Szczodrość Siewcy (14 Ndz A 2011)

by bp Zbigniew Kiernikowski

Perykopa ewangelijna 15 niedzieli jest wzięta z centralnej części Ewangelii wg św. Mateusza. Jest to zbór mów Jezus w przypowieściach. Fragment czytany w tę niedzielę otwiera ten zbiór przypowieści Jezusa o Królestwie Niebieskim. Jest to przypowieść o siewcy, który wyszedł siać.

W tym rozważaniu chcę zwrócić uwag na pewien szczegół, który może nie jest wprost zamierzony jako główny i ważny, ale który może mieć duże znaczenie w interpretacji nie tylko tych przypowieści, ale całego przesłania ewangelijnego a przede wszystkim w rozumieniu głoszenia słowa Bożego. Jezus rozpoczyna przypowieść tak po prostu: 

Oto siewca wyszedł siać.
A gdy siał, niektóre ziarna padły na drogę,
nadleciały ptaki i wydziobały je.
Inne padły na miejsca skaliste, gdzie niewiele miały ziemi;
i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka (…)
i dalej następne przykłady (Mt 13,3-8). 

Pierwsza rzecz, na którą, moim zdaniem, trzeba zwrócić uwagę, to fakt, że siewca nie wyszedł na pole, aby je zasiać czy obsiać, lecz wyszedł, aby siać. Nie jest więc na pierwszym miejscu postawione jako celowe to, że trzeba jakieś pole obsiać czy je zasiać, lecz jest to, że siewca wyszedł, aby siać.

1. Chodziło o zasianie (obsianie) określonego pola, czy o sianie ziarna?

Jest to pewne jakby uderzenie naszej ukierunkowanej na „celowość” mentalności. My robimy coś, aby doprowadzić do przewidzianego czy oczekiwanego przez nas rezultatu. Po prostu coś chcemy zrobić i coś osiągnąć. Czytaj więcej…

Ziemia Święta (4) – Banias (110709)

by bp Zbigniew Kiernikowski

Dzisiaj byliśmy na północy Ziemi Swiętej, u źródeł Jordanu, u podnóży gór Hermonu. Miejscowość Banias znana w czasach Jezusa jako miejsce – sanktuarium „boga wszystkiego”, czyli boga „pan”. To miejsce było bardzo żywotne i królowie tam budowali swoje pałace. Jest to miejsce bogate w roślinność. Teren wokół pierwszych kilometrów przepływu Jordanu jest czasem nazywany „palestyńską dżunglą”. Jest duża wilgotność i przy wysokich temperaturach bujnie rozwija się roślinność wokół „wodospadów” i przełomów Jordanu.

To miejsce wybrał Jezus, aby pod Cezareą Filipową, tak się zwała część tej okolicy, pytać swoich uczniów o to, za kogo Go uważają ludzie i za kogo oważają Go sami uczniowie. To tutaj Piotr złożył swoje wyznanie: „Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego” (Mt 16). To wyznanie pochodziłlo nie od niegoi jako człowieka (ciało i krew), lecz zostalo mu objawione przez Boga Ojca.

Proklamowaliśmy tutaj to Słowo. Wygłosiłem katechezę związaną z tym Słowem i z tym miejsce, W modlitwie pytaliśmy się o nasz stosunek do Jezusa.

Stąd ślę pozdrowienie i wyrazy pamięci w modlitwie wszystkim, a szczególnie tym, którzy chcą mnie wspierać w słchaniu i wyznawianiu Jezusa oraz chcę mnie słuchać jako pasterza, który idzie za Jezusem – chociaż czasme ułomnie (także Piotr-  obok swego mocnego dnia, czyki wielkiego wyznania –  miał tutaj swoją przedziwną „noc”. Po „przyjcielskiej” radzie, jaką Piotr skierował do Jezusa, Jezus mu powiedział bardzo prawdziwe a zarazem bardzo gorzekie słowa: zejdź mi z oczu [albo: idź z tyłu, za Mnie], szatanie…). Było to mocne doświadzenie dla Piotra. Potrzebne jemu jako przyszej opoce Koścoła. Potrzebne też każdemu pasterzowi, aby nie prowadził nikogo swoją drogą, lecz drogą Jezusa. Tego Jezusa, który świadomie wie dokąd idzie i co Go tam czeka. Piotr tego musiał się uczyć. Musimy uczyć się tego wszyscy, zwłaszcza pasterze, wychowawcy, rodzice

Bp ZbK


css.php