Dzisiaj, w Uroczystość Najświętszej Trójcy, jest proklamowane w liturgii słowo –  wyznanie wiary Starego Testamentu. Jest to wiara w Jednego i Jedynego Boga pojmowana w sposób jak najbardziej pełny i absolutny – wykluczający wszelkie inne możliwości.

 Poznaj dzisiaj i rozważ w swym sercu,
że Pan jest Bogiem,
a na niebie wysoko i na ziemi nisko nie ma innego.

Ta wiara otrzymuje jednak nowe objawienie i nowy wyraz w historii zbawienia, kiedy on dobiega do pełni. Stopniowo bowiem została przygotowana prawda o Jedynym Bogu, który objawia się w Jedności Osób: Ojca, Syna i Ducha Świętego. Pełnię tego objawienia otrzymujemy w obecności między nami ludźmi Syna Bożego, Wcielonego Słowa Boga i w Zesłaniu Ducha Świętego. Ta pełnia objawienia dokonała się dla nas i nas zaprasza do udziału w życiu tej przedziwnej Komunii z perspektywą życia wiecznego i zmartwychwstania naszego ciała. Taka jest pełna wiara Kościoła

Z tej pełni objawienia patrzymy na siebie jako ludzi. Odnosimy też do siebie to, co mamy zapisane w Księdze Rodzaju o stworzeniu człowieka: Bóg rzekł: Uczyńmy człowieka na nasz obraz i nasze podobieństwo. W świetle objawienia prawdy o Trójcy Przenajświętszej możemy powiedzieć, że w tych słowach jest zawarty prawzór naszej egzystencji i naszego sposobu bycia jako ludzi. Jako ludzi stworzonych na obraz i podobieństwo Trójcy.

To, co stało się w człowieku przez stwórczy kat Boga, zostało zaburzone przez grzech. Bóg jednak się upomniał o „swoje dzieło uczynione według Jego zamysłu i wzoru Jego wewnętrznego życia. Dlatego po długim przygotowaniu, jakimi były dzieje Starego Testamentu, posłał swego Syna, by odnowił w człowieku swój obraz i swoje podobieństwo. To Syn, prze Wcielenie i przyjęcie naszego ciała, stał się podobny do nas we wszystkim oprócz grzechu. Przyjął na siebie konsekwencje grzechu, czyli stał się jakby niepodobnym do Boga, tak został poniżony, odrzucony i skazany na niesprawiedliwą śmierć należną największym przestępcom. Bóg Ojciec jednak upomniał się o Niego, jako swego Syna i  tym samym upomniał się o każdego, do kogo Sn się upodobnił. Upomniał się o człowieka, by mógł on wrócić do jedności z Bogiem i przeżywać jedności ludźmi przez przebaczenie i miłość objawioną w Synu wydanym na śmierć i przebaczającym w darze Ducha Świętego.

Jeśli o tym wszystkim pamiętamy, to uroczystość Najświętszej Trójcy możemy i powinniśmy przeżywać także jako święto przywracania nas do właściwego statusu człowieka. Do człowieka, który przez Jezusa Chrystusa w mocy Ducha Świętego uczestniczy w życiu Boga. To w Nim jest wzorzec (łono) naszej przemiany i stale otrzymywanej nowej tożsamości, która dokonuje się pośród dziejów wydarzeń tego świata. Jest to jedność i komunia, które dokonują się przez krzyż i przebaczenie w mocy dawanego stale nam od Ojca przez Jezusa Chrystusa Ducha Świętego.

Poznaj dzisiaj i rozważ w swym sercu, że nie ma innego Boga i Pana naszego – twojego i mojego – życia.

Nie ma innego sposobu, aby człowiek mógł żyć w pełni ludzkiej tożsamości, jak tylko uznanie i przyjęcie tego Jednego Boga w trzech Osobach.

