Spotkanie otwarte (2 – 131027)

by bp Zbigniew Kiernikowski

Dziś, w niedzielę 27 października, podobnie jak przed miesiącem, odbyło się w domu biskupim „spotkanie otwarte”. Jest taka propozycja i wola, by w jedną z ostatnich niedziel miesiąc poświęcić na omówienie różnych aktualnych tematów – szczególnie tych, które są w danym czasie przedmiotem pytań, rozmów a czasem wątpliwości czy kontrowersji.

Spotkania mają dwie części. W pierwszej daję komentarz do czytań liturgicznych danej niedzieli. W drugiej jest rozmowa na aktualne tematy.

Dziś przedstawiłem  przesłanie Liturgii Słowa opierając się głównie na pierwszym czytaniu z Księgi Mądrości Syracha. Motywem wiodącym był temat Boga jako sędziego. Moje przedstawienie tego wątku pokrywało się po części z tym, jak to uczyniłem na blogu. Chociaż nie tylko. Były także odniesienia do Ewangelii o faryzeuszu i celniku oraz do czytania z Drugiego Listu św. Pawła do Tymoteusza.

Następnie rozmawialiśmy o roi i potrzebie sądu w naszym chrześcijańskim życiu. Bóg staje w tym sądzie jako strona przy człowieku, by osądzić w nim to, co pochodzi o złego ducha. To wymaga od człowieka zawierzenia Panu Bogu.

W dalszej części nasza dyskusja poszła po linii potrzeby formacji chrześcijańskiej wiary i formacji do kapłaństwa. Było to po części w łączności z jutrzejszym moim udziałem w dyskusji panelowej organizowanej przez Redakcję „Pastores”, jak odbędzie się jutro w budynku Konferencji Episkopatu Polski. Temat tego spotkania jest następujący: „Brak formacji – brak księży”. Mówiliśmy więc o ogólnej potrzebie formacji we wspólnotach kościelnych i potrzebie tej specyficznej formacji, jak musi nastąpić w Seminarium u kandydatów do kapłaństwa.

Dziękuję wszystkim, którzy przybyli dziś i wzięli udział w tym drugim „spotkaniu otwartym”. Zapraszam na następne w niedzielę 24 listopada br.

Zapraszam też do dalszej dyskusji na tym forum

Bp ZbK

W trzydziestą niedzielę roku C, jako ostatnią niedzielę października, w kościołach, które nie mają własnej daty poświęcenia (błogosławieństwo lub dedykacja, albo konsekracja – takie były używane terminy), obchodzimy rocznicę poświęcenia kościoła. W tych kościołach będzie sprawowana liturgia z tekstami liturgicznymi takiej uroczystości. W kościołach, które obchodzą taką rocznicę wg własnego kalendarza sprawujemy liturgię z trzydziestej niedzieli roku C.

Pierwszym czytaniem jest fragment z Księgi Mądrości Syracha. Księga Syracha należy do ksiąg mądrościowych. Powstała na początku II wieku przed Chrystusem na terenie żydowskiej diaspory w Egipcie. Chociaż została napisana w języku hebrajskim. Tekst hebrajski jednak wcześnie zaginął. Jego duże fragmenty zostały odkryte w XIX wieku w zbiorach rękopisów z Genizy w Kairze, a następnie w XX wieku wśród pism w Qumran. Kościół bardzo wcześnie przyjął tę Księgę w języku greckim i od czasów św. Cypriana przypisana jej została nazwa „Ecclesiasticus liber”, czyli księga kościelna. Była ona używana przez wiernych Kościoła w pewnym przeciwstawieniu do Synagogi. Księga ta stoi na pozycji obrony czystości wiary zgodnej z tradycję w obliczu zagrożeń i wpływów ze strony religii pogańskiej i ogólnie hellenizacji, jaka nasilał się właśnie w II wieku przed Chrystusem. Księga jest zbiorem wypowiedzi pogrupowanych według różnych tematów życiowych, zredagowanych jako oddzielne jednostki literacki. Jeden z takich fragmentów przedstawia sprawiedliwość Boga i Jego sąd nad człowiekiem.

