I Komunia – przygotowanie (110929)

by bp Zbigniew Kiernikowski

Ten wpis jest spowodowany faktem poruszenia dzisiaj rano (110929) w Jedynce (Polskie Radio) problemu, dotyczącego terminu przystąpienia do Pierwszej Komunii św. dzieci o różnym wieku (7 i 8 latki), które wskutek nowych rozporządzeń, znajdą się w tej samej klasie. Decyzją Konferencji Episkopatu Polski wiek przystępowania do I Komunii nie zostaje zmieniony, a więc w związku z pójściem dzieci do I klasy Szkoły Podstawowej od 6 lat zostaje automatycznie przeniesiony na III klasę. Problem komplikuje się tym, że to nie jest sprawa jednego rocznika, ale ze względu na to, iż nie we wszystkich przypadkach dzieci faktycznie rozpoczną naukę w I klasie, będzie to trwało prze któryś rok.

W związku z tym zwracam uwagę na to, że decyzja o przystąpieniu dziecka do I Komunii nie powinna być związana z klasą, lecz z Rodzicami i Parafią. Nie znaczy to, że należy pominąć sprawę przynależności do klasy. Jednakże trzeba się starać o to, aby wytwarzać i pielęgnować przekonanie, że w sprawie przystępowania dzieci do Sakramentów (począwszy od Chrztu), zasadnicza odpowiedzialność i prawo decyzji wspomagającej dziecko spoczywa na rodzicach i winno odbywać się w kontekście życia sakramentalnego Rodziców i mieć odniesienie do Parafii.

Zdaję sobie sprawę z tego, jakie są „obiegowe” poglądy w tej materii (przystępowanie klasami, a nie z uwzględnieniem przynależności do wspólnot parafialnych), ale wiem też, że można i że trzeba na tym polu zmieniać mentalność przez kształtowanie większej świadomości znaczenia życia sakramentalnego Rodziców i roli Parafii jak wspólnoty życia sakramentalnego.

O małej świadomości wagi życia sakramentalnego Rodziców świadczy m.in. fakt, że jest spora liczba dzieci, które nie są ochrzczone, a w klasach przygotowują się do I Komunii św.  Jest tak, bo klasa się przygotowuje. Sprawa chrztu wychodzi czasem w ostatnich miesiącach przed I Komunią, gdy są załatwiane formalności. O czym to świadczy? Co wtedy robić?

O tych problemach mówimy już drugi rok z Rodzicami dzieci mających przystąpić do I Komunii. W ubiegłym roku były trzy takie spotkania. W tym roku pierwsze spotkanie dla Rodziców i ich Katechetów oraz Duszpasterzy parafii siedleckich i okolic odbędzie się w dniu 5 listopada.

Będzie dobrze, gdy podejmiemy tę problematykę także na tym blogu. Może to stać się okazją do wyjaśnienia wielu aspektów tej tak ważnej sprawy. Myślę, że nie poprzestaniemy na tym wpisie, lecz co pewien czas tutaj na blogu będę wracał do tego tematu.

Zachęcam do wymiany opinii i okazywania sobie pomocy w rozumieniu roli dobrego przygotowania a następnie współpracy dla dobrego przeżycia tego ważnego momentu dla Dzieci, ich Rodzin i Parafii – nie wykluczając naturalnie środowiska klasy, ale ta jest na dalszym planie.

Bp ZbK

Syn i dzieci w winnicy (26 Ndz A 2011)

by bp Zbigniew Kiernikowski

W 26 Niedzielę roku A czytamy dalszy fragment ewangelii wg św. Mateusza (21,28-32). To, co przedstawia ten fragment, dzieje się już w Jerozolimie. Dokonał się uroczysty wjazd Jezusa do Jerozolimy i miało miejsce wyrzucenie przekupniów ze świątyni. W tym kontekście dokonują się rozmowy, a właściwe spór, jaki zachodzi między arcykapłanami i starszymi ludu z jednej strony a Jezusem z drugiej. Ma wówczas miejsce pytanie o władzę, z jaką Jezus dokonuje tych gestów, które są też rozumiane jako znaki. Właśnie wtedy bowiem Jezus dokonał wymownego znaku „przeklęcia” figi, która nie miała owoców. To wszystko składnia nas do rozumienia i odbioru wszystkich wydarzeń i słów Jezusa w kluczu zbliżającej się Jego Paschy, która miała nastąpić za kilka dni.

