Mateusz Markiewicz – Liturgia sprawowana po łacinie (2)
by bp Zbigniew Kiernikowski- Opublikowane:20 lutego, 2008
- Komentarze:1 Komentarz
- Kategoria:Msza św. - ryt nadzwyczajny
Na pytanie Mateusza Markiewicza, czy nie żal mi, że tak wiele zmian dokonało się po Soborze, muszę przyznać, że nie obyło się to bez trudności. Piszę o tym między innymi w mojej książce „Eucharystia i jedność”. Z czasem zobaczyłem, jak wielkim dobrem była posoborowa reforma liturgiczna. Naturalnie, o ile była właściwie wprowadzona. Powiem bardzo wyraźnie i w pewnym sensie krytycznie, iż obecnie prawdopodobnie więcej nam brakuje niż jest zostało zrealizowane z tego, do czego zmierzał Sobór i co nam podał m.in. także przez reformę liturgiczną. Szczególnie chodzi o ducha odnowy. Wprowadzanie reformy liturgicznej nie obyło się bez pomyłek, zaniedbań i wypaczeń, i to na różnych poziomach, a także nie bez szkody dla wspólnot.
Obecnie trzeba stwierdzić, że istnieje nagląca potrzeba pogłębienia i zrozumienia liturgii w duchu soborowym, potrzeba katechezy. Trzeba również pokory i nawracania się, by móc sprawować święte tajemnice i żyć ich mocą. Tylko w ten sposób uniknie się zawłaszczania sobie liturgii. Od lat, gdy zacząłem to pojmować, już jako młody ksiądz, dziękuję Panu Bogu za Sobór Watykański II i za to, co dzięki niemu już się stało. Dziękuję w liturgii i za liturgię. Jestem przekonany, że liturgia jest najlepszym i najstosowniejszym środowiskiem kształtowania ducha i postaw chrześcijańskich. Robiłem wszystko, co możliwe na tym polu jako rektor Papieskiego Instytutu Polskiego w Rzymie i robię to także w diecezji siedleckiej od początku mojej posługi biskupiej.
Bp ZbK
1 Komentarz
Prosze księdza biskupa czy orędzia Vassuli Rygen prawosławnej mistyczki są prawdziwe,czy lepiej na nie nie zwracać uwagi?