Czytana dziś perykopa proroctwa Izajasza to końcowy fragment pierwszej część tej Księgi. Nazywany też Proto Izajaszem. Przesłanie tej części Księgi pochodzi z czasu, gdy dokonała się inwazja Asyrii na Państwo Północne, czyli na Izraela. Prorok Izajasz mówi o sądzie nad różnymi państwami i mocarstwami a jednocześnie wzywa do nawrócenia Judę, czyli Państwo Południowe i Jerozolimę. Przy tym zapowiada jednocześnie zwycięstwo i tryumf Jerozolimy.

Zwycięstwo to jednak nie tylko przedstawienie prostego tryumfu, lecz nakreślenie podnoszenia się z kryzysu, z trudności, z bolesnych doświadczeń. Zostaje to wyrażone w wielu różnych obrazach jak np. pustynia, spieczona ziemia. Nadto takie obrazy jak przejrzenie niewidomych i otwarci uszów ludzi głuchych oraz uzdrowienie chromych.

My dzisiaj jesteśmy ludźmi, którzy niejednokrotnie doświadczają kryzysów, różnych niepowodzeń i klęsk. Często patrzymy na te wydarzenia tylko przez pryzmat naszych planów i oceniamy je negatywnie.

Tymczasem prorok Izajasz wzywa nas, abyśmy poddali się Duchowi Bożemu i doświadczyli w ten sposób, że z każdego wydarzenia, które widzimy i przeżywamy jako trudne a czasem bardzo bolesne, Bóg może czynić stopniem czy drogą do przeżycia spełnienia się w nas planu Boga i doświadczenia przez nas dobra, o którym nawet nie ośmielamy się marzyć.

Apostoł Jakub stawia przed nami sprawę patrzenia i oceniania naszych bliźnich . Chodzi o bycie w zgromadzeniu, w społeczności. Chodzi o to jak na kogoś się patrzy, jak go się ocenia, jak go się traktuje. Często to nasze patrzenie dokonuje się przez pryzmat nasze interesowności, naszych względów, upodobań itp. Według tego też traktujemy ludzi i ich w życiu sadzamy – obok nas czy daleko od nas.

Słowo wzywa nas do tego, byśmy rewidowali nasz sposób patrzenia. Byśmy nie byli głusi na Słowo Boże i przewartościowali wiele naszych ocen w odniesieniu do naszych bliźnich. By każdy z nas wierzących patrzył na drugiego jako człowieka, który podobnie jak ja, jak ty słucha słowa Bożego i też chce właściwie widzieć, chce właściwie oceniać i być w prawdziwej jedności i wspólnocie według zamysłu Boga objawionego w Jezusie Chrystusie.

Może w tej chwili jeszcze nie widzę dobrze i nie oceniam dobrze, co we mnie i wokół mnie. Może jestem skoncentrowany na sobie. Tak jest z każdym z nas. Ale też każdy z nas przez pozwolenie na to, by Jezusowe Słowo otwierało uszy i uzdalniało język do wyznawania, może widzieć i oceniać wszystko inaczej a nie tylko po swojemu. W ten sposób każdy z nas może również przyczyniać się do tego, aby także inni dostrzegali Boży zamysł w naszych relacjach.

W ten sposób jest budowana wspólnota, Kościół, Nowa Jerozolima .

Bp ZbK


css.php