Przeżywamy Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi. Obchodzimy Oktawę, czyli ósmy dzień Narodzenia Pańskiego. Jest to też w naszym kalendarzu Nowy Rok – początek nowego, kolejnego już 2015 roku. Dla każdego z nas jest to też kolejny raz, kiedy przeżywając Święta Bożego Narodzenia możemy zastanawiać się nad naszym życie i przeżywać je w świetle obecności Pana Boga – Emanuela, Boga z nami. Psalm responsoryjny, jaki śpiewamy w czasie liturgii, ukierunkowuje nasze myślenie, by było odniesione do Pana Boga, jako tego, od którego pochodzi wszelkie dobro, wszelki błogosławieństwo. Tego też sobie nawzajem życzymy. W pierwszym czytaniu wyjętym z księgi Liczb mamy przytoczone błogosławieństwo, jakie z polecenia pana Boga, Mojżesz miał przekazać kapłanowi Aaronowi, by tymi słowami błogosławił swoim synom. Psalm responsoryjny jest echem tego błogosławieństwa. Daje też nam możliwość wsłuchania się w to błogosławieństwo i uznania go, jako skierowanego do każdego z nas.

Niech Bóg się zmiłuje nad nami  i nam błogosławi; niech nam ukaże pogodne oblicze. Aby na ziemi znano Jego drogę, Jego zbawienie wśród wszystkich narodów. Niech się narody cieszą i weselą, że rządzisz ludami sprawiedliwie, i kierujesz narodami na ziemi. Niechaj nam Bóg błogosławi, niech się Go boją wszystkie krańce ziemi ( Ps 67).

Spróbujmy wniknąć głębiej w niektóre aspekty i treści tego Psalmu a jednocześnie otworzyć się na owo błogosławieństwo.

1. Zmiłowanie i błogosławieństwo

Przywykliśmy prosić Boga o zmiłowanie, szczególnie ilekroć dotyka nas coś, co jest jakąś trudnością, niebezpieczeństwem, kiedy czujemy się winni itp. To należy do naszego religijnego życia, w którym upraszamy u Boga, by nas darzył jakąś pomyślnością. Czytaj więcej…

Niedziela w oktawie Bożego Narodzenia to niedziela Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa. Jest to okazja do kontemplowania Świętej Rodziny ale także do spojrzenia na nasze rodziny i na sposób rozumienia rodziny przez każdego z nas.

W czasie liturgii śpiewamy Psalm 128. Jest to jeden z tak zwanych psalmów wstępujących. Jest to zbiór piętnastu psalmów (od 120  do 134). Nazwa tego zbioru jest wiązana z wstępowaniem do Jeruzalem i do świątyni. Niektórzy widzą w tych psalmach odniesienie do piętnastu stopni prowadzących do świętego miejsca, po których wstępowali pielgrzymi przy śpiewie lewitów. Stąd też BT nadaje im tytuł „pieśń stopni”.

Inni widzą w tych psalmach świadectwo i obietnicę wstępowania z doświadczenia poniżenia, jakiego doświadczali Izraelici podczas wygnania, aby dzięki mocy Boga i poddaniu się Jego prowadzeniu, mieć udział w wyniesieniu i chwale. Są to pieśni wskazujące potrzebę wstępowania ku świątyni Boga i Jego Prawu. Są przeniknięte nadzieją owoców, jakie to wstępowanie wniesie w życie człowieka, który z pełnym zaufaniem kroczy przez życie ku wyżynom nieba.

 

Błogosławiony każdy, kto się boi Pana,
kto chodzi Jego drogami.
Bo z pracy rąk swoich będziesz pożywał,
szczęście osiągniesz i dobrze ci będzie.

Małżonka twoja jak płodny szczep winny
we wnętrzu twojego domu.
Synowie twoi jak sadzonki oliwki
dokoła twojego stołu
(Ps 128,1nn).

 

Mamy przed oczyma słowa pieśni porywającej człowieka ku wzniesieniu się ku Boga przy jednoczesnym realnym ”stąpaniu” w rzeczywistości ziemskiej, związanej z pracą i innymi życiowymi czynnościami – w szczególności w odniesieniu do życia rodzinnego.

