W czwartą Niedzielę Wielkanocną śpiewamy jako responsorium po pierwszym czytaniu fragmenty Psalmu 118. W okresie wielkanocnym często są używane różne fragmenty tego Psalmu (fragment był np. w 2 Niedzielę Wielkanocną).

Pierwsza część tego Psalmu z dzisiejszej liturgii obwieszcza dobroć Pana Boga i wzywa wspólnotę wierzących do dziękczynienia.

 

Dziękujcie Panu, bo jest dobry,
bo Jego łaska trwa na wieki.
Lepiej się uciekać do Pana,
niż pokładać ufność w człowieku.

Lepiej się uciekać do Pana,
niż pokładać ufność w książętach.
Dziękuję Tobie, żeś mnie wysłuchał
i stałeś się moim Zbawcą (Ps 118,1.8-9.21).

 

Dobroć Pana Boga trwa na wieki. Oznacza to nie tylko trwanie w czasie, ale także fakt (taki aspekt), że ta dobroć jest zawsze aktualna i zawsze dla nas dobra. Nie zawsze jest ona jednak zgodna z naszymi oczekiwaniami, jakie nosimy w sobie, jako ludzie zwiedzeni prze grzech i „znający po swojemu” dobro i zło.

 

1. Stało się i Bóg widział, że było dobre

 

Powyższe słowa są jakby refrenem podczas stwarzania przez Boga wszechświata. Wszystko, co Bóg uczynił widział i potwierdzał jako dobre. Wszystko było bowiem wynikiem działania Jego dobroci. Nie uczynił niczego, co byłoby złe i co byłoby stworzone a nie miałoby mieć życia w sobie, a więc tego, co jest przejawem dobra (por. Mdr 1,13). Czytaj więcej…

Zasypiać bezpiecznie (3 Ndz Wlkn B 150419)

by bp Zbigniew Kiernikowski

W trzecią Niedzielę Wielkanocną śpiewamy fragmenty Psalmu 4. Jest to Psalm, który nawiązuje do trudności, jakie słuchającemu Boga sprawiają przeciwnicy. Nie chodzi tyle o przeciwników atakujących wprost, lecz o ludzi bliskich, którzy mają inną koncepcję życia niż Psalmista. Są to ci, którzy kochają marność i w swym życiu posługują się kłamstwem. Są ociężali w przyjmowaniu natchnień Boga. Żyją po swojemu.

Psalmista wyznaje, że pośród takich ludzi jest trudno żyć w prawości. Dlatego woła do Boga.

 

Wznieś ponad nami światłość Twoją, Panie.

Kiedy Cię wzywam, odpowiedz mi,
Boże który wymierzasz mi sprawiedliwość.
Tyś mnie wydźwignął z utrapienia,
zmiłuj się nade mną i wysłuchaj moją modlitwę.

Wiedzcie, że godnym podziwu czyni Pan swego wiernego,
Pan mnie wysłucha, gdy będę Go wzywał.
Spokojnie zasypiam, kiedy się położę,
bo tylko Ty jeden, Panie, pozwalasz mi żyć bezpiecznie  (Ps 4,2.4.9.

 

Psalmista sam wie, że doświadczył już zbawczej interwencji Pana Boga. Został uratowany przez Boga – wydźwignięty z utrapienia. To nie oznacza, że już wszystkie bolesne doświadczenia się skończyły. Właściwie to rozpoczął się proces czy sekwencja zbawczych doświadczeń. Przez swoje zwracanie się do Boga chce umocnić tę więź z Bogiem, by nie tylko samemu przeżywać tę bliskość i intymność z Bogiem, lecz także być świadkiem dla innych. Psalmista odwołuje się do Boga, który wymierza sprawiedliwość.

 

1. Poznawanie Bożej sprawiedliwości

 

Szczere i pełne przekonanie zwracania się do Boga i wołanie do Niego jest możliwe wtedy, gdy człowiek poznaje, że Bóg kieruje się sprawiedliwości. Ta sprawiedliwość nie zawsze jest taka, jak ją sobie wyobraża człowiek. Dzięki słowo, jakie jest głoszone przez proroków Boga, jest dawana człowiekowi możliwość i szansa poznawania tej sprawiedliwości oraz uznawania jej jako najlepszego i najwłaściwszego rozwiązania.

