Piątek 5 tygodnia Wlk Postu (180323)

by bp Zbigniew Kiernikowski

W dalszej kontrowersji z Żydami wyszła sprawa czynów Jezusa. Jezus – jakby w swojej obronie czy dochodzeniu prawdy powiedział:

Ukazałem wam wiele dobrych czynów pochodzących od Ojca.
Za który z tych czynów chcecie Mnie ukamienować? ?”.
Odpowiedzieli Mu Żydzi: „Nie chcemy Cię kamienować za dobry czyn,
ale za bluźnierstwo, za to, że Ty będąc człowiekiem uważasz siebie za Boga”.

 

W dalszej rozmowie Jezus mówi:

Jeżeli nie dokonuję dzieł mojego Ojca, to Mi nie wierzcie.
Jeżeli jednak dokonuję,
to choćbyście Mnie nie wierzyli, wierzcie moim dziełom,
abyście poznali i wiedzieli, że Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu”.

 

Jezus zbliżał się do dokonania największego dzieła, jakim było Jego przyzwolenie na wydanie w ręce ludzi, aby z Nim uczynili to, co chcieli, czyli aby Go ukrzyżowali. To jest dzieło Syna, który pozwala sobie zabrać życie, bo wie, że Ojciec nie zostawi Go w śmierci i przywróci Go i razem z Nim tych co w Niego wierzą do nowego życia.

Gdy człowiek pojmuje i broni siebie dla siebie, używając nawet Bożych argumentów, wówczas zdradza w sobie obraz Boga. Nie chce bowiem być synem, nie chce być dzieckiem Boga, lecz panem, panem swego życia, panem życia innych ludzi, aż do gotowości ataku na drugiego, czego wyrazem w czytanym epizodzie jest wola pojmania Jezusa.

Także i tym razem Jezus – ponieważ nie nadeszła jeszcze Jego godzina – uszedł jednak z ich rąk. Nie jest to Jego ucieczka. Jezus bowiem świadomie idzie w kierunku wydania się w ręce ludzi. To będzie ostateczne dzieło, przez które da się poznać jako Syn Ojca i wszystkim zagubionym i błądzącym da możliwość powrotu do Ojca, by stali się dziećmi Boga. Dokona największego czynu – dzieła Boga Ojca, którym jest przyjęcie krzyża, by w śmiertelnym ciele objawić nieśmiertelność, czyli synostwo Boże darowane ludziom. W Nim spełnią się słowa: „Ja rzekłem: «Bogami jesteście!»”. Jest to możliwe przez Syna Bożego i w Nim, dlatego że On pozostaje oddany i poddany Ojcu i tego uczy tych, którzy wierzą w Niego.

Przez wiarę w tego Jezusa otrzymujemy moc stawania się dziećmi Boga (zob. J 1,11-13)

Bp ZbK

Podziel się z innymi

Rss Komentarze

9 komentarzy

  1. Cały naród czeka na przyjście Mesjasza zapowiedzianego konkretnie co do daty. Prości ludzie rozpoznają w Jezusie zapowiadanego Mesjasza a kapłani i uczeni w piśmie chcą Go ukamienować. W dzisiejszych czasach „uczeni w piśmie” odrzucają naukę Papieża Franciszka rzucając w niego słowem jak kamieniami.

    #1 lemi
  2. #1 lemi.
    Papież ma strzec depozytu wiary boskiej i katolickiej a nie twórcą swojej nauki. Powiadasz „… odrzucają naukę Papieża Franciszka…”.
    Papież nie może zmienić nauki Chrystusa/Kościoła/ i swoje głosić nowinki.
    Ważne jest, aby powrócić do porządku ustalonego przez objawienie, Pismo i Tradycję, które papież i biskupi zachowują, ale nie tworzą na nowo lub reinterpretują.
    Pozdrawiam
    janusz

    #2 baran katolicki
  3. Czy Papież głosi „swoje nowinki”?
    A może mówi pod natchnieniem Ducha Świętego?
    Jezus rzekł;”Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale ZBUDUJĘ Kościół mój”.
    To Jezus buduje Kościół a nie Papież.

    #3 lemi
  4. #lemi.
    Jezus Chrystus buduje Swój Kościół z tego co w nas święte a nie grzeszne. Dziełem Ducha Świętego w Kościele Rzymskokatolickim jest nie tylko Pismo święte, ale i ŚWIĘTA TRADYCJA, której nie można relatywizować do ducha czasu.
    Pozdrawiam
    janusz

    #4 baran katolicki
  5. #3 lemi,
    Ponieważ we wpisie Janusza znajduje się wypowiedź kard. Gerhard Müllera z wywiadu udzielił jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary, twoje pytanie powinno być właściwie skierowane do ks.Kardynała.

    #5 grzegorz
  6. #5 grzegorz.
    Nie ma potrzeby pytać ukamienowanego/upokorzonego/ prefekta Kongregacji Wiary.
    Wystarczy uruchomić w swojej duszy katolicki rozum. Wesprzeć się katolicką pamięcią.
    Wreszcie wybrać w wolności własnej woli co dobre a co złe.
    Nie bójmy się wybierać, oceniać a nawet osądzać co dobre a co złe.
    Chodzi o OBIEKTYWNE DOBRO i subiektywne zło. Zło jest brakiem OBIEKTYWNEGO DOBRA. Subiektywizm to samobójstwo Chrystusa a nie ofiara Chrystusa.
    Pozdrawiam
    janusz

    #6 baran katolicki
  7. Katechezę (klasa 3 gimnazjum) rozpoczęłam od przeczytania dzisiejszej Ewangelii. Omówiliśmy ją.
    Zaskoczyło mnie pytanie Jezusa:
    „Za który z tych czynów chcecie Mnie ukamienować?”
    Lekcja trwała. Michał wciąż się rozglądał i rozmawiał. A to uczeń zazwyczaj pilny i uważny.
    Spoglądałam na niego i wzrokiem ganiłam – bez skutku.
    W końcu zapytałam:
    Michale, za który z moich czynów mnie kamienujesz?
    Odpowiedział:
    Przecież ja pani nie kamienuję.
    – Jednak kamienujesz.
    Zamyślił się i uważał do końca katechezy.

    Znajomość Ewangelii pomaga w porozumieniu się 🙂

    Pozdrawiam 🙂

    #7 julia
  8. Januszu,
    czy możesz zacytować w skrócie to, co ciebie bulwersuje w nauce Papierza Franciszka?
    Jestem niezorientowana 🙂

    #8 niezapominajka
  9. Drodzy Blogowicze,
    pisałam wcześniej życzenia Świąteczne ale nie zostały widocznie dostarczone , ponieważ były jakieś kłopoty na łączach…
    Teraz ponawiam życzenie aby Zmartwychwstanie Chrystusa w naszych sercach trwało od Paschy , do Paschy i codziennie się odradzało to Z martwych powstawanie w naszym codziennym życiu … 🙂
    pozdrawiam 🙂

    #9 niezapominajka

Sorry, the comment form is closed at this time.


css.php