenie. Co wybrać? Państwowość czy narodowość? Państwowość jest ze swej natury świecka i zawsze będzie taka jaką jest władza. Zmienna. Narodowość to nasza ojcowizna, to nasza kultura, nasza ojczyzna, historia, religia, itd. Narodowość nie jest nacjonalizmem. Państwowość to kolesiowskie układy i wspólna kanapa na politycznych salonach. Co wybrać? Demokrację państwową czy narodową? Pozdrawiam janusz

    #58 baran katolicki
  59. #52
    Niestety to nie bzdury lecz fakty.
    Aby nie było tylko o PiS. PO i szeroka lewica powiązane są z francuską lożą Wielkiego Wschodu zresztą bardzo podzieloną na różne odłamy. Na przykład PO należy w Parlamencie Europejskim do chadecji !!!
    Dlatego tak ścisła współpraca PO, chadecji niemieckiej, partii Macrona i Demokratów w Stanach.

    #59 lemi
  60. Janusz, dzielę się tą wiedzą po to, by naród dokonywał świadomych wyborów. Partie są zainteresowane tym, byśmy nie mieli wpływu na listy kandydackie, dlatego wprowadzają wszystkie te zmiany (manipulacje) przy ordynacji wyborczej. Jednoczenie opozycji a także polityka PiS ma na celu doprowadzenie do systemu dwupartyjnego na wzór USA. „Dziel i rządź” ta zasada przyświeca partiom władzy, NIE DAJMY SIĘ WYKORZYSTYWAĆ!

    #60 lemi
  61. #58
    Przecież/ używając twoich pojęć/ , państwowość-Rząd, bierze się z wyboru narodowości- obywateli…
    Idziemy do urn i wybieramy, każdy głos się liczy. Proste?!!! i czy zrozumiałe?!!!

    #61 niezapominajka
  62. niezapominajko
    Na ideowe fundamenty organizacji B’nai B’rith o której pisze lemi więcej światła rzuca sylwetka i poglądy członka założyciela i wieloleteniego ( 2007-2012) wiceprezydenta polskiego oddziału Jana Hertricha Wolańskiego.
    Jest to bardzo znany i szanowany profesor UJ filozof-prawnik-logik.
    Jest obecny w wielu znaczących środowiskach naukowych i społecznych, człowiek o wielkiej inteligencji , dla wielu autorytet naukowy i nie tylko. Jest to skądinąd bardzo ciekawa postać.Nie dość powiedzieć , że o ks.Prof.Tisznerze mówi per Józek. Mówi o swoich poglądach: agnostycyzm ze wskazaniem na ateizm. Jest Żydem i wyznacza dla mnie paradygmat obrazu Żyda we współczesnej elicie intelektualnej.
    Jest zaciekłym wrogiem Kościoła , przede wszystkim w Jego wymiarze wspólnotowym i publicznym.Bardzo trafnie diagnozuje sytuację w Kościele dotyczącą zaangażowania wiernych, płytkości wiary itd. i podejmuje szeroko zakrojone działania skierowane na wykluczenie nas z obszarów aktywności publicznej.
    W wywiadzie dla portalu racjonalista.pl jako najważniejszy „front” walki z Kościołem wymienia oświatę rozumianą jako katecheza w szkole ale również szerzej. Zgadzam się tutaj z Panem Profesorem,również uważam katechumenat za jeden z najważniejszych obszarów aktywności od którego zależą postawy i indywidualne jak i społeczne.
    Ponieważ tak jak pisze lemi organizacja B’nai B’rith ,której polskiego oddziału był członkiem-założycielem jest od początku obecności w Polsce „pod opieką” PiS,nasz Pan Prezydent i inni prominentni działacze uczestniczą w uroczystościach organizowanych przez to stowarzyszenie musisz widzieć, że linie podziału , wpływów politycznych i ideowych nie rozciągają się tak prosto ,jak to tłumaczy obecna oficjalna propaganda partyjna.Oczywiście dokładnie to samo dotyczy PO o czym również trafnie moim zdaniem wspomniał lemi.

