Synowie światłości (33. Ndz A – 201115)

by bp Zbigniew Kiernikowski

Słyszymy tej niedzieli (33. Roku A) fragment z najstarszego pisma Nowego Testamentu, jakim jest 1 List do Tesaloniczan. Św. Paweł odnosił się wówczas do Paruzji, czyli ponownego i ostatecznego Przyjścia Jezusa. Spodziewano się mającego wkrótce nastąpić końca czasów.

Te słowa św. Pawła należy rozumieć szerzej, to znaczy jako aktualne w odniesieniu do każdej sytuacji i epoki niezależnie od „bliskości” mającego nastąpić Paruzji.

Ale wy, bracia, nie jesteście w ciemnościach,
aby ów dzień miał was zaskoczyć jak złodziej.

Wszyscy wy bowiem jesteście synami światłości i synami dnia.
Nie jesteśmy synami nocy ani ciemności.

Co to znaczy być synami światłości a nie ciemności

Ogólnie to wiemy, że to są ci wszyscy, którzy spotkali i przyjęli Jezusa jako światło świata.Jezus powiedział: Kto za Nim idzie ten ma świtało życia, tzn. światło na życia czy la życia (zob. J 8,12; por. 9,5). A to dlatego, że życie, które było od zawsze w Jezusie jako Synu Bożym i które zostało wystawione na próbę śmierci, okazało się życiem „przechodzącym” przez kryzys śmierci i tym samy stało się światłością dla śmiertelnych ludzi (zob. J 1,4).

Oznacza to, że światłością (dla) życia skierowaną do ludzi będących w ciemności, jest życie, które w śmiertelności objawia życie. W ciemności są ci, którzy nie znają prawdy o życiu, które może przechodzić przez śmierć. Tej światłości żadne ciemności nie są w stanie pokonać.

Jak przedstawia to św. Paweł w 1 Liście do Tesaloniczan?

Odwołajmy się do kilku miejsc tego Listu. W pierwszym rozdziale dziękuje Boga za Tesaloniczan i pochwala ich, że przyjęli słowo Ewangelii i moc działania Ducha Świętego. Odwrócili się tym samym od bożków. Następnie precyzuje, że to dało im moc nowego życia, dzięki czemu mogli sprostać wszelkiego rodzaju przeciwnościom i uciskom znoszonym od swoich rodaków i okazywać miłość płynącą od Boga. Czytaj więcej…


css.php