Dzisiaj, 4 stycznia odbyło się w domu biskupim spotkanie Rady Katolików Świeciech przy Biskupie Legnickiem z przedstawicielami Parlamentarzystów z naszego terenu.

Rozmawialiśmy o sprawach, które są oznakami pewnego kryzysu w naszej społeczności. Rozmawialiśmy o tym, co w jakiś sposób zmierza do powodowania paraliżu normalnej pracy na rzecz dobra społeczności. Trzeba mieć świadomość, że sprawa jest złożona. Ujmując jednak wszystko W sposób krótki i zapewne trochę uproszczony, trzeba powiedzieć, że powodem wielu ataków jest poczucie zagrożenia utraty dotychczasowej pozycji i sytuacji związanych ze sprawowaniem władzy. Jak to widać, w dużej mierze ukierunkowanej na „zachowawczość” tego stanu, jak to było. Jest to skutkiem zmiany, jaka dokonała się po ostatnich wyborach..

Naturalnie trzeba we wszystkim zachować wiele spokoju i trzymać linię prawdy oraz dobra większości społeczności a nie tylko pewnej grupy (elit) uprzywilejowanych z różnych powodów.

Z punktu widzenia chrześcijańskiego trzeba na to spoglądać jako na znak i przejaw kryzysu chrześcijańskich postaw. Nie ulega bowiem wątpliwości, że większość osób „zaangażowanych” we wspomniane wydarzenia, to osoby ochrzczone. Powstaje więc pytanie, co wynika z tego faktu, że takimi są. Co wnosi w dzisiejsze społeczeństwo fakt bycia ochrzczonym? Czego są świadomi ochrzczeni, którzy angażują się w różne akcje? Dalej, co można i trzeba robić, żeby były promowane autentyczne postawy, a takich sytuacji, jak wspominane, było jak najmniej?

Te pytania są uzasadnione z tej racji, że zasadniczo uważa się Polskę za kraj chrześcijański. To jest w dużej mierze prawdą. Jednak wydarzenia, o których mówimy, wskazują także na inny wymiar czy inny wydźwięk rzeczywistość społecznej. Odpowiedź jest jedna. Trzeba zatroszczyć się o formację ewangelijną tych, którzy są ochrzczeni i chcą żyć zgodnie z tym, co chrzest oznacza. Z drugiej strony nie można narzucać chrześcijańskich prawideł życiowych tym, którzy wyznają inny światopogląd i inne przekonania. Chrześcijanie są powołani do tego, by dawać świadectwo postaw wynikających z żywej wiary.

Trzeba nam wszystkim dorastania do prawdy i uczciwości. Jest to zapewne długi proces. Wymaga od nas wszystkich postaw prawdy i uczciwości oraz zwykłego ludzkiego poszanowania drugiego człowieka.

Pozdrawiam

Bp ZbK

Podziel się z innymi

Rss Komentarze

23 komentarze

  1. Jestem pewna , że wiekszość ochrzczonych nie wie, co chrzest oznacza. Kościól nie głosi z mocą tej prawdy.
    Zyję juz dosć długo a dopiero na tym blogu za sprawa nauczania Ks Biskupa zaczełam to rozumieć.

    Ostatnio zdarzyło mi sie zewangelizować /nieświadomie/ moją sąsiadkę .
    Chciałam zapytać, o ktorej bedzie miala chrzest wnuczki , ale sie przejęzyczylam i zapytalam o pogrzeb. Konsternacja dla niej i dla mnie.
    Ale szybko przyszlo mi do głowy, że chrzest to właściwie też pogrzeb starego człowieka.
    Słuchala z zainteresowaniem. Mam nadzieję , że przemyślala.