Pan jest Sędzią, który nie ma względu na osoby.

Kto służy Bogu,
z upodobaniem będzie przyjęty,
a błaganie jego dosięgnie obłoków.  
Modlitwa biednego przeniknie obłoki
i nie ustanie, aż dojdzie do celu (…)
aż wejrzy Najwyższy
i ujmie się za sprawiedliwymi,
i wyda słuszny wyrok (Syr 35,1.16nn).

1. Sędzia bezwzględny

Takie określenie zapewne jawi się każdemu z nas jako określenie negatywne. Tak zdaje się być – przynajmniej w pierwszej chwili. Sędzia bezwzględny to sędzia nie znający litości, sądzący bez litości. Czytaj więcej…

Na zaproszenie uczynione podczas wizytacji Parafii NMP Królowej Polski w Gocławiu przyjechała dziś (131021) do Siedlce społeczność Uczniów i Nauczycieli oraz Rodziców ze Szkoły Podstawowej w Gocławiu.

Nasi Goście byli w Katedrze, gdzie się modlili i zapoznali z Katedrą. Następnie w dwóch grupach  zwiedzali Miasto i Muzeum Diecezjalne.  Na zakończenie odbyło się spotkanie w domu biskupim. Uczniowie przedstawili swój program słowno-muzyczny oraz taneczny. Posłuchali też muzyki organowej i trochę zapoznali się z instrumentem J. Wagnera.  Była też część „konkursowa” z nagrodami.

Na zakończenie skosztowaliśmy wszyscy dobrych pierogów.

Dziękuję za odwiedziny.

Bp ZbK

W dwudziestą dziewiątą niedzielę  roku C pierwszym słowem liturgii niedzielnej jest fragment Księgi Wyjścia. Jest to opowiadanie o walce z Amalekitami, jaka miała miejsce krótko po wyjściu Izraela z Egiptu i przejściu przez Morze Czerwone. Po przejściu przez Morze Czerwone miały miejsce takie wydarzenia jak: przemiana gorzkiej wody w słodką po wrzuceniu weń drewna, wyprowadzenie wody ze skały i manna z nieba. Lud miał więc wiele okazji, aby poznać interwencje Pana Boga w sytuacji braku i przeciwności. Na tym jednak nie koniec.

Pan Bóg na tym etapie, kiedy Izraelici poznali już działanie Boga, dopuszcza przedziwną agresję na swój naród wybrany. Oto zostaje on zaatakowany przez Amelekitów. Dochodzi do walki, która oprócz tego, że była realną bitwą, stała się także obrazem zmagania się tego, czym jest Boży plan w stosunku do wybranego ludu, który Bóg już prowadził a tym wszystkim, co się temu Bożemu planowi przeciwstawia. Ta bitwa miała jakby dwa poziomy. Jeden, który rozgrywał się w dolinie i drugi, który dokonywał się na górze. Na tym pierwszym poziomie Jozue wraz ze swymi wojownikami walczyli z Amalekitami na drugim Mojżesz w otoczeniu Aarona i Chura „szturmował” niebo:    

Jak długo Mojżesz trzymał ręce podniesione do góry,
Izrael miał przewagę.
Gdy zaś ręce opuszczał,
miał przewagę Amalekita..

Aaron zaś i Chur podparli jego ręce, jeden z tej, a drugi z tamtej strony.
W ten sposób aż do zachodu słońca były ręce jego stale wzniesione wysoko.
I tak zdołał Jozue pokonać Amalekitów (Wj 17,).  

Zauważamy, że obydwie akcje były niejako zsynchronizowane. Do zwycięstwa potrzebna była jedna i druga działalność. Jak możemy sobie wyobrazić, Amalekici „działali” tylko na jednym poziomie. Byli sami oparci na sobie: na swoich zdolnościach i swojej przebiegłości.   

