Wizytacja Parafii pw. św. Izydora w Marianowie (120626)
by bp Zbigniew Kiernikowski- Opublikowane:26 czerwca, 2012
- Komentarze:2 komentarze
- Kategoria:Spotkania i wizytacje
Dziś, 26 czerwca 2012 roku odbyła się wizytacja kanoniczna Parafii pw. św. Izydora w Marianowie. Jest to jedna z parafii Dekanatu Garwolińskiego. Proboszczem jest od 2011 roku ks. Jerzy Przychodzeń.
W katechezie mówiłem o potrzebie pogłębionej formacji dorosłych. W zasadzie było to powtórzenie pierwszych katechez z programu „Chrzest w życiu i misji Kościoła”.
Następnie podczas Eucharystii ponad trzydziestu młodych członków tej wspólnoty parafialnej przyjęło sakrament Bierzmowania.
W Szkole Podstawowej spotkałem się z Dziećmi i Gronem Nauczycielskim oraz Pracownikami Szkoły (Wilkowyja i Zabiniec). Rozmawialiśmy o potrzebie katechumenatu oraz o jego naturze i roli w formacji chrześcijańskiej. Cieszę się z tej rozmowy i – jak to powiedziełem już podczas spotkania – zapraszam chętnych do dalszej wymiany myśli i spostrzeżeń.
Bp ZbK
2 komentarze
A ja, cieszę się że Ks.Biskup – rozmawia 😀
Parafia w Marianowie, to parafia moich dziadków. Nigdy nie zapomnę atmosfery i duchowości, jaka tam panowała, to moje najpiękniejsze Msze św., to „kraj lat dziecinnych”, to ludzie bogobojni i życzliwi. To mój dziadek, który nie zapisał się do jedynej, słusznej wtedy partii i dlatego usunięto jego córki ze szkół średnich. Tam się nabierało mocy i dalej ładuje akumulatory duchowe na najbliższą przyszłość.
Obecnie jestem na Drodze Neokatechumenalnej w innej parafii i jestem przekonana, że to dzieło też się tam powinno rozpocząć, po to, aby Ci pobożni i skromni ludzie mieli jakąś alternatywę na panoszace się zło.
Myślę, że dla tych parafian DN byłaby wspaniałym darem, jaki otrzymaliby od Pana. Bogu niech będą dzięki za poruszenie tego tematu przez księdza biskupa w szkołach.
Po podobnej wizycie w jednej ze szkół w innej parafii, pewna osoba całkowicie odmieniła swoje życie dając świadectwo wielu braciom i siostrom, tym bardziej przyniosło to owoc stokrotny, ponieważ była postacią znaną w swoim środowisku i wielu zwracało na nią uwagę.
Sądzę, że gdyby nie wizyta ks. biskupa w szole, w której pracowała, nigdy do takiej przemiany by nie doszło.