Ukazała się łaska Boga, który niesie zbawienie (Boże Narodzenie 2017)
by bp Zbigniew Kiernikowski- Opublikowane:24 grudnia, 2017
- Komentarze:59 komentarzy
- Kategoria:Rozważanie czytań niedzielnych
Była ciemność. Człowiek chcąc być jak Bóg, pogrążył się w ciemności. Stracił łączność z Bogiem. Jego życie straciło właściwy cel i sens. Chodził za bożkami, za idolami.
Jednym z przykładów takiego zagubionego życia w wymiarze społecznym był czas monarchii Izraela. Mnożyły się niesprawiedliwość społeczna i bałwochwalstwo. Tym samym uleganie wpływom obcych narodów.
W takiej sytuacji Bóg posyłał proroków, ale ludzi ich nie słuchali. Nastąpiło wygnanie babilońskie – wielkie poniżenie, jakiego doświadczył Naród Wybrany. Do tej sytuacji odnoszą się wprost słowa Izajasza, które czytamy. Są to słowa pełne nadziei, że jest światło, jest wyzwolenie. Bo Dziecię się narodziło, bo Syn został nam dany…
Bóg bowiem nie zostawił człowieka. Nie zostawił samemu sobie Narodu Wybranego. Podobnie nie zostawia nas dzisiaj. Ale to człowiek łatwo odchodzi od Boga. Ustanawia prawa i sposoby / style życia bez Boga i poza Bogiem. To odchodzenie od Boga wprowadziło w życie człowieka zamęt i człowiek wpada w niewolę siebie. Gubi się i traci orientację życiową.
Dzisiaj, także dzisiaj – jeśli nie będziemy trzymać się podstawowej konstytucji naszego chrześcijańskiego życia, jakim jest Dekalog oświecony Ewangelią i jeśli nie będziemy z tej konstytucji wyprowadzać naszych praw i ustaw (także chrześcijańskiej konstytucji życia społecznego), też nam grozi rozbicie i grożą podziały. Grozi brak jedności i zależność od obcych czynników i wpływów. Trzeba nam oparcia się na prawdzie o Bogu i patrzenia na człowieka w świetle Bożej prawdy. Szukania własnej tożsamości w głębi serca człowieka odnoszącego się do Boga. W konsekwencji będzie to dobrem dla każdego człowieka.
Bóg przychodzi do człowieka, by jako człowiek żyć w poddaniu Woli Ojca i to aż do śmierci i to śmierci krzyżowej, niesprawiedliwej śmierci. Po to się rodzi. My świętujemy pamiątkę Jego narodzenia, aby to rozumieć, top przyjmować, tego się uczyć. Z nas ludzi zagubionych Bóg przez Jezusa Chrystusa czyni sobie Lud Wybrany stanowiący Jego własność; własność Boga. By ten Lud był świadkiem Bożego działania i Bożej prawdy w świecie.
Nie wolno nam o tym zapominać. Nie wolno nam się dać omamić przez różne ideologie i propozycje życia bez Boga czy poza Bogiem. Trzeba pogłębiać naszą świadomość tego, kim jesteśmy. Kościół bowiem to lud zmierzający ku Bogu, do Boga, bo doświadczył tego, czym jest błąd i grzech i dlatego chwyta się Bożego planu, Bożego Słowa, Bożych Sakramentów. Każdy jego członek, czyli każdy ochrzczony jest zakorzeniony w swojej życiowej historii, a jednak wie i doświadcza tego, że jest coś więcej, niż tylko ludzka praca i ludzkie rozwiązania; że jest Ktoś kto prowadzi, kto stał się bliskim, człowieka, by człowiek nie pozostał w swoim zagubieniu.
Jako Kościół jesteśmy wspólnotą ludzi, którzy w sobie niosą to Boże doświadczenie. Doświadczenie Bożego działania. Niesiemy je nie tylko dla siebie, ale także dla bliźnich, dla tych, którzy może dzisiaj są w ciemności, w jakimś zniewoleniu. Jako chrześcijanie, uczniowie Chrystusa jesteśmy powołani, by to światło nowego spojrzenia na życie nieść także innym. Jesteśmy światłem świata i solą ziemi.
Życzę, aby każdy z nas przyznając się do Jezusa, do tego Boga, który do nas przychodzi, jak najwięcej okazywał tej bliskości Boga i Jego łaski wobec każdego człowieka.
Bp ZbK