    #1 Tereska
  2. Nigdy nie będzie normalnie na nie normalnym świecie gdzie nam żyć trzeba. Nie jesteśmy z tego świata. Tu nie jest nasz dom. Jesteśmy banitami na tym świecie. Jesteśmy homo viator. Nie ma sensu ewangelizować kogoś kto tego nie rozumie. Szkoda czasu na docieranie do czyjegoś serca jeśli nie dotrze się do jego rozumu. Jesteśmy naturalni/normalni/ jako ludzie tylko wtedy gdy żyjemy z łaski. Po co szukać normalnej pracy tam gdzie pozmieniane są wszystkie normy naturalne? Po co tyle zachodu o zdrowie natury człowieka gdy odcina się go od korzeni łaski/Stwórca/? Dzisiejszy człowiek/Katolik/ nie bardzo wie po co żyje, kim jest, skąd przychodzi i dokąd zmierza? Tu warto popracować każdy na swoim życiowym odcinku. Zapytać sąsiada, kolegę, żonę, księdza, itd. i wspólnie szukać odpowiedzi. Warto również skorzystać z ambony mszalnej i prostemu ludowi aż do bólu/krzyż/ głosić kerygmat. Ten świat jest naszym nieprzyjacielem, który nas nienawidzi. Mamy moc od Chrystusa zmartwychwstałego kochać tych którzy nas nienawidzą. Normalna praca na tym świecie jest możliwa tylko mocą własnego umierania bo kiedy my umieramy oni dostają życie. Kiedy umiera w nas stary człowiek/człowiek z tego świata/ na jego miejsce rodzi się nowy człowiek zdolny do życia wiecznego. Sprawa jest bardzo prosta jeśli nie zatraciło się w sobie tej katolickiej prawdy. Przyjaźń z tym światem jest nienormalna z horyzontu dojrzałej wiary. janusz

    #2 baran katolicki
  3. Linia prawdy po, której jedzie ten świat jest torem bardzo złożonym, niebezpiecznym i nienormalnym. Utrzymać się na takiej drodze jest po ludzku niemożliwością. Ten świat ma swoje reguły, swojego pana, swoją prawdę. Ludzie z tego świata/stary człowiek/ mają swoje normy jakże śmiertelne dla nas. Wszystko na tym świecie ucieka przed Stwórcą bojąc się śmierci. Tak na prawdę uciekamy przed własnym brakiem wiary. Warto przynajmniej się zatrzymać i ruszyć pod prąd temu światu. Warto zginąć pod stopami spłoszonego ludu i zachować w sobie katolicką godność/wielkość/. janusz

    #3 baran katolicki
  4. Dobro większości nie koniecznie jest dobrem społecznym za, które warto życie wieczne oddać/stracić/. Trzeba jasno określić co jest tym dobrem większości społecznej. Dobro każdej ludzkiej jednostki jest dobrem nadrzędnym za które warto się bić. Nigdy nie można budować dobra większości kosztem jednostki. Każdy zdrowy Katolik ma tą prawdę w swojej krwi. Demokracja nie jest dla Katolików systemem normalnym. Ludzie prawdziwie ewangelijni nie są demokratami we własnym środowisku.
    Jezus Chrystus nie był i nie jest demokratą.
    janusz

    #4 baran katolicki
  5. A co ma wynikać z faktu, że jesteśmy ochrzczeni w Kościele Katolickim? Dla mnie to świadomość kim jestem, po co i gdzie żyję, oraz dokąd zmierzam/wracam/. Nie wystarczy ochrzcić samo serce. Ochrzczony musi być również rozum każdego z nas. Stare powiedzenie chłopskie mówi tak: jeśli chcesz mieć miękkie serce musisz mieć twardą d..ę. Jeśli masz miękką d..ę to będziesz miał twarde serce. Dzisiejszy Katolik w katolickim kraju musi niestety mieć twardy zad.
    janusz

    #5 baran katolicki
  6. Zburzyli w nas granice dwóch przeciwstawnych sobie światów. Nie wiemy co tak do końca jest prawdą a co kłamstwem. Dobro tańczy ze złem współczesnego poloneza. Czy może być piękna ciemność lub dobro większości kosztem jednostki? Ksiądz Biskup ma zdrową Ewangelię w swoim nauczaniu. Warto ją słuchać by z dojrzałą wiarą iść do tego świata nie po to by z nim się jednoczyć ale by go kochać w wymiarze krzyża. Miłość do nieprzyjaciół jest prawdziwym owocem chrzczelnym każdego Katolika, który ma ochrzczony rozum i nie buja w religijnych obłokach tego świata.
    Pozdrawiam
    janusz