    #62 grzegorz
  63. #60
    Chyba naprawdę nie dostrzegasz dobra ogólnego i dla wszystkich , w działalności PIS i chyba tego nie rozumiesz…wybacz ale takie mam wrażenie czytając twoje posty…
    Kto , kogo chce wykorzystać? i do czego?
    Opozycji chodzi tylko o władzę, by było tak jak było i jeszcze gorzej, tylko raj dla złodziei i ludzi nieuczciwych…
    PIS działa we wszystkich dziedzinach zgodnie własnie z prawem i sprawiedliwością ….
    Wybory będą sprawdzianem kto za kim się opowiada – za prawem i sprawiedliwością czy za starym stanem mataczenia, złodziejstwa, bezprawia i beznadziei na leprze czasy.
    PIS nadzieją dla Polski i obywateli !!! – powtórzę to jeszcze raz 😉

    #63 niezapominajka
  64. Karina,
    doświadczam siły modlitwy jeśli jest szczera i prowadzi do nawrócenia z błędów popełnianych …
    Grzech nienawiści niszczy wszystkich wokół, w rodzinie, wśród znajomych, w małej i wielkiej polityce…
    „…od pogardy i nienawiści zachowaj nas Panie…”
    Błogosławieństwem dla ludzkości jest Kościół jako wspólnota odkupionych grzeszników…
    Taki własnie kościół jest nadzieją dla całej ludzkości, działa przez „pączkowanie” dobra, jak dobry zakwas czy sól dająca smak …
    Zapewniam o modlitwie i proszę o nią również za mnie i moją rodzinę
    pozdrawiam 🙂 🙂

    #64 niezapominajka
  65. #51 Karina.
    Kto jest waszym Biskupem na Syberii? Powiadasz, że katolicki Biskup Was zaprosił na misje. Jesteś katolickim misjonarzem. Czy tak widzisz siebie tam na Syberii?
    Karina, „świat”/kosmos/ to całe stworzenie. Stwórca był jest i będzie poza tym co stworzył. Bóg katolicki jest ABSOLUTEM i nie potrzebuje do swojej boskości stworzenia. To stworzenie/świat/ potrzebuje do swojego istnienia/życia/ Stwórcę/Boga. Stworzenie, inaczej cały kosmos/świat/ w wierze boskiej i katolickiej został odkupiony Przenajświętsza Krwią i Przenajświętszym Ciałem Nazarejczyka/Jezus Chrystus, to znaczy Bóg wcielony/. Wszystko w Jezusie Chrystusie jest odkupione ale to nie znaczy zbawione.
    Wszyscy tam na Syberii są odkupieni ale mało kto chce skorzystać z „antybiotyku” jakim jest IHS.
    Jak dzisiaj „reklamować” to jedyne lekarstwo na każdy człowieczy grzech? Nie znam Sybiraków tak jak Ty i dlatego nie mam pojęcia jak konkretnie do nich dotrzeć z tym „antybiotykiem” na wszystko? Czy Kościół rzymskokatolicki jest wspólnotą odkupionych grzeszników? Oczywiście, że jest w gronie wszystkich odkupionych. Odkupione jest cała stworzenie, cały kosmos.
    Ksiądz Biskup w swojej książce „Kościół wspólnotą odkupionych grzeszników” widzi to tak:”Wspólnota świadomych zbawienia grzeszników, którzy stale nawracają się ku Chrystusowi, by żyć Jego życiem i w Jego logice”.
    Ja ze swej strony powiem tak:,że Kościół rzymskokatolicki to wspólnota tylko zbawionych grzeszników. Kościół to świętych obcowanie. W Kościele świętym nie ma miejsca na grzech. Grzech jest poza Kościołem świętym tak samo jak jest poza Bogiem Przenajświętszym.
    Pozdrawiam wszystkich świętych tam na Syberii. Błogosławię to wszystko co w Was jest już święte/zbawione/.

