W sobotę, 26 listopada odbyło sią 9. Sympozjum Liturgiczne Diecezji Siedleckiej poświęcone Eucharystii. Temat szczegółowy:
Eucharystia – dar uzdalniający do czynienia daru z siebie
.

Na Sypozjum złożyły się referaty i dyskusje.
Było pięć referatów.

  1. Bp Zb. Kiernikowski, Sakrament nowego i wiecznego Przymierza;
  2. Ks. Prof. Fr. Drączkowski, Wczesnochrześcijańskie świadectwo o karmieniu się Eucharystią;
  3. Ks. Dr Mateusz Czubak, Składanie siebie w ofiecze realizacją kapłaństwa powszechnego;
  4. O. Dr Wojciech Giertych OP, Przyjmowanie eucharystycznej mocy wydawania siebie w życiu świętych;
  5. P. Mgr lic. Dorota Franków, Communio z Bogiemi braćmi dzięki Eucharystii według Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego.

Wszystko zostało poprzedzone krótkim programem artystycznym „Spiewnik Papieski” w wykonaniu Siedleckiego „Teatru Es”.

Sypozjum zostało zakończone Eucharystią celebrowaną w katedrze.

Zachęcam do wymiany myśli – szczególnie zachęcam Uczestników.

Bp ZbK

Podziel się z innymi

Rss Komentarze

23 komentarze

  1. Uczestniczyłam w Sympozjum Liturgicznym.
    Jest to dla mnie bardzo cenna lekcja życia, która wiele mi wyjaśniła jak należy pojmować i przeżywać Eucharystię.
    Zrozumiałam, że Ducha Chrystusowego, którego tak bardzo poszukuję i pragnę aby to On mnie prowadził odnajdę w Eucharystii, przełamując w sobie to, co mnie zniewala i poddając się woli Bożej. Mieć miłość w sercu i stale przebaczać innym. Oddawać swoje życie dla tych co żyją obok mnie. Być sługą innych.
    Ja sama tego nie potrafię, to bardzo trudne, ale wierzę i wiem, że Pan Jezus przychodzi mi z pomocą i zawsze pozwala się znaleźć kiedy Go szukam.
    Pozdrawiam.
    Janka z Parafii M.B.Cz. w Garwolinie

    #1 Janka
  2. Po raz pierwszy miałam okazję uczestniczyć w sympozjum liturgicznym i absolutnie tego nie żałuję.
    Temat tegorocznego, od momentu jego poznania musiał we mnie pracować, gdyż w przeddzień uświadomiłam sobie, że w większości przypadków przeżywałam Eucharystię jedynie pod kontem czerpania dla siebie. Nie było myślenia że mój udział w Niej jest po to aby być darem, czyli służyć ludziom, z którymi się spotykam, aby przebywać z nimi w postawie miłości, nawet wtedy, gdy jest mi to nie na rękę, stanowi wysiłek.
    Być może wiedziałam to już wcześniej, ale nie przebiło się do mojego wnętrza. Czymś wspaniałym było to, że treści prezentowane podczas sympozjum doskonale pasowały do mojej sytuacji i znakomicie mogłam się w nich odnaleźć.
    Dlatego bardzo osobiście odebrałam słowa ks. Biskupa o tym, że manna, którą karmieni byli Izraelici zapewniała zachowanie ziemskiego życia, była tylko dla nich. Eucharystia zaś, jest po to, aby to swoje życie tracić dla innych i taka postawa wobec Niej powinna być przyjmowana.
    Uważam że sympozja liturgiczne są bardzo potrzebne, ponieważ rzucają nowe światło na sprawy, które znamy i dzięki temu możemy je znowu odkryć.
    Mam jeszcze dwa pytania:
    1) od kiedy zaczęto do kielicha z winem dodawać wodę, czy było to od początku czy zostało wprowadzone w późniejszym czasie i co oznacza to dodanie wody?
    2) od jak dawna uczestniczący w Eucharystii mogą przyjmować Komunię Świętą pod dwiema postaciami?