1. Co przedstawia(ł) Amalekita ?  

Był to naród koczowniczy mieszkający na terenach, przez które Izraelici musieli przejść w drodze do Ziemi Obiecanej, do Kanaanu. Jak się wydaje Amalekici to był naród podstępny. Stał się wrogiem numer jeden w stosunku do Izraela. Czytaj więcej…

Dziś, w piątek 18 października w Szkole w Wólce Domaszewskiej spotkałem się z Dyrektorami szkół noszących imię papieża Jana Pawła II. Podczas spotkania nawiązałem do tekstów liturgicznych dnia dzisiejszego, czyli święta Ewangelisty św. Łukasza. Następnie do nauczania papieża Franciszka wskazujący, jak jednemu i drugiemu zależało na głoszeniu Ewangelii i formowaniu autentycznej dojrzałej wiary. Odwołałem się w tym także bezpośrednio do wczorajszej homilii papieża Franciszka, w której mówił o prawdziwej chrześcijańskiej wierze i o niebezpieczeństwie ideologizacji wiary.

W tym kontekście mówiłem też o sytuacji w naszej diecezji i o potrzebie formacji wiary, żeby nie pozostać na poziomie sformalizowanej obrzędowości i moralizowania. Prosiłem Dyrektorów o pogłębianie tego aspektu formacyjnego, który był tak obecny w nauczaniu bł. Jana Pawła II, a który tak często nie był i nie jest dostrzegany i rozumiany. O takie rozumienie formacji chrześcijańskiej i nauczania w takim duchu – szczególnie w katechezie – zabiegam od lat. Spodziewam się zrozumienia w tej sprawie ze strony Dyrektorów i Nauczycieli szkół noszących imię Jana Pawła II.

Na zakończenie Uczniowie przedstawili montaż słowno-muzyczny w oparciu o życie i nauczanie bł. Jana Pawła II. Grupa taneczna natomiast zatańczyła „Krakowiaka”.

Dziękuję za możliwość tego spotkania i zapraszam do dalszej wymiany zdań tutaj na blogu na te tematy – tak bardzo istotne i tak aktualne.

Bp ZbK

Przekonałem się (28 Ndz C 2013)

by bp Zbigniew Kiernikowski

W dwudziestą ósmą niedzielę roku C Kościół podaje nam jako pierwsze Słowo w Liturgii fragment Drugiej Księgi Królewskiej. Księgi Królewskie odzwierciedlają sytuację królestwa pod koniec panowania króla Dawida, kiedy to zachodziła kwestia następstwa na tronie dawidowym.

W tym czasie ma miejsce cały szereg wydarzeń związanych z działalnością proroków – w szczególności Eliasza i Elizeusza (koniec IX i VIII wieku). Jest to czas zmagania się z przejawami różnego typu bałwochwalstwa. Dlatego też są ukazywane epizody ukazujące wyznania wiary w jedynego Boga. Do takich należy też uzdrowienie z trądu Naamana, wodza wojska króla Aramu przez posługę proroka Elizeusza. Końcową część opowiadania o tym uzdrowieniu czytamy właśnie w tę niedzielę. Uzdrowiony Naaman nie tylko wyznaje, że wielkość Boga Izraela, ale także chce wynagrodzić proroka. Gdy ten zdecydowanie odmawia, Naaman prosi o to, by miał znak (pamiątkę) z tego miejsca uzdrowienia.  Tak oto mówi:

Oto przekonałem się,
że na całej ziemi nie ma Boga poza Izraelem!

(…) niechże dadzą twemu słudze tyle ziemi,
ile para mułów unieść może,
ponieważ odtąd twój sługa
nie będzie składał ofiary całopalnej ani ofiary krwawej
innym bogom, jak tylko Panu (2Krl 5,15.17).

 

Naaman doświadczył działania mocy Boga czczonego w Izraelu i tego Boga uznał i wyznał. Miał odtąd w sobie przekonanie, które skłaniało go do przyjmowania odpowiednich do tego przekonania postaw i czynów.