Bp ZbK

Dziś przed południem odbyło się w Starostwie spotkanie z przedstawicielami miejscowych władz oraz instytucji wychowawczych i oświatowych. Wygłosiłem prelekcję na temat: „Kim jesteś, człowieku?”. Przedmiotem tej prelekcji było biblijne spojrzenie na człowieka i okazja do tego, by przyglądać się niektórym aspektom naszego życia indywidualnego i społecznego. Ta problematyka jest zawsze aktualna i w każdym pokoleniu potrzebuje pewnego przypomnienia i klucza umożliwiającego odniesienie tych treści do życia.

Wywiązała sią interesująca dyskusja. Wydaje się, że będziemy kontynuować tego rodzaju spotkania.

Pozdrawiam uczestników i zapraszam do dalszej wymiany zdań i opinii

Bp ZbK

 

Uroczystość Zesłanie Ducha Świętego, czyli święto Pięćdziesiątnicy, nawiązuje do wydarzenia pod Synajem, kiedy to Pan Bóg przez Mojżesza dał Izraelitom Prawo i zawarł z ludem Przymierze. Wtedy to Naród wybrany otrzymał konstytucję swej tożsamości i egzystencji.

W uroczystość wspominającą to wydarzenie zstępuje na Apostołów zgromadzonych w Wieczerniku wraz z Maryją, Matką Jezusa, Duch Święty. Wtedy też wypełnia się to, co Jezus zapowiadał o Duchu, którego mieli otrzymać po Jego odejściu z tego świata. Jest to także wypełnienie tego, do czego zmierzało nadane przez pośrednictwo Mojżesza Prawo i zawarte wówczas Przymierze.

Przymierze pod Synajem i obietnica Nowego

Przymierze zawarte pod Synajem zostało przez Izraelitów zaraz złamane przez kult złotego cielca, którego utworzyli pod wpływem Aarona. Odtąd na różne sposoby było odnawiane przymierze oraz było zapowiadane nowe Przymierze, które nie będzie podlegało złamaniu. O tym Nowym Przymierzu najdobitniej i najwyraźniej mówi prorok Jeremiasz (31,31-34). Będzie to wyłącznym dziełem Boga w człowieku – w wybranym narodzie, który „pozna Pana”.

To zapowiedziane Przymierze realizuje się w mocy Ducha Świętego, który zstępuje na uczniów Jezusa. Dokonało się to w konsekwencji dzieła dokonanego przez Boga w „posłudze” Sługi Pańskiego – Jezusa z Nazaretu, Wcielone Słowo, Syna Bożego, który w swej ludzkiej egzystencji został namaszczony Duchem Świętym. To On spełnił posługę Mesjasza, czyli wydał samego siebie dla zjednoczenie człowieka z Bogiem. Stał się kapłanem wydającym siebie na ofiarę, aby człowiek przyjmujący Jego Prawdę i posyłanego przez Niego od Ojca Ducha Świętego, mógł żyć jako członek ludu Nowego Przymierza.

Zostało spełnione to, do czego zmierzało Przymierze pod Synajem, które zostało złamane przez niewierność człowieka. Nowe Przymierze jest oparte nie na wierności (deklarowanej i faktycznej) człowieka lecz na przebaczeniu, które obejmuje człowieka w jego grzeszności i go przemienia przez przebaczenie. Przemienia go właśnie przez dar Ducha Świętego.

Dar Ducha i uzdolnienie człowieka

Warunkiem spełniania się tego w konkretnym człowieku jest poddawania się człowieka działaniu tegoż Ducha. Jest to zgoda na przyjmowanie tej przedziwnej mocy Ducha, która poprowadziła Jezusa przez krzyż do zmartwychwstania.

W czytanym dzisiaj fragmencie Listu do Galatów św. Paweł ujmuje to w sposób bardzo zwięzły:

„Postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała”.