    #2 Agata (córka :) )
  3. Ad #2 Agata (córka 🙂
    Dobrze, że uczestniczyłaś i jeszcze lepiej, że skorzystałaś.
    Jest to bowiem bogactwo duchowe, które przekłada się na konkrety naszego życia.
    Na pytania przez Ciebie postawione nie odpowiadam Ci od razu. Zapewne ktoś z katechetów, albo z liturgistów zaproponuje odpowiedź. Tak będzie lepiej.
    Jeśli nie, to udzielę jej później.
    Pozdrawiam Rodziców i Ciebie.
    Bp ZbK

    #3 bp Zbigniew Kiernikowski
  4. Ad #1 Janka
    Cieszę się bardzo!
    Wnikaj w te Tajemnce!
    Pozdrawiam
    Bp ZbK

    #4 bp Zbigniew Kiernikowski
  5. #2 Agata
    Wywołana odpowiadam:
    1. Podczas obrzędu przygotowania darów kapłan nalewa do kielicha wino. Następnie dodaje do niego kroplę wody. Zwyczaj ten istnieje od początku sprawowania liturgii Mszy Świętej. W życiu codziennym ludów basenu Morza Śródziemnego powszechne jest rozcieńczanie wina wodą. Jednak dodanie wody do wina podczas Mszy Świętej nie jest tylko prostym kopiowaniem codziennego zwyczaju; ma też głęboki sens teologiczny. Znamy trzy podstawowe interpretacje tej symboliki. Święty Cyprian, żyjący w III wieku po Chrystusie w zmieszaniu wody z winem dostrzegał zjednoczenie wszystkich ludzi z Chrystusem. Po zmieszaniu wody i wina nie można już ich od siebie oddzielić. Tak samo człowiek ochrzczony jest nierozerwalnie związany ze swoim Zbawicielem. Woda zmieszana z winem wskazuje także, zdaniem św. Cypriana, na nasze uczestnictwo w Ofierze Chrystusa. Inny sposób rozumienia tego gestu przedstawił zaś święty Ambroży który widział tu nawiązanie do śmierci Chrystusa na krzyżu oraz do przebicia Jego boku, z którego wypłynęły krew i woda. Do tej myśli nawiązał także Sobór Trydencki, w którego dokumentach znajdujemy następujące sformułowanie: Kościół przepisał kapłanom, by dolewali wody do kielicha, który mają ofiarować, bądź dlatego, że, jak wierzymy Chrystus Pan tak postąpił, bądź z tej racji, że z Jego boku razem z Krwią wypłynęła woda. Trzeci sposób interpretacji podpowiada nam modlitwa którą kapłan wypowiada podczas nalewania do kielicha wina, a następnie wody: Przez to misterium wody daj nam Boże udział w Bóstwie Chrystusa który przyjął nasze człowieczeństwo. Modlitwa ta pochodzi z XIII wieku a jej autorem jest św. Leon, papież. Połączenie wody i wina jest misterium – znakiem połączenia w Chrystusie Bóstwa i człowieczeństwa. Przypomina nam o podstawowej prawdzie wiary: że Syn Boży, Osoba Trójcy Świętej, stał się prawdziwym człowiekiem podobnym do nas we wszystkim, oprócz grzechu. Dzięki temu my możemy stać się uczestnikami Jego Boskiej natury. Przez wcielenie w osobie Chrystusa dokonała się przedziwna wymiana, między Bogiem a ludźmi. Niejako przedłuża się ona w Eucharystii, wino z wodą staje się w momencie Przeistoczenia Krwią Chrystusa, której przyjęcie staje się dla wiernych udziałem w Bóstwie swego Pana.
    2. do XII wieku w Kościele powszechnym było udzielanie Komunii świętej pod dwiema postaciami. Jednak i wtedy chorym zanoszono Chrystusa tylko w postaci chleba.
    „Jak do tego doszło, że w pewnym momencie Kościół zachodni zdecydował się udzielać Komunii tylko pod postacią chleba? Głównie trzy powody o tym zadecydowały. Po pierwsze, właśnie w tamtym czasie bardzo rozwinęła się w Kościele pobożność eucharystyczna i zaczęto zwracać więcej uwagi na to, żeby Eucharystię chronić nawet przed pozorami materialnego znieważenia. Ludzie zaczęli bardziej niż przedtem niepokoić się tym, że podczas udzielania Komunii pod postacią wina czasem jakaś jej kropla upadnie na ziemię, spłynie po brodzie, czasem znów kapłanowi bezwiednie przechyli się kielich, itp.
    Trudności ze zdobyciem wina z pewnością również przyczyniły się do tej zmiany. Nie miałyby one żadnego znaczenia – nawet w ówczesnych warunkach komunikacyjnych – gdyby przedtem nie uświadomiono sobie, że pod jedną postacią przyjmujemy tak samo całego Chrystusa, jak pod dwiema postaciami. Z chwilą jednak, kiedy to sobie uświadomiono, zmiana stała się teologicznie możliwa” (o. Jacek Salij).