Boża sprawiedliwość przekracza nasze ludzkie pojęcie sprawiedliwości. Nie zmierza ona bowiem do uregulowania naszych odczuć, według których stała nam się krzywda. Czytaj więcej…

Kamień odrzucony (2 NdzWlkN B 150412)

by bp Zbigniew Kiernikowski

W drugą Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego czyli w Niedzielę Oktawy lub Niedzielę Miłosierdzia śpiewamy psalm 118. Jest to Psalm typowo Paschalny. Należy do zbioru Wielkiego Hallelu. Korzystamy z niego w różnych fragmentach szczególnie podczas okresu wielkanocnego.

Dzisiejszej Niedzieli śpiewamy fragmenty opiewające dobroć i łaskawość Boga. Nie jest to tylko dobroć, która mogłaby zostać niejako dołożona do nasze dobroci i do naszej egzystencji takiej, jaką ona aktualnie jest i jak jej dobro sobie wyobrażamy. Jest to dobroć i łaskawość Boga, która przychodzi do nas wtedy i tam, gdzie doświadczamy przeciwności.

Śpiewamy więc::

 

Dziękujcie Panu, bo jest dobry,
bo Jego łaska trwa na wieki.
Niech bojący się Pana głoszą:
„Jego łaska na wieki”.

Uderzono mnie i pchnięto, bym upadł,
lecz Pan mnie podtrzymał.
Pan moją mocą i pieśnią,
On stał się moim Zbawcą.

Kamień odrzucony przez budujących
stał się kamieniem węgielnym.
Oto dzień, który Pan uczynił,
radujmy się w nim i weselmy  (Ps 118,1.4.13-14.22.24).

 

Spróbujmy wniknąć w niektóre aspekty przesłania tego psalmu śpiewanego w dzisiejszej liturgii, który stanowi odpowiedź zgromadzenia na Słowo Boże usłyszane w pierwszym czytaniu. To Słowo obwieszcza nową rzeczywistość, jaka powstała wskutek głoszonego przez Apostołów Kerygmatu o Zmartwychwstaniu Jezusa. Powstała wspólnota, która żyła w jedności i komunii. Umieli się wspomagać swoimi dobrami. Nawet nie nazywali niczego swoim, lecz uważali wszystkie dobra za wspólne. To wszystko było możliwe dzięki doświadczeniu łaski przebaczenia i pojednania przez Misterium Paschalne – śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.

 

1. Obwieszczenie łaski

 

Wezwanie do dziękczynienia jest odniesione do doświadczenia dobroci i łaskawości Boga. To obwieszczenie i wyznania łaskawości Boga płynie ze strony (z ust) tych, którzy nazwani są „bojącym się Boga”. Naturalne nie chodzi tutaj o strach przed Bogiem. To wyrażenie wskazuje na sposób odniesienia do Boga, jako jedynego źródła i mocy życia. Czytaj więcej…

W jednym wpisie zbieram po krótce doświadczenia minionych dni: czwartku, piątku i dzisiejszej soboty.

W czwartek odbyła się pielgrzymka do Jerozolimy. Głównymi momentami było nawiedzenie Grobu Pańskiego i Eucharystia w Wieczerniku. Okazało się jednak, że nie było możliwe celebrować w Wieczerniku. Było to przewidziane i ustalone. Jednak, prawdopodobnie, ze względu na trwający tydzień paschalny wyszły pewne trudności. Był czas na nawiedzenie – oprócz Grobu Pańskiego – innych miejsc świętych w Jerozolimie.

W Piątek Wielkanocny nawiedziliśmy Kafarnaum. Kanę Galilejską i Nazaret. Są to miejsca początków realizacji historii zbawienia. Nazaret to miejsce, gdzie upamiętanie się wypowiedzenia przez Maryję tego najbardziej podstawowego słowa, jaki człowiek mógł wypowiedzieć: „Niech mi się stanie według Twego Słowa”. To tu i wtedy rozpoczęło się wszystko, co z zapowiedzi przeszło w stan realizacji.

