W niedzielę, 17 lipca, udaliśmy się na plac świątynny (Haram asz-Szarif). Dziś w rękach muzułmańskich. Z ograniczonym wstępem dla turystów i pielgrzymów. Kontroli dokonuje policja izraelska. Muzułmanie są bardzo wrażliwi, aby nie było żadnych elementów religijnych poza islamskimi. Przy oprowadzaniu i pokazywaniu np. plansz, jakie przewodnicy często zabierają ze sobą, aby uzmysłowić pielgrzymom sytuację sprzed VII wieku po Chrystusie, czyli od kiedy muzułmanie wraz z wkroczeniem do miasta kalifa Omara w roku 638 wzięli to miejsce w swoje posiadanie.

Miejsce świątynne – elementy historii

Miejsce to bowiem, było (i jest nadal) dla Izraelitów najświętszym miejscem. Z historią Izraela łączy się od czasów, kiedy Dawid nabył tzw. klepisko Jebuzytów dla zbudowania ołtarza i później umieszczenia arki przymierza i gdzie później jego syn Salomon buduje pierwszą świątynie (zob. 2Sm 24,18-25; 1Krl 5,5-8). Po zniszczeniu tej świątyni przez Nabuchodonozora (587 rok) została ona odbudowana przez Zorobabela (520 rok).

Świątynia została zbezczeszczona przez Antiocha IV (169) i odnowiona przez Machabeuszy (1 Mch 4,38-60). Tę świątynię rozbudował i upiększył Herod Wielki w ostatnich dziesiątkach lat przed Chrystusem. Do tego „budowania świątyni odnoszą się Żydzi, gdy mówią, że czterdzieści sześć latu budowano świątynię (J 2,20). T świątynia została zburzona ostatecznie przez Rzymian, kiedy zdobyli Jerozolimę w 70 roku po Chrystusie. Rzymianie postawili tutaj pogańskie posągi i to miejsce było uważana za zbezczeszczone. Chrześcijanie unikali tego miejsca jako znaku przekleństwa (zob. Mk 13,2).

Od czasów kalifa Omara aż do dnia dzisiejszego – wyjątkiem czasu krzyżowców, kiedy tutaj była chrześcijańska „Świątynia Pana” (XII w.) – jest w rękach muzułmanów.

Widok dzisiejszy placu

Dziś na placu świątynnym, który na wymiarach ok. 500 na 300 metrów, znajdują się dwa słynne meczety: Meczet Skały i meczet al-Aqsa. Dzisiaj nie-muzułmanie nie mogą do nich wchodzić. W różnych okresach relacji między religijnych i między państwowych bywało to różnie. Ja osobiście byłe w obydwu kilkakrotnie podczas moich wcześniejszych pobytów (począwszy od 1976 r.). Muzułmanie robią dziś wszystko, aby nie wychodziło na jaw nic z wcześniejszej sytuacji tych miejsc. Starają się utrzymać wrażenie, jak by to miejsce zawsze było w ich rękach i było zawsze muzułmańskim.

Nie będę opisywał historii tych miejsc. Przypomnę tylko, że miejsce meczetu Skały jest tradycyjnie identyfikowane z miejscem ofiary Izaaka. Na tym miejscu stała świątynia i tu było jej centralne miejsce – Święte Świętych.

Spojrzenie poza plac

Z platformy Placu świątynnego rozciąga się na południe widok na górę Zgorszenia a na wschód na górę Oliwną wraz z kościołami Pater Noster i (meczetu) Wniebowstąpienia oraz kościółka „Dominus Flevit” oraz rosyjskiego klasztoru prawosławnego Marii Magdaleny. Wokół „narożnika” świątyni rozciąga się dolina potoku Cedron i miejsce cmentarne. W głębi zaś Betania i Betfage. To (być może) na ten „narożnik” świątyni diabeł postawił Pana Jezusa proponując Mu rzucenie się w dół (Mt 4,5). Jest to faktycznie duża różnica poziomów, a była prawdopodobnie większa.

Zamurowana zaś Brama Piękna (zwana też złotą) będąca na wschód od Skały, to miejsce, gdzie Apostołowie Piotr i Jan uzdrowili chromego i gdzie miało miejsce słynne – pierwsze po tym w dniu Pięćdziesiątnicy – obwieszczenie kerygmatu i wszystkiego, co było tego konsekwencją (zob. Dzieje Apostolskie rozdziały 3 i 4).