    #65 baran katolicki
  66. #61 niezapominajka.
    Tylko, że ten katolicki naród polski ma dzisiaj świadomość głównie obywatelską/świecką/ a nie katolicką/wierzącą/. Co tu mówić o demokratycznych wyborach? Obywatel jest członkiem bytu państwowego zaś parafianin/wierzący katolik/ jest członkiem bytu kościelnego, który ma swoje zewnętrzne struktury, władze, prawo, zwyczaje, liturgię, historię, itd.
    Oczywiście, że obywatelscy Katolicy wybiorą państwowe władze na kolejną dekadę dziejów. Mam jednak wątpliwości czy wybiorą właściwie. Dla mnie może być PIS.
    janusz

    #66 baran katolicki
  67. #60 lemi. Czy zapoznałeś się z tą pozycją? https://wydawnictwofronda.pl/ksiazki/prawda-chrystus-judaizm Polecam janusz

    #67 baran katolicki
  68. ad. Karina.
    Chrystus może posolić Tobą Syberię pod warunkiem, że będziesz miała sól/wiarę/ w sobie. Pytanie jest jaka ma być ta wiara? A no katolicka, nie protestancka. Chcesz konkretów a nie lania wody na zepsuty młyn. Konkretni byli nasi Święci. Warto zapoznać się z ich żywotem. Jak myśleli. Jak działali. Jak kochali. Chodzi mi o Świętych katolickich, generalnie tych przed soborowych. Chodzi o Świętych, których Kościół rzymskokatolicki położył na swoim ołtarzu.
    Karina, mówisz, że tam na Syberii mało rzeczywistości rzymskokatolickiej. Ja uważam zgoła odwrotnie. Tam jest bardzo dobre powietrze i grunt i pogoda by siać w porę i nie w porę. Siać zdrowe ziarno wiary boskiej i katolickiej. Jeśli zaczniesz słodzić zamiast solić to lepiej daj sobie spokój z taką ewangelizacją.
    Nie wiem czy wiesz ale i ja tu w Trójmieście nie mam lekko. Coraz więcej przybyszów ze wschodu no i rzeczywistość korporacyjna z zachodu. Jedni i drudzy żyją „kasą”. Szybko i łatwo się wzbogacić dla dobra swojej „rodziny”. Przyjechałem do niewoli bo moja córka studiuje i chcę jej pomóc. To jedna tylko przyczyna zarobkowej emigracji. Z Syberii jeszcze do nas nie docierają ale to wcale nie wykluczone w najbliższej przyszłości.
    Moim osobistym problemem jest ewangelizacja Piotra/ syn 21 lat po głębokim MPD/. Jak mu głosić Ewangelię o zbawieni? Po prawie ćwierć wieku dociera do mojej świadomości, że to ja potrzebuję nawrócenia/ewangelizacji/ a mój Piotr jest dla mnie najlepszym misjonarzem. Jego święta misja polega na byciu ze mną na dobre i złe. On potrafi mnie posolić/uciszyć/ jak nikt inny. On choć nic nie mówi co bym zrozumiał zmysłami przemawia do mnie w duchu i do ducha. Jest tak jak to kiedyś sprecyzował ku mojej radości Ksiądz Biskup pisząc o Abrahamie i Izaaku. On patrzy i ja patrzę ku Stwórcy, który wszystka przewidział. To co Abraham z Izaakiem mieli przez chwilę my mamy już dwadzieścia przeszło lat. Jest dobrze nam ze sobą chociaż czasu coraz mniej.
    janusz

    #68 baran katolicki
  69. #62 Grzegorzu,
    wszędzie znajdują się ludzie i ludziska a żyć w symbiozie trzeba 😉

    #69 niezapominajka
  70. #66
    Januszu, „byt państwowy” i „byt kościelny” przenikają się wzajemnie, w każdym katoliku uczciwym i każdym uczciwym obywatelu.
    Nie boże być klapek na oczach w żadnym „bycie”

