W drugą Niedzielę po Bożym Narodzeniu śpiewamy fragmenty jednego z ostatnich Psalmów tej księgi. Psalm 147. Te ostatnie Psalmy są przeniknięte radością z obudowanej Jerozolimy. Jeśli to jeszcze nie nastąpiło, to jest głębokie przekonanie, że to wkrótce stanie się rzeczywistością. Przedstawiają one swoistą medytację nad wydarzeniami i przygotowują do tego, co powinno się dziać w świątyni i co będzie się dziać.

Zwracają przy tym uwagę na to, że to nie moc ludzka i nie ludzka przemyślność, ale zawierzenie Boga a przede wszystkim wierność w zachowaniu Prawa, staną się gwarantami nowego porządku. Znakiem tej nowej, odbudowanej rzeczywistości będzie Jerozolima i panujący w niej pokój. Stąd takie słowa zachęty do chwalenia Boga przez Jerozolimę. Te słowa pochodzą ze środkowej i końcowej części Psalmu:

 

Chwal, Jerozolimo, Pana,
wysławiaj twego Boga, Syjonie.
Umacnia bowiem zawory bram twoich
i błogosławi synom twoim w tobie.

Zapewnia pokój twoim granicom
i wyborną pszenicą hojnie ciebie darzy.
Śle swe polecenia na krańce ziemi
i szybko mknie Jego słowo.

Oznajmił swoje słowo Jakubowi,
Izraelowi ustawy swe i wyroki.
Nie uczynił tego dla innych narodów.
Nie oznajmił im swoich wyroków (Ps 147,12-15.19-20).

 

W pierwszej części Psalmu (wiersze 1-11) dominują obrazy nawiązujące do czasu uniżenia podczas wygnania babilońskiego. Możemy to też zastosować do wszelkiego doświadczenia człowieka, w którym okazuje się jego niemoc nierzadko związana z jego winami i błędami.

 

1. Pan, który uzdrawia

 

Tę pierwszą część Psalmu (wiersze 1-11), w której wspomina się bolesne doświadczenia i odnosi się je do działania Boga można potraktować jako swoisty poemat opiewający przygotowanie materiału pod budowlę miasta. Trzeba najpierw urabiać glinę, wypalać cegłę, przygotowywać grunt, gromadzić wszelkiego rodzaju materiał, by któregoś dnia podjąć samą czynność budowania. Czytaj więcej…


css.php