Kamień odrzucony (4 Ndz Wlknoc – 210425)

by bp Zbigniew Kiernikowski

Jako refren Psalmu responsorialnego w dzisiejszej liturgii śpiewamy:

Kamień wzgardzony stał się fundamentem.

Psalm zaś stanowią wybrane wersety z Ps 118. W Psalmie tym śpiewamy:

Kamień odrzucony przez budujących,
stał się kamieniem węgielnym.
Stało się to przez Pana
i jest cudem w naszych oczach.

Zauważamy pewną rozbieżność między refrenem a treścią, jaka jest w Psalmie. Sformułowanie refrenu możne traktować jako zbierającą parafrazę.

Warto jednak bliżej spojrzeć na treści związane z „odrzuconym kamieniem” a następnie z „fundamentem” i „kamieniem węgielnym” albo w innym przekładzie „głowicą węgła”.

Kamień odrzucony

W Psalmie 118 nie mamy formy przymiotnikowej, lecz czasownikową: kamień, który odrzucili budowniczy. Jest to w kontekście działania człowieka i dzieła Pana Boga:

Stało się to przez Pana: cudem jest w oczach naszych.

Oto dzień, który Pan uczynił: radujmy się zeń i weselmy! (Ps 118,23-24)

Człowiek zabiega o to, by „budować” po swojemu i ze „swojego materiału”. Z tego względu odrzuca zazwyczaj to, co Pan Bóg mu daje, a co człowiekowi w danej chwili nie pasuje. Zazwyczaj są to wszystkie przeciwności itp., które człowiek jakby automatycznie odrzuca, uważa za zbyteczne i niekorzystne.

Prawda podawana nam w Ewangelii jest jednak inna. Tym, co stanowi „budulec” dawany przez Boga zawiera coś „spoza” myżlenia i wyobrażeń człowieka. Tym budulcem mającym się stać w człowieku i dla człowieka prawdziwym dziełem Boga jest „materiał” czyli prawda wnoszona w ludzkie życie przez Jezusa i Jego Ewangelię. Jest to – najogólniej ujmując – prawda zaparcia się siebie (Mk 8,35 i paral.).

Ta prawda jest niezrozumiała i nie do zaakceptowania przez świat (przez człowieka, który nie poznał Ewangelii). Tak można rozumieć m.in. słowa czytanego działaj fragment Pierwszego Listu św. Jana. I wiele podobnych tekstów (zob. np. 1Kor 1,22-25).

Fundament

Św. Paweł wypowie następującą prawdę o fundamencie:

Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego,
jak ten, który jest położony,
a którym jest Jezus Chrystus
(1Kor 3,11).

Na przestrzeni dziejów ten fundament, na którym wznosi się budowla stanowią ci, których Chrystus wybiera do tej roli i do tego zadania. W liście do Efezjan czytamy, że wspólnota Kościoła jest zbudowana na fundamencie apostołów i proroków (Ef 2,20).

Do Piotra, którego Jezus nazwał „skałą / opoką”, powiedział, że na nim zbuduje swój Kościół (Mt 16,18).

Fundament stanowią ci, którzy przyjmują prawdę o Mesjaszu, czyli Kerygmat o Jego śmierci na krzyżu i Jego zmartwychwstaniu. Piotr co prawda od razu tego nie pojął – tak było pod Cezareą Filipową. Później do tego się nawrócił i stał się takim i tym, do którego Jezus wcześniej skutecznie skierował słowa o „opoce”. To jest fundament całej budowli. Na nim wznosi się cała budowla.

Kamień węgielny

Odrzucony kamień, wg Psalmu 118, stał się kamieniem węgielnym, dosłownie „głowicą węgła”. Kiedy jest mowa o kamieniu węgielnym, chodzi o element struktury, struktury narożnika (węgła) budowli. Chodzi o taki element, który jest w stanie sprostać różnego rodzaju siłom przeciwnym (wiatrom uderzeniom nieprzyjaciół itp.), które zmierzają do obalenia, do rujnowania struktury nośnej. Gdy więc mowa o kamieniu węgielnym, trzeba myśleć o istotnych elementach nośnej struktury danej budowli itp.

Ten termin (gr. lithos agonias; hbr. (´eben pinnātāh) wiąże się z tym, czym jest konfrontacja, zmaganie, utrzymanie właściwej pozycji, bycie prowadnicą itp.

Czymże konkretnie jest ten odrzucony kamień, który staje się kamieniem węgielnym (głowicą węgła), czyli tym, co gwarantuje właściwą stabilność i właściwą tożsamość budowli, by nie straciła swojej jakości i nie zamieniła się w innego rodzaju budowlę czy wprost ruinę?

Jest to ważne pytanie dzisiaj dla nas w Kościele. Szukanie i znajdywanie właściwej odpowiedzi należy do istotnych zadań Kościoła.

Najkrócej ujmując jest to przesłanie, jakie otrzymaliśmy od Jezusa w Jego Kazaniu na Górze (Mt 5 – 7).

Dzisiaj bardzo często szukamy różnych sposobów samookreślenia się, czyli własnej tożsamości. Dzieje się to także w wielu członkach jak i również w niektórych elementach struktury Kościoła. Wobec jawiących się problemów i zagrożeń próbuje się ima zaradzać na różne sposoby, aby nie ulegać i nie wpaść w ruinę.

Natomiast zbyt mało i zbyt rzadko odwołujemy się do Kazania na Górze, do wygłoszonych przez Jezusa makaryzmów (Mt 5,3-12) i kolejnych ostrzeżeń oraz wskazań, jakie Jezus daje. Szczególnie wtedy, gdy zestawia on to, co było powiedziane …, z tym co stanowi treść tego, co Ja wam powiadam … (5,20-48).

Potrzebujemy głębokiej refleksji i powrotu do Ewangelii, do kerygmatu. Wszyscy i we wszystkich dziedzinach życia

Bp ZbK


css.php