Różne spojrzenia (27. Ndz A – 171008)

by bp Zbigniew Kiernikowski

Przypowieść ewangelijna dzisiejszej (27. Niedzieli roku A) jest bardzo poruszająca. Jezus opowiada tę przypowieść pod koniec swojej publicznej działalności. Jest świadom tego, że nadchodzi czas pewnej rekapitulacji Jego nauczania i tego swoistego zamknięcia Jego ziemskiej działalności. Daje więc arcykapłanom i starszym ludu okazję do wyrażenia opinii. Często bywało, że Jezus wciągał swoich interlokutorów do wyrażenia opinii lub też sam przez nich pytany stawiał ich przed koniecznością dania odpowiedzi.

Bardzo często dochodziło do tego, że interlokutorzy Jezusa wydawali swoje opinii i sądy, które były swoistym demaskowaniem i krytyczną oceną ich własnej postawy – chociaż nie zdawali sobie z tego sprawy. Myśleli bowiem tylko w kategoriach ludzkich, a Jezusowi chodziło o inny klucz spojrzenia na wydarzenia. Tak też dzieje się w przypowieści z dzisiejszej Ewangelii. Nieświadomi tego, do czego zmierzało działanie Jezusa, wydali na siebie samych wyrok skazujący. Bowiem wypowiedziane prze nich słowa «Nędzników marnie wytraci, a winnicę odda w dzierżawę innym rolnikom, takim, którzy mu będą oddawali plon we właściwej porze» odnosiły się do nich.

Jezus nie idzie jednak po linii ich wypowiedzi. Nie potwierdza wypowiedzianego przez nich wyroku „samo-skazania” się na należną – według nich karę – nieuczciwym rolnikom. Nie korzysta z okazji, aby im – jako przywódcom ludu – powiedzieć, że to właśnie oni takimi są, że to właśnie oni w przyszłości odrzucą i zabiją Go jako Syna Gospodarza winnicy. Tak się de facto stanie. Tego mogli się też pośrednio domyślać, ale na to nie było ich stać, bo byli przekonani o swoich racjach i swojej poprawności odczytywania Woli Boga.

Jezus obwieszcza jednakże prawdę, która idzie dalej. Obwieszcza, że to odrzucenie, ten odrzucony Kamień będzie okazją nowej budowy, nowej winnicy, nowego ludu.

Gospodarz winnicy wg przypowieści mówił sobie: „uszanują mojego syna”. Bóg Ojciec posyłając swego Syna do świata „wiedział”, że Jego Syna nie uszanują.

Rolnicy z przypowieści patrząc na syna mówili sobie: „zabijmy go, a posiądziemy jego dziedzictwo”. Ci z nas, którzy już od wieków, patrzymy na Syna, którego Bóg Ojciec posłał do winnicy tej ziemi i który został zabity, możemy tylko przyjąć dziedzictwo przez nasze nawrócenie, przez uznanie właśnie tego, że On, odrzucony i zabity, obdarza nas życiem, Obdarza nas udziałem w dobrach nowej winnicy. On jest prawdziwym Rolnikiem tej winnicy, jaką jest lud Boży, jakim jest też cały świat.

Nastąpił zbawczy przewrót w historii zbawienia. Zaplanowany od samego początku (zaraz po grzechu człowieka Rdz 3,15) i spełniony w Jezusie Chrystusie. Stajemy się dziedzicami nie przez nasze zdobywanie czegokolwiek czy przez jakąkolwiek uzurpacje bądź egoistyczne gospodarowanie, lecz przez łaskę: przez przebaczenie, przez odkrywanie dobra, jakie płynie z dzielenia się i komunii dzięki uznaniu Jedynego Gospodarza winnicy i Jedynego prawdziwego Rolnika tej winnicy, który dał swoje życie, abyśmy w Nim mieli nowe życie.

Bp ZbK

Podziel się z innymi

Rss Komentarze

32 komentarze

  1. „Czy cały świat jest winnicą Boga”.
    Tak czytam w najnowszym Gościu Niedzielnym na st.16. Czy aby na pewno cały świat jest biblijną winnicą Boga?
    Czy winnica Boża może być poza KRK? Warto by tutaj nieco uporządkować nasze myślenie w wierze.
    pozdrawiam
    janusz