Trzeba pamiętać, że winnica to obraz wybranego Ludu, w którym dokonuje się historia zbawienia. To miejsce spełnienia się Tajemnicy obecności Boga wśród swego Ludu. To także miejsce, gdzie Syn Boży odda swoje życie za Lud. Ten Lud, to nie będzie już tylko naród Starego Przymierza (Testamentu). W Lud Nowego Przymierza wejdą także ci, którzy nie należą do „pierwszego” wybrania, a więc poganie. Gospodarzem winnicy jest sam Bóg.

Na takim tle trzeba rozumieć słowa gospodarza winnicy:

Dziecko, idź dzisiaj i pracuj w winnicy! (Mt 21,28). 

 

Zwrócić trzeba najpierw uwagę na sam zwrot, którym ojciec z przypowieści zwraca się do swego syna, a zapewne później także tym samym zwrotem do drugiego syna: Dziecko (gr. teknon). Jest to coś nadzwyczajnego. Do pracy w winnicy posyłał zazwyczaj swoich pracowników, najemników . Tu nie jest nawet użyty bardziej wymowny i wyraźny zwrot: synu, z którym łatwiej łączyć polecenie. Użyty zwrot: dziecko wskazuje na bliskość, czułość, nawet trudno to rozumieć jako zobowiązujące surowe polecenie.  

1. O kogo chodzi?

Określenie tego, kogo Jezus mógł mieć na myśli, wypowiadając to wezwanie: „Dziecko idź dzisiaj i pracuj w winnicy” oraz reakcja jednego i drugiego na te słowa, sprawiały od samego początku trudność. Widać to już w samym przekazie tekstu. Mamy różne kolejności odpowiedzi. Czytaj więcej…

W dniach 20-22 września odbyło się 49. Sympozjum Biblistów Polskich. Rozpoczęło się we wtorek, 20 września wieczorem VIII Walnym Zebraniem Stowarzyszenia, które liczy 270 członków zwyczajnych. Przewodniczącym jest ks. Prof. Dr hab. Waldemar Chrostowski.

Na tym Zebraniu została podjęta decyzja wyrażająca reakcję-protest wobec aktów i słów skierowanych przeciwko Biblii – szczególnie tych, które miały miejsce w ostanim czasie.

W środę rano Eucharystii przewodniczył ks. Abp Damian Zimoń, metropolita katowicki. Następnie były serie referatów i komunikatów oraz dyskusje. Na zakończenie sesji przedpołudniowej zostały wręczone księgi jubileuszowe ks. Prof. Waldemarowi Chrostowskiemu i mnie. Tytuł księgi Jubileuszowej Ks. Prof. W. Chrostowskiego brzmi: Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu, a mojej: Nie wstydzę się Ewangelii.

Po południu były dalsze referaty, komunikaty i dyskusje.

W czwartek rano ja przewodniczyłem Eucharystii i wygłosiłem homilię.

W dalszej części obrad nie mogłem już uczestniczyć ze względu na konieczność powrotu do Siedlec, gdzie wieczorem miała miejsce uroczystość rocznicy Konsekracji naszego Kościoła Katedralnego.

Jeśli będzie możliwe od strony technicznej, to umieszczę audio mojej porannej homilii.

Zachęcam do wymiany myśli.

Pozdrawiam

Bp ZbK

Dziś w Grębkowie spotkałem się – jak każdego roku – z Dyrektorami i Nauczycielami Szkół im. Bł. Jana Pawła II. Spotkanie miało miejsce w Grębkowie, w tamtejszej Szkole. W katechezie mówiłem o potrzebie świadomości formowania dzieci i młodzieży w świetle Ewangelii. Nie jest to zadanie, jakie szkoła ma wypełniać wprost. Ale w szkołach noszących imię bł. Jana Pawła II jest to element wprost narzucający się.

Wychowanie i nauczanie dzieci i młodzieży takim duchu jest możliwe tylko pod warunkiem, że sami wychowawcy są o tym przekonani i mają w sobie doświadczenie tego, co ze sobą niesie Ewangelia. Dziś, w kontekście tylu zmagań kulturalnych i pseudo-kulturalnych, gdy zostają postawione pod znakiem zapytania najbardziej podstawowe wartości i zasady, potrzebne jest jasne rozeznanie w tym co z jednej strony jest zagrożeniem a z drugiej, co niesie ze sobą Ewangelia. W tym celu konieczne jest przekonanie u wychowawców, że zasadniczym jest odnoszenie ucznia do Osoby Jezusa Chrystusa, by stawał się Jego uczniem. Dokonuje się to głównie przez obwieszczanie kerygmatu, czyli Dobrej Nowiny, w konsekwencji czego może rodzić się postawa wiary, a nie tylko pewne zachowania religijne.