    #6 baran katolicki
  7. Ad #6 baran katolicki
    Januszu!
    Tak, to jest prawda. Została zburzona w nas jasność rozeznawania. Wszystko jest niejako przykryte ogólnie pojętym „dobrem”, demokracją, okrojoną z wymiaru nadprzyrodzonego, jednostronnie rozumianą „godnością człowieka” itp.
    To jest zamieszanie i zamęt, w jakim przychodzi nam żyć.
    Z tego jest bardzo trudno wyjść. To jest właśnie wspomniany taniec dobra ze złem. Na to dajemy się złapać. Jesteśmy wciągani w ten taniec jak w wir.
    Ten wir jest poniekąd kontrolowany (przez wszelkiego rodzaju moce przeciwne Bogu i człowiekowi) tak, aby każdy „uzależniony” jak najdłużej i „najobficiej” uczestniczył w tym tańcu. Żeby jak najdłużej żył i korzystał z tego tańca. Żeby według tańczył, jak mu gra muzyka. A „muzyki” są dzisiaj bardzo różne. W różnych tonacjach i różnych stylach. Jesteśmy ogłupieni. Tylko Chrystus i Jego Ewangelia mogą nas z tego ratować.
    Najgorsze jeszcze w tym wszystkim to, że w Kościele (na różnych poziomach) jest tak mało jasnej, ewangelijnej świadomości.
    Czasem (w różnych kręgach i na różnych poziomach) spotyka się wręcz opór przed dostrzeganiem i uznaniem tego stanu. Bywa swoisty opór przed przyjmowaaniem ratunku z tego zawirowanego tańca. Czasem niechęć skorzystania z okazji wprowadzenia na drogę realnego przeżywania prawdziwego ratunku. Co prawda bardzo wielu z nas nosi w sobie zarodek tego ratunku nosimy jako owoc chrztu. Jednakże ????
    Bardzo często i w dużej mierze żyjemy w pozorach.
    Byłoby jeszcze wiele do powiedzenia.
    Pozdrawiam całą Rodzinę.
    Bp ZbK

    #7 bp Zbigniew Kiernikowski
  8. Kościół Katolicki żyje dzięki Eucharystii, która jest źródłem i szczytem życia chrześcijańskiego we współczesnym świecie. Nasza katolicka jakość bierze się z celebracji Mszy świętej i kultu Eucharystycznego. Tacy jacy jesteśmy jako zgromadzenie/społeczność/ na niedzielnej liturgii tacy wychodzimy do tego świata. Pozorna celebracja Mszy świętej stwarza nierealny kult Eucharystyczny a to ma zasadniczy wpływ na nasze wyjście z wieczernika do tego świata. Ksiądz Biskup bardzo mocno akcentuje w swoim nauczaniu Sakrament Chrztu świętego. To prawda, że tam wszystko się zaczyna od nowa ale trwa i żyje dzięki realnej obecności zmartwychwstałego Pana/Jezus Chrystus/ w Eucharystii. Msza święta jest źródłem Eucharystii. Może już czas byśmy uświadomili sobie wspólnie, gdziekolwiek jesteśmy, że jedyną mocą o realnej sile jest jakość liturgii w celebracji Mszy świętej. Inicjacja chrześcijańska to nie tylko chrzest święty jako początek nowego życia w przyjaźnie ze Stwórcą ale również pokuta i Eucharystia. Te trzy sakramenty pracują razem dla naszego dobra/szczęścia/. Proszę zauważyć kościoły protestanckie, ewangelijne, charyzmatyczne, które pozbawiły/utraciły/ się sakramentu pokuty i Eucharystii. Pozostawiły tylko chrzest jako źródło łaski uświęcającej w człowieku. Katolikom nie wolno utracić tej wyjątkowej świadomości. Ten świat pragnie nie pozorów ale realnej obecności Zmartwychwstałego w nas. Pozdrawiam janusz

