Zamieszczam fragment homilii wygłoszonej wczoraj podczas uroczystości 35. rocznicy Zbrodni Lubińskiej w kościele Matki Bożej Częstochowskiej.

 

Jesteśmy zgromadzeni tutaj w kontekście obchodów 37. rocznicy podpisania porozumień w stoczni, a więc święta Solidarności ale także w kontekście tej ofiary lubińskiej. Tej zbrodni nigdy nie rozliczonej, a więc wymownej trwającej niesprawiedliwości, jaka dokonała sią między ludźmi i przez ludzi w imię zwodniczej ideologii – ideologii pozornego dobra. Ideologii opartej nie na prawdzie, lecz wprost odrzucającej prawdę i sprawiedliwość. Odrzucającej odniesienie do Boga i do dobroci Boga.

Modlimy się i wyrażamy naszą wolę kształtowania naszych umysłów, woli i wszelkiego działania według Bożego prawa i według dobroci Boga, która jest nad nami i nas wspiera. Modlimy się, abyśmy nie pozwalali na uwodzenie nas przez jakiekolwiek odmienności. Bowiem nieprawdziwe obietnice zwodzą, łudzą, niszczą. Tylko obietnice dane przez Boga i realizowane przez ludzi w oparciu o Jego dobroć, o Jego prawo a także w oparciu o wszczepione w serce ludzkie poczucie prawdy i sprawiedliwości prowadzą do szczęścia, pokoju dobra. Budują wspólnotę dla wszystkich. Stwarzają warunki pokojowego i sprawiedliwego rozwoju dla każdego.

Kieruję do Pana Prezydenta życzenia mocy w służbie prawdzie i sprawiedliwości. Podobnie życzę Pani Premier i wszystkim współpracującym w ramach rządu. Niechaj Wasza współpraca i koordynacja wszystkich czynników władzy i zarządzania na różnych stopniach będzie przejawem owej Dobroci Boga nad nami. Jako wierzący wiemy, że to może się dokonać tylko w pokornej i zdecydowanej służbie na rzecz drugiego człowieka czyli na rzecz dobra wspólnego. To jest najpełniejszy wymiar praworządności, o której ostatnio wiele się mówi. Każdy – stosownie do swego stanowiska – niech sprawuje podjęte zadania w oczekiwaniu na przyjście naszego jedynego Pana. Oby On nas stale widział przy tej czynności, jaką jest służba.

Obyśmy wszyscy – a w szczególności ci, którzy stracili swoich Bliskich jako członków Rodzin i Kolegów z pracy bądź kręgów zaangażowania społecznego i politycznego nie ulegali tylko ziemskiemu patrzeniu na to, co nas otacza, lecz umieli patrzeć głębiej i dalej. Pomagają nam w tym Ofiary zbrodni lubińskiej i Ofiary wszystkich nieprawości, gdziekolwiek by one się nie działy. Te ofiary –jak głosi napis na pomniku –„Milczą, a jednak wołają”

Te wszystkie ofiary, to milczenie i to wołanie dają się zebrać najpełniej w jednym imieniu: w imieniu Jezusa – Bóg jest zbawieniem. Jezus oskarżany i męczony wiedział, kiedy dobrowolnie milczeć i jak stać się Ofiarą. On wiedział, w jaki sposób może się rozlec zbawcze wołanie i głoszenie, jakim jest Ewangelia –Dobra Nowina o dobroci Boga, która spełnia się przez ofiarę krzyża w blasku zmartwychwstania. Stoimy wobec wielkiej Tajemnicy obecności Boga między nami ludźmi. Tę tajemnicę celebrujemy teraz tutaj w Eucharystii.

Bp ZbK


css.php