W 19. Niedzielę roku B kontynuujemy czytanie Ewangelii według św. Jana – dalszy ciąg rozdziału szóstego, w którym mamy kolejny fragment relacji z mowy Jezusa w synagodze w Kafarnaum. W tej mowie Jezus przedstawia siebie jako chleb życia, który zstąpił z nieba. Zapewnia jednocześnie, że kto będzie spożywał ten chleb, będzie żył na wieki. Jezus konkretyzuje bliżej, że:

 

Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata (J 6,51).

 

Oświadczenie Jezus wzbudziło powątpiewanie i szemranie przeciwko Niemu. Znali Go bowiem jako jednego spośród nich. Znali Go jako syna Józefa. Znając Go takim jednak Go nie znali w pełni. Nie znali Jego prawdziwej tożsamości, tzn. ani Jego pochodzenia ani Jego misji. Nie znali Jego relacji z Bogiem Ojcem i nie znali też Jego relacji w stosunku do nich samych. Patrzyli na Niego jako na człowieka, jednego spośród nich. Dopiero, kiedy zostanie odrzucony i ukrzyżowany i kiedy zmartwychwstanie, będzie ludziom dana szansa poznać Go kim On jest i po co przyszedł na świat.

 

1. Jezus – Syn Ojca i Pośrednik wobec nas

Dlatego Jezus odnosi siebie do Ojca i siebie przedstawia jako tego, który jest od Ojca i tego, który widział Ojca. W tym przedstawieniu, jakie wyraża o sobie, nie chodzi mu tylko o to by siebie przedstawić, lecz by słuchającym Go otworzyć dostęp do Ojca i do życia. Czytaj więcej…


css.php