Zatrzymaliśmy się dłużej nad sprawą potrzeby i wręcz konieczności głoszenia kerygmatu i to najpierw dorosłym. Dopiero oni, sami dotknięci i przeniknięci, mogą wpajać te treści swoim dzieciom i wychowankom.

Pod koniec spotkania wprowadziłem w zagadnienia związane z naszym II Synodem Diecezjalnym.

Zachęcam do kontynuowania tutaj na blogu wymiany zdań. Stawiania pytań czy proponowania rozwiązań i sugestii w różnych dziedzinach życia, które zostały poruszone czy tylko dotknięta.

Pozdrawiam wszystkich Uczestników spotkania i wszystkich Nauczycieli

Bp ZbK

W dniach15-18 września w Porto San Giorgio (Włochy, Ancona) odbywa się konwiwencja, w której uczestniczą kandydaci do Seminariów ze wspólnot Drogi Neokatechumenalnej. Są to kandydaci, którzy po części już wcześniej zgłosili się wstępnie w Madrycie lub w innych okolicznościach. Do Porto S. Giorgio przybyło ich ponad 450 ze wspólnot z całego świata. Z Polski przybyło 36 z różnych regionów Polski. Z Diecezji Siedleckiej przybyło dwóch.

Oprócz kandydatów byli rektorzy i Seminariów RM lub ich delegaci, katechiści wędrowni odpowiedzialni za poszczególne regiony w świecie i główni odpowiedzialni za Drogę oraz kilku biskupów z różnych kontynentów. 

 

Program 

W pierwszym dniu konwiwencji, czyli w czwartek, obok przedstawienia wszystkich uczestników centralnym momentem była skrutacja Słowa Bożego – wychodząc z Mt 8,19nn. Następnie Liturgia pokutna z możliwością indywidualnej spowiedzi, jak to jest zazwyczaj praktykowane na konwiwencjach.

W drugim dniu, piątek była praca w grupach językowych nad kwestionariuszem dotyczącym powołania. Kandydaci w grupach po kilkunastu czynili to ze swoimi katechistami. Celem było danie większego światła na rozeznanie powołania i pełnej dyspozycyjności w pójściu za wezwaniem Chrystusa. Ten dzień zakończył się uroczystą liturgią nieszporów, którym przewodniczyłem.

Trzeciego dnia, w sobotę, rano jutrznia z obfitym słowem Bożym i modlitwą. Po południu i wieczorem będzie tak zwana Merkaba, czyli przypisanie tych, którzy zgłosili się do wstąpienia do seminarium, do jednego z seminariów Redemptoris Mater na świecie. Sana nazwa jest wzięta z proroka Ezechiela i obrazuje rzeczywistość ewangelizacji (zob. Ez rozdziały 1 oraz 10-11).

Udział w Merkaba, czyli posłanie do różnych seminariów, dokonuje się to po części na sposób losowania po części przez wybór, którego dokonują katechiści i rektorzy poszczególnych seminariów. Oprócz istniejących już ponad siedemdziesięciu seminariów RM, zostało zapowiedziane otwarcie kilku nowych.

Z powodu zajęć duszpasterskich w Diecezji nie mogłem zostać do końca konwiwencji i wracam w sobotę wieczorem do Siedlec.

 

Pozdrowienia  

Mam nadzieję, że ten wpis uzupełnią uczestnicy konwiwencji i podzielą się ostatnimi wiadomościami – łącznie z tym, do którego seminarium zostali przydzieleni.

Było miło spotkać kandydatów do seminariów gotowych pójść tam, dokąd zostaną posłani – bez względu na odległość, warunki, język i inne okoliczności związane ze znalezieniem się w innym kraju czy nawet na innym kontynencie.

Pozdrawiam najpierw wszystkich Kandydatów do seminariów, którzy jeszcze są w Porto San Giorgio a także tych, którzy może już wyjechali oraz wszystkich Blogowiczów.

Bp ZbK

W 25 Niedzielę roku A czytamy przypowieść (Mt 18,15-16), którą Jezus wypowiada w kontekście bliskości zakończenia swojej misji na ziemi. Jest już w pobliżu Jerozolimy, gdzie wkrótce dokonają się ostatnie dni Jego życia. Tak oto pisze Ewangelista bezpośrednio po przytoczeniu rozważanej dziś przypowieści. „Mając udać się do Jerozolimy, Jezus wziął osobno Dwunastu i w drodze rzekł do nich: «Oto idziemy do Jerozolimy: tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom na wyszydzenie, ubiczowanie i ukrzyżowanie; a trzeciego dnia zmartwychwstanie» (Mt 20,17n).