 

1. Znaczenie szczęśliwości

 

Najpierw chcę zwrócić uwagę, że pierwsze słowo, jakie otwiera psalm, czyli przymiotnik  „błogosławiony”. Lepiej oddać hebrajski termin przez przymiotnik „szczęśliwy”. Czytaj więcej…

Wchodzimy w celebrowanie i świętowanie Uroczystości Narodzenia Naszego Pana Jezusa Chrystusa. To radosne święto. Święto, w którym niebo łączy się z ziemią a ziemia z niebem. To święto początku objawienia się łaski Boga. Powodem radości jest fakt stawienia nowego początku. To Narodzenie Zbawiciela jest dla naszego nowego narodzenia. Tego, które już stało się w Chrzcie i tego, które może i winno się stawać każdej chwili, gdy doświadczamy jakiegoś kresu, gdy coś się dopełnia i coś kończy.

Śpiewany dzisiaj w nocy podczas pasterki Psalm wzywa nas do radości. Ta radość ma charakter uniwersalny. Obejmuje całe stworzenie.

Niech się radują niebiosa i ziemia weseli,
niech szumi morze i wszystko, co je napełnia.
Niech się cieszą pola i wszystko, co na nich rośnie,
niech wszystkie drzewa w lasach wykrzykują z radości

Przed obliczem Pana, który już się zbliża,
który już się zbliża, by sądzić ziemię.
On będzie sądził świat sprawiedliwie,
a ludy według prawdy
(Ps 93,11nn).

 

Radość całego stworzenia ma swoje źródło i uzasadnienie w tym, że Bóg przez Wcielenie stał się jednym z nas, a więc także stworzeniem. To jest najważniejszy motyw. On przychodzi, by dzielić z nami nasz los, by być z każdym z nas, by przeżywać to wszystko, co dla nas jest trudnie i z czym my sami nie potrafimy sobie radzić. On, Wszechmocny, staje się potrzebującym pomocy, by w ten sposób uczyć nas odnoszenia się do mocy Ojca.

W ten czas świętowania pamiątki tego wydarzenia, które zmieniło bieg historii ludzkości składam wszystkim stałym Blogowiczom i wszystkim, którzy może sporadycznie zaglądają na tę stronę serdeczne życzenia jak najbardziej świadomego i otwartego udziału w tej Tajemnicy Przyjścia Pana – Emanuela, Boga który jest z nami i który po to przyszedł, by być z nami, nawet wtedy, gdy Go nie do końca pojmujemy i nie zawsze przyjmujemy. On jest i objawia się nawet wtedy, gdy dostrzegamy, że Go czasem nie przyjmujemy i to stanowi dla nas moment nawrócenia. On jest, by przebaczać, by obdarzać radością z każdego nowego początku w nas, z każdego momentu, w którym On w nas się rodzi i stajemy się Jego uczniami.

Wykrzykujmy z radości razem z całym stworzeniem przed obliczem Pana, który już się zbliża, by przeprowadzać sąd nad naszym życiem. Dla wszystkich, którzy Go przyjmują jest to sąd miłosierdzia. Sąd, który uśmierca starego człowieka (żyjącego dla siebie) i wskrzesza w nas nowego, który żyje w prawdzie i radości dzieląc się swoim życiem z bliźnimi. Oto nasze święta. Święta Rodziny. Święta wielkiej Rodziny wierzących w Pana, który przychodzi.

Bp ZbK

Dziś wieczorem, 23 grudnia 2014, w studio naszego Radia rozmawialiśmy o zbliżających się Świętach Bożego Narodzenia. W szczególności  mówiliśmy o tajemnicy Wcielenia Słowa Bożego w historię człowieka. Każdego z nas.  Poniżej przytaczam fragment mojego listu pasterskiego z roku 2002 o tajemnicy Wcielenia. Dla tych, którzy słuchali audycji może być pomocą w przypomnieniu treści i wrócenia do nich.

 

1. W liturgicznym życiu Kościoła przejawia się bogactwo tajemnicy obecności Boga żywego wśród ludzi. Kościół tę tajemnicę celebruje dla urzeczywistniania zbawienia w świecie i oddania czci i chwały Stwórcy. Cały rok liturgiczny koncentruje się na celebrowaniu wydarzeń zbawczych. Istotną treścią wszystkich czynności liturgicznych jest urzeczywistnianie tajemnicy ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Chrystusa, czyli Tajemnicy Jego Paschy. Tajemnica Jego Paschy stanowi zasadniczą treść każdej niedzieli. Jest to główny wymiar historii zbawienia. Ta historia zbawienia, która obejmuje historię ludzkości od samych jej początków i zmierza do końca czasu, osiągnęła swoje specyficzne ukonkretnienie się we Wcieleniu Syna Bożego.