    #1 baran katolicki
  2. Ad #1 baran katolicki
    Januszu!
    Cały świat jest winnicą Pana Boga – w sensie szerokim.
    W tym świecie jest winnica, którą jest Izrael – o tym mówi Izajasz.
    W tym świecie jest też winnica, którą jest Jezus Chrystus i której uczestnikami są Jego uczniowie.
    To tutaj dokonuje się to, co oznacza „kamień odrzucony”. To tutaj dokonuje się to, co zapowiadał Izajasz w 63 rozdziale mówiąc o tłoczni.
    To tylko tak krótko i schematycznie.
    Niechaj to będzie pomocą w porządkowaniu myślenia.
    Pozdrawiam
    Bp ZbK

    #2 bp Zbigniew Kiernikowski
  3. Przypowieść o winnicy jest w pewnym sensie nawiązaniem do Rdz 2; 15 Pan Bóg wziął zatem człowieka i umieścił go w ogrodzie Eden, aby uprawiał go i doglądał.
    Ze swoich obowiązków nie wywiązuje się Adam a także wybrani Izraelici.
    Wybraństwo przechodzi na Apostołów i Kościół Apostolski.
    Do znaczących wydarzeń dochodzi w katolickim narodzie Polskim. Na Królową wolą króla i narodu zostaje wybrana Maryja a rok temu na Króla Jezus.
    Padają ważne słowa oraz deklaracje i co, cisza. Wydarzenie to w moim odczuciu przeprowadzone jakby z przymusu i zapomniane.
    Brakuje mi rozwinięcia przyrzeczeń i deklaracji.

    #3 lemi
  4. #1 Janusz
    Czasami mam wrażenie, że chcesz ograniczyć działanie Boga tylko do niektórych – wybranych i takich, którzy zasługują i koniecznie jeszcze muszą przynależeć do Kościoła Rzymskokatolickiego.
    W sobotę czytałam Psalm 145 i coś, co tym razem zwróciło moją uwagę to wszechobecne w tym psalmie „wszystko”. Policzyłam – to słowo pojawia się tam 17x.
    I chyba najlepiej streszcza ten psalm werset 9
    „Pan jest dobry dla wszystkich
    i Jego miłosierdzie ogarnia wszystkie Jego dzieła. ”
    Bóg jest nieograniczony w swoim działaniu.
    Co trudno nam jest pojąć naszym ograniczonym ludzkim umysłem…

    #4 basa
  5. Subject: Słowo na niedzielę: Ratunek
    Ratunek
    Apostoł Paweł napisał: Chrystus Jezus przyszedł na świat ocalić grzeszników.

    • Christ who came 2 thousand years ago has the same power today, I hear on RM
    • • Chrystus, który przyszedł dwa tysiące lat temu ma tę samą moc, słyszę w Radio
    • … z biografii wielkiego swietego Maximiliana Kolbe, nie tylko wielkiego czciciela mediow, przypomne jego zdanie, na prozno budujecie koscioly, szkoly katolickie, musicie byc apostolami,… powiem wiecej dzis, zeby kazdy z nas byl Apostolem mediow katolickich Radia Maryja, slysze w Radio Maryja (RM) (8/10/17 9:25 pm)
    • otworzcie drzwi Chrystusowi, powiedzial Jan Pawel II podczas papieskiej inauguracji 22 pazdziernika 1978 , slysze w Radio (8/10/17 11:13:49 pm)

    #5 Jurek
  6. Dzisiaj (8 października 2017)
    2. Przyjechałem pozno do kosciola Niepokalanego Serca Maryi [IHoM], podczas juz długiej homilii, popatrzyłem na buletyn, była to ewangelia, którą dobrze znałem, o przewrotnych dzierzawcach winnicy, więc spojrzałem i czytałem refleksje na temat Ewangelii i kiedy czytałem „Przypowieśc nawoluje z powrotem do” Pieśni o winnicy „Izajasza (Izajasza 5: 1-7)”. O. Vittorio właśnie o tym mówił, mówiąc dokladnie to samo. Byłem zaskoczony, że nagle brzmiało to w moich uszach, co czytałem .

    #6 Jurek
  7. #1 baran katolicki
    A kto powiedział, że tylko KRK je winnicą Pana?
    I poza nim nie ma zbawienia? Oj żeby to nie była pycha, zguba. Podobnież myśleli izraelici, Uczeni w Piśmie.
    To, że królestwo niebieskie zostało dane innemu narodowi, to nie znaczy, że nie zostanie mu jednak odebrane jeśli ciągle gorzkie wydaje jagody.
    „Bo jeśli Bóg nie oszczędził naturalnych gałęzi, to także i ciebie nie oszczędzi” [Rz 11,21].
    Polecam przeczytać cały List do Rzymian.