    #8 baran katolicki
  9. Ad #8 baran katolicki
    Januszu!
    Jak najbardziej.
    Eucharystia jest szczytem wtajemniczenia chrześcijańskiego i źródłem życia. Stąd chrześcijanie czerpią specyficzną moc. To Eucharystia kształtuje
    Nie wiem, czy znasz moją książkę: „Eucharystia i jedność”. Jest tam wiele wyjaśnione w odniesieniu do życia z mocy Eucharystii – w rodzinie, w życiu społecznym, w kapłaństwie, w życiu konsekrowanym itp.
    Pozdrawiam
    Bp ZbK

    #9 bp Zbigniew Kiernikowski
  10. Cały nasz system polityczny jest tak skonstruowany, aby ułatwiony dostęp do niego mieli Ci , którzy godzą się na logikę tego „tańca”, a utrudniony Ci myślący i działający wg własnego sumienia. Nie jest to zresztą zjawisko wyjątkowo polskie. Tak jest w wielu tzw.dojrzałych demokracjach.Aby to się zmieniło, sami twórcy tego systemu a więc u nas PiS,PO,PSL i inni, musieli by dokonać swoistego aktu autodestrukcji i np. wprowadzić system JOW-ów a więc bardziej niezależnych posłów, którzy nie przywiązani tak mocno do partyjnych układów i zobowiązań mogli by poddawać się w swoich konkretnych decyzjach Światłu które proklamuje nam dziś Izajasz i Mateusz. Zachęcam Ks.Biskupa do takich rozmów przy okazji spotkań z posłami.Może być to dla nich moment na otrzeźwienia.Ja jednak nie jestem w tej sprawie optymistą.

    #10 grzegorz
  11. Ks.Biskup pisze, że większość posłów to osoby ochrzczone. To prawda. Jednak przesiane przez sito na poziomie regionów czy już wyżej. W tej chwili od zarządów poszczególnych partii zależą kryteria przesiewu. Oglądając np.debaty telewizyjne lub przeglądając głosowania można wnioskować o celach tych zarządów. Czasem ktoś się prześlizgnie przez to sito , ale w konfrontacji z konkretnym problemem przy głosowaniu jego sumienie nie jest akceptowane i wcześniej lub później jest eliminowany .Takim przykładem jest Marek Jurek i głosowanie o ustawie o ochronie życia poczętego.
    System generuje też olbrzymie pieniądze dla partii, co dodatkowo utrudnia niezależne decyzje.
    Jak to przypomniał Janusz, nasze królestwo nie jest z tego świata jednak oczekiwalibyśmy jako obywatele większego a nie mniejszego rozsądku w tej dziedzinie.

    #11 grzegorz
  12. Patrząc na wydarzenia z ostatnich 2 lat jednak to obywatele wykazali się większym rozsądkiem politycznym szokując elity nie tyle może wyborem nowego prezydenta, co wynikiem pozasystemowego Kukiza.Być może jest to dla nas wskazaniem, że lepiej dla Kościoła jest inwestować czas i wysiłek katechizacyjny w szeroko rozumiane środowiska społeczne niż przyklejać się do takiej czy innej władzy,która przecież na pstrym koniu jeździ…

    #12 grzegorz
  13. #12, Grzegorzu
    …”niż przyklejać się do takiej czy innej władzy,która przecież na pstrym koniu jeździ…”
    Czy nie uważasz , że obecna władza jest szansą dla ludzi uczciwych i jest szansą w ogóle dla Polski ?
    Całym sercem popieram tę władzę…bo ma wartości chrześcijańskie i jest za prawem i sprawiedliwością.
    pozdrawiam