I. Wcielenie Syna Bożego jako przygotowanie Jego Paschy

2. Okresem roku kościelnego o znamiennym znaczeniu jest ten, który przybliża tajemnicę Wcielenia, a na który składa się czas Adwentu i Bożego Narodzenia. Ten okres, przywołujący tajemnicę Wcielenia Syna Bożego, jest świętowaniem pierwszego przyjścia Zbawiciela, zatem Jego narodzenia z Maryi Dziewicy, i jest zorientowany na powtórne i ostateczne Jego Przyjście. Nie jest on jednak oderwany od Tajemnicy Paschalnej, ani też nie stanowi żadnej konkurencji w stosunku do niej. Właściwe zrozumienie tego okresu jest możliwe tylko w łączności z Tajemnicą Paschalną Chrystusa. To Pascha Jezusa nadała pełen wymiar Wcieleniu. Wcielenie zaś umożliwiło Paschę Chrystusa. Wspominanie i celebrowanie w liturgii Kościoła Tajemnicy Słowa, które ciałem się stało, jest ze swej natury związane z tajemnicą śmierci i zmartwychwstania Chrystusa oraz ukierunkowane na Jego ostateczne Przyjście. Czytaj więcej…

 W ostatnią, czyli czwartą Niedzielę Adwentu śpiewamy fragmenty bardzo wymownego i pięknego Psalmu, który należy do kategorii pouczeń (maszkil) wyrażonych językiem poetyckim, językiem śpiewu. Szczególnym znamieniem i wyrazem i mocy tego Psalmu jest motyw obietnicy. To Bóg daje obietnicę Dawidowi i zapewnia o swojej nieodwołalnej wierności w kolejnych pokoleniach jego potomstwa. Treści tego Psalmu nawiązują do proroctwa Natana danego Dawidowi (2Sm7).

Psalm ten został prawdopodobnie skomponowany w czasie i sytuacji, jaką przeżywała Jerozolima podczas oblężenia przez Sennacheryba (początek VII w. – zob. 2Krl 18 – 20). W obliczu niebezpieczeństwa zagrażającego miastu dawidowemu Psalmista odwołuje się do wierności Boga i ją wychwala jako podstawowy i stały element historii narodu wybranego. Przywołuje słowa i czyny (działania) Boga. Przypomina to, co Bóg kiedyś przysiągł Dawidowi i jego potomstwu. Wkłada to wprost w usta Boga:

 

„Zawarłem przymierze z moim wybrańcem,
przysiągłem mojemu słudze Dawidowi:
Utrwalę twoje potomstwo na wieki
i tron twój umocnię na wszystkie pokolenia”.

On będzie wołał do Mnie:
„Ty jesteś moim Ojcem, moim Bogiem, opoką mego zbawienia”.
Na wieki zachowam dla niego łaskę
i trwałe będzie moje z nim przymierze
(Ps 89,4-5.27.29).

 

Taka jest misja Wybrańca i wybranych. Przeżyć na sobie zbawcze działanie Boga. Zawiera ono wybranie ze strony Boga i miłość Boga, która z niczym nie może być porównana i przekracza wszelkie ludzkie wyobrażenia. Żeby jednak ta miłość mogła okazać się prawdą, która leczy serce (całą mentalność) człowieka i czyni go świadkiem tej miłości, człowiek doświadczający tej miłości musi doświadczy wszelkiego rodzaju przeciwności. Dopiero bowiem w kontekście tych przeciwności, które czasem są jakimś dotykaniem przegranej – są dotykaniem niesprawiedliwości a nawet umierania i śmierci – człowiek może w pełni poznać tę miłość Boga i stać się jej świadkiem dla innych.

 

1. Przymierze – wybranie potwierdzone przysięgą

 

Zwykliśmy pojmować przymierze jako układ (umowę),w którym zazwyczaj dochodzą do głosu wzajemne zobowiązanie i gwarancje (korzyści). Umawiające się strony widzą korzyść we wspieraniu się i niesieniu sobie wzajemnej pomocy. Brak w dotrzymaniu wierności z jednej strony staje się zazwyczaj powodem ustania zobowiązań drugiej strony. Czytaj więcej…