    #7 Chani
  8. Jakże wymowne było niedzielne pierwsze czytanie zatytuowane „Pieśń o winnicy”.
    Bóg nas otacza opieką, pragnie abyśmy dobre wydali owoce a tu zamiast tego „Jest krzywoprzysięstwo, kłamstwo, zabójstwo, kradzież, cudzołóstwo,
    zbrodnia idzie za zbrodnią” [Oz 4,2]
    i jak tu wydać dobry owoc?

    #8 Chani
  9. #8 Chani
    Dać się przycinać. 🙂

    #9 basa
  10. #4.
    Basiu, czy Bóg wszystko może?
    Spróbuj zmierzyć się z tym pytaniem.
    Pozdrawiam
    janusz

    #10 baran katolicki
  11. #7 chani.
    Krzysztofie, a czy jest prawdziwy Kościół święty poza Kościołem Rzymsko Katolickim?
    Jest jeden Bóg i jest jeden Kościół. Jeśli nie KRK to jaki?
    Pozdrawiam
    janusz

    #11 baran katolicki
  12. #3 lemi
    Apostołowie o których piszesz ,że przeszło na nich wybraństwo są również złączeni pokrewieństwem grzechu z Adamem i Izraelem, który nie wywiązał się ze swoich obowiązków w winnicy Eden a potem w ziemi obiecanej.
    Rozwiązaniem Boga nie jest przeniesienie/przechodzenie wybraństwa na tych ” bardziej godnych” ale na takim uniżeniu poprzez swojego Syna , aby On stał się materiałem do wyciskania w tłoczni, w miejsce nas, którzy dostaliśmy nasze życie w dzierżawę, uznaliśmy je za swoja własność i oszukujemy samych siebie i Boga, że jesteśmy zdolni czymkolwiek za to płacić. Upór rolników to ich bezradność a żądanie Gospodarza o należny plon , to jedynie droga do ukazania się tej bezradności w pełnym świetle.
    Nasze zaślepienie, nienawiść , nieprzyjaźń wobec bliźnich , ich odrzucanie, „zabijanie” na różnorakie sposoby starły się w tłoczni ,a więc na Krzyżu i zostały w Synu Człowieczym zneutralizowane.
    Przyjęcie wina pochodzącego z tego wydarzenia, już nie wina , ale Krwi Chrystusa jest uzdolnieniem mnie, Ciebie aby tą mocą nieprzyjaźnie, nienawiści wobec nas były w naszych wnętrzach zatrzymywane, nieoddawane, neutralizowane, jest rozwiązaniem więzów obowiązków pętających nas ,nierozumnych do tej pory dzierżawców.
    Przyjęcie takiego Kielicha to uznanie Gospodarza winnicy za swojego Pana , który nie żąda nic oprócz tego i pozwala korzystać ze wszystkich plonów i zbiorów, bo są one dla nas bardzo dobre.
    Jeśli tego nie ma , ogłaszanie przez „nasz katolicki naród Polski” Jezusa Chrystusa za swojego króla jest używaniem imienia naszego Pana na daremno, a jeśli to jest – Chrystus już jest Królem.

    #12 grzegorz
  13. …”Tego mogli się też pośrednio domyślać, ale na to nie było ich stać, bo byli przekonani o swoich racjach i swojej poprawności odczytywania Woli Boga.”…
    …”Bardzo często dochodziło do tego, że interlokutorzy Jezusa wydawali swoje opinie i sądy, które były swoistym demaskowaniem i krytyczną oceną ich własnej postawy – chociaż nie zdawali sobie z tego sprawy.”… za Ks.Bpem
    Czy popełniane błędy czyni się nieświadomie?
    Czy Wolę Boga można odczytać żle?
    Czy braki w człowieku są grzechem?
    Czy wypowiadanie własnego zdania / swoich racji/ jest pychą ?
    Według mojego rozeznania jest i tak i nie.
    Zależy to od indywidualnych przypadków…
    Nasz Gospodarz tego bloga jest bardzo wyrozumiały, taktowny i delikatny , tam gdzie trzeba… 😉 serdecznie pozdrawiam 🙂

    #13 niezapominajka
  14. #12 grzegorz.
    Grześ, pisz częściej, bo dajesz radość swymi postami. 🙂

    #14 niezapominajka
  15. #11
    Boży Baranie.
    Kościół Boży.