Kana Galilejska, to pierwszy cud. Cud, który wskazuje na „zaradzenie ludzkim brakom”. Słowo Maryi skierowane do Jej Syna Jezusa: „Wina nie mają” ma charakter wykraczający poza ówczesny brak wina. Oto ludzie nie mają sensu życia, nie mają prawdziwej szczęśliwości. Jezus mówi o „swej godzinie”. Jest to odniesienie do Jego Męki i Zmartwychwstania. Jednakże wcześniej czyni cud przemieniania. Maryja bowiem mówi do sług: „Czyńcie, cokolwiek wam powie”. Jest to figura i obraz tego, co miało się stać wtedy, gdy Jezus wypełnił swoją godzinę. Jest to odpowiedź na potrzebę prawdziwego sensu życia i szczęścia ze strony człowieka. Ta godzina nadeszła. Najpierw moment przemiany wody w wino a następnie śmierci w życie.

Sobota jest dniem w którym dokonujemy refleksji nad sytuacją duszpasterską. Jest wiele ciekawych spostrzeżeń, które są uwarunkowane sytuacjami w danych krajach. Trudno to w kilku słowach przedstawić.

Wieczorem kończymy tę konwiwencję Eucharystią.

Pozdrawiam z Góry Błogosławieństwa

Bp ZbK

W środę, 8 kwietnia przeżywaliśmy znaki i wydarzenia związane z posłaniem do głoszenia ewangelii oraz inicjacją chrześcijańską. Miejsca, w których gromadziliśmy się, to Dalmanuta i Tabga, a więc miejsce pierwszego i drugiego rozmnożenia chleba (zob. Mk 6,34-44 i 8,1-10) oraz Kościół Prymatu a więc miejsce cudownego połowu po zmartwychwstaniu Jezusa i dialogu Jezusa z Piotrem (J 21).

Te wydarzenia mają mocne przesłanie ewangelizacyjne. Nawiązują do obietnic danych w Starym Testamencie i wskazują na ich spełnienie przez działanie Jezusa a przede wszystkim przez Jego Mękę Śmierć i Zmartwychwstanie.

Piotr, który – wg ewangelii ów. Jana – po zmartwychwstaniu Jezusa jakby „wrócił” do swego pierwotnego zajęcia, przeżyje w spotkaniu  Jezusem nowe powołanie. On ze swej strony powiedzie: „Idę łowić ryby”, a inni mu przywtórzyli: „Idziemy z tobą”. Tej nocy nic nie ułowili. Rankiem, na słowa Jezusa, zarzucili sieci i połów stał się bardzo obfity oraz bogaty w znaki. Po spożyciu ryby przygotowanej przez Jezusa, do której zostały dołączone niektóre z cudownego połowu, miał miejsce ów znamienny dialog Jezusa z Piotrem. Było to swoiste skrutynium, w którym Jezus doprowadził Piotra do uświadomienia sobie, że tylko w całkowitym oddaniu się Jezusowi może być przewodnikiem dla innych. Pytania Jezusa: „Potrze, czy miłujesz mnie . . . ?” oraz odpowiedzi Piotra, „Tak, … Panie Ty wszystko wiesz ….” stanowią strukturę tego wydarzenia oraz pozostają stałym wezwaniem i mandatem jaki dotyka także dzisiejszych pasterzy – biskupów. Tutaj więc każdy z biskupów miał możliwość wyrażenia swego oddania się w służbie Kościoła.

Wieczorem została przedstawiona biskupom struktura Drogi Neokatechumenanlnej. W szczególności znaczenie katechez zwiastowania, czyli początkowych a następnie niektóre z etapów Drogi z podkreśleniem ich znaczenia w procesie formacyjnym.

Pozdrawiam z Galilei

Bp ZbK

Mija pierwszy dzień tej konwiwencji. Podzielę się kilku spostrzeżeniami i myślami. W konwiwencji bierze udział około 400 osób w tym ponad 150 biskupów, kilku kardynałów oraz księża i świeccy katechiści wędrowni odpowiedzialni za Drogę w różnych regionach świata.