[można też przetłumaczyć: „abyście nie pełnili / spełniali pożądań ciała”; albo też: „a nie będziecie spełniać pożądań ciała”]. Dalej św. Paweł wylicza owoce rodzące się z ciała i owoce płynące z Ducha.

Warunkiem spełnienia się Bożego zamysłu w człowieku jest poddanie się prowadzeniu Ducha Świętego, którego droga, jest inna niż zamysł człowieka, objawiony w grzechu i w pewnym sensie potwierdzony przez gest utworzenia złotego cielca pod Synajem. Droga Ducha Świętego prowadzi człowieka przez doświadczenie pokusy, krzyża i różne formy (ob)umierania dla siebie, by pozwolić na to, aby się spełniało w nim, we mnie dzi8eło Boga.

Ten Duch zstępuje. Dzisiaj jest Jego szczególny dzień. Ale dla Niego każdy dzień jest Jego dniem. Jest On stale dla nas. Jest stale w zasięgu „naszej ręki”. Konieczne jest jednak z naszej strony otworzyć rękę i serce. Otworzyć i wypuścić wszelkie formy „bałwochwalstwa”, czyli szukania spełnienia się naszej woli i naszych zamysłów. On do nas przychodzi, nas wypełnia i nas przemienia. Jest to dzieło Boga w nas, który w każdej chwili gotów jest wypełnić to, co powiedział, co zapowiedział i co już wypełnił w swoim Słudze Jezusie Chrystusie.

Wołajmy więc z głębi naszych serc: Przyjdź Duchu Święty!

Jestem gotów na to, abyś Ty porządkował i prowadził moje życie.

Bp ZbK

Tor Vergata (180505)

by bp Zbigniew Kiernikowski

W sobotę, 5 maja odbyła się uroczystość jubileuszowa – 50 lat od obecności i działalności Drogi Neokatechumenalnej w Rzymie. Rok 1968 był znamienny dla Rzymu. Wtedy tutaj w Rzymie jak i zresztą w wielu miastach i krajach Europy Zachodniej miał miejsce ów ruch kulturowy znany jako „sessantotto”. Były to głównie środowiska studenckie i akademickie – ale nie tylko. Dokonało się wtedy w mentalności ówczesnego społeczeństwa wiele zmian.

To właśnie w tym czasie przybyli z Madrytu do Rzymu Kiko i związane z nim osoby. Przy parafii Męczenników Kanadyjskich rozpoczęły się pierwsze katechezy i powstały pierwsze wspólnoty Drogi Neokatechumenalnej. To wtedy też w ramach reformy posoborowej opracowywano Ordo Initiationis Christianae Adultorum – czy teologię i obrzędy katechumenatu (inicjacji chrześcijańskiej) dorosłych. Było to przedziwne zrządzenie Opatrzności Bożej.

Teraz po 50 latach możemy patrzeć na owoce tego „początku”. Na świecie jest około 60 tysięcy wspólnot Drogi, około 120 Seminariów Redemptoris Mater. Wielu ludziom zagubionym w tym dzisiejszym świecie została obwieszczona Ewangelia i zostali doprowadzeni do korzystania z Sakramentów tworząc wspólnoty wiary i formacji chrześcijańskiej.

Uroczystemu spotkaniu jubileuszowemu przewodniczył Papież Franciszek. Wygłosił swoje słowo pokrzepienia i posłania. Przemówienie Papieża jest zapewne dostępne na różnych stronach.

Zostało posłanych na różne formy pracy misyjnej wiele wspólnot, które idą na peryferie miast, w szczególności Rzymu oraz rodziny które udają się w różne strony świata, by nieść Ewangelię Jezusa Chrystusa.

Na spotkaniu w Tor Vergata– wg dostępnych mi szacunków – wzięło udział blisko 200 tysięcy uczestników – wspólnot Drogi z całego świata. Z Polski było około 8 tysięcy uczestników.