    Sobór Watykański II w roku 1963 zapowiedział możliwość udzielania w pewnych przypadkach Komunii pod dwiema postaciami.

    Natomiast Ogólne Wprowadzenie do Mszału Rzymskiego (obowiązujące w Polsce od 25 lutego 2004 r.) zachęca:
    „Ze względu na wymowę znaku Komunia Święta nabiera pełniejszego wyrazu, gdy jest przyjmowana pod obiema postaciami. W tej bowiem formie ukazuje się w doskonalszym świetle znak Uczty eucharystycznej i jaśniej wyraża się wola dopełnienia nowego i wiecznego przymierza we Krwi Pana; jaśniej też uwydatnia się związek istniejący pomiędzy Ucztą eucharystyczną a Ucztą eschatologiczną w królestwie Ojca” (nr 281)
    Zgodnie z zachętą OWMR w naszej katedrze coraz częściej…
    Pozdrawiam 🙂

    #5 katechetka
  6. Ad #5 katechetka
    Dziękuję!
    Pozdrawiam!
    Bp ZbK

    #6 bp Zbigniew Kiernikowski
  7. Bardzo sobie cenię możliwość uczestniczenia w Sympozjach Liturgicznych.
    Tym razem szczególnie zapamiętam:
    * modlitwę Karola Wojtyły „Ojcze nasz” w wykonaniu Teatru Es.
    * Przymierze zawarte między Bogiem i człowiekiem na zasadach dwustronności może trwać „do czasu”. Człowiek własnymi siłami nie jest w stanie dotrzymać takiego przymierza. Kończy się ono budowaniem złotego cielca…
    Tylko Przymierze zawarte na zasadzie jednostronności, oparte na tym, że Pan Bóg będzie zawsze przebaczał, jest Wieczne. Nikt nie jest w stanie go zerwać, bo cokolwiek człowiek uczyni wbrew Bogu – On to wybacza…
    * Imię Boga – Jestem który Jestem – oznacza, że tam, gdzie Jest Bóg, jest dla wszystkich życie w obfitości. Przyjmuję Go w Eucharystii po to, by wokół mnie było życie.
    * manna była dla konserwacji życia, Eucharystia jest dla tracenia życia.
    * Pieśń „Dziękujemy Ci, Ojcze nas, za święty winny szczep Dawida” pochodzi z Didache (pierwszy wiek).
    * człowiek z wiarą nie uformowaną wierzy, że Bóg istnieje, że jest prawdomówny, ale nie ma w nim chęci do poznawania Boga, do wchodzenia z Nim w relację. Do przyjmowania sakramentów konieczna jest wiara uformowana, czyli taka, która jest w ruchu ku Bogu. Formowanie wiary dokonuje się poprzez Słowo, Eucharystię i pełnienie woli Bożej.
    * przyjmowanie kielicha to publiczne przyznanie się do tego, że chcę przebaczać.
    * piękną oprawę muzyczną Eucharystii, szczególnie pieśń Pawła Bębenka „Witaj Pokarmie”.