Dzielnica żydowska

Po opuszczeniu placu świątynnego (można korzystać z różnych wyjść, podczas gdy dla nie-muzułmanów jest tylko jedno wejście i to w określonych dniach i godzinach) udaliśmy się na plac przed Murem Wschodnim (Mur Płaczu) a następnie do dzielnicy żydowskiej. Odwiedziliśmy jedną z synagog, gdzie właśnie kończyła się modlitwa poranna i było sporo młodych dyskutujących Żydów. Mogliśmy zwiedzić dość dokładnie tę synagogę.

Następnie zeszliśmy kilka metrów (około 5) niżej na teren wykopaliskowy do poziomu miasta z czasów rzymskich, a więc z czasów Pana Jezusa. Można dokładnie widzieć fragmenty szerokich ulic zrobionych na wzór rzymsko-helleński wraz z podcieniami dla kupieckich straganów i wszystkimi elementami „organizacyjnymi” miasta, jak kanalizacja itp. Miasto miało dwie główne ulice Decumanus i Cardo Maximus, w stosunku do których rozwijały się wszystkie inne. Można tutaj podziwiać słyną mozaikę – mapę Jerozolimy pochodzącą z VI wieku z Madaby (Jordania), która wyraźnie ukazuje i pozwala odczytać strukturę miasta. 

Bazylika Grobu Pańskiego

Wreszcie udaliśmy się na teren dla nas chrześcijan najbardziej istotny i doniosły, jakim jest mianowicie Bazylika Grobu Pańskiego.

Osobiste modlitewne przeżycia każdy miał w pierwszy dzień naszego pobytu w Jerozolimie, , czyli 14 lipca. Teraz skoncentrowaliśmy się na aspekcie historycznym i archeologicznym – łącznie z grotami.

Trudno tutaj wszystko opisywać. W kilku zdaniach nie da się tego powiedzieć, co można wyczytać z tych „murów i skał” oraz tego, co ręka ludzka uczyniła dla ozdobienia i podkreślenia wielkości i godności tego miejsca, ale także co uczyniła także z myślą o przekreśleniu znaczenia tego miejsca i jego wymowy, czyli płynącego zeń orędzia. Widać tutaj, jak to wszystko co jest „świętości” (a więc pochodzące od Pana Boga) miesza się tym co było (i czasem jest) swoistą profanacją.

Tylko Bóg Wszechmocny, który nie boi się śmierci (a więc wszystkiego, co w oczach ludzkich Go przekreśla) może pozwolić na taki „stan rzeczy”. Nie mam na myśli przede wszystkim tego, co moglibyśmy nazwać brakiem porządku czy zaniedbaniem bądź obskurnością, ale głównie stale dający się odczuć (chociaż dzisiaj niewątpliwie mniej) brak jedności, pojednania i pokoju. A przecież po to i dlatego On pozwolił się ukrzyżować i po to zmartwychwstał, aby dać przebaczenie i być naszym pokojem. Jak wiele mamy jeszcze do odczytania – my chrześcijanie, wierzący w Jego śmierć i Jego zmartwychwstanie. Ale właśnie tylko On i tylko TAKI Bóg, może pozwolić na to, by Go tak traktować. Zresztą nie tylko tutaj.

Do tego może jeszcze wrócimy.

Bp ZbK

Podziel się z innymi

Rss Komentarze

4 komentarze

  1. Bp Zbigniew
    Sono qui in Polonia, a Lubon e ho saputo che sei nella Terra Santa.
    Auguri di un buon viaggio.
    Telefonero sabato.
    Saluti anche di S. Ana.
    S. Albina

    #1 S. Albina
  2. Ad #1 S. Albina
    Grazie. Ricambio i saluti anche a S. Ana ed altre Sorelle di Lubon
    Bp ZbK

    #2 bp Zbigniew Kiernikowski
  3. Zatwardziałość serc nie zmieniła się od tysięcy lat u części ludzi, którzy widzą tylko czubek własnego nosa, własne racje, własne prawdy a raczej półprawdy. Fa
    ktycznie niezwykłe jest to, że PAN to w jakiś sposób znosi ?, toleruje ?.
    To takie … b o s k i e.
    Taka postawa 🙂

    #3 Kama
  4. Niezwykłe przeżycia.

    #4 Ka

Sorry, the comment form is closed at this time.


css.php