Wizytację rozpoczęliśmy w Niedzielę, 14 grudnia, w kościele filialnym w Miedzianej. W zabytkowym po ewangelickim kościele gromadzi się wspólnota kilkuset osób. Życie tej wspólnoty przedstawił, najpierw kościele Ksiądz Proboszcz, a następnie przedstawiciele Rady Parafialnej. Kościół wymaga, oprócz różnego rodzaju bieżących interwencji, większej inwestycji, która zaradziłaby naprawie dachu. Bieżące sprawy są dokonywane przez Parafian gromadzących się w tym kościele filialnym (Miedziana) i ich środkami. Naprawa dachu będzie wymagała wsparcia tych wysiłków parafialnych przez jakąś pomoc z zewnątrz. Będziemy starali się temu zaradzić. Liturgia była dobrze przygotowana. Za co dziękuję.  W homilii mówiłem o tożsamości chrześcijańskiej nawiązując do niedzielnej Ewangelii. W Ewangelii bowiem padało pytanie o tożsamość Jana Chrzciciela. A on z kolei wskazywał na Jezusa, który już stał między ludźmi, ale jeszcze nierozpoznany. To On miał się ukazać  jako Ten, kto chrzci ogniem i Duchem Świętym.

W kościele parafialnym w Zawidowie miało miejsce m.in. Bierzmowanie, które przyjęło około 40 młodych członków tamtejszej wspólnoty. Następnie odbyły się spotkania z Radą Parafialną. Mogłem zobaczyć, a właściwie usłyszeć o trosce Parafian o wszystko, co stanowi dobro parafialne – zarówno duchowe, czyli organizacja duszpasterstwa we współpracy z Księdzem Proboszczem, jak i też materialne, czyli dbanie o substancję materialną.

Specjalnym momentem było spotkanie z grupami i stowarzyszeniami działającymi w Parafii. Były to grupy modlitewne młodzieżowe i dorosłych (Koła Różańcowe i Żywy Różaniec, Wspólnota Krwi Chrystusa). Był także Zespół charytatywny oraz Młodzieżowa Schola i Ministranci. Nadto Młodzieżowy klub sportowy. Wszystkie te grupy współpracują ze sobą i z Księdzem Proboszczem dla dobra i ożywiania całej wspólnoty Parafii.

W poniedziałek, 15 grudnia, zająłem się kancelarią parafialną, w szczególności księgami parafialnymi. Następnie odwiedziłem jedną rodzinę. O godzinie 12 spotkaliśmy się za liczną grupą Parafian na cmentarzu, by modlić się za zmarłych i dokonać refleksji nad naszym życiem.

Kolejnym wydarzeniem było spotkanie z Uczniami i Nauczycielami w Zespole Szkolnym. Dzieci i młodzież śpiewały i przedstawiały się ukazując tym samym swoje umiejętności. Następnie spotkałem się z Gronem Nauczycielskim. Wywiązała się interesująca rozmowa. Początkiem tej rozmowy była refleksja nad ewangelijną sceną, jaka miała miejsce w domu Szymona Trędowatego krótko przed wydaniem Jezusa na śmierć. Gest, jaki wtedy uczyniła pewna kobieta (anonimowa i enigmatyczna) jest kluczem do rozumienia ewangelijnego przesłania płynącego z faktu Męki Jezusa i z głoszenia Ewangelii. Nas kanwie rozmowy o tym wydarzeniu pojawiły się pytania dotyczące wielu aspektów życia chrześcijan i Kościoła jako instytucji. Podczas tej rozmowy podkreślałem, że dzisiaj potrzebujemy wprowadzenia w chrześcijaństwo (inicjacja, formacja katechumenalną). Niestety czas nie pozwolił nam wyczerpać rodzących się tematów. Obiecałem, że jeśli będzie taka wola, to chętnie będziemy te rozmowy kontynuować. Możemy też to czynić tutaj na blogu – chociaż wiem, że nie wszystko jest takie łatwe do wyjaśniania tą drogą. Ale możemy próbować.

Pozdrawiam Parafian i Duszpasterzy z Zawidowa oraz Uczniów i Nauczycieli z Zespołu Szkół w Zawidowie.

Bp ZbK

Radość w Panu, Bogu moim (3 Ndz B 141214)

by bp Zbigniew Kiernikowski

W trzecią Niedzielę Adwentu jako psalm responsoryjny śpiewamy kantyk Maryi zapisany w Ewangelii wg św. Łukasza i znany jak Magnificat, czyli Wielbij duszo moja Pana. Jest to odpowiedź Maryi  na wielkie dzieła, jakich Bóg wobec Niej dokonał. Ona wypowiedziała tę pochwałę Boga wobec swej krewnej Elżbiety, kiedy Maryja przyszła do niej i ją nawiedziła, by jej towarzyszyć jako mającej wkrótce porodzić ostatniego z proroków, a więc Jana Chrzciciela.