Uczniowie tego nie rozumieją. Nie rozumie też tego matka dwóch spośród uczniów Jezusa – Jakuba i Jana i prosi dla niech o uprzywilejowane miejsca w królestwie Jezusa. Jezus w odpowiedzi powie, że nie wiedzą, o co proszą i zakomunikuje, że on będzie pił przygotowany dla Niego kielich. To wszystko wskazuje na zacieśniający się czas ziemskiej działalności Jezusa i bliskość Jego paschalnego Misterium.

W takim właśnie kontekście Jezus wypowiada przypowieść o robotnikach zatrudnionych przez gospodarza w winnicy o różnych porach dnia. Czyni to ze szczególnymi uwzględnieniem sytuacji tych, którzy zostali zatrudnieniu już w ostatniej godzinie dnia. To właśnie ich sytuacja oraz to, jak zostali potraktowani przez gospodarza winnicy, spowoduje wzburzenie i szemranie przeciwko gospodarzowi ze strony tych, którzy pracowali cały dzień. W odpowiedzi z ust gospodarza padną wówczas słowa skierowane do jednego z nich:  

Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy;
czy nie o denara umówiłeś się ze mną?
Weź, co twoje i odejdź!
Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie.
Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę?
Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry?
(Mt 20,13nn).  

Ze słów gospodarza winnicy płynie jasne i zdecydowane przesłanie: Czynię wszystko sprawiedliwie zgodnie z umową, ale czynię także dobrze obdarowując ponad wszelką sprawiedliwość, bo jestem Panem i chcę okazać moją dobroć każdemu, szczególnie temu, który stanął niejako bez zasług i z pustymi rękami, bo go nikt wcześniej nie najął. Nie spotkał wcześniej Pana, który płaci sprawiedliwie stosownie do zasług, który umawia się z najemnikami. Spotkał natomiast niejako w ostatniej chwili swego dnia Pana, który daje obietnicę bez umowy tym, którzy uwierzą i wejdą poniekąd wbrew wszelkiej logice zapłaty. Z pierwszymi, tymi z wczesnego poranka, umówił się po denarze. Tym zaś zaproszonym podczas kilku kolejnych godzin powiedział:

1. Co będzie słuszne, dam wam  

Wieczorem, kiedy gospodarz polecił wypłacać po denarze ‑ począwszy od ostatnich – okazał jednym i drugim sprawiedliwość, zgodnie z umową albo zgodnie z przyjętą deklaracją, że przyjmą to, co słuszne. Czytaj więcej…

Przebaczyć? Ile razy? (24 Ndz A 2011)

by bp Zbigniew Kiernikowski

W ubiegłą niedzielę czytaliśmy Słowo o upomnieniu braterskim i modlitwie uczniów, którzy wspólnie i w jedności zgodnie zwracają się do Boga. W 24 Niedzielę tego roku czytamy dalszy fragment Ewangelii wg św. Mateusza (Mt 18,15-20). Jesteśmy stale w tej części ewangelii wg św. Mateusza, w której Jezus przedstawia sprawy związane z życiem we wspólnocie swoich uczniów, czyli we wspólnocie chrześcijańskiej.

Jednym z bardzo ważnych problemów we wspólnocie, gdzie ludzi żyją blisko siebie, jest sprawa przebaczenia. Jest to zawsze sprawa trudna. Jej ostrość wychodzi szczególnie we wspólnocie, gdzie – jak słyszeliśmy we fragmencie czytanym w poprzednią niedzielę – bracia gromadzą się w imię Jezusa, by być jednością i by zgodnie zwracać się do Boga. Nie można tego czynić bez przebaczenia swemu bratu. Nie wystarczy też ogólne jakby jednorazowe przebaczenie. Kwestia jest w całej postawie człowieka – ucznia Jezusa. Zależy to od tego, czy ma tego samego ducha, co Jezus i chce podobnie jak Jezus, niejako być stałym znakiem przebaczenia.

Oto Piotr stawia Jezusowi pytanie, a Jezus na nie odpowiada i później komentuje swoją odpowiedź oraz ilustruje przypowieścią:  

«Panie, ile razy mam przebaczyć,
jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie?
Czy aż siedem razy?»
Jezus mu odrzekł:
«Nie mówię ci, że aż siedem razy,
lecz aż siedemdziesiąt siedem razy . . . »
  (Mt 18,21nn).  