    #13 niezapominajka
  14. i…ta władza pragnie tego, o czym pisze Ks.Bp :
    „Trzeba nam wszystkim dorastania do prawdy i uczciwości. Jest to zapewne długi proces. Wymaga od nas wszystkich postaw prawdy i uczciwości oraz zwykłego ludzkiego poszanowania drugiego człowieka”

    #14 niezapominajka
  15. #9 Ksiądz Biskup.
    „Światło i moc liturgii” jest moją obecną lekturą duchową. Tam zaczynam szukać odpowiedzi na moje życiowe wykrzykniki.
    Pisze Ksiądz Biskup jasno, że „…liturgię mocą sprawować ludzie wierzący w Misterium Jezusa Chrystusa. Jeśli zaś czynią to ci, którzy nie zaakceptowali w sobie logiki nawrócenia, to istnieje niebezpieczeństwo, że nawet przy sprawowaniu chrześcijańskich rytów dokonuje się coś z logiki i obrzędowości pogańskiej czy starotestamentalnej. To jest bardzo delikatna sprawa, ale trzeba sobie jasno powiedzieć, że liturgia chrześcijańska nie jest dla wszystkich -jest dla wierzących i przyjmujących Misterium Jezusa Chrystusa. Tej świadomości często brakuje w podchodzeniu do sprawowania liturgii. Aktualność danej celebracji realizuje się na miarę naszej wiary.”
    W takim razie co zrobić z tymi, którzy wystarczającej wiary nie mają a pragną być obecni na Mszy świętej?
    Jak i czym zmierzyć, czy ktoś ma wystarczającą wiarę w Misterium Jezusa Chrystusa, by go dopuścić do Eucharystii.
    Praktycznie do Kościoła w czasie liturgii wejść może każdy człowiek.
    Są biskupi, którzy specjalnie zapraszają niewierzących.
    Czy misterium pozbawione sacrum ma jeszcze w sobie sens liturgii?
    Niestety „Eucharystia i jedność” jest już nieuchwytna na rynku.
    Należało by wznowić nowe wydanie.
    A może ???
    Pozdrawiam serdecznie
    janusz

    #15 baran katolicki
  16. #grzegorz. Co myślisz o katolickich demokratach? Wielu ich wokół nas i w nas samych.
    W dzisiejszej polityce demokracja jest nietykalną świętością wielu ochrzczonych.
    Masz rację, że nie warto przyklejać się do takich czy innych demokratów.
    Mamy swoje wewnętrzne struktury. Warto z nich skorzystać i je budować w oparci o tych wybranych dla nas przez Stwórcę.
    Pozdrawiam
    janusz

    #16 baran katolicki
  17. @13 Niezapominajko
    Dobrze piszesz ,że serce się rwie .Jednak rozsądek i trzeźwa ocena sytuacji nakazuje nie myśleć uczuciami. PiS jest w tej chwili najsprawniej działającą siłą polityczną w Polsce.Jej kierownicy są fenomenalnymi strategami, dobrze wyznaczają cele, przewidują zachowanie otoczenia i tworzą na to wyprzedzające działania,analizują je i robią korekty, jednym słowem bardzo dobrze zachowują władzę. Jednak podmiotem tych działań jest w dalszym ciągu ona sama i jej trwanie.Oczywiście elementem tego systemu są pewne donacje, również dla społeczeństwa, był to też element kampanii wyborczej.
    Prawo i sprawiedliwość nie są „wartościami chrześcijańskimi” a stają się dopiero poprzez postawę toleracji wobec innych, obcych, wrogich (tolerare-cierpliwie znosić,brać na siebie czyjś ciężar, ponosić skutki za kogoś z własną stratą)
    Prawo abstrahowane od miłości nieprzyjaciół staje się jedynie narzędziem do walki z wrogiem, sprawiedliwość napotyka na mur przyjęcia na siebie niesprawiedliwości.
    W naszym systemie nie da się inaczej skutecznie uprawiać polityki niż bezwzględna walka z przeciwnikiem.Przy okazji władza może coś poprawić i dla nas, szaraczków i trochę tak jest. Jednak w dalszym ciągu jesteśmy jako naród tylko przedmiotem walki o władzę.Całe ustawodawstwo jest skonstruowane w tym duchu: to obywatel musi prosić władzę o pozwolenie: na budowę,na broń,na windę w samochodzie i w setkach innych przypadków.
    Wyłom robi Kukiz, bo otwarcie twierdzi iż chce zmiany Konstytucji i upodmiotowienia narodu chociaż we własnym kraju.