 

1. Wiara związana z doświadczeniem interwencji Pana Boga

Tak Bóg prowadzi człowieka. Pozwala mu doświadczyć jakiejś sytuacji trudnej, bądź kryzysowej. W niej daje mu jakieś światło przez osoby lub inne wydarzenia. W przypadku Naama była to dziewczyna izraelska wzięta kiedyż do niewoli i posługująca w domu Naamana jego żonie. Czytaj więcej…

W dwudziestą siódmą Niedzielę roku C Kościół podaje nam w liturgii jako pierwsze Słowo fragment proroctwa Habakuka. Prorok Habakuk działał pod koniec VII wieku przed Chrystusem. Jest to czas, w którym królestwo Izraela, czyli królestwo północne, już nie istniało (upadek Samarii 722 r.). Część Izraelitów została deportowana przez Asyryjczyków do niewoli.

Pod koniec VII wieku (około 625 r.) w miejsce potęgi asyryjskiej wchodzi panowanie dynastii neobabilońskiej. Jawi się nowa potęga, która przeprowadzi inwazji na królestwo południowe dokona drugiej deportacji, tym razem z ludności królestwa południowego, Judy (596 r.) i ostatecznie zdobędzie Jerozolimę i zniszczy świątynię (586 r.).

Prorok Habakuk, który podobnie jak Amos wielu z tzw. proroków mniejszych nie jest „zawodowym” prorokiem. Jego działalność przypada na czas (albo łączy się z czasem) wysiłków w celu przeprowadzenia reformy religijnej przez króla Jozjasza (po słynnym odnalezieniu Księgi Prawa (622 r.). Dokonywało się wówczas pewne odrodzenie moralne. Napiętnowanie niegodziwości i konkretne kroki reformy, zmierzające do upowszechnienia respektowania i zachowania Bożego Prawa.

Zabrakło jednak wówczas (jak to też dzieje się nierzadko) pełnej gotowości konsekwencji przeprowadzenia tych reform. W takich to okolicznościach Prorok stawia Panu Bogu pytania o sens tych wydarzeń i tego, co się dzieje pod rządami Boga nad światem. W swoich „lamentacjach” nad dziejami narodu Prorok upomina się o odpowiedź i oczekuje tej odpowiedzi. Otrzymuje odpowiedź w formie Bożych wyroczni. Te wyrocznie Boże są zawsze aktualne.

Fragment takiego „dialogu” Proroka z Bogiem słyszymy podczas liturgii w tę niedzielę:

Dokądże, Panie, wzywać Cię będę,
a Ty nie wysłuchujesz? (…)

Czemu każesz mi patrzeć na nieprawość
i na zło spoglądasz bezczynnie?
(Ha 1,2-3).

I odpowiedział Pan tymi słowami:
Zapisz widzenie, na tablicach wyryj, by można było łatwo je odczytać. (..)

Oto zginie ten, co jest ducha nieprawego,
a sprawiedliwy żyć będzie dzięki swej wierności
(Ha 2,2.4).

Popatrzmy na bliżej ten swoisty dialog Proroka z Bogiem. Pozwólmy też, by dać się  wciągnąć w ten dialog i słuchać odpowiedzi Boga.

1. Lamentacja Proroka – każdego człowieka, który doświadcza zła

Prorok ma świadomość zagrażającego niebezpieczeństwa. Widzi zło. Pyta się o to, dlaczego tak jest i dlaczego Bóg nie interweniuje, by zlikwidować to zło, którego doświadcza człowiek zwracający się do Niego. Czytaj więcej…

Wizytacja parafii w Siemieniu (131004)

by bp Zbigniew Kiernikowski

Dziś, 4 października w dzień św. Franciszka wizytowałem parafię pw. Przemienienia Pańskiego w Siemieniu.

Najpierw odwiedziłem Mieszkańców Domu Opieki Społecznej w Tulinkach. Spotkałem się tam zarówno z Osobami chodzącymi lub korzystającymi z wózków oraz z osobami leżącymi. Rozmawialiśmy tam o ikonie z naszego Muzeum Diecezjalnego  przedstawiającej Chrystusa w tłoczni. Jest to obraz nawiązujący do proroctwa Izajasza (rozdz. 63). To Chrystus „przemienia” swoją Męką nasze grzechy w dar miłości i wierności Boga – zgodnie z obietnicą Nowego Przymierza.

