Prawda i przewrotność (29 Ndz A 2011)

by bp Zbigniew Kiernikowski

Fragment Ewangelii wg św. Mateusza (22,15-21) czytany w 29 Niedzielę roku A stawia nas m.in. wobec problemu prawdy. Nie chodzi jednak o prawdę teoretyczną, o zgodność pewnych twierdzeń wynikających z określonych założeń itp. Chodzi o prawdę w znaczeniu egzystencjalnym, czyli prawdę odniesioną do życia.

Scena zapisana prze św. Mateusza pokazuje w pewnym sensie jakby ironię zawartą w sposobie podejścia faryzeuszów do Jezusa. Oto naradzali się, jak Go pochwycić w mowie. Nie poszli sami, lecz posłali swych uczniów i zwolenników Heroda. Jest to już bardzo wymowny fakt wskazujący na „nie-uczciwość” podejścia do całej sprawy. Posłali ich, z konkretnym pytanie. Zanim jednak postawią pytanie, wypowiadają słowa które stoją w pełnym kontraście z ich zamiarami. Tak oto zwracają się do Jezusa:   

Nauczycielu,
wiemy, że jesteś prawdomówny
i drogi Bożej w prawdzie nauczasz.
Na nikim Ci też nie zależy,
bo nie oglądasz się na osobę ludzką
(Mt 22,16). 

Wypowiedzenie takich słów w kontekście zamiaru, z jakim zostali posłani owi „wywiadowcy” przez faryzeuszów, musiało oznaczać dla tych ludzi – jeśli mieli jakiekolwiek poczucie prawdy i sprawiedliwości ‑  drastyczne pogwałcenie sumienia. Jeśli zaś nie mieli w sobie tego minimum uczciwości, świadczyło o ich degradacji i hipokryzji. Wypowiadają bowiem najbardziej wzniosłe i szlachetne cechy człowieka, a jednocześnie właśnie z powodu tej Jego prawdomówności, chcą Go pochwycić w mowie, by mieć motyw i powód do oskarżenia i skazania. Jest to postawa świadcząca o  przewrotności.  

1. Postawienie pytania  

Odpowiedź na postawione przez wysłanników pytanie zależy – patrząc w kategoriach ludzkich, a więc zawsze w jakiejś mierze utylitarnych (co mi się opłaci, co mi sprzyja) zależy – od tego, czy ktoś należy do tych, co winni płacić podatek czy też jest po stronie tych, którzy zbierają i korzystają. Czytaj więcej…


css.php