    #17 grzegorz
  18. @14 niezapominajko
    Ja też cieszę się z tej zmiany władzy. Bardzo się cieszę.Jednak…
    Prawda:
    fragment programu TVP INFO:
    Ja poseł PiS Marek jestem człowiekiem, który jest zwichnięty po grzechu i na miarę okoliczności zgarnia wszystko co może do siebie ( a jako sprawujący władzę mam w zarządzie niewyobrażalny majątek i wpływy) i potrzebuję Ciebie posłanko Nowoczesnej Krystyno abyś mnie jako opozycja z tej mojej postawy wytrącała i dlatego cieszę się, że jesteś. Mów to co widzisz a ja będę Cię uważnie słuchał.
    Rzeczywistość ?

    Niezapominajko, masz dobre serce!

    #18 grzegorz
  19. #16 Januszu,
    No właśnie , łączenie nazw formacji politycznych tak jak piszesz czy też biznesowych ( np.Towarzystwo Biznesowe promujące „wartości chrześcijańskie”) to wg mnie nieuprawnione, bo niezgodne z rzeczywistością postępowanie. Te światy mają odrębną logikę i przy konfrontacji nie dadzą się pogodzić.Demokrata który jest katolikiem , gdy będą takie okoliczności nie posłucha głosu ludu( np.III Rzesza) a biznesmen pomoże drugiemu ze swoją stratą, nie mając żadnego zysku na przyszłość, czym wymknie już się ze sfery biznesu. Moim zdaniem katolicyzm czy chrześcijaństwo dla wielu zostało zredukowane do obrazu tzw.uczciwego człowieka, który ma nieposzlakowaną opinię i może zasiadać w radach i gremiach sędziowskich, społecznych, biznesowych itd. Gdy jednak nadchodzi czas wyciągania tzw.haków ten katolicki demokrata chce czy nie , brnie w następne kłamstwa:(

    #19 grzegorz
  20. U nas byly takie czytania dzis:
    … Umiłowani, nie dowierzajcie każdemu duchowi, ale badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków pojawiło się na świecie. Po tym poznajecie Ducha Bożego: każdy duch, który uznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, jest z Boga. KAŻDY ZAŚ DUCH, KTÓRY NIE UZNAJE JEZUSA, NIE JEST Z BOGA; I TO JEST DUCH ANTYCHRYSTA, KTÓRY – JAK SŁYSZELIŚCIE – NADCHODZI I JUŻ TERAZ PRZEBYWA NA ŚWIECIE. Wy, dzieci, jesteście z Boga i zwyciężyliście ich, ponieważ większy jest Ten, który w was jest, od tego, który jest w świecie. ONI SĄ ZE ŚWIATA, DLATEGO MÓWIĄ TAK, JAK [MÓWI] ŚWIAT, A ŚWIAT ICH SŁUCHA. My jesteśmy z Boga. Ten, który zna Boga, słucha nas. Kto nie jest z Boga, nas nie słucha. W TEN SPOSÓB POZNAJEMY DUCHA PRAWDY I DUCHA FAŁSZU.
    (1 J 3,22-4,6)
    Alternatively:
    … 18 Wiemy, że każdy, kto się narodził z Boga, nie grzeszy,
    lecz Narodzony z Boga strzeże go,
    a Zły go nie dotyka6.
    19 Wiemy, że jesteśmy z Boga,
    CAŁY ZAŚ ŚWIAT7 LEŻY W MOCY ZŁEGO.
    20 Wiemy także, że Syn Boży przyszedł i obdarzył nas zdolnością rozumu,
    abyśmy poznawali Prawdziwego.
    Jesteśmy w prawdziwym Bogu,
    w Synu Jego, Jezusie Chrystusie.
    On zaś jest prawdziwym Bogiem
    i Życiem wiecznym.
    21 Dzieci,
    strzeżcie się fałszywych bogów! (J 5)