Za główną i przewodnią myśl dzisiejszego dnia można uznać tezę (stwierdzenie i fakt), że ewangelizacja nie zaczyna się od świątyni – ani jerozolimskiej ani żadnej innej – lecz od wieczernika. Rozpoczyna się od kerygmatu (Dz 2), który doprowadza do powstania Kościoła, czyli Ciała Chrystusa. Siłą i wyrazem życia wspólnoty chrześcijańskiej nie są ani ryty ani przepisy moralne, lecz doświadczenie mocy Ducha Świętego, który jednoczy i uzdalnia do miłości bliźnich w wymiarze krzyża. Centralną staje się prawda: miłujcie się wzajemnie, jak JA was umiłowałem (zob. J 13,34; 15,2.12). Jest to zdolność wejście w to, co zostało obwieszczone przez Jezusa w kazaniu na górze (Mt 5 – 7), a czego najbardziej wyrazistym znakiem jest miłość nieprzyjaciół i zdolność nie stawiana oporu złem, lecz przyjęcia go (zob. Mt 5,44 i 5,39; por. Rz 12,14-21).

Głównymi momentami dzisiejszego dnia była liturgia pokutna z możliwością indywidualnej spowiedzi. Po południu mieliśmy czas na skrutację Słowa Bożego. Punktem wyjścia (wyjściowym tekstem) był fragment z Listu do Hebrajczyków: 2,14n. Jest to jedne z fundamentalnych tekstów, które pozwalają wejść w rzeczywistość obwieszczoną w kerygmacie. Ostatnim liturgicznym aktem dnia dzisiejszego była uroczysta Eucharystia.

Pozdrawiam wszystkich Blogowiczów z Domus Galilaeae na Górze Błogosławieństw.

Bp ZbK

 

Przez blisko tydzień czasu będzie maiła miejsce Konwiwencja biskupów z całego świata związanych z Drogą Neokatechumenalną bądź też mających w swoich diecezjach wspólnoty neokatechumenalne (chodzi o katechumenat pochrzcielny). Konwiwencja odbywa się w Domus Galilaeae. Jest to dom, który już ma około 15 lat. Dom formacji katechumenalne w wydaniu Drogi Neokatechumenalnej. Turaj odbywają się rónego rodzaju spotkania i konwiwencje. Tutaj też stała formacja kleryków Seminariów Redemptoris Mater oraz formacja innych osób, które z różnych racji życiowych widzą potrzebę takiego czasu wzrostu w wierze i służbie w Kościele.

Z Polski przyjechało nas sześciu biskupów. Stopniowo będę inrmował o niektórych aspektach tego wydarzenia.

Pozdrawiam z Góry Błogosławieństw – skąd jest też piękny widok na Jezioro Galilejskie, Tyberiadę i przeciwległy brzeg Jeziora – wzgórza, gdzie miały miejsce wydarzenia związane z Gerazą .

Pozdrawiam z tego prześlicznego i tak bardzo wymownego miejsca.

Bp ZbK

Rekolekcje w WSD – Triduum Paschalne 2015

by bp Zbigniew Kiernikowski

W dniach od wielkiego Czwartku (po południu) do Wielkiej Niedzieli (po południu – II Nieszpory) grupa około 80 osób przeżyła rekolekcje w Wyższym Seminarium Duchownym w Legnicy. Były całe Rodziny, także z małymi dziećmi. Na te rekolekcje składały się katechezy wprowadzające kolejno w poszczególne celebracje kolejnych dni Triduum oraz inne katechezy związane z tym czasem jak i również modlitwą Liturgii Godzin. Oczywiście istotę przeżyć stanowiły celebracja liturgiczna w kolejnych dniach oraz osobista modlitwa i refleksja – zapewne też rozmowy i dzielenie się przeżyciami zwłaszcza w rodzinach.  

Rekolektanci mieli możliwość poznania treści związanych z tymi dniami oraz praktycznie poznać język i znaczenie znaków liturgicznych i celebracji. Mam nadzieję, że ta inicjatywa wychodząca z Seminarium przyniesie owoc w życiu Osób, które wzięły udział w tych rekolekcjach.

Dziękuję Księdzu Rektorowi i całemu Zespołowi Przełożonych Seminarium wraz z Siostrami i Pracownikami za otwartość przyjęcia tylu Gości i stworzenia takich możliwości. Słuchanie katechez, modlitwa i medytacja a także przebywanie razem w zgromadzeniu, które słucha i chce przeżywać Tajemnice Zbawienia jest wielką szansą, która stwarza możliwości przestawienia niektórych akcentów w duszpasterstwie. Potrzeba bowiem stale i to coraz bardziej ludzi, którzy nie zadowolą się zwykłą obecnością w kościele na takim czy innym nabożeństwie, ale chcą przeżyć liturgię w sposób bardziej świadomy i pozwalający na większe zaangażowanie całego życia.

