Dwunasta Niedziela w cyklu C koncentruje się na prawdzie i osobie Mesjasza. Stanowi też okazję do głębszego pojmowania mesjańskiej drogi i jest zaproszeniem, by bardziej świadomie na nią wchodzić.

Prorok Zachariasz w pierwszym czytaniu oznajmia bardzo znamienną i poruszającą prawdę.

Będą patrzeć na tego, którego przebili,
i boleć będą nad nim, jak się boleje nad jedynakiem,
i płakać będą nad nim,
jak się płacze nad pierworodnym.

Niezależnie od tego, jak będziemy interpretować ten tekst w kontekście historycznym jego powstania (fragmenty z okresu przed wygnaniem babilońskim a ostateczna redakcja późniejsza), będzie on zawsze miał odniesienie do Jezusa Chrystusa jako Mesjasza wywodzącego się z Narodu Wybranego. Potwierdza to przytoczenie fragmentów tego tekstu w Nowym Testamencie właśnie jak przedstawienie wydarzenia pasyjnego Jezusa (zob. J 19,37; Ap 1,7).

Pytanie Jezusa o Jego tożsamość

Ewangelia dzisiejsza obwieszcza moment, w którym Jezus zaczyna bezpośrednio przygotowywać uczniów do tego, co ma Go spotkań w Jerozolimie. Pyta uczniów o opinię co do Jego tożsamości. Najpierw pyta uczniów o opinię tłumów a następnie wprost stawia to pytanie uczniów.

Odpowiedź Piotra, który zabiera głos w imieniu Dwunastu jest trafiająca w sedno sprawy, czyli objawia przekonanie o misji Jezusa jako Mesjasza.

W ujęciu Łukasza, podobnie jak u Marka, ale w odróżnienie od Mateusza nie ma pochwały Piotra za jego wyznanie. Potwierdzenie prawdziwości słów Piotra możemy widzieć w wypowiedzianej przez Jezusa zapowiedzi Jego męki. Jest to pierwsza z trzech zapowiedzi.

Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć:
będzie odrzucony przez starszyznę,
arcykapłanów i uczonych w Piśmie;
zostanie zabity,
a trzeciego dnia zmartwychwstanie.

To przedstawienie się Jezusa w zapowiedzi Jego męki jest potwierdzeniem drogi zapowiedzianego Mesjasza. On jest tym zapowiedzianym, który zostanie przebity i poniżony. To nad nim niektórzy będą płakać jak nad pierworodnym. Bo On właśnie w tej swojej śmierci i Zmartwychwstaniu stanie się Pierworodnym spośród umarłych.

Chrzest

Zapowiedziane wydarzenie Mesjasza otwiera nowy etap w historii ludzkości. Prawda i rzeczywistość tego nowego etapu urzeczywistniają się w tych, którzy pozwolą się pociągnąć przez Mesjasza. Wejdą za nim w to wszystko, co stanowi przemianę starego w nowe, ziemskiego w niebieskie, cielesnego w duchowe.

W owym dniu wytryśnie źródło,
dostępne dla domu Dawida
i dla mieszkańców Jeruzalem,
na obmycie grzechu i zmazy

Będzie to źródło całkowitej nowości. Źródło nowego życia. Takiego, które ratuje człowieka z jego grzesznej koncepcji życia dla siebie. Będzie to przyobleczenie w mesjańską nowość, czyli życie pod wpływem i działaniem Ducha Jezusa Chrystusa – Ducha Świętego.

Przyobleczenie

Święty Paweł powie o tych, którzy dają się zanurzyć w tej mesjańskiej (chrystycznej) rzeczywistości, że są synami Bożymi na wzór i dzięki Jezusowie Chrystusowi. Należąc przez chrzest do Chrystusa stają się dziedzicami obietnic danych Abrahamowi. Zostają przyobleczeni w chwalę Chrystusa. Ta jednak będzie zawsze objawiała się w tych wszystkich sytuacjach, o których mówił Zachariasz i co wyraził w zapowiedziach swojej męki sam Jezus i co przeżył.

Do przyobleczenia się w Chrystusa i Jego chwałę dochodzimy tylko z Jego łaski dzieląc w jakiejś mierze Jego los i przyjmując Jego Ducha. Jest to program mesjański. Jest to program wypełniony i sprawdzony i stale otwarty dla każdego z nas wierzących. Potrzebujemy stałego wprowadzania w tę Tajemnicę Mesjasza Bożego. Dokonuje się to zazwyczaj w różnych formach i sposobach inicjacji. Służy temu katechumenat prowadzący do chrztu i pochrzcielny.

Wolność przyjmowania przyobleczenia – programu

Ten mesjański program nie jest obowiązkowy – dla nikogo. Jest on jednak przedłożony wszystkim jako propozycja życia. Wchodzą w ten program ci, którzy zechcą. Wydaje się, że dzisiaj jest zbyt wielu takich, którzy formalnie są w tym programie, lecz wewnętrznie go nie akceptują. Co więcej: bywa, że są do niego wrogo nastawieni i go niszczą w sobie i próbują niszczyć w innych. Jest to problem świadomości tożsamości chrześcijańskiej w Kościele i w naszym społeczeństwie, które w znacznej mierze – przynajmniej formalnie – jest w tym chrześcijańskim, czyli mesjańskim programie życia, jednak go nie tylko rozumie, ale czasem nawet nie chce go poznawać i w niego wchodzić.

Bp ZbK


css.php