    Pozdrawiam serdecznie 🙂

    #7 uczestniczka
  8. Ad. 7
    Imię Boga „Jestem, który Jestem” – połączenie w ten sposób z Eucharystią wydaje mi się zbyt daleko idącą nadinterpretacją.
    Nie znam uzasadnienia.

    #8 lemi58
  9. Eucharystia\ – ucztą – to protestantyzm;
    Kościól Katolicki naucza, że Eucharystia jest nade wszystko nieustanną ofiarą Jezusa Chrystusa za nas złożoną na krzyżu w sposób krwawy raz jeden, a uobecnianą w każdej Mszy św oraz ucztą. Przjaskrawienie EUcharystii jako Uczty prowadzi chyab do tego, że kapłani dość lekko podchodzą do Eucharystii.

    #9 przypadkowy
  10. #9 przypadkowy
    Nie wiem skąd wynika Twoje przekonanie o nauczaniu Kościoła dotyczące Eucharystii.
    W swoim Katechizmie (KKK 1328-1332) Kościół Katolicki naucza, że Eucharystia jest:
    1. dziękczynieniem składanym Bogu.
    2. Wieczerzą Pańską (Por. 1 Kor 11, 20), ponieważ chodzi o Ostatnią Wieczerzę, którą Chrystus spożył ze swymi uczniami w przeddzień męki, i zapowiedź uczty godów Baranka (Por. Ap 19, 9) w niebieskim Jeruzalem.
    3. Łamaniem Chleba, ponieważ ten obrzęd, charakterystyczny dla posiłku żydowskiego, został wykorzystany przez Jezusa, gdy błogosławił i dawał uczniom chleb jako gospodarz stołu (Por. Mt 14, 19; 15, 36; Mk 8, 6. 19), zwłaszcza podczas Ostatniej Wieczerzy (Por. Mt 26, 26; 1 Kor 1 I, 24).
    4. Zgromadzeniem eucharystycznym (synaxis), ponieważ Eucharystia jest w zgromadzeniu wiernych, które jest widzialnym znakiem Kościoła (Por. 1 Kor 11, 17-34).
    5. Pamiątką Męki i Zmartwychwstania Pana.
    6. Najświętszą Ofiarą, ponieważ uobecnia jedyną ofiarę Chrystusa Zbawiciela i włącza w nią ofiarę Kościoła.
    7. Świętą i Boską liturgią, ponieważ celebrowanie tego sakramentu zajmuje centralne miejsce w całej liturgii Kościoła i jest jej najgłębszym wyrazem.
    8. Komunią, ponieważ przez ten sakrament jednoczymy się z Chrystusem, który czyni nas uczestnikami swojego Ciała i swojej Krwi, abyśmy tworzyli z Nim jedno ciało.
    9. Mszą świętą, ponieważ liturgia, w której dokonuje się misterium zbawienia, kończy się posłaniem wiernych (missio), aby pełnili wolę Bożą w codziennym życiu.

    Ojciec Wojciech w swoim referacie zwrócił uwagę na to, że w centrum Eucharystii jest Chrystus (nie kapłan, nie wspólnota). Takie rozumienie Eucharystii nie pozwala na Jej lekceważenie.
    Pozdrawiam 🙂

    #10 uczestniczka
  11. #8 lemi58
    Postaram się przytoczyć uzasadnienie Księdza Biskupa Zb. Kiernikowskiego.
    Imię Jahwe – Jestem który Jestem – nie oznacza jedynie tego, ze Bóg jest zawsze. On jest przede wszystkim po to, by być dla innych. Jest po to, by dzięki Niemu inni mogli być.
    My, w naszej kondycji „po grzechu” żyjemy tak, by być dla siebie, nie dla innych. Nasze „jestem” często powoduje zaprzeczenie „jestem” innych. Np. „moje życie” bez cierpienia jest okupione cierpieniem bliźniego (nawet śmiercią). „Po grzechu” sami z siebie nie potrafimy tak żyć, by każde życie obok nas mogło zaistnieć i się rozwijać.
    Jan w swojej Ewangelii pisze, że tam, gdzie jest Jezus, każdy ma życie w obfitości (por. J 10,10).
    Takie zadanie stoi przed nami.
    Może się ono zrealizować tylko wtedy, gdy będziemy korzystali z daru Eucharystii. Gdy będziemy karmili się tym pokarmem, który nas uzdalnia do takiego życia. To znaczy, by w naszej obecności KAŻDY miał życie w obfitości.