Wtedy to Elżbieta oznajmiła Maryi, że poruszyło się w jej łonie dziecię, mający narodzić się Jan, i wypowiedziała słowa pochwały względem Maryi – wychwalając Jej wiarę. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się w Tobie słowa powiedziane Ci przez Pana (Łk 1,39-45). Wtedy to Maryja rzekła:

 

Wielbi dusza moja Pana,
i raduje się duch mój w Bogu, Zbawcy moim.
Bo wejrzał na uniżenie swojej służebnicy,
oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia.

Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny,
święte jest imię Jego
(Łk 1,46-49).

 

Te słowa Maryi zbierają doświadczenie wielu osób z czasu historii Starego Testamentu, a w szczególności Anny, matki proroka Samuela(zob.1 Sm 2,1-10). Weszły one do liturgii Kościoła jako wieczorny kantyk Liturgii Godzin, Nieszporów. Były i pozostają inspiracją modlitwy wierzących. W życiu Kościoła i w ogóle kulturze chrześcijańskiej odegrały znamienną rolę stanowiąc odniesienie do wielu dzieł sztuki i będąc przedmiotem kompozycji muzycznych i dzieł literackich. Stanowią stale wyraz wiary i pozwalają kształtować duchowość chrześcijańską. Stale poruszają serca uczniów Jezusa i odnoszą do Maryi jako niedoścignionego wzoru oddania się Bogu i wychwalania Go.

 

1. Okazja do radości

 

U podstaw tego kantyku stoi zaakceptowana – najpierw przez Annę a następnie przez Maryję – prawda o sobie. W przypadku Anny było to doświadczenie niepłodności i związane z tym jej przeżycia odczucie braku własnej wartości. Czytaj więcej…

W drugą Niedzielę Adwentu roku B śpiewamy fragmenty Psalmu 85 (wiersze 9-14 – z małymi opuszczeniami, które jednak też są ważne) jako Psalm responsoryjny po czytaniu. Ten Psalm jest odpowiedzią i refleksją w odniesieniu do czytania z Księgi Proroka Izajasza, z jej drugiej części, zwanej Księgą Pocieszenia.

Tenor Psalmu bardzo odpowiada nastrojom, jakie były związane z czasem i sytuacją powrotu z Wygnania Babilońskiego. Prorok Izajasz (był to już tzw. Deutero-Izajasz) chciał zapewnić lud o pewności powrotu i jego korzystnych dla ludu skutkach. W podobnym tonie jest też utrzymany dzisiejszy Psalm

Po bolesnym doświadczeniu Wygnania, które było skutkiem nieposłuszeństwa wobec woli Boga, lud przeżywa swoje nawrócenie i jest gotów słuchać Boga. Bóg zaś ze swej strony zapewnia o swoich dobrodziejstwach, jakimi obdarzy i będzie już na zawsze obdarzał swój lud.

 

Będę słuchał tego, co mówi Pan Bóg:
oto ogłasza pokój ludowi i świętym swoim.
Zaprawdę bliskie jest Jego zbawienie dla tych,
którzy się Go boją, i chwała zamieszka w naszej ziemi.

Spotkają się ze sobą łaska i wierność,
ucałują się sprawiedliwość i pokój.
Wierność z ziemi wyrośnie,
a sprawiedliwość spojrzy z nieba.

Pan sam obdarzy szczęściem,
a nasza ziemia wyda swój owoc.
Przed Nim będzie kroczyć sprawiedliwość,
a śladami Jego kroków zbawienie
(Ps 85,914).

 

Treści Psalmu odnoszą się najpierw do sytuacji Izraela po Wygnaniu. Jednak nie wyczerpują się w tamtej rzeczywistości. Są ą jak proroctwo – otwarte na czasy spełnienia obietnic mesjańskich. Nasza, chrześcijańska lektura tego Psalmu odnosi Go do zbawczego dzieła Jezusa Chrystusa.

 

1.    Kto będzie słuchał ?

 

Historycznie, jak już wspomniane, odnosi się do sytuacji ludu. Psalmista w imieniu ludu wyznaje i zapewnia, że będzie słuchał. Kto? Czytaj więcej…


css.php