Droga do synostwa (4 Ndz Wlk Postu C 2010)

by bp Zbigniew Kiernikowski

W czwartą Niedzielę Wielkiego Postu roku C czytamy Ewangelię, która zazwyczaj bywa nazywana przypowieścią o synu marnotrawnym. Bywa też nazywana przypowieścią o miłosiernym ojcu, albo także o starszym bracie, który nie potrafił cieszyć się z powrotu młodszego. W Ewangelii św. Łukasza jest grupa przypowieści, które znajdujemy tylko u niego, a nie występują one w pozostałych Ewangeliach. Są to głównie przypowieści przedstawiające miłosiernego Boga, który szuka człowieka. Są one wkomponowane w strukturę drogi Jezusa do Jerozolimy. To właśnie tam zmierza On, by szukać zagubionych. To właśnie tam zbliży się do grzeszników. To właśnie tam, w Jerozolimie, w najbardziej czczonym miejscu zostanie On zbezczeszczony, aby przywrócić człowiekowi jego godność wyrażającą wspólnotę człowieka z Bogiem. Człowiek będzie mógł na nowo wrócić do prawdy o sobie jako obraz i podobieństwo Boga i jako dziecko Boga. Jezus konsekwentnie to czynił wchodząc w bliskie relacje z ludźmi, którzy byli uważani za grzeszników.

Wobec tej postawy Jezusa szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi. Wtedy opowiedział im m.in. przypowieść o synu marnotrawnym, którą kończą słowa ojca, skierowane do starszego syna:

Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy. A Trzeba się weselić i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył, zaginął, a odnalazł się (Łk 15,31n). 

Zwróćmy uwagę na to, że ojciec mówi do swego starszego syna, który trwał w domu ojca – zachowując wszystkie polecenia ojca. Ojciec obwieszcza mu, że wszystko co jest ojca, należy także do niego jako jego syna.  – zapewne nie bez pewnego wyrzutu. Młodszy syn nie ma żadnego atutu, aby być nadal uważany za syna, a ojciec go traktuje w szczególny sposób, podkreślając zarówno swoją relację do syna jak też obwieszczając starszemu bratu przywrócenie do życia i odnalezienie młodszego brata. 

1. Młodszy syn – roztrwonił i wrócił – z konieczności

Historia młodszego jest dobrze znana i tylekroć rozpatrywana i medytowana. Tyle osób utożsamiało się z tą historią – przynajmniej w jakiejś mierze i do pewnego stopnia. Warto pamiętać o tym, że syn ten, żądając należnej mu części majątku, w pewnym sensie zerwał relacje z ojcem. Czytaj więcej…


css.php