Pozdrawiam wszystkich Rekolektantów i zapraszam do przekazania swoich przemyśleń. Doświadczeń, sugestii.

Błogosławionego czasu Paschalnego

Bp ZbK

Przeżywamy Wigilię Paschalną – pamiątkę Zmartwychwstania naszego Pana Jezusa Chrystusa. W liturgii Wigilii mamy siedem czytań ze Starego Testamentu i jedno z Nowego (Rz 6,3-11) oraz Ewangelię o niewiastach przy pustym grobie (w tym roku: Mk 16,1-8 – rok B). Mamy więc 7 Psalmów responsoryjnych po czytaniach ze Starego Testamentu (w niektórych przypadkach jest możliwość wyboru z podanych propozycji) i jeden po czytaniu z Nowego.

Naturalnie nie jest możliwe, aby przywoływać tutaj wszystkie Psalmy. Pośród nich jest jeden szczególny. Właściwie nie jest to Psalm, lecz Kantyk, jaki Mojżesz wraz z ludem wyśpiewali po przejściu przez Morze Czerwone. Widząc pokonanych swoich ciemiężycieli. Jest to pieśń zwycięstwa, która otrzymała znaczenie i charakter ponad czasowy. Odnosi się bowiem nie tylko do owego zwycięstwa, lecz jest paradygmatem (prawzorem) odpowiedzi człowieka na zbawcze działa Boże, jakie spełniają się w życiu człowieka, gdy ten pozwala się prowadzić Bogu przez posługę proroka na podobieństwo Mojżesza.

 

Będę śpiewał na cześć Pana,
który wspaniale swą potęgę okazał, 
gdy konia i jeźdźca
pogrążył w morskiej przepaści.

Pan jest moją mocą i źródłem męstwa,
Jemu zawdzięczam moje ocalenie.
On Bogiem moim, uwielbiać Go będę;
On Bogiem ojca mego, będę Go wywyższał.

Rzucił w morze rydwany faraona i jego wojsko.
Wybrani wodzowie jego zginęli w Morzu Czerwonym.
Przepaści ich ogarnęły,
jak głaz runęli w głębinę.

Wyprowadziłeś lud swój
i osadziłeś na górze Twego dziedzictwa,
w miejscu, które uczyniłeś swym mieszkaniem.
Pan Bóg jest Królem na zawsze, na wieki (Wj 15,1.2.4-5.17-18).

 

Wprowadzenie do tego kantyku: „Wtedy Mojżesz i synowie Izraela zaśpiewali taką pieśń” wskazuje na połączenie odniesienie do wydarzenia z przeszłości i do momentu (chwili) kiedy ta pieśń jest wykonywana kiedykolwiek i gdziekolwiek. Przesłanie tego kantyku jest nierozerwalnie związane z wydarzeniem Przejścia przez Morze Czerwone a jednocześnie jest uważane jako dotykające dzisiejszej (aktualnej) sytuacji tych, którzy w tej chwili śpiewają tę pieśń i celebrują to, co w nich się dzieje i może dziać, gdy wspominając opiewane wydarzenie z przeszłości.

 

1.  Pan okazał swą potęgę w nas, we mnie

 

Dokonały się zewnętrzne wydarzenia wyjścia z niewoli egipskiej, a pościg faraona i jego wojsk znalazł swój koniec w odmętach wody Morza Czerwonego. Pieśń jest śpiewana na cześć Boga, „który wspaniale swą potęgę okazał, gdy konia i jeźdźca pogrążył w morskiej przepaści”.

Dzięki temu wydarzeniu, które śpiewający (w jakimkolwiek czasie) odnosi do siebie, może powiedzieć, że to okazanie potęgi, dotyczy także jego samego, a nie tylko wydarzenia w przeszłości. Co więcej, może tego działającego Boga nazwać swoim Bogiem. „On Bogiem moim, uwielbiać Go będę”. Czytaj więcej…

Katecheza Paschalna 3/2015 (150401)

by bp Zbigniew Kiernikowski

Trzecia Katecheza Paschalna to przygotowanie Liturgii Wielkanocnej czyli Wigilii Paschalnej. Powiedziałem najpierw o sensie tego, co przeżywamy w Wielką Sobotę jako czasu ciszy i oczekiwana. Jest to też czas, w którym mamy okazję zaakceptować naszą niemoc, bezsilność wobec tego wszystkiego, co przed nami staje jako sprawa życia i śmierci.

