Do kwestii zadośćuczynienia obowiązkowi niedzielnemu przez uczestnictwo we mszy św. niedzielnej sprawowanej w sobotę wieczorem można podejść z dwóch stron:
1. Z punktu widzenia legalistycznego. –
Wtedy patrzymy w takim kluczu, by wypełnić przynajmniej minimum, to znaczy, żeby spełnić wymóg. Dla zrozumienia intencji prawodawcy warto zajrzeć § 2 tego samego kanonu 1248. Z tego paragrafu wynika, że sprawa „zadośćuczynienia” jest szeroko widziana i posiada wiele niuansów, w zależności od okoliczności.
2. Z punktu widzenia świętowania niedzieli jako Dnia Pańskiego. -Eucharystia niedzielna bowiem stanowi centrum tego świętowania (odsyłam do Listu apostolskiego Jana Pawła II „Dies Domini”). Potem są też ważne inne elementy świętowania, takie jak budowanie relacji w rodzinie, we wspólnocie, czas na modlitwę indywidualną i wspólnotową, odpoczynek w różnej formie. Z Eucharystią niedzielną zaś wiąże się określony cykl czytań, który ma także cel formacyjny, jest ułożony według pewnego zamysłu. Gdyby ktoś – przynajmniej w pewnych okresach roku liturgicznego – był (notorycznie) pozbawiony tego tak przygotowanego Słowa, stanowiłoby to uszczerbek w przeżywaniu przez niego tajemnicy zbawienia i tym samym zabraknie mu istotnych elementów służących w kształtowaniu ducha i postaw chrześcijańskich, które rodzą się właśnie z dobrze przeżywanej liturgii. Kto ma świadomość tego, czym jest niedzielna Eucharystia, będzie rozumiał ją jako potrzebne dla niego przeżycie, doświadczenie tajemnicy paschalnej we wspólnocie wiary, przyjęcie pokarmu dla życia. Wówczas nie będzie dla niego obojętne, czy to będzie jakakolwiek msza św. w sobotę wieczorem czy msza św. niedzielna. Chodzi o ducha a nie o literę.
Kto w taki sposób rozumie Eucharystię, czyli jako centralny moment przeżycia Dnia Pańskiego, ten będzie umiał również rozeznać, co dla niego jest w tym dniu najważniejsze i jak układać czas świętowania, by nie był on tylko załatwianiem własnych spraw i przeprowadzaniem swej woli. Tu warto przeczytać sobie fragment z Księgi Izajasza 58,13 w całym jego kontekście i starać się zrozumieć ducha tego tekstu z punktu widzenia chrześcijańskiego.
Zaznaczam jeszcze, że Eucharystia niedzielna sprawowana w sobotę wieczorem nie jest ani lepsza, ani gorsza od tej Eucharystii, którą sprawuje się w samą niedzielę –
Bp ZbK

Podziel się z innymi

Rss Komentarze

1 Komentarz

  1. Dziękuję Ekscelencji za odpowiedź – nie do końca pasowało mi to, co wyczytałem w KPK, głównie dlatego, że nie podoba mi się podejście typu 'to pójdę sobie dziś, a jutro mam cały dzień dla siebie’, które niedawno dotknęło mnie osobiście (tak, czy siak Bóg poprowadził mnie wtedy tak, że byłem na Mszy i w sobotę, i w niedzielę) – szukałem wtedy oparcia nie tylko we własnym sumieniu (szczególnie, że mam problem z akceptacją sobotniej Ofiary Mszy Św. jako zadość czyniącej Niedzieli-przynajmniej w wypadku, gdy jest to wolny wybór wiernego/Księdza) lecz też w dokumentach Kościoła.

    #1 Prz

Sorry, the comment form is closed at this time.


css.php