    #15 Ka
  16. #10 Janusz
    Bóg jest wszechmocny, więc może wszystko.
    Jednak nie zawsze chce korzystać, z tego „wszystko”, ponieważ daje nam wolność i nie chce ograniczać tej wolności. Może sobie na to pozwolić, ponieważ nadal ma pełną kontrolę nad tą sytuacją.
    Bo jest Bogiem a nie człowiekiem. 🙂
    Wielka tajemnica ludzkiej wolności.
    Właśnie dlatego, że Bóg może wszystko, może podarować człowiekowi całkowitą, niczym nieograniczoną wolność, wolność posuniętą tak daleko, że dopuszczającą wybór zła.
    Dlatego, że Bóg jest silniejszy od zła.
    I w Jezusie Chrystusie przyjął konsekwencje zła na siebie.
    Kiedyś Ks. Biskup mówił na ten temat katechezę. Ja ją tak zrozumiałam.

    #16 basa
  17. #9 basia
    🙂

    #17 grzegorz
  18. Proszę posłuchać „młodego” KATOLIKA. Odwagi. On jest w PRAWDZIE w mojej na teraz ocenie. Daję Mu piątkę z plusem. https://www.youtube.com/watch?v=RNRSRs5kVIshttps://www.youtube.com/watch?v=RNRSRs5kVIs Znam go tylko w duchu. janusz

    #18 baran katolicki
  19. Grzegorzu, trochę odleciałeś. Wróćmy zatem do słów Jezusa: Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce». Jak sam przyznajesz jest ciągłość grzechu Adama a także jest ciągłość wybraństwa. Nie jest moją intencją sugerowanie wybraństwa Narodu Polskiego lecz brakuje mi bardzo rozwinięcia treści przyrzeczeń składanych Jezusowi Królowi Wszechświata.

    #19 lemi
  20. #19 Lemi
    Dzięki za Twoją korektę!
    Jezus zapowiada w tym zdaniu utworzenie nowego Narodu , którego mentalność będzie miała inne źródło niż ta, którą prezentowali Arcykapłani i faryzeusze słuchający Jego przypowieści. Oni bowiem Wierzyli w królowanie Boga opierając się na wypełnianiu swoich ( Izraela) przyrzeczeń wyrażonych w Prawie. W tym też kluczu odpowiedzieli na pytanie : co uczyni właściciel winnicy z tymi rolnikami?.
    Tymczasem Jezus w odpowiedzi przywołuje słowa Proroków i odnosi je do Swojej Paschy antycypując, tak, jakby już się wydarzyła. Zdanie następne jest tak mocne i wymowne! : „Pan to sprawił”. Nie ma tu miejsca na nasze przyrzeczenia , zapewnienia, deklaracje itp. Przyrzeczenia dotyczą bowiem przyszłości i są niedokonane. Pan natomiast już tego dokonał! Jakiekolwiek więc przyrzeczenia nie są już potrzebne. Jest to bardzo trudne do przyjmowania dla nas , Jezus więc stając po stronie człowieka opisuje ten fakt jako coś niepojętego: „jest to cudem naszych oczach.” Tak też wygląda nasze codzienne nawracanie.
    Utworzenie nowego Narodu – Kościoła już się dokonało w historii Zbawienia, i dzieje się w historii każdego poczętego i dorastającego człowieka. Zgadzam się, że istnieje ciągłość wybraństwa. Jest ona ważniejsza, bo poprzedzająca ciągłość grzechu. Ale jest to wybranie człowieka jako stworzenia na obraz i podobieństwo Boga, więc wybranie powszechne : dotyczy każdego z nas ludzi.
    Jeśli w czymś popłynąłem , przepraszam, ale boję się skrótów myślowych.

    #20 grzegorz
  21. #16
    Basiu, Pan Bóg/Jezus Chrystus/ nie może stać się szatanem/diabłem/. Pan Bóg nie może być absurdalny. Pan Bóg nie może zmusić mnie bym Go pokochał. Pan Bóg nie może odebrać mi wolność /skoro raz już ją dał/, czyli mówiąc krótko przymusić mnie do tego, bym chcieł być szczęśliwy.
    janusz/dziekuję za płytę/ Przed chwilą ją otrzymałem.

    #21 baran katolicki
  22. #15 Ka.
    Kościół Boży czyli co?
    Te dwa słowa nic nie mówią dzisiejszemu człowiekowi.
    Proszę sprecyzować/okreslić/ nieco dokładniej.
    janusz

    #22 baran katolicki
  23. Grzegorzu,
    idąc tokiem Twego rozumowania można powiedzieć „nieważne jak będę postępował i tak będę zbawiony, bo to już się dokonało”.
    Niestety dla Ciebie faktem jest, że Jezus upomniał się o Intronizację a Biskupi to wykonali.

