Ewangelia czytana w piątą niedzielę Wielkiego Postu w roku A (J 11,1-45) to ewangelia trzeciego skrutynium na drodze katechumenatu. Główną osobą wobec której objawia się działanie Jezusa jest Łazarz. Naturalnie biorą w tym wydarzeniu także inne osoby i one też spełniają właściwą sobie rolę. Treścią wydarzenia jest wskrzeszenie Łazarza. Motywem, który nadaje ton całemu wydarzeniu jest zawołanie Jezusa skierowane do spoczywającego w grobie Łazarza: Łazarzu wyjdź na zewnątrz.

Na to wołanie Jezusa Łazarz wyszedł z grobu i został przywrócony rodzinie i społeczności. Zanim jednak to się stało, miały miejsce inne wydarzenia, które stanowiły jakby etapy przygotowujące i zbliżające do tego wyjścia żywego Łazarza na zewnątrz z grobu. Zaczyna się to już od momentu poinformowania Jezusa przez siostry Łazarza o jego chorobie. Jezus jednak nie pospieszył, by w sposób cudowny interweniować i uzdrowić Łazarza. Oświadczył coś, co nadaje chorobie Łazarza i wszystkiemu, co miało się zdarzyć inny wymiar. Jezus powiedział:  

Choroba ta nie zmierza ku śmierci,
ale ku chwale Bożej,
aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą
(J 11,4).  

Tak mógł powiedzieć Ten, kto znał sens wydarzeń i nie bał się przyszłości ani dla siebie ani dla swego przyjaciela. Nie bał się konsekwencji choroby, a nawet gdyby stało się to, co w oczach ludzkich oznacza najboleśniejsze doświadczenie, czyli śmierć, to i tak wiedział, że to ma swój sens z zmierza do objawienia chwały Bożej. Nie zapobiegł więc śmierci Łazarza. Pozwolił mu umrzeć. 

1. Łazarz umarł

Wobec różnych interpretacji słów Jezusa przez uczniów, że może Łazarz tylko śpi, Jezusa powiedział wprost: Łazarz umarł. Dodał jednak, że się raduje, iż Go tam nie było. To znaczy że dobrze, iż Łazarz umarł sam podczas braku bezpośrednej obecności przy nim Jezusa. Czytaj więcej…


css.php