    To na razie tyle…
    Pozdrawiam 🙂
    Pozdrawiam

    #11 uczestniczka
  12. Do uczestniczki
    Może się orientujesz, czy można będzie / kiedy i gdzie , nabyć / kupić/spisane,wygłoszone na Sympozjum referaty, czy jak to inaczej należy prawidłowo nazwać.
    Dzięki za Twoje wpisy/ między innymi/- wiele rozjaśniają.
    pozdrawiam

    #12 anka
  13. Dziękuję uczestniczko za wpisy, które znacząco przybliżają treść głoszonych referatów.

    #13 lemi58
  14. #12 anka
    wszystkie referaty w całości (bo przedstawiane były w formie skróconej z powodu ograniczeń czasowych) zostaną opublikowane w formie książkowej jako Materiały IX Sympozjum Liturgicznego i będą dostępne na pewno na kolejnym Sympozjum. Być może wcześniej…
    # 13 lemi58
    jeśli choć trochę przybliżyłam treść referatów – bardzo się cieszę 🙂
    Pozdrawiam 🙂

    #14 uczestniczka
  15. uczestniczka#14
    Dziękuję za informację. Słyszałam o tym Sympozjum dobre opinie.
    pozdrawiam 🙂

    #15 anka
  16. #9
    „Et verbum caro factum est” A słowo ciałem sie stało!
    Dobrze ze zwracasz uwage na własciwe pojmowanie Mszy sw.
    Przypomnijmy sobie tu prawde, ze w kazdej konsekrowanej czastce Chleba i wina jest obecny cały Bóg-Człowiek z dusza, Ciałem i Bóstwem. Pozdrawiam

    #16 jacek
  17. Ad #12 anka i inni
    Jak to już wspomniała jedna z Uczestniczek, materiały zostaną opublikowane.
    Mam nadzieję, że nie będziemy musieli na to długo oczekiwać.
    Zwyczajem jest, że przed każdym następnym sympozjum ukazują się drukiem materiały z poprzedniego.
    Tym razem jednak jestem przekonany, że to będzie w przeciągu kilku najbliższych miesięcy.
    Pozdrawiam
    Bp ZbK

    #17 bp Zbigniew Kiernikowski
  18. Zapraszam wszystkich do odsłuchania Sympozjum w Archiwum Dźwięków Katolickiego Radia Podlasie
    http://archiwum.radiopodlasie.pl/?cat=6944
    Maria, Archiwistka

    #18 Maria
  19. Również miałam możliwość osobiście uczestniczyć w sympozjum. Jedyne co mogę powiedzieć to, że takiej uczty słowa jeszcze nigdy nie przeżyłam. Wszystko co dane mi było usłyszeć, każde słowo jeszcze długo będzie dźwięczało w moich uszach i nie pozwól mi Panie abym cokolwiek zapomniała. Na szczęście wchodząc dzisiaj na portal znalazłam adres z archiwum radia podlasie.

    #19 Basia
  20. Chyba 9 lat temu na konwiwencji Neokatechumenalnej w nocy czytalem ksiazke „Eucharystia i jedność”, ktora dostalem i pozniej pozyczylem O. Danielowi, mowil mi ze Mu jest bardzo przydatna, ale nie moze jej czytac jednym tchem, do dzis jej nie mam. Gdy ja skonczylem, pomyslalem, brakuje mi jednego zdania, nawet postanowilem napisac do Autora, ale chyba na tym sie skonczylo.

    Od lat mowie: „J 6:57 As I, who was sent by the living Father draw the Life from Him, you who eat me will draw the Life from Me” – jest to jedno zdanie ktore mi brakowalo w ksiazce Eucharystia Z. Kiernikowski.
    J 6: „53 Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. 54 Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. 55 Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. 56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. 57 Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez* Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. 58 To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki». 59 To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum.”