    #23 lemi
  24. #22
    Czyli miejsce gdzie Duch Boży działa i jest.
    /Masz tendencję do uśmiercania wszystkich kto nie dyga w myśl taktu Twojej batuty.
    Nie będę już wnikała, czy czysta ona czy też osmotrana jest/.

    #24 Ka
  25. #23 lemi,
    Jeśli uwierzysz, że jesteś zbawiony przez Jezusa Chrystusa, który został potraktowany gorzej niż Ty przez swojego największego wroga, tak potraktowany, że stracił wszystko co człowiek może stracić, i powstał z takiej śmierci aby przebaczać nam, którzyśmy Go tam zaprowadziliśmy, będziesz codziennie rano modlił się aby być tego świadkiem wobec innych, nieuprzejmych kolegów z pracy, wścibskiej teściowej,uciążliwego sąsiada itd.
    Stąd będą wypływać Twoje uczynki a będą one bardzo dobre, na ile pozwolisz Duchowi Świętemu działać. Nie zawsze tak będzie, ale za zawsze jeśli będzie jest to cud w naszych oczach.
    Co do Biskupów, którzy słyszeli prośby Jezusa o intronizację, nie mam osobiście do nich żadnej urazy. Gdybym był lekarzem, mógłbym jedynie zasadnie pytać od kiedy mają takie objawy.

    #25 grzegorz
  26. Grzegorzu, dlaczego nie znając mnie piszesz „Jeśli uwierzysz…”? Ja nie mam problemu z wiarą a jedynie brakuje mi rozwinięcia tematu. Czytałem kiedyś pisma Rozalii Celakówny, mam jakieś przemyślenia na ten temat, jednakże rok temu padły ważne słowa i co dalej?

    #26 lemi
  27. #25 grzegorz.
    Wiara dojrzała jest odpowiedzią na odkupienie dokonane w Jezusie Chrystusie. Wiara, która zbawia to absurd. Zbawia nas tylko Jezus Chrystus moca Ducha Świętego. Sama wiara w to, że jestem zbawiony/nowonarodzony/ jest początkiem/zaproszeniem/ drogi chrzcielnej w mojej rzeczywistości.
    Wiara pozwala mi obrać dobry/właściwy/ kierunek ale sensem/smakiem/ mojego istnienia jest Jezus Chrystus. Nie sama wiara lecz wiara, która uzdalnia mnie do przemiany/przeistoczenia/.
    Wiara realnie przeprowadza mie od odkupienia do zbawienia. Od grzesznika do świętego. Poprzez umieranie w doczesności do zmartwychwstania w wieczności.
    Co to znaczy, że jesteś zbawiony przez Jezusa Chrystusa w Twojej ocenie/wierze/?
    Proszę nie bać się odpowiedzi na to podstawowe/fundamentalne/ pytanie.
    janusz

    #27 baran katolicki
  28. #24.Ka.
    Krystyno, uśmierca nas grzech.
    Nie „ja” uśmiercam, lecz tylko stwierdzam fakt.
    Grzech ciężki w KRK jest grzechem śmiertelnym.
    To znaczy, że w grzechu ciężkim cofamy się do punktu wyjścia.
    Bez łaski uświęcającej jesteśmy w duchowej śmierci.
    „Osmotrana” to po rusku czy po polsku?
    janusz

    #28 baran katolicki
  29. #28
    Zawsze uważałam że uśmierca człowieka przede wszystkim kłamstwo.
    Zaczyna się niewinnie,by z czasem owinąć człowieka i zapętlić w trudno rozwiązalną z czasem szpulę.
    Grzech ciężki utworzony może być /moim zdaniem/ również z tej masywnej już szpuli.

    #29 Ka
  30. „Stajemy się dziedzicami nie przez nasze zdobywanie czegokolwiek…”
    Kierunek odwrotny w stosunku do działania natury skażonej grzechem.
    Potrzebuję łaski nawet do tego, by to zobaczyć w swoim codziennym działaniu.

    #30 Miriam
  31. #21
    Janusz, przecież to właśnie napisałam, ale z jedną różnicą. Ty piszesz, że Bóg nie może ci zabrać wolności, a ja że nie chce ci zabrać wolności.
    Ty nie jesteś silniejszy od Boga. To nie ty zmuszasz Boga do tego, aby dał ci wolność. Bóg jest absolutnie wolny w dawaniu ci wolności. To jest Jego decyzja, że On tobie, mi, nam daje wolność. 🙂

    #31 basa
  32. # 26 lemi
    Cieszę się, że nie masz problemu z wiarą !

    #32 grzegorz

Sorry, the comment form is closed at this time.


css.php