Kościół ma z jednej strony świadomość, że Pan został pogrzebany, że zstąpił do otchłani ludzkiej egzystencji. Jednakże jednocześnie Kościół żyje obietnicą, że to uniżenie i ta śmierć mają sens i dlatego wyczekuje z ufnością. Podczas tego sobotniego wyczekiwania docenia wszystko to, co jest przejawem ludzkiej niewystarczalności, co pozwala człowiekowi milczeć i stawać bezbronnym. Także akceptuje to, że nie ma o co się spierać w obronie siebie. Ktoś inny mnie obroni. Ktoś inny mnie wybawi i to najlepiej jeśli zostanie mi dane, że mnie wybawi razem z tym, kogo może dzisiaj widzę jako innego czy wprost nieprzyjaciele. Jest o czas czekania na wydarzenie, które może przyjść w kontekście czy na tle doświadczenia naszej niemocy.

Jest to czas czekania na cud, który został zapowiedziany i którego pierwsza część (pierwszy akt) został już spełniony. Umarł bowiem Sprawiedliwy za niesprawiedliwych. Jest więc nawet jakaś przedziwna „ciekawość” oczekiwania na coś nadzwyczajnego – na cud. Jest to owoc Męki naszego Pana. Czekamy z wiarą na zaistnienie tego owocu w naszym wnętrze. Na poznanie nowej drogi, która rozbłyskuje w ciemności „grobu” ludzkiej egzystencji

Liturgia Wielkiej Nocy jest nocnym czuwaniem i oczekiwaniem na ten cud przemiany wnętrza człowieka. Liturgię rozpoczyna obrzęd poświęcenia ognia, od którego zapala się paschał, jako symbol Chrystusa Zmartwychwstałego – świtało na oświecenie naszej ludzkiej egzystencji. Liturgia światła to przerwanie ciemności. Ciemność, to jak mówi św. Jan niemoc albo nieumiejętność kochania. Tylko wejście w śmierć z Chrystusem i udział w Jego zmartwychwstaniu umożliwiają człowiekowi prawdziwą miłość drugiego i życie w światłości.

Po obrzędzie światła następuje liturgii Słowa. Mamy obficie zastawiony stół Słowa. Podczas katechezy przybliżałem najpierw sens pierwszych trzech czytań z Prawa (Tory) Starego testamentu. Są nimi trzy noce: noc stworzenia, noc Abrahama i noc Wyjścia. Po tych trzech czytaniach następują cztery kolejne czytania z Proroków Starego Testamentu. Są ono zapowiedzią tego, co ma się stać z przyjściem Mesjasza. Można też mówić o nocy Mesjasza jako czwartej. Wskazują one na powód dla którego Izraela znalazł si na wygnaniu oraz na korygujące i odnawiające działanie Boga, który w ten sposób prowadzi do przemiany człowieka. Zabiorę serce kamienne a dam serce z ciała. Jest to zapowiedź „uśmiercenia” starego człowieka i narodzin nowego człowieka. Po tych czytaniach następuje śpiew Chwała na wysokości Bogu i przechodzi się do czytań Nowego Testamentu.

Najpierw czytany jest fragment Listu do Rzymian, który mówi o rzeczywistości Chrztu jako zanurzeniu w śmierć Chrystusa, by otrzymać dzięki Niemi i Jego mocą nowe życie (dosłownie moc kroczenia w nowości życia). Spełnia się ta perspektywa, którą zapowiadali prorocy.

Trzeci część Liturgii Wielkanocnej jest skoncentrowana na poświęceniu wody chrzcielnej i udzielaniu chrztu oraz odnowieniu przyrzeczeń (obietnic) chrzcielnych. Czwarta część to liturgia Eucharystii.

Cała liturgii kończy się procesją rezurekcyjną, która jest publicznym świadectwem rozbłyśnięcia światła pośród ciemniści nocy.

Życzę d przeżycia Triduum Paschalnego. Chrystus, nasza Pascha jest dla nas, by nasze życie stawało się paschalne.

Bp ZbK


css.php