W pytaniu Piotra można dostrzec jako tło ustawiczny niepokój człowieka, który chciałby mieć wszystko jakoś wyliczone, ustawione, zapewnione. Wiedzieć, że w swoim postępowaniu odpowiada przynajmniej w jakiejś mierze zaakceptowanym czy nałożonym normom. Przy tym niejednokrotnie wyraża zdziwienie, że aż takie jest wymaganie i tyle od niego się oczekuje. Trudniej jest natomiast przyjąć pełną prawdę zawartą w przesłaniu, jakie wynika z obecności Boga w życiu człowieka, co właśnie Jezus uobecniał i uobecnia.  

1. Czy można przebaczenie wyliczyć?

Sama natura przebaczenia, jakie przynosi Jezus i które jest manifestacją Bożego stosunku do człowieka, objawia, że jest to przebaczenie pełne, darmowe i nie dające się zaklasyfikować w rozliczeniach. Czytaj więcej…

Dziś, 6 września, rozpoczynamy rozmowy przygotowujące do otwarcia II Synodu Siecezji Siedleckiej. Mamy zamiar, aby to było w przyszłym roku i by stanowiło wprowadzenie w obchody 200 lecia naszej Diecezji i 100 lecia wznowienia po ponad 50 letnim zawieszeniu przez carat w konsekwencji wydarzeń związanych z powstaniem styczniowym. Przygotowaliśmy materiał wstępny, tzn, tzw. Lineamenta czyli zarys problematyki. Jest to zarys – a więc domaga się uzupełnień. Taki jest sens tego wstępnego roboczego dokumentu. Ma on pobudzić do refleksji w celu zebrania jak najszerszego spectrum zagadnień, którymi zajemiemy się na Synodzie.

Jest to okazja dla każdego Diecezjanina (i nie tylko), by zabrać głos i zaproponować nad czym się zastanawiać, co omawiać, co uczynić przedmiotem modlitwy i działania, by nasz Kościół Siedlecki był dzisiaj „bardziej” Kościołem, który jest z jednej strony wspólnotą według zamysłu naszego Pana Jezusa Chrystusa, i by ten Kościół był jednocześnie z drugiej strony wspólnym „domem” każdego członka Diecezji.

Chcemy poruszać zagadnienia teologiczne i liturgiczne i chcemy spoglądać na nasze życie we wspólnotach parafialnych. Bąędziemy się pytać o relacje między duchowieństwem i świeckimi, o sytuacje w naszych rodzinach, o regulowanie statusu pracowników kościelnych i faktycznego działania rad parafilnych. Będziemy mówić o budynkach kościelnych, o cmentarzach i o tym wszystkim, co stanowi materialną stronę i substancję Kościoła. Będziemy mówić o liturgii i organizowaniu życia parafialnego. O przygotowaniu do sakramentów i ich udzielaniu oraz wszystkim, co jest związane z tym, co stanowi okoliczności i tzw. oprawę udzielania tych sakramentów. Będziemy mówić o tylu różnych sprawach, które tylekroć nurtują i które są konkretnymi pytaniami, a czasem drażliwymi problemami, w naszych wspólnotach parafialnych.

Lineamenta to propozycje. Każdy, kto zechce może włączyć się korzystakąc z podanego adresu na naszej stronie diecezjalnej – synod@radiopodlasie.pl  lub pisząc na adres Sekretariatu Synodu, ul. Piłsudskiego 62 w Siedlcach 08-110.  Zbieramy wszystkie myśli i głosy do połowy listopada br.

Materiał jest dostępny na stronie naszej Decezji i jako broszura w parafiach.

Możemy zawołać: Kościele Siedlecki, tzn. każdy jego Członku, masz szansę lepiej zobaczyć siebie w świetle Prawdy Chrystusa  i prawdy o sobie w kontekście wspólnoty!

Zachęcam do udziału!

Posłuchaj audycji:

http://archiwum.radiopodlasie.pl/?p=10868

Bp ZbK

Upomnienie braterskie (23 Ndz A 2011)

by bp Zbigniew Kiernikowski

W 23 Niedzielę roku A czytamy dalszy fragment Ewangelii wg św. Mateusza (Mt 18,15-20). Fragment ten dotyczy upomnienia braterskiego i modlitwy uczniów, którzy wspólnie i w jedności zgodnie zwracają się do Boga. Nadto w tym fragmencie jest zawarte bardzo znamienne słowo wskazujące na odniesienie do rzeczywistości niebieskiej, czyli wiecznej tego, co uczniowie czynią w imię Jezusa tutaj na ziemi „Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie”.