    Dziś uslyszalem, slowa ktore mi brakowaly, slowa Pana Jezusa, ktore powtarzam podczas przeistocznia od chyba 10 lat:
     Bp Zb. , Sakrament nowego i wiecznego Przymierza; Manna byla pokarmem starego przymierza, ta manna ratowala zycie od glodu, ta manna nie uzdalniala by tracic zycie. Nie byla pokarmem uzdalniajacym do zycia. Nowy chleb da moc dawania zycia… Przyjmujemy Eucharystie, ale czesto traktujemy ja za starym przymierzem…. tak bylo z cudem rozmnozenia chleba, by jesc do syta. Jezus mowi wtedy bardzo mocne slowa, ”JAK MNIE POSYLA ZYJACY OJCIEC I JA ZYJE PRZEZ OJCA, tak ten KTO MNIE SPOZYWA BEDZIE ZYL PRZEZE MNIE”, .. uzdolni do tego samego sposobu zycia, jakosci zycia. Ta nowosc polega, to nie jest konserwacja zycia, te tajemnice Jezus zawarl w Eucharystii, mowimy tj tajemnica wiary, misterium, ile razy spozywamy glosimy Smierc Twoja i wyznajemy Twoje Zmartwychwstanie i oczekujemy Twego przyjscia w chwale to jest dzielo Boga w czlowieku, by ci, ktorzy spozywaja, byli dla tych co sa obok, co nie maja zycia, by mogli zyc, mogli otrzymac zycie. Eucharystia nie jest nagroda dla dobrych, lecz pokarmem …