Wszystkich pozdrawiam jeszcze z Rzymu

Bp ZbK

Matka i Uczeń–Syn (180503)

by bp Zbigniew Kiernikowski

Dziś Uroczystość Matki Bożej Królowej Polski. Czytamy Ewangelię:

Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę stojącą pod krzem i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował,
rzekł do Matki:
Niewiasto, oto syn Twój.
Następnie rzekł do ucznia:
Oto Matka twoja.
I od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie.

 

Stać pod krzyżem to także odkrywać prawdą o Maryi Matce. To otrzymywać i przyjmować Ją jako matkę chrześcijańskiego życia. To uczyć się także tego, jak być prześladowanym, jak znosi i przeżywać pozytywnie sytuacje prześladowania.

Jeśli odwołujemy się do Maryi jako naszej Matki, to każdy z nas musi wkalkulować w swoje życie prawdę o krzyżu. Jeśli uznajemy Maryję jako naszą Matkę i Królową, Królową naszego narodu, narodu ochrzczonego już przed ponad tysiącem lat i mającym tyle różnych doświadczeń, to też musimy uczyć się spoglądać w świetle krzyża zarówno na przeszłość jak i patrzeć przez pryzmat krzyża w przyszłość a tym samym stosownie do tego przeżywać teraźniejszość: wszystkie sytuacje

Dziś my, wierzący jesteśmy spadkobiercami tego Testamentu naszego Odkupiciela danego z krzyża. Spadkobiercami tego testamentu zawierającego obietnice już wypełnione w Chrystusie. Poznajemy i odkrywamy to patrząc też w wydarzenia, jakich Bóg w przeciągu całej historii zbawienia uczynił ludzkości.

Wspominamy dziś to wszystko i świętujemy uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Wspominając także wielkie wydarzenie, jakim w naszym Narodzie było uchwalenie Konstytucji 3 Maja. Jakim było odzyskanie niepodległości przed 100 laty. Te zrywy intelektualne, społecznościowe i polityczne, które zmierzały do ratowania Ojczyzny w obliczu zagrożeń zewnętrznych, ale także tych, które niszczyły nasz naród od wewnątrz, były w bardzo dużej mierze przeniknięte duchem religijnym i odwoływaniem się do tożsamości chrześcijańskiej. Wielką rolę w tym odegrała pobożność maryjna.

To spoglądanie na Maryję pomagała przekraczać progi nieporozumień, własnych interesów i jednoczyć się w zaangażowaniu dla dobra wspólnego i narodowego. To w świetle wiary jawiło się rozumienie praw człowieka, każdego człowieka jako mającego swoją godność i uprzywilejowanego do tego, by służyć kształtowaniu społeczności, w której każdy będzie liczył się jako pełnoprawny członek wolnej społeczności. Jednak nie jako sam w sobie i dla siebie, lecz jako poddany Bogu we wspólnocie, która szuka odniesienia do Boga.

To jest sprawa bardzo aktualna także dzisiaj. Jeśli dziś spotykamy się z tendencjami i dążeniami do tego, by zabierać człowiekowi Boga i wykluczać Jego zbawczą obecność z życia człowieka, to jest to nowy rodzaj jakiegoś absolutyzmu i totalitaryzmu, co prowadzi do różnych form zniewolenia.

Odnosi się to do wszystkich dziedzin życia człowieka i do jego organizowaniu się społecznym i politycznym, prowadzi do niewłaściwych uprzywilejowań i działań, w których liczą się interesy jednostek, frakcji społecznych grup partyjnych. A przede wszystkim grozi propagowanie koncepcji człowieka niezależnego od Boga i wprost bez Boga. Tylko odniesienie do Boga: odniesienie do Jego łaski i Jego sprawiedliwości może pomóc właściwie promować człowieka.

Niechaj Mary – nasza Matka i Królowa nam w tym wszystkim będzie nada pomocą

Bp ZbK


css.php