    #70 niezapominajka
  71. Można osiągnąć zbawienie jedynie przez ofiarowanie własnego ciała. Zło tego świata, grzech tego świata będzie w ten sposób zwalczony, ból będzie podzielony gdy zostanie on wchłonięty przez własne ciało. Tak właśnie jest u mnie. Moja dusza chłonie/nasiąka/ rzeczywistością materialną/cielesna/ i rzeczywistością duchową. Jestem taki jaka jest moja dusza. Pozdrawiam janusz

    #71 baran katolicki
  72. #67
    Dziękuję Janusz za link. Nie wiedziałem, że ukazał się trzeci tom. Kupię i przeczytam.

    #72 lemi
  73. #63
    Dostrzegam dobro ale także zagrożenia.

    #73 lemi
  74. #62
    Grzegorz, pozwól, że odniosę się do Twojego „Jest Żydem i wyznacza dla mnie paradygmat obrazu Żyda we współczesnej elicie intelektualnej”. Nie za bardzo wiem co jest dla Ciebie tym paradygmatem obrazu Żyda we współczesnym świecie.
    Współcześni Syjoniści/Żydzi/ nie maja nic wspólnego z drzewem geneaologicznym biblijnego Abrahama. Są to politycy pogańscy, którzy z różnych względów wybrali judaizm jako religię narodową/partyjną/. Nie naród wybierał lecz władza wybrała.
    Talmudyczny Żyd ma obowiązek przeklinać i pluć na krzyż/cierpienie/. Ma obowiązek bronić swojego życia kosztem najbliższych. Ma obowiązek panować nad gojem.
    Profesor Woleński dobrze o tym wie i dlatego nie warto ekumenizować się z takim myśleniem.
    Pozdrawiam
    janusz

    #74 baran katolicki
  75. #74 Januszu
    Też sie nad tym zastanawiam na ile np. prof. Wolenski jest Żydem w nawet bardzo ogólnym znaczeniu tego słowa.
    Słuchając prorków czsów wygnania odnajduje tam opisy bardzo podobnych postaw jak właanie taka.
    Mimo to nadal był i jest to Naród Wybrany. Pan Bóg jest jednak zawsze wierny, mimo Żydów/naszej niewierności.

    #75 grzegorz
  76. Januszu
    też myślę, że Piotr ma szczególne zadanie w historii Twojego zbawienia. Nie mam pojęcia jakim jesteś ojcem, ale myślę, że Ty też jesteś z Nim na dobre i na złe.
    A ojciec ziemski jest tym, który prowadzi do Ojca Niebieskiego. Tak jak wspomniany przez Ciebie Abraham.
    Piszesz jak ewangelizować Piotra…? Ja nie jestem mądrą osobą. Mogę tylko powiedzieć: BĘDĄC Z NIM, co właśnie robisz.
    Każde dziecko i każdy człowiek, który wychował się z ojcem, ma ogromną tarczę przeciw kłamstwom demona: jesteś niechciany, nikt cię nie kocha, nie masz wartości itd., które to na końcu zawsze negują miłość Ojca Niebieskiego. Czy czytasz Piotrowi psalmy?
    pozdrawiam
    Karina

    #76 Karina
  77. #76 Karina.
    Piszesz:”Ja nie jestem mądrą osobą”. Skąd taka osobista samokrytyka u Katolika?
    Spójrz na szatana. To bardzo inteligentna bestia ale i bardzo głupia. On wszystkich uważa za głupich. Nie daj się mu omotać.
    Mądrość jest na początku siedmiu darów Ducha Świętego. Zobacz wszystkie:
    1. Dar mądrości
    2. Dar rozumu
    3.Dar rady
    4. Dar męstwa
    5.Dar wiedzy( umiejętności)
    6. Dar bojaźni Pańskiej
    7. Dar pobożności
    Dla mnie grzech jest owocem człowieczej głupoty.
    Pozdrawiam
    janusz

    #77 baran katolicki
  78. W czytaniach z ub.tygodnia usłyszalam ,że KAŻDY CZŁOWIEK JEST KŁAMCA.
    To Słowo nie daje mi spokoju , bo zawsze uważalam ,że ja nie kłamię .
    A tu masz…..jestem zakłamana?