To wszystko wskazuje jak wielką wagę Jezus przywiązuje do wspólnoty, która się zbiera w Jego imię i w której dokonuje się przemiana przez upomnienie braterskie. Z tym upomnieniem jednak nie jest wszystko takie proste i łatwe. Przyjrzyjmy się bliżej słowo m Jezusa:   

Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy.
Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata.
Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch,
żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa.
Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi!
A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik
(Mt 18, 15nn). 

Dostrzegamy tutaj trójstopniowość reakcji polecanej przez Jezusa. Punktem wyjścia jest fakt jakiegoś czynu, który daje się zakwalifikować jako grzech. Należy pamiętać, że w języku biblijnym grzech czy zgrzeszenie oznacza najpierw w sensie ogólnym niewłaściwą czynność, która jest pozbawiona właściwego celu. Jest to czynności, która w rzeczywistości mija się z celem, chociaż nosi pozory dobra czy sensowności. Jest to po prostu nietrafieni czyli wykonanie pewnej czynności czy aktu, który nie osiąga właściwego celu.  

1. Gdy brat zgrzeszy przeciwko tobie

Prawdopodobnie już na płaszczyźnie redakcyjnej Ewangelista a właściwie jeszcze bardziej kopiści przepisujący tekst ewangelijny mieli trudności. W niektórych kodeksach brak bowiem tego sprecyzowania „przeciwko tobie”. Może więc chodzi o grzech ogólnie, a nie przeciwko komuś konkretnemu. Czytaj więcej…

W dniu dzisiejszym (1 września 2011 r.) w Garwolinie spotkałem się z Kanonikami Kapituły Garwolińskiej i Członkami KonwentuLux Christi” przy Kolegiacie Przemienienia Pańskiego . Obecne byłya tkże Osoby, które z racji zainteresowania czy stanowiska chcą włączyć się w realizacją treści związanych z powołaniem tejże Kapituły i tego Konwentu. Myślą przewodnią jest zgłębianie nauki wynikającej z Ewangelii, by ją wnosić we wszystkie  życiowe sfery naszej codzienności.

Główne przesłanie, jakie wynika z Objawienia, to świadomość obecności wśród nas Imienia Boga i Jego mocy – czyli Tego, który JEST. On JEST tak, żebyśmy my byli i mieli życie. On JEST, żeby obdarzać nas życiem, żeby wokół Niego mogła być radość życia.
To Imię Boga uzyskało całą pełnię w Jezsuie – czyli Tym, który JEST, by zbawiać człowieka zagubionego w sobie, zagubionego przez grzech. Imię JEZUS oznacza Bóg jest zbawieniem, Bóg jest tym, który zbawia. On przyniósł i obwieścił Ewangelię. On wydał samego siebie i w ten sposób przybliżył nam Boga oraz dał też nam udział w przeżywaniu bliskości i mocy Boga. W tym objawieniu się mocy Boga człowiek odkrywa rolę tego wszystkiego, czym są jego moc i zdolności z jednej strony i czym są jego momenty słabości i grzechu a nawt tegi, co nazywamy ludzką przegraną, z drugiej.
Te prawdy nabierają szczególnego wyrazu i aktualności wtedy, kiedy jesteśmy konfronotowani z tym wszystkim, co nazywamy krzyżem. To tutaj, to znaczy w blasku tajemnicy Chrystusowego krzyża olśnionym prawdą zmartwychwstania, tkwi tajemnca prawdy i nauki obwieszczonej w Ewangelii. To stąd płynie moc takiego życia, by je rozumieć jako służbę dla innych – jako niesienie światła Ewangelii tym, którzy się zagubili, którzy cierpią z powodu niewoli siebie (uwikłania się sobą). Każdy czyni to stosownie do swego stanu i sytuacji życiowej. Ewangelijna perspektywa to perspektywa wolności. 
W takim duchi członkowie Kapituły i Konwentu chcą sami przeżywać nauczanie Kościoła i nim dzielić sią z innymi.  

Zapraszam uczestników spotkania i także wszystkich, których wspomnanie treści zainteresują, do wymiany myśli, do stawiania pytań i wnoszenia sugestii.

Z  pozdrowieniem

Bp ZbK


css.php