    #20 Jurek
  21. #19 Grzegorz czy jesteś demokratą? Pozdrawiam janusz

    #21 baran katolicki
  22. #21 janusz
    Tak

    #22 grzegorz
  23. #17 grzegorz
    1.Czytam: “… W naszym systemie nie da się inaczej skutecznie uprawiać polityki niż bezwzględna walka z przeciwnikiem.Przy okazji władza może coś poprawić i dla nas, szaraczków i trochę tak jest. Jednak w dalszym ciągu jesteśmy jako naród tylko przedmiotem walki o władzę.Całe ustawodawstwo jest skonstruowane w tym duchu: to obywatel musi prosić władzę o pozwolenie: na budowę,na broń,na windę w samochodzie i w setkach innych przypadków.
    Wyłom robi Kukiz, bo otwarcie twierdzi iż chce zmiany Konstytucji i upodmiotowienia narodu chociaż we własnym kraju.”
    2.Slysze:… dwa bieguny: 16 go grudnia 11 go stycznia, ale odwolam sie do 6 go stycznia, ciekawa wskazowka dla ludzi zatroskanych,… Trzech Kroli,… I wreszcie wczorajszy dzien to takze uhonorowanie dobroczynnosci instytucji ub roku, okazjujacy Solidarnosci, rodzina, sukces, polskosc, patriotyzym i wreszcie Solidarnosc, to sa wartosci, sa wartosciami sprawdzonymi, niestety sa rozbijane przez konflikt polityczny.
    Wielki Apel polityka jest roztropna troska o dobro wspolne, ludzkosc nie wymyslila lepszego systemu niz demokracja…
    Apel do mediow, by byly pasem transmisyjnym realnych potrzeb I wartosci, a nie sluzyly generacji pewnych konfliktow,… rzecz w tym bysmy odbudowywali nasza wspolnote, tj wysilek dobrej woli,.. te wartosci, ktorych katalog mozna poszerzac. My ten wysilek te musimy laczyc z Panem Bogiem w Jego Opatrznosc. Dokonalismy aktu uznania Chrystusa Krola I Pana,… poprzez modlitwe, … juz stalo sie zwyczajem po Mszy sw odmawianie modlitwy ks. Piotra Skargi za Ojczyzne,.. tj jeden z przykladow,..
    pierwsza wartosc, odbudowywac rodzine, pogladami na wlasnym doswiadczeniu,… probojmy rozmawiac uzywajac rozumu, rozmowy oparte na racjonalnych przeslankach, a nie emocjach,.. odbudowac wspolnote narodowa.
    To jest Polska Nasza Matka (sw. JPII, ks abp Jedraszewski), spojrzmy na te konflikty ktore rania nasza wspolnote probojmy dostrzec, ze ponad podzialami powinno byc to jedno kryterium, jest Polska to jest nasza Matka jej nalezy sie szczegolny szacunek, powinny ustapic zraniania, ambicjam. Wobec tej Matki maym konkretne zobowiazania z IV przykazania to nie jest tylko kwestia okreslonej kodeksem dobrych manier, tj kwestai wynikajaca bezposrednio z IV Przykazania, potriotyzm, nabierzmy szacunku do naszego narodu ojczyzny, I ten wyrazajmy manifestujmy w codziennych postawach, nie masowe protesty, ludzi ktorzy nie dorosli do… – ks prof Bortkiewicz, moralista… byly to wczorajsze aktualnosci dnia slysze w radio (1/8/2017 2:18 PM)

    #23 Jurek

Sorry, the comment form is closed at this time.


css.php