    #78 Klara
  79. Ad #78 Klara
    Klaro!
    To jest subiektywne stwierdzenie i doświadczenie modlącego się w ucisku Psalmisty (Ps 116).
    Nie jest to „orzeczenie sądowe” czy wyrocznia obiektywna odnosząca się wprost do każdego człowieka w konkretnych sytuacjach i to wg naszych kategorii kłamstwa czy prawdomówności. To jest jedna strona medalu.
    Druga: każdy człowiek może okazać się kłamcą i każdy w jakiejś mierze żyje w zakłamaniu (lub inaczej mówiąc: w oszukaniu). Jest ślepcem, który jest przekonany, że widzi. Dlatego, jeśli wydaje ze swego punktu widzenia stwierdzenia, które w jakiejś mierze absolutyzuje, kłamie (zob. J 9,39-41).
    Dlatego, Klaro, jeśli Ci ktoś powie: „jesteś kłamcą” to możesz przyznać mu rację, mówiąc: „tak, bo widzę tylko po swojemu”.
    I jeszcze dalej: „Stale bowiem potrzebuję przecierania i otwierania oczu, aby widzieć z pomocą drugiego, a przede wszystkim Pana Boga”.
    Wtedy cała „widzialna i widziana przez nas rzeczywistość” wygląda inaczej.
    Błogosławione oczy, które widzą ….
    Pozdrawiam
    Bp ZbK

    #79 bp Zbigniew Kiernikowski
  80. #78 Klara.
    Nie każdy CZŁOWIEK jest kłamcą. Nie każdy CZŁOWIEK jest grzesznikiem.
    W wierze boskiej i katolickiej biblijny Nazarejczyk i biblijna Maryja nie są kłamcami/grzesznikami/. Natura ludka w dwóch osobach jest doskonała. Jest taka jaką stworzył Stwórca. Dogmat o boskości Pana Jezusa i dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny daje nam absolutną pewność co do takiej PRAWDY.
    Klara, proszę nie dać się zainfekować protestanckim wierzeniem. Tam właśnie każdy człowiek jest kłamcą/grzesznikiem/. Kłamcą/grzesznikiem/ jest Jezus Chrystus. Kłamcą/grzesznikiem/ jest Maryja. Co więcej kłamcą/grzesznikiem/ jest sam Bóg. To jak Ty dzisiaj spostrzegasz siebie nie musi być prawdziwym widzeniem.
    Podsuwają nam krzywe zwierciadła a reklamują jako doskonałe lustra.
    Pewność absolutną, niepodważalną, nie zmienną jeśli chodzi o poznanie PRAWDY objawionej mamy sprecyzowane w katolickich dogmatach wiary. Tu możesz być pewna, że się nie mylisz. Kłamie tylko ten, kto po wcześniejszym poznaniu PRAWDY zaprzecza jej lub głosi świadomie coś innego/herezja/.
    Klara, w wierze katolickiej jest tyle Ciebie ile jest w tobie prawdy, piękna, dobroci. Człowiek w katolicyzmie jest obrazem Boga Przenajświętszego gdzie nie ma kłamstwa i gdzie grzech nie dociera.
    Pozdrawiam
    Janusz

    #80 baran katolicki
  81. #79
    Bardzo dziękuję Ks. Biskupowi za wyjaśnienie.
    Nie wiem tylko, czy dobrze rozumiem J 9,41
    „Gdybyscie byli niewidomi, nie mielibyście grzechu..

    Pozdrawiam

    #81 Klara

Sorry, the comment form is closed at this time.


css.php