Niedziela Palmowa (180325)
by bp Zbigniew Kiernikowski- Opublikowane:24 marca, 2018
- Komentarze:8 komentarzy
- Kategoria:Rozważanie czytań niedzielnych
Wchodzimy w Wielki Tydzień. Niedzielę Palmową i Wielki Piątek spinają niejako dwa okrzyki tłumu. Jeden to radosny wychwalający Jezusa:
Hosanna! Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie.
Drugi to:
Na krzyż z Nim. Nie mamy innego króla jak tylko Cezara.
Jezus prawdziwie przeżywa jeden i drugi typ wołania odnoszącego się do Niego. Jest ponad tym, ale to wszystko przyjmuje, by prostować ścieżki życia człowieka
W świąteczny orszaku Jezus jest zwycięski, ale i pokorny. Tak samo jak przyjmuje owacje: „Hosanna!” i „Błogosławiony”, za kilka dni przyjmie skierowane przeciw Niemu okrzyki: „Na krzyż z Nim!”.
Pokora bowiem to umiejętność odnalezienia się w każdej sytuacji – w wolności od siebie i prawdzie w stosunku do innych. Pokora bowiem to nie dzieło człowieka, lecz dzieło Boga w człowieku, na miarę tego, jak dalece człowiek uzna działanie Boga. Pokora rodzi się z prawdy relacji człowieka z Bogiem i prowadzi do prawdy relacji z bliźnim.
Jezus przedstawił nam siebie w prawdzie i pokorze zarówno w czasie uroczystego wjazdu do Jerozolimy, jak i w czasie drogi z krzyżem, która prowadziła Go poza mury miasta na ukrzyżowanie.
Objawienie prawdy Człowieka Jezusa jest dla każdego z nas szansą, byśmy mogli wchodzić w prawdę naszego życia. Ta prawda będzie się objawiać mimo tego, że niektórzy będą chcieli ją wyeliminować – jak faryzeusze nakłaniali Jezusa, by zakazał ludowi wołania na Jego cześć. Ta prawda będzie się objawiać również wtedy, gdy znajdą się tacy, którzy będą podsycali tłum i namawiali, aby wołał przeciwko niej – jak faryzeusze podburzyli tłum, by wołał przeciwko Jezusowi: „Na krzyż z Nim!”.
Wchodzimy w czas Wielkiego Tygodnia. Niech te dni, przeżywanie liturgii i nasza osobista refleksja nad wydarzeniami pasyjnymi pozwolą nam bardziej odkrywać prawdę o sobie i być w prawdzie wobec wydarzeń naszego życia oraz wobec wszystkich, z którymi się spotkamy i żyjemy w naszych wspólnotach rodzinnych, w sąsiedztwie, w pracy, w parafii.
Niech ta prawda woła we mnie: „Błogosławiony, który idzie w imię Pańskie!”. A kiedy zdarzy się coś, co będzie przypominało krzyk wznoszony przeciw Jezusowi: „Na krzyż z Nim!”, niech dotrze do mnie prawda nawrócenia, właśnie dzięki spojrzeniu na postawę Jezusa.
Niech prawda o tym, że czasem coś negatywnego rodzi się w moim sercu, nie będzie tłumiona. Gdy to zobaczę, niech zwycięży prawda nawrócenia. Stale bowiem jest mi dawana szansa powrotu. „Będą patrzeć na tego, którego przebili” (Za 12,10) – dopóty, dopóki nie zobaczą, że On im przebacza. Ta prawda nie może zamilknąć!
Jest to czas nawrócenia! Także we mnie może dokonywać się objawienie Bożej sprawiedliwości – zwycięstwo prawdy, która prowadzi do pokory i komunii z bliźnimi.
Bp ZbK