W dniu 26 lutego b.r. otwarliśmy serię koncertów na odrestaurowanym unikalnym instrumencie Joachima Wagnera (połowa XVIII w.). Pierwszy ten koncert był zadedykowany J. Em. Ks. Kardynałowi Józefowi Glempowi. Wcześniej miał miejsce koncert „odbiorczy” – w połowie grudnia ub. r.

W „ostakowy” wtorek, 8 marca br.  odbędą się dwa koncerty. W okresie Wielkiego Postu będzie przerwa. Koncerty zostaną wznowione w maju. Informacje o koncertach są dostępne na rozwieszonych plakatach i na stronie internetowej. Bilety wstępu (darmowe – mające na celu regulowanie napływu uczestników) można odbierać w siedzibie Urzędu Miasta, w redakcji Katolickiego Radia Podlasie i w Kurii Diecezjalnej.

Moim pragnieniem jest, by udostępnić skorzystanie z tego rodzaju muzyki jak największej grupie zainteresowanych. Co prawda ilość miejsc jest ograniczona, ale przy ciągłości takich koncertów to na dłuższą metę wiele osób chętnych będzie mogło wziąć udział w tych muzycznych spotkaniach.

Dziękuję Stowarzyszeniu PRO MUSICA ORGANA, które podjęło się opieki nad organizowaniem tych spotkań oraz wykonawcom. 

Wszystkich, którzy biorą udział w koncertach oraz wszystkich, którzy się tym interesują, zapraszam do wymiany myśli na naszym blogu.

Bp ZbK

Podziel się z innymi

Rss Komentarze

4 komentarze

  1. Byłam jedną z tych szczęśliwych, którym udało się otrzymać bilet na koncert ostatkowy. Koncert miał pokazać możliwości organów jako instrumentu koncertowego, liturgicznego, towarzyszącego śpiewakom. I tak też było. Koncert był bardzo interesujący i to dzięki wykonawcom – Panu Ireneuszowi Wyrwie wirtuozowi gry na organach, młodym zdolnym śpiewakom – ślicznej Pani Izabeli Medak oraz przystojnym Kameralistom Chóru Katedralnego w Siedlcach, a także przybliżającemu kompozytorów i ich utwory prowadzącemu koncert Ks. Michałowi Szulikowi.
    Bardzo cennym było wprowadzenie Pani Małgorzaty Trzaskalik-Wyrwa, która przedstawiła drogę organów z warszawskiego kościoła św. Benona do Pruszyna i do Siedlec…
    Z powodu niewielkiej kameralnej sali w koncercie mogła uczestniczyć niewielka liczba miłośników muzyki. Dla mnie, słuchającej koncertu, była to zaleta. Dało to bowiem możliwość krótkiej rozmowy z Artystami, wyrażenie im swojego uznania nie tylko oklaskami, także osobiście. Można było obejrzeć organy z bliska, zapoznać się z ich budową (spojrzeć na nie od środka).
    Mam nadzieje, że uda mi się wysłuchać kolejnych koncertów 🙂

