Ziemia Święta (3) – Seforis (110708)

by bp Zbigniew Kiernikowski

Dziś, piątek, 8 lipca, to dłuższe zatrzymanie się w miejscowości Seforis (Tzipori), położonej kilka kilometrów na północ od Nazaretu. Dziś są to resztki, a właściwie ruiny i fundamenty (wykopaliska archeologiczne) miasta, które było buidowane w pierwszym wieku po Chrystusie, a które później upadło z powodu konkurencji z Tyberiadą. To miasto było budowane na polecnie Heroda na wzór miast helleńskich i rzymskich. Znajdujemy tutaj bogate mozaiki posadzkowe z przedstawieniami scen rodzajowych oraz przedstawienia zwierząt (to było zasadniczo niedopuszczalne w kulturze judaistycznej). Spotykamy sceny przedstawiające Orfeusza i Bachusa oraz inne z kultury helleńskie i rzymskiej, jak np. upersonifikowanie (ubóstwienie?)  rzeki Nil itp.  Mamy też tutaj resztki dobrze zachowanego teatru typu helleńskiego.

To co nas chrześcijan tutaj przy tym miasteczku szzcególnie interesuje, to przede wszystkim możliwość,a właściwie bardzo wielkie  prawdopodobieństwo, że właśnie tutaj Pan Jezus jako młody mężczyzna  wraz  ze św. Józefem mogli tutaj pracować jako rzemieślnicy przy powstawaniu tego miasta. Herod bowim wówczas nakazał ściągać rzemieślników z okolicy do pracy przy budowie tego miasta. W tej atmosferze i w tej sytuacji życiowej Jezus prawdopodobnie też uczył się i używał języka greckiego. Można na ten temat wiele snuć dalszych wątków, ktre dobrze wpisują się w ówczesną sytuację ekonomiczn, społeczną i kulturową, w której Jezus był jednym z członków tamtej wspólnoty lokalnej żyjącej w sytuacji okupacji rzymskiej i „inwazji” kultur obcych duchowi judaizmu.

Pozdrawiam

Bp ZbK

Podziel się z innymi

Rss Komentarze

3 komentarze

  1. Niezwykle ciekawe dla znawcy jest naoczne spojrzenie w głąb wydarzeń.
    Cieszy mnie, że ma Ks. Biskup taką możliwość. To piękne.

    #1 Ka
  2. Tak. Ja sobie przemierzam Ziemię Świętą z albumem o tej to właśnie tematyce, ale te wpisy pomagają mi jeszcze głębiej w to wejść. Jest marzenie, żeby pojechać, ale bardzo odległe- pamiętam jednak, że „dla Boga nie ma nic niemożliwego”.

    #2 Monika
  3. Czytając opisy Ks. Biskupa z pobytu w Ziemi Świętej uświadamiam sobie piękno nazw własnych tej Przedziwnej Krainy: Nazaret, Kafarnaum, Jezioro Galilejskie,(Genezaret ?) góry Hermonu, Tyberiada… To „śpiewnie” brzmi…

    #3 Kama

Sorry, the comment form is closed at this time.


css.php