W Gminie wnikaliśmy m.in. w przesłanie wynikające z historii Jakuba, który otrzymał imię Izrael. Stało się to podczas zmagania z Aniołem Boga (zob. Rdz 32). Jest to obraz nowości (odmienności) chrześcijańskiego życia w stosunku do tylko ludzkiego a nawet religijnego życia – tzn. układanego według ludzkich planów z pomocą „bożków” a czasem – jak się człowiekowi wydaje – nawet przy wykorzystywaniu samego Pana Boga.

Dzieci i Młodzież przygotowały montaż o Patronie Szkoły, Kard. Stefanie Wyszyńskim. W rozmowie z Nauczycielami mówiłem – w nawiązaniu do encykliki Papieża Franciszka Lumen Fidei  – o zwracaniu się godnego i pełnego szacunku oblicza człowieka do oblicza, które nie jest obliczem (słowa rabina z Kocka, które przytacza Papież Franciszek). W konsekwencji chodzi o bałwochwalstwo, któremu nierzadko ulegamy, gdy za mało troszczymy się o właściwe pojmowanie i przeżywanie wiary.

Sprawę formacji do wiary, o jakiej mówi Papież Franciszek we wspomnianej encyklice  poruszyłem także w katechezie w kościele parafialnym. Wizytację zakończyliśmy celebracją Eucharystii w intencji Parafian.

Dziękuję za wszystkie spotkania. Oprócz już wymienionych także w Rodzinie, którą mogłem odwiedzić. W Gospodarstwie Rybackim. Szczególnie dziękuję za spotkanie z Radą Parafialną i uczestnikami modlitwy na Cmentarzu, gdzie poświęciłem jego nową część.

Zapraszam do kontynuowania rozpoczętych rozmów i poruszonych tematów.

Bp ZbK

 

 

Dziś, 2 października we wspomnienie Świętych Aniołów Stróżów, odbyłem wizytację kanoniczną w Parafii pw. Wszystkich Świętych w Sobieniach Jeziory.

Podczas katechezy, po ingresie, mówiłem o wierze odnosząc się do Encykliki Papieża Franciszka, Lumen Fidei.  Papież ukazuje proces wiary. W miarę, jak Abraham słucha głosu Boga i za tym głosem idzie, doświadcza nowego widzenia swego życia, relacji z osobami i otaczającego go świata oraz wszystkich wydarzeń, jakie składają się na jego życie i życie ludzkości. Abraham przez swoją wiarę i posłuszeństwo Bogu stał się „ojcem wiary”. Dziś potrzebujemy jednoznacznego określenia naszej wiary, by nie pozostać przy swoich koncepcjach religijności. Potrzebujemy takiej wiary, która kształtowałaby bardziej realnie nasze życie. Do tego potrzebna jest inicjacja chrześcijańska i wszelkie działania typu katechumenalnego – także katechumenatu pochrzcielnego.

Podczas spotkania w Szkole miałem okazję wsłuchania montażu słowno-muzycznego o Janie Pawle II. Zrobili to uczniowie Szkoły noszącej imię Jana Pawła II. W rozmowie zaś z Nauczycielami dotykaliśmy różnych zagadnień wychowawczy i aktualnych  problemów w naszej społeczności  i w Kościele.

Wizytację zakończyła Eucharystia. Dostrzegłem, że liturgia była dobrze przygotowana. Pięknie były wykonany śpiewy przez miejscowy chór parafialny a także przez całą wspólnotę.

Na zakończenie ogłosiłem nominację miejscowego Księdza Proboszcza Andrzeja Jaczewskiego kanonikiem Kapituły w Parczewie. Jest to wyraz uznania  m.in. za jego inicjatywy i zaangażowanie na polu troski duszpasterskiej o rodziny. Mam nadzieję,. że ta nominacja pomoże mu jeszcze bardziej skutecznie działać.

Jeśli znajdą się chętni do zabrania głosu, to mile są tutaj widziani.

Bp ZbK


css.php