    #1 ona
  2. Bardzo fajnie, że odbył się taki koncert, na którym wreszcie dla jakiegoś ogółu Siedlczan, można było zaprezentowć te organy. Byłem na tym koncercie. Rzeczywiście, najlepiej słucha się ich od czwartego rzędu do tyłu. Pomimo, że nie jest to duży instrument-kameralny-dzięki systemowi podwójnej transmisji głosów, jego brzmienie sprawia wrażenie o wiele większego instrumentu, a nie typowego dla pozytywów, czyli małych organów, bez pedału. Pomimo, że realnie w tych organach jest tylko jeden głos 8′ – Gedackt, sprawia on wrażenie bardzo silnego w basie, niemalże jak głos pedałowy. Ciekaw jestem, czy zostanie dobudowany pedał wraz z głosem Subbass 16′, na który przygotowane jest już manubrium.
    Joachim Wagner, jak już zapewne wszystkim wiadomo, był przednim organmistrzem niemieckim I poł. XVIII w. (o dekadę młodszy od J.S. Bacha, bodajże dwa lata przed nim zmarł, więc w sile wieku). Był on uczniem i po części kontynuował tradycje jednego z najwybitniejszych organmistrzów w historii – Arpa Schnitgera, działajacego w półnonych Niemczech i Niderlandach w XVII/XVIII w., którego podziwiał sam Bach (zresztą kantor lipski bardzo uważał Wagnera). Brzmienie organów Wagnera bardzo odpowiadało estetyce bachowskiej, tzw. typ organów bachowskich. Jak już też wiadomo, Wagner był znany ze swoich nowatorskich rozwiązań konstrukcyjnych w organach, m.in. system podwójnej transmisji głosów, przy czym – można w pewnym uproszczeniu powiedzieć – wyprzedził on niemal o pół wieku Abbe Voglera, propagującego tzw. system symplifikacji w organach w końcu XVIII w., s sam system transmisji głosów w organach ukonstytuował się głównie w końcu XIX w., kiedy to budowano modne wówczas organy typu multiplex gdzie na ziemiach polskich przodowała w tym czesko-austriacka firma Gebrueder-Rieger z Jaegendorf. Ponieważ samych instrumentów Wagnera nie zachowało się dużo, wiele gruntownie przebudowano w XIX, bądź XX w. albo też istnieją do dziś same szafy organowe po jego organach z nowszym mechanizmem dźwiękowym, tym bardziej trzeba się cieszyć, że wagnerowskie organy, a do tego tak unikalne, istnieją właśnie w Siedlcach i zostały niemalże w 100% z wielkim pietyzmem zrekonstruowane i odrestaurowane. Po koncercie o g. 17. udało mi się samemu spróbować coś zagrać na tym instrumencie. Klawiatura i sama traktura gry jest bardzo precyzyjna, jednakże klawisze cienkie wymagają dużej precyzji i „drobnej” aplikatury palcowej, co jednak jest typowe dla wykonawstwa muzyki dawnej.
    Jest mi tym bardziej miło, że taki instrument znajduje się w Siedlcach, bowiem sam gram na organach i zajmuję się nimi naukowo jako muzykolog-organolog i doktorant w Instytucie Muzykologii Uniwersytetu Warszawskiego, a o samych organach Wagnera wspominałem już w pracy magisterskiej, a teraz planuję wydać książkę, w której także zaprezentuję te organy, jako jeden z najstarszych zabytkowych organów z terenu diecezji siedleckiej.
    Jeszcze raz składam wyrazy uznania i gratulacje Księdzu Biskupowi za odważną i szlachetną decyzję.
    Dzięki m.in. takim działaniom, nasza diecezja kontynuuje wspaniałe tradycje już wręcz odwiecznego mecenatu Kościoła.
    Pozdrawiam
    PW

    #2 Piotr Woźniak
  3. Moje zainteresowanie muzyką organową rozpoczęło się od koncertów jakie mogłem wysłuchać w Leżajsku, Krzeszowie i kilku innych świątyniach Małopolski czy Dolnego Śląska.
    Nie spodziewałem się, że w naszych Siedlcach spotka mnie tak wielka przyjemność i będę miał okazję posłuchać instrumentu takiej klasy.
    Dziękuję serdecznie Księdzu Biskupowi za inicjatywę i organizację tego rodzaju spotkań oraz ciepłą i życzliwą atmosferę z jaką my – zaproszeni na koncert – zostaliśmy przyjęci.
    Dzięki wprowadzeniu i objaśnieniom Ks. Michała Szulika nawet taki amator jak ja lepiej rozumiał czego słucha. Wielką przyjemnością było to „ostatkowe” spotkanie z siedleckimi młodymi artystami, możliwość ich wysłuchania a zwłaszcza poznania takiego wykonawcy jak Pan Ireneusz Wyrwa.
    Wspaniale,że po koncercie wolno było podejść i z bliska obejrzeć a nawet dotknąć instrumentu. Dziękuję za umożliwienie uczestnictwa w tak wspaniałym wydarzeniu i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę mógł wziąć w nim udział.
    Arkadiusz Dziewulak

    #3 Arkadiusz
  4. Bardzo się cieszę, że kilkuletnie wysiłki podejmowane w celu przywrócenia do życia organów Wagnera zakończyły się sukcesem! Dobrze, że instrument trafił do Siedlec i pod opiekę Księdza Biskupa! Nie można wyobrazić sobie lepszego Gospodarza muzycznego!
    Cieszę się też, że koncerty spotykają się z dużym zainteresowaniem. Te pierwsze prezentacje po remoncie instrumetu to zawsze ryzyko: czy stara materia wytrzyma obciążenie? Czy nowe elementy już wystarczająco się „uleżały”? Czy wykonawcy zrozumieją secyfikę zabytkowego instrumentu?
    Po potrójnej premierze wydaje się, że „wszystko gra”. Czekamy teraz na nagranie płyty i dalsze „Wieczory” – wiosenne, jesienne, zimowe…
    spmo

    #4 m

Sorry, the comment form is closed at this time.


css.php