Przesłanie dzisiejszej Liturgii Słowa koncentruje się na ukazaniu przeciwstawienia między dwoma postawami. Różnią się one swoim odniesienie do Boga i odniesieniem człowieka do samego siebie.

Zestawienie

Prorok Jeremiasz formułuje to przedstawienie bezpośrednio w rozbudowanym zestawieniu:

Przeklęty mąż, który pokłada nadzieję w człowieku
i który w ciele upatruje swą siłę,
a od Pana odwraca swe serce.
(…).

Błogosławiony mąż, który pokłada ufność w Panu,
i Pan jest jego nadzieją
.

W tym zestawieniu w jednym I drugim przypadku (przeklęty i błogosławiony) w pierwszym członie określenie odniesienie do Boga i do człowieka jest wyrażone w języku hebrajskim tym samym czasownikiem. Jest to czasownik batah, przełożony tutaj na język polski w jednym przypadku jako „pokładanie nadziei w człowieku” a w drugim jako „pokładanie ufności w Panu”.

Czasownik hebrajski wyraża jeden z podstawowych aspektów wiary (obok aman), jakim jest oparcie się na kimś, zaufanie komuś, poczucie bezpieczeństwa itd. Warto jeszcze zwrócić uwagę, że w dalszym sformułowaniu, które polskim przekładzie brzmi: „Pan jest jego nadzieją”, też występuje rdzeń batah, chociaż w formie rzeczownikowej, który można tłumaczyć jako nadzieja, ale także gwarancja, zaufanie, pewność.  A więc: Pan jest jego oparciem, gwarancją życia.

Koncepcja życia

To podstawowe określenie jest wyraża w zasadzie wszystko, co stanowi o koncepcji życia człowieka. Albo ma on egzystencjalne odniesienie do Boga jako jedynego oparcia i gwarancji swego życia, albo od Niego się odwraca i próbuje żyć według własnej koncepcji i własnych możliwości. W zasadzie jest to nawiązanie do sytuacji w raju, do drzewa wiadomości dobrego i złego.

Słyszymy też dzisiaj błogosławieństwa i biada w wersji św. Łukasza. To Łukaszowe zestawienie zdaje się bardzie radykalne niż w wersji św. Mateusza. A to ze względu m.in. na bardziej bezpośredni sposób ich sformułowania w drugiej osobie (wy).

Jezus wypowiada te błogosławieństwa i te biada po „podniesieniu oczu na uczniów”. To jest sygnał, że aczkolwiek słowa Jezusa są skierowane do wszystkich, ich treść będą w stanie przyjąć ci, którzy stają w „zasięgu” Jezusa (u Mt jest mowa o przystąpieniu do Jezusa Jego uczniów – Mt 5,2).

Możemy stawić pytanie, jaki jest sens owego sprecyzowania, które wyraża pewną specjalną relację do Jezusa – bycie uczniem.

Tajemnica Paschalna

Tylko uczniowie, a więc ci, którzy pokładają nadzieję w Panu, mogą wejść w treści zawarte w błogosławieństwach i w biada. Chodzi właśnie o wyżej wspomniane oparcie się (batah) na Jezusie jako Mesjaszu ukrzyżowanym i zmartwychwstałym. Zgoda na to, aby w życiu nie mieć innej koncepcji i innej gwarancji życia, jak tylko ta, która wynika (pochodzi) od Mistrza – Jezusa.

Bowiem tylko ten, kto patrzy na swoje życie w świetle i mocy zmartwychwstania Jezusa, jest w stanie wejść w to, co jest treścią błogosławieństw i biada.

Tylko wiara, to znaczy oparcie się na Ukrzyżowanym i Zmartwychwstałym Panu pozwala przyjąć jakikolwiek brak, krzywdę i wszelkiego rodzaju upokorzenia, odrzucenie, zniesławienie itd. Kto natomiast odwraca się od tego Pana, ten będzie szukał realizacji swego życia w bogactwie, sukcesie, wszelkiego typu płytkich radościach i tylko ludzkiej akceptacji. W końcu jednak nawet wszystko, co zgromadzi i co osiągnie, nie będzie w stanie być uczynić pełnym i ostatecznie szczęśliwym całej jego egzystencji. Dlatego ostrzeżenie: biada.

Gdy słuchamy błogosławieństw czy biada, patrzmy nie tyle na nasze siły i zdolności czy na naszą poprawność, lecz na to czy mamy w sobie chociaż coś z prawdziwego egzystencjalnego oparcia się na Tajemnicy Paschalnej Jezusa. Czy jesteśmy uczniami Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego Pana.

Bp ZbK


css.php