    #20 Jurek
  21.  Pytanie do ks prof o PRZYJAZNI Z CHRYSTUSEM, otrzymujemy wszystko tyle ile mozemy przyjac, kiedy sie otwieramy pokrewienstwo Klemensa i Augustyna – duszpasterstwo dostosowanie do mlodziezy do dzieci- trzeba byc bardzo ostroznym ew dostosowania liturgii do wspolnoty, ta reforma (po WII) poszla na zasadzie zygzaku, ksiadz nie jest centrum, lecz Chrystus, tracimy ta wielka tradycje kosciola. Pytanie do ojca, caly czas byl nacisk na Eucharystie, nie bylo celebracji, wspolnoty czy nie potrzeba, poza wiara w tym w wizualnej, czy tylko Bog, wiara, modliwa wiara – Msza jest zawsze ta sama, w ktorej uczestniczyl Chrobry, Sw Piotr
    Moim pokarmem jest Slowo Boze, Eucharystia i spelnianie Woli Bozej. Wiara moze zagoscic w naszym rozumie, wsparta teologia, ktora ksztaltuje myslenie, ma zrodlo w Slowie Bozym, chodzi by nie splaszczac sakramentu do katechezy. Moment mosterium musi pozostac centrum
    Pytanie dot Eucharystii – czy juz jest Krolestwo Boze – przebaczenie jest najwiekszym sadem nad swiatem – za malo nie tylko otwierac drzwi, ale zamknij za soba drzwi czy dzis ojcowie kosciola nie powinni nawiazac do tych praktyk ojcow Kosciola BOG ZSTEPUJE NA OLTARZ NIE DAWNO DOTARLEM DO TYCH WARTOSCI A Z BOGIEM ZSTEPUJA ANIOLOWIE, zeby naklonic do tej poboznosci trzeba by tych ojcow przywolywac jestem za ta idea, popieram te idee – uczestniczymy z Aniolami w liturgii, by brac te teksty liturgii na serio tj wypowiedz uczestniczymy w tym co jest i wokol oltarza – mam pytanie do ks. prof Draczkowskiego o Ignacym Atiochenskim, swiadomosc oddawania zycia, czy w pierwszych wiekach byla w zalazku i jej nie wyrazano, safarze eucharystii dla chorych? – Gdy wieziono go na smierc do pozarcia, On prosi Rzym by nie interweniowali– praktyka zanoszenia sakramentu do domu do chorych do tych ktorzy nie mogli uczestniczyc raz w roku? – tak to jest to co dzisiejsza funkcja szafarzy nie tylko chorym, ale wszystkim, ktorzy nie mogli uczestniczyc –
    Dalej slyszalem:
     Pytanie do ks prof o PRZYJAZNI Z CHRYSTUSEM, otrzymujemy wszystko tyle ile mozemy przyjac, kiedy sie otwieramy pokrewienstwo Klemensa i Augustyna – duszpasterstwo dostosowanie do mlodziezy do dzieci- trzeba byc bardzo ostroznym ew dostosowania liturgii do wspolnoty, ta reforma (po WII) poszla na zasadzie zygzaku, ksiadz nie jest centrum, lecz Chrystus, tracimy ta wielka tradycje kosciola. Pytanie do ojca, caly czas byl nacisk na Eucharystie, nie bylo celebracji, wspolnoty czy nie potrzeba, poza wiara w tym w wizualnej, czy tylko Bog, wiara, modliwa wiara – Msza jest zawsze ta sama, w ktorej uczestniczyl Chrobry Sw Piotr .
    Moim pokarmem jest Slowo Boze, Eucharystia i spelnianie Woli Bozej. Wiara moze zagoscic w naszym rozumie, wsparta teologia, ktora ksztaltuje myslenie, ma zrodlo w Slowie Bozym, chodzi by nie splaszczac sakramentu do katechezy. Moment misterium musi pozostac centrum .
     Pytanie dot Eucharystii – czy juz jest Krolestwo Boze – przebaczenie jest najwiekszym sadem nad swiatem – za malo nie tylko otwierac drzwi, ale zamknij za soba drzwi czy dzis ojcowie kosciola nie powinni nawiazac do tych praktyk ojcow Kosciola BOG ZSTEPUJE NA OLTARZ NIE DAWNO DOTARLEM DO TYCH WARTOSCI A Z BOGIEM ZSTEPUJA ANIOLOWIE, zeby naklonic do tej poboznosci trzeba by tych ojcow przywolywac jestem za ta idea, popieram te idee – uczestniczymy z Aniolami w liturgii, by brac te teksty liturgii na serio tj wypowiedz uczestniczymy w tym co jest i wokol oltarza – mam pytanie do ks. prof Draczkowskiego o Ignacym Atiochenskim, swiadomosc oddawania zycia, czy w pierwszych wiekach byla w zalazku i jej nie wyrazano, szafarze eucharystii dla chorych? – Gdy wieziono go na smierc do pozarcia, On prosi Rzym by nie interweniowali– praktyka zanoszenia sakramentu do domu do chorych do tych ktorzy nie mogli uczestniczyc raz w roku? – tak to jest to co dzisiejsza funkcja szafarzy nie tylko chorym, ale wszystkim, ktorzy nie mogli uczestniczyc . . .

    #21 Jurek
  22. Czy jest możliwość otrzymać w wersji elektronicznej treść referatów?

    #22 Pawel
  23. ad#10
    „uczestniczka”!
    …1323 „Zbawiciel nasz podczas Ostatniej Wieczerzy, tej nocy, kiedy został wydany, ustanowił eucharystyczną Ofiarę Ciała i Krwi swojej, aby w niej na całe wieki, aż do swego przyjścia, utrwalić Ofiarę Krzyża i tak umiłowanej Oblubienicy – Kościołowi powierzyć pamiątkę swej Męki i Zmartwychwstania: sakrament miłosierdzia, znak jedności, węzeł miłości, ucztę paschalną, w której pożywamy Chrystusa, w której dusza napełnia się łaską i otrzymuje zadatek przyszłej chwały” 129. KKK

    1) jest więc nade wszytsko bezkrwawą ofiarą
    2) potem ucztą
    chyba, że w Neokatechumenacie jest inaczej.

    #23 przypadkowy

Sorry